Patipitts Napisano 21 Marca 2017 Zgłoś Udostępnij Napisano 21 Marca 2017 18 minut temu, motorolnik napisał: Było paru takich teoretyków, w tym Milton Friedman, którzy przeprowadzali eksperymenty w różnych miejscach świata. O tym ile tych miejsc było, jak to się skończyło i ile milionów ludzi straciło życie można przeczytać w książce Naomi Klein "The Shock Doctrine. The Rise of Disaster Capitalism". Jest tam też wątek polski - mało popularne fakty, między innymi to od czego zaczął się kryzys w Polsce w latach 70 (który kraj podniósł stopy procentowe na swojej walucie żeby dać w kość pewnemu krajowi w Afryce, a przy okazji oberwało się też nam). Wracając do Friedmana et consertes - żaden z eksperymentów nie zakończył się sukcesem, co nie przeszkadza kolejnym rzeszom zwolenników głosić jego teorie i namawiać do ponawiania prób - "a nóż tym razem się uda". Wiesz, podobnie mówią o socjalizmie, ze prędzej czy pózniej bańka pęka, co mozna pięknie zaobserwować na przykładzie Wenezueli. Ale ja nie chce się kłócić, nie tutaj, nie warto. Nie ma systemu idealnego, kazdy ma swoje wady a racja jak d.pa, kazdy ma swoja. Mam znajomych lewaków, prawakow, pisiorow i tych ze środka i kazdego zawsze słucham i zbieram dla siebie zeby byc jak najbardziej obiektywna, ale nigdy z nimi nie dyskutuje bo sie nie da, do niczego to nie prowadzi. Choc nie zgadzam sie z żadnym z nich do konca, po części rozumiem każda strone. Ale niestety. Albo rybki albo pipki. Zawsze w społeczeństwie bedą bogaci, biedni, mądrzejsi, głupsi, silniejsi, słabsi i te "średniaki". Zawsze ktos bedzie niestety niezadowolony, kwestia tego co jesteśmy w stanie poświecić, bo straty sa zawsze, w kazdym systemie. Chyba ze znajdzie sie jakis geniusz który to rozpracuje tak, ze wszyscy bedą happy. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
katlia Napisano 21 Marca 2017 Zgłoś Udostępnij Napisano 21 Marca 2017 Wenezuela nie jest dobrym przykladem NICZEGO (no poza kleptokracja i autocracja) i nie powinna miec miejsca w dyskusji na temat roznic miedzy kapitalizmem a socjalizmem jakiegokolwiek sortu! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Patipitts Napisano 21 Marca 2017 Zgłoś Udostępnij Napisano 21 Marca 2017 A dlaczego to? Państwami rządzą ludzie, systemy tworzą ludzie i ludzie psują systemy. Wenezuelę zniszczyli socjaliści i kropka. W Wenezueli krachło po obniżce cen ropy, przez brak zmyslu przewidywania rządzących, a to ze byli populistami czy nie to ma akurat znikome znaczenie. To nie jest żadna dyskusja o różnicach, tak btw. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
katlia Napisano 21 Marca 2017 Zgłoś Udostępnij Napisano 21 Marca 2017 Cena ropy to jeden z wielu problemow w Wenezueli - kraj byl fatalnie rzadzony wbrew wszystich regul ekonomicznych, byla tam ogromna korupcja, faszyzm, kraj przezyl kataklizm spoleczny. To nie jest przyklad socjalizmu czy jakiegos innego normalnego systemu. To jest przyklad chaosu. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pepeaz Napisano 21 Marca 2017 Zgłoś Udostępnij Napisano 21 Marca 2017 Godzinę temu, Patipitts napisał: Wiesz, podobnie mówią o socjalizmie, ze prędzej czy pózniej bańka pęka, co mozna pięknie zaobserwować na przykładzie Wenezueli. Ale ja nie chce się kłócić, nie tutaj, nie warto. Nie ma systemu idealnego, kazdy ma swoje wady a racja jak d.pa, kazdy ma swoja. Mam znajomych lewaków, prawakow, pisiorow i tych ze środka i kazdego zawsze słucham i zbieram dla siebie zeby byc jak najbardziej obiektywna, ale nigdy z nimi nie dyskutuje bo sie nie da, do niczego to nie prowadzi. Choc nie zgadzam sie z żadnym z nich do konca, po części rozumiem każda strone. Ale