Dziewczyna z Pensylvanii

[Jackie]

2 godziny temu, hazz18 napisał:

A Sheri boi się latać nigdy nie leciała nigdzie

 

Czerwona lampka powinna się już zapalić.

Nie mówię że na 100% to jakiś przekręt bo sama znam wiele osób które poznały swoja lepszą polówkę via net, ale ostrożności nigdy zbyt wiele.

[andyopole]

2 godziny temu, hazz18 napisał:

.... A Sheri boi się latać nigdy nie leciała nigdzie

Czy są Amerykanie, którzy nigdy nie lecieli samolotem, szczególnie młodzi?

[RobertNYc]

1 godzinę temu, andyopole napisał:

Czy są Amerykanie, którzy nigdy nie lecieli samolotem, szczególnie młodzi?

Jest ich dużo wiecej niż myślisz. 

[rzecze1]

1 godzinę temu, andyopole napisał:

Czy są Amerykanie, którzy nigdy nie lecieli samolotem, szczególnie młodzi?

Sa, i mysle,  ze jest ich calkiem sporo. Osobiscie znalem takich, ktorzy mieszkajac we wschodniej czesci Wisconsin nigdy nie byli w Chicago (ani nigdzie indziej poza swoim stanem). To byl dopiero kulturowy szok!

A w sprawie dziewczyny to Jackie ma racje, trzeba byc ostroznym. Meksyk troche daleko jak na drogowa wyprawe, ale Toronto to bedzie dla niej rzut beretem. Dla Ciebie kanadyjska ETA online, bilet powrotny na max 2 tygodnie i macie oboje troche czasu na poznanie sie osobiscie na neutralnym terytorium i bez ryzyka zababrania sobie historii w USA.

Bo pierwszy wjazd do dziewczyny poznanej online to moze byc ciezko.

[sly6]

nie ciężki gdy mu pomoże w razie czegoś ta znajoma.

[hazz18]

13 godzin temu, Lx13 napisał:

Sheri to prawdziwa jest? A jak byś ty jej powiedział ze sa problemy z wiza i ze chętnie ja do PL zaprosisz? Przeciętna amerykanka na myśl o podrozy do Europy za friko ma... no, bedzie twoja bez ceregieli. Sprawdź ja zanim wydasz kasę i byc moze dostaniesz odmowę. Wtedy dopiero będziesz w dupie. Ani wizy ani dziewczyny.

Przecież rozmawiamy codziennie na skeypie. Prosiłem o pomoc i rady w załatwianiu wizy a nie w tym czy jest ona prawdziwa czy nie. Chyba jednak powiem w ambasadzie ze lecę do znajomej ona to potwierdzi a odbierze mnie Sheri. I tak mogę na 3 tyg i tak. Tyle mam urlopu. 

[FunnyRedAngel]

Lub... powiedz prawde. Nie bedziesz musial klamac, bedziesz szczery w rozmowie z przedstawicielem w ambasadzie.

 

[kig]

Ja mam dosc blisko do PA, mam tez tam rodzinke, daj adres to podskocze i ja sprawdze.... Bo przyjedziesz, kase wydasz, a tu sie okaze ze ta Sheri to tak naprawde Sherman i dopiero bedzie... :0

 

 

[FunnyRedAngel]

2 godziny temu, kig napisał:

Ja mam dosc blisko do PA, mam tez tam rodzinke, daj adres to podskocze i ja sprawdze.... Bo przyjedziesz, kase wydasz, a tu sie okaze ze ta Sheri to tak naprawde Sherman i dopiero bedzie... :0

 

 

Kolega napisal ze rozmawiaja na Skype... pewnie roznice miedzy Sheri a Shermanem widac

 

[Zuza007]

Moze nie byc widac, ale tego raczej kolezanka i tak nie bylaby sklonna sprawdzac