Skocz do zawartości

Ceny biletow


Rekomendowane odpowiedzi

Czesc,

dzisiaj kupowałam bilet do NYC. Nie moj pierwszy i, mam nadzieje, nie ostatni ;-). Ale po raz pierwszy „nadzialam” sie na to, ze w Skyscanner i KAYAK ceny - w normalnych liniach, nie tzw tanich - sa podawane tylko z bagażem podręcznym. Jak leciałam w kwietniu to jeszcze wszystko bylo normalnie (Ok, wyjątkowo leciałam LOTem, a oni na lotach transatlantyckich bagaż maja wliczony w cene, ale rok temu wszedzie tak bylo). Co to sie porobiło??? Dodam, ze ceny po doliczeniu normalnego bagazu sa, moim zdaniem, wyższe niz byly jakis czas temu...

PS. Tak sobie tylko narzekam ;-) ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 28
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź
2 godziny temu, Zuza007 napisał:

Czesc,

dzisiaj kupowałam bilet do NYC. Nie moj pierwszy i, mam nadzieje, nie ostatni ;-). Ale po raz pierwszy „nadzialam” sie na to, ze w Skyscanner i KAYAK ceny - w normalnych liniach, nie tzw tanich - sa podawane tylko z bagażem podręcznym. Jak leciałam w kwietniu to jeszcze wszystko bylo normalnie (Ok, wyjątkowo leciałam LOTem, a oni na lotach transatlantyckich bagaż maja wliczony w cene, ale rok temu wszedzie tak bylo). Co to sie porobiło??? Dodam, ze ceny po doliczeniu normalnego bagazu sa, moim zdaniem, wyższe niz byly jakis czas temu...

PS. Tak sobie tylko narzekam ;-) ...

Niestety to co piszesz to juz rzeczywistosc,  on all counts. Nawet w liniach "normalnych". O ile nowe ceny bez niczego sa nizsze niz stare ceny ze wszystkim, tak nowe ceny ceny ze wszystkim sa wyzsze niz stare ceny ze wszystkim... Rozne sa poziomy dostosowania na roznych rynkach i w roznych alliansach, ale  generalnie wszystko zmierza w jednym kierunku - oplat za wszystko, wlacznie z bagazem podręcznym.

Zwykli ludzie:  0 , korporacje... 10 000... Czasem mysle, ze @katlia to miala racje gdy sie kiedys spieralismy o tego Reagana i jego "business friendly" politics... Jesli nie masz w alliancie statusu to jestes dzis na przegranej pozycji i nie masz wyjscia niz zaplacic wiecej niz kiedys za to samo za co kiedys placiles mniej...

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

59 minut temu, rzecze1 napisał:

Jesli nie masz w alliancie statusu to jestes dzis na przegranej pozycji i nie masz wyjscia niz zaplacic wiecej niz kiedys za to samo za co kiedys placiles mniej...

Zaplacisz wiecej za fotel o 20% mniejszy. To mnie chyba wk... rza najbardziej. Jestem niska. Zmieszczam sie w fotele nawet na tych najtanszych liniach, na tych miedzynarodowych jest mi nawet wygodnie. Ale absolutnie nie wiem jak 2-metrowi faceci znosza lot dluzszy niz godzine. To nawet nie jest zabawne. GREED IS GOOD. To jest motto dzisiejszych linii lotniczych. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powoli LOT ze swoim wliczonym bagażem staje sie atrakcyjny cenowo. Gdyby nie to, ze teraz co drugi lot (No moze przesadzilam, ale to dla dodania dramatyzmu ;-) ), albo odwołany, albo opóźniony! Brałam tez pod uwage Ukraińskie linie (mnie poza wszystkim, ze wzgledu na ograniczenia związane z urlopem, pasuje to, ze lecą wczesnie, bo i wczesniej sa wtedy na miejscu), ale troche sie przestraszyłam kiepskich opinii...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam blizej do Berlina niz Warszawy i zawsze do Usa latam z Berlina, raz ze taniej, dwa ze wiekszy wybor. Ale kosztem „luksusu”, bo czesto wybieram najtansze polaczenia, wiedzac ze spakuje sie do podrcznej walizy. Ukrainskimi lecieli znajomi i chwalili mimo ze przesiadka w kijowie 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, srk napisał:

Ja mam blizej do Berlina niz Warszawy i zawsze do Usa latam z Berlina, raz ze taniej, dwa ze wiekszy wybor. Ale kosztem „luksusu”, bo czesto wybieram najtansze polaczenia, wiedzac ze spakuje sie do podrcznej walizy. Ukrainskimi lecieli znajomi i chwalili mimo ze przesiadka w kijowie 

U mnie czes jeszcze gra role - latając kilka razy w roku urlop kurczy sie w zastraszajacym tempie! A ze mieszkam w Warszawie - siła rzeczy z Warszawy latam (zazdroszcze tym z np Szczecina bliskości do Berlina...). Na FB ostatnio ludzie narzekali na UIA, ze sie czesto spóźniają - nawet po 7-8 godzin, albo odwołują loty (tak jak ostatnio LOT). To mnie troche wystraszyło, bo gorsza „rozrywka pokładowa” czy płatne drinki to dla mnie nie problem ;-). 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, katlia napisał:

Zaplacisz wiecej za fotel o 20% mniejszy. To mnie chyba wk... rza najbardziej. Jestem niska. Zmieszczam sie w fotele nawet na tych najtanszych liniach, na tych miedzynarodowych jest mi nawet wygodnie. Ale absolutnie nie wiem jak 2-metrowi faceci znosza lot dluzszy niz godzine.

 

Powiem ci co robią bo razem z mężem, choć nie jesteśmy wysocy, mamy problemy z puchnięciem sóp/nóg na dłuższych lotach gdy nie możemy wyprostować nóg: płacimy osobno za miejsca z tzw. extra legroom. W Swiss kosztuje to - bagatelka! - dodatkową stówkę od osoby. I tak wciąż  taniej niż biznes class, choć używamy kart kredytowych do zbierania punktów właśnie po to by robić upgrade do biznes gdy tylko się da.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...