niestety. Albo rybki albo pipki. Zawsze w społeczeństwie bedą bogaci, biedni, mądrzejsi, głupsi, silniejsi, słabsi i te "średniaki". Zawsze ktos bedzie niestety niezadowolony, kwestia tego co jesteśmy w stanie poświecić, bo straty sa zawsze, w kazdym systemie. Chyba ze znajdzie sie jakis geniusz który to rozpracuje tak, ze wszyscy bedą happy. Ja zawsze mowie takim ludzia, jak masz pieniadze to nie ma znaczenia czy, zyjesz w socjalizmie, czy kapitalizmie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Patipitts Napisano 21 Marca 2017 Zgłoś Udostępnij Napisano 21 Marca 2017 9 minut temu, katlia napisał: Cena ropy to jeden z wielu problemow w Wenezueli - kraj byl fatalnie rzadzony wbrew wszystich regul ekonomicznych, byla tam ogromna korupcja, faszyzm, kraj przezyl kataklizm spoleczny. To nie jest przyklad socjalizmu czy jakiegos innego normalnego systemu. To jest przyklad chaosu. Chaosu który od czegoś sie zaczął. System im poniekąd umożliwił takie rzeczy jak korupcja, fatalne zarządzanie tez z czego sie bierze? Nie z tego ze sie zatrudnia partyjne biurwy? nie z tego że firma ma dawać ludziom bezpieczną pracę, dobrze płacić i broń boże nie mieć żadnych rezerw. Wenezuela już w listopadzie 2014 musiała importować ropę (wtedy ceny były w granicach 80$ za barylke), pomimo że sama ma największe złoża na świecie. Importować, bo "nie było pieniędzy" (no może i były ale się przeżarło na jakieś "ważne cele jak np. pomniki ku czci wodza, a zachodnie korpo też nie bardzo chcą inwestować po tym jak znacjonalizowano koncerny) na inwestycje w sprzęt do frakcjonowania ropy przez co nie mogą sprzedać tej bardziej zanieczyszczonej, a złóż niezanieczyszczonych nie wydobywają, bo też tam olali inwestowanie i już sie nie dało.Coś jak u nas z kopalniami - były straty to pasożyty związkowe walczyły o dopłaty z budżetu, bo straty w kopalniach to wina "prezesów" a im się należy. były zyski w kopalniach - krótko bo krótko - to pasożyty związkowe walczyły o podwyżki, bo to "ich zasługa" i im się należy. A kopalnia ma wypłacić im wszystko co zarobiła (ch. że pierwszy raz od lat).A nawet jeżeli pracownicy nie wydrą wszystkiego, to resztę zysków weźmie sobie rząd, żeby finansować zasiłki dla nierobów, mieszkania dla młodych czy inne gówno.Ten system jest skazany na porażkę. Ale, to moje zdanie, nie chce go nikomu narzucać. Miałam się nie wdawać w dyskusje a nie wyszło. Ja nie jestem po żadnej stronie, nie uważam ze rola państwa powinna byc w 100% wyłączona ale kolega @motorolnikpodał skrajny przykład kapitalizmu to ja podałam socjalizmu. Wszędzie sa wady i sa tez zalety, jak juz wyżej mowilam, uciekanie w skrajności zawsze skończy sie porażka. Ale w Wenezueli uważam zawiódł system, gospodarka w 95% oparta na ropie nie miała szansy przetrwać. 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
katlia Napisano 21 Marca 2017 Zgłoś Udostępnij Napisano 21 Marca 2017 47 minut temu, Patipitts napisał: kolega @motorolnikpodał skrajny przykład kapitalizmu to ja podałam socjalizmu. Podalas skrajny przyklad socjalizmu -- ktory wlasciwie byl komunizmem mieszanym z faszyzmem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jannapa Napisano 21 Marca 2017 Zgłoś Udostępnij Napisano 21 Marca 2017 14 godzin temu, cee napisał: Ja to wszystko rozumiem. Zapomniałem o deductible, ale zasada ubezpieczenia podstawowego i kosztów z tym związanych jest dokładnie taka sama jak w pl. Od tego zaczęła się cała dyskusja. Z tą różnicą jedynie ze w Polsce jest ten pierwszy kontakt też za darmo. Nie ma tego progu. Tak czy nie? cee. ja kumam, ze umiesz cos pogooglac i pytasz jakichs prawnikow kolegow z usa. ale moze zechcesz posluchc