Skocz do zawartości

Specyfika Amerykańskiego życia/urządzeń-proszę o wytłumaczenie


Rekomendowane odpowiedzi

6 hours ago, ezechiel123456789 said:

Jeżeli chodzi o czekoladę,to ludzie skarżą się na Hershey's.Twierdzą,że po przełamaniu śmierdzi wymiocinami i podobnie smakuje.Do tego czuć proszek po jej rozpuszczeniu.Ktoś próbował tej czekolady? Podobno przy produkcji dodaje się sfermentowanego mleka i stąd ten posmak.

Nie rozumiem w ogóle idei nadwozia pick-up.Wszystko ci tam zmoknie,zakurzy się,wyleci.Za chwilę tylna klapa będzie porysowana i powyginana od przeciągania po niej tobołów.

No patrz, a jednak się przydaje... I na truck bed (który ma sprayed bed liner I nic się nie porysuje) na którym jest masa rzeczy i pomimo ulewnego deszczu nic nie zmoklo (bo ma bed cover). Magia !

(A do holowania w zasadzie nic innego się nie nadaje).

PXL_20230608_175903826.jpg

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 hours ago, raski said:

Może ktoś wie o co chodzi z tymi strzępami opon walającymi się po autostradach? Pytałem lokalsów, ale dziwią się o co mi chodzi. To przez słabej jakości opony, dziurawe drogi czy jeszcze coś innego?

P.S. Parę dni temu omijałem na autostradzie taczkę, która przed chwilą spadła komuś z pickupa.

Semi-trucki - często się zdarza i albo bo jeżdżą za długo na jednej oponie (albo nie ma odpowiedniego ciśnienia) albo używają takich które są zregenerowane (re-treading).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, kzielu napisał:

No patrz, a jednak się przydaje... I na truck bed (który ma sprayed bed liner I nic się nie porysuje) na którym jest masa rzeczy i pomimo ulewnego deszczu nic nie zmoklo (bo ma bed cover). Magia !

(A do holowania w zasadzie nic innego się nie nadaje).

PXL_20230608_175903826.jpg

W moim mieście rodzinnym ostatnio była parada takich pickupów. Przejechało nam przed nosem jakieś 33 miliony złociszy. Niektóre tak odpicowane, w takich malowaniach, że fiu fiu :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 hours ago, kzielu said:

Semi-trucki - często się zdarza i albo bo jeżdżą za długo na jednej oponie (albo nie ma odpowiedniego ciśnienia) albo używają takich które są zregenerowane (re-treading).

Moze nie tyle czesto co jednak ilosc jezdzaca po drogach robi roznice. W europie tez jest pelno opon po drogach i poboczach. Owszem sa kraje ktore sprzataja to czesciej a sa i takie ktore nie sprzataja w ogóle.

Co do stwierdzenia ze pick up nie ma sensu to rowniedobrze mozna stwierdzic ze europejski odpowiednik czyli combi sensu nie ma

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 hours ago, katlia said:

No bo wiadomo: w USA jest tylko Hershey's. Nie ma zadnej innej czekolady. Trzeba leciec do Polski zeby wogole kupic slodycze. 

Jak masz rekomendacje na jakies czekolady/slodycze, ktore mozna kupic tutaj, sa 'amerykanskie' i sa naprawde dobre to daj znac. Ja serio przez 8 lat tutaj nie znalazlam czegos naprawde co by mi smakowalo na tyle, ze kupilabym kilka razy w tutejszych marketach (z wylacznoscia roznych zelkow jak np sour patch kids, bo te akurat bardo lubie). Moze ja mam jakis wybiorczy smak jesli chodzi o slodycze, ale wiekszosc rzeczy ktore kupilam zeby skosztowac to albo wyrzucilam, albo przynosilam do pracy zeby ktos inny zjadl, wiec tez nie chce kupowac ciagle cos nowego i marnowac pieniadze w poszukiwaniu czegos dobrego. Zeby nie bylo, Trader Joes albo Lidl ma bardzo czesto dobre slodycze ale tez dla mnie to hit or miss. Wole jechac albo do polskiego sklepu po milke albo wedla, albo do world market po ritter sporta. Sorry, nie zabierajcie mogego amerykanskiego obywatelstwa za to, ze wole polskie lakocie bardziej :D 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wedel to taki polski Hershey's (fight me on this, wedlowska czekolada to zawsze był kompletny syf poza nadziewanymi).

Lindt, Godiva , Ghirardelli (wszystko produkowane w US), japońskie Meiji (niektóre rzeczy) są spoko.

Target kiedyś regularnie miał Milkę i Ritter Sport.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Roelka v.2 napisał:

Hershey biala czekolada cookies and creame nie jest najgorszy  :p

O to to! I ten z kruszonymi orzechami też lubię. I również wspomniane przez @kzielu Ghirardelli. U nas czekoladki tego typu goszczą jedynie w okolicach Halloween, kiedy wspomagamy dzieci w żarciu co nazbierały. Latem jeszcze okazjonalne s'mores. 

Moje dzieci (głównie syn) to: żelki (Albanese lepsze niż Haribo), sour patch, Oreo, Ahoy. Nie gardzą też domowym ciastem i ciastkami.

Apropos ciastek - zawsze pytam syna, czy wie jaki jest "secret ingredient", który zawsze dodaję do jego ulubionych ciastek. ("Love, Mama!" ) Ostatnio syn je kupne ciastka i mówi" "They taste like there is no love in them" :lol:

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...