ludzi, ktorzy tutaj zyja, mieszkaja i co miesiac odbieraja paycheck od pracodawcy. tu nie ma oficjalnej klasyfikacji full-time, stala umowa, part-time, czy kontrakt. u mnie w pracy rozliczenia nazywaja sie benefited albo non-benefited employee i nie przeklada sie to na nic okreslone odgornie. mam benefity w polowie pokrywane przez pracodawce jako benefited employee, ale oznacza to (calkiem niezle ubezpieczenie) z wyborem opcji low albo high deductible. oczywisvie premia odpowiednio rozne. moge sobie pojsc na przeglada w teorii za darm raz do roku. nawet wszelkie przesiewowe mam za darmo, ale tylko pod warunkiem, ze niczego nie znajda. nie wiem jak wielkimi literami ci napisac, ze nie masz pojecia o tym, czym jest ubezpiecenie w usa. bo nie masz i jak mi piszesz, ze ktos tu zmierza w kierunku polsk, to smiac mi sie chce. z rozpaczy raczej. ze ktos moze take naiwne wnioski wysuwac. pytasz o porownanie do krajow skandynawskich. rok na kontrakcie w norwegii pozwolil mi pomyslec, ze to po prostu raj dla kazdego, kto wierzy, ze podstawa egzystencji spolecznej jest zapewnienie pdstawowego dobrobuty kazdej jednostce. w polsce nie do spelnienia, no mamy zupelnie inna mentalnosc. podobnie w usa. tez inna mentalnosc, ale wcale do polskiej niepodobna. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jannapa Napisano 21 Marca 2017 Zgłoś Udostępnij Napisano 21 Marca 2017 jeszcze dorzuce, bo po lebkach czytam: juz wczesniej pisalam, ze ceny za uslugi medyczne daje sie wusa bardzo latwo wytlumaczyc. jesli lekarz z przecietnymi kwalifikacjami w okres rezydentury wchodzi z setkami tysiecy dolarow dlugu za edukacje(chyba ze ma ojca-trumpa, co mu za edukacje zaplaci), to musi dostac taka pensje, zeby mogl ten dlug bezpiecznie splacic. ceny za edukacje zostaly uwolnione gdzies w lata h siedemdziesiatych. do dzisiaj wielu ze starszego pokolenia nazywa mlodych zwyklymi leniami, ktorym nie chce sie prcowac w kierunku sukcesu. tylko ten sukces bylostokroc tanszy te piecdziesiat lat temu... usa to ekonomiq sukcesu (i tak od czasow settlers). a smutna prawda, o ktorej malo kto wspomina, aktora ma swoje potwierdzenie w badaniach, to fakt, ze ten maly margines najbogatszych, to od late te same nazwiska ludzi, ktorzy niezaleznie od wyksztalcenia po prostu kultywuja biznes orzodkow. i moga sobie pozwolic na wielokrotne bankructwa (patrz trump), podczas gdy nawet najlepsze uniwersytety nie dajaszans (albo daja nieporownywalnie mniejsze niz w przypadku dzieci bogatych rodzicow) dla utalentowanych ludi z biedniejszych warstw. 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Patipitts Napisano 21 Marca 2017 Zgłoś Udostępnij Napisano 21 Marca 2017 24 minuty temu, katlia napisał: Podalas skrajny przyklad socjalizmu -- ktory wlasciwie byl komunizmem mieszanym z faszyzmem. No tak. Wg mnie skończyło sie na komunizmie ale zaczęło od socjalizmu. Zreszta, co za roznica jaka nazwa, wiadomo o co chodzi, rozdawnictwo państwowych pieniędzy było? Walka z prywatyzacja była? Zablokowanie rozwoju gospodarki? Zreszta, to jest teraz tylko moje zdanie (zaraz spadnie na mnie fala hejtu) ten system robi z polityków chciwe bestie, wiele (nie wszystkie, nie chce uogólniać) krajow socjalistycznych przemieniło sie w komunistyczne czy nawet faszystowskie, bo jak cos jest państwowe to jest niczyje, mozna sobie wziąć, zerwać, odrośnie. A prawda jest taka ze rząd nie ma własnych pieniędzy. Przychodzą na gotowe na te 4-5lat i myślą aby sie jak najwiecej nażreć za darmo. Ciekawe czy by tak sie pchali na te stołki jakby zrobili jak w Japonii... zrzekli sie wynagrodzeń po kataklizmie. Ale nie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.