kzielu Napisano 4 Kwietnia 2019 Zgłoś Udostępnij Napisano 4 Kwietnia 2019 Ja ogolnie amerykanskie uniwersytety to slabo czaje ale syn kolezanki z pracy (honor student w high school, jakis wysoki wynik na ACT a w dotatku minority-ish - matka ze Sri Lanki pochodzi) do Berkeley sie nie dostal (czym byl bardzo rozczarowany). Dostal sie do UIUC (Urbana - Champaign - $50k za semestr (!)) i Ohio State gdzie ma stypendium i placic by musial niewiele... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mola Napisano 4 Kwietnia 2019 Zgłoś Udostępnij Napisano 4 Kwietnia 2019 21 minut temu, kzielu napisał: Ja ogolnie amerykanskie uniwersytety to slabo czaje ale syn kolezanki z pracy (honor student w high school, jakis wysoki wynik na ACT a w dotatku minority-ish - matka ze Sri Lanki pochodzi) do Berkeley sie nie dostal (czym byl bardzo rozczarowany). Dostal sie do UIUC (Urbana - Champaign - $50k za semestr (!)) i Ohio State gdzie ma stypendium i placic by musial niewiele... Czasami jest tak (pewnie regulują to statuty uniwersytetów oraz źródła ich finansowania), że dużo przywilejów przy przyjęciach należy się lokalnym aplikantom. I tak na przykład University of Texas chwali się, że w statucie ma, że 90% miejsc na uczelni jest przeznaczonych dla uczniów z Teksasu, idą pewnie za tym stypendia też. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
katlia Napisano 4 Kwietnia 2019 Zgłoś Udostępnij Napisano 4 Kwietnia 2019 2 godziny temu, MeganMarkle napisał: Wcale nie zakładam że moje dziecko musi studiować koniecznie w Kalifornii, zwłaszcza ze jak gadam z ludźmi z pracy co właśnie dzieciaki na studia wysyłają - większość z nich wybiera się studiować do Kanady gdzie jest dużo taniej. A fakt, to jest mozliwosc. Moje niestety zupelnie nie chcialy wyjezdzac... chcieli prawdziwe tradycyjne American college experience... :/ No i corka wtedy chciala isc na medycyne, wiec zagranice na takie studia sie nie jedzie (chociaz do Kanady mozna! Jeszcze jeden plus studiowania tam.) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
katlia Napisano 4 Kwietnia 2019 Zgłoś Udostępnij Napisano 4 Kwietnia 2019 2 godziny temu, kzielu napisał: Ja ogolnie amerykanskie uniwersytety to slabo czaje ale syn kolezanki z pracy (honor student w high school, jakis wysoki wynik na ACT a w dotatku minority-ish - matka ze Sri Lanki pochodzi) do Berkeley sie nie dostal (czym byl bardzo rozczarowany). Dostal sie do UIUC (Urbana - Champaign - $50k za semestr (!)) i Ohio State gdzie ma stypendium i placic by musial niewiele... Berkeley odrzuca powzej 80% aplikantow, wiec latwo nie jest sie tam dostac. I nie biora pod uwage rasy (nielegalne w CA) wiec to ze matka z Sri Lanki nic nie znaczy. I to jest wlasnie plus community college ze w wielu masz gwarancje na przeniesienie sie wlasnie do tych naj, naj uczelni jezeli odbebnilo sie ilosc kredytow z opdowiednimi stopniam. Sa stypendia - i to takie ktore pokrywaja 95% kosztow - ale to jest duzy kraj, duzo kandydatow, ogromna konkurencja na te stypendia. Mozna tez pojechac do mniej popularnych stanow -- Alabama, Mississippi, North Dakota, Wyoming -- i tam sie ksztalcic za niewiele pieniedzy, zwlaszcza jezeli ma sie dobre stopnie, i SAT/ACT. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lmajgier Napisano 4 Kwietnia 2019 Autor Zgłoś Udostępnij Napisano 4 Kwietnia 2019 20 godzin temu, kzielu napisał: Przestan zadawac bez sensu pytania. Zarabia sie gdzie ? W McDonaldzie ? W duzej korporacji ? Zbierajac smiecie ? Poza tym jakiekolwiek liczby nie dadza Ci zupelnie nic bez wiedzy o kosztach zycia - ktore sie roznia drastycznie w zaleznosci od miejsca zamieszkania. W fast foodzie zarabia sie tyle ze nie da sie przezyc bez drugiej pracy. Proszę zapytałem, ponieważ każdy może powiedzieć ba własnym przykładzie, po co te nerwy? Wiadome jest to ze w każdym zawodzie zarabia się inaczej. Nawet w Polsce, dasz wiarę ?;) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
katlia Napisano 4 Kwietnia 2019 Zgłoś Udostępnij Napisano 4 Kwietnia 2019 6 minut temu, Lmajgier napisał: Proszę zapytałem, ponieważ każdy może powiedzieć ba własnym przykładzie, po co te nerwy? Wiadome jest to ze w każdym zawodzie zarabia się inaczej. Nawet w Polsce, dasz wiarę ?;) Ale w USA zarabia sie inaczej nie tylko w kazdym zawodzie, ale w kazdym miescie i stanie. I pensja netto zupelnie zalezy od ile chcesz/musisz wydac na podatki lokalne, stanowe i federalne, ile musisz wydac na ubezpieczenie medyczne, czy chcesz dodac dentystyczne i okulistyczne, czy placisz za zlobek, i ile pracodawca ci zabiera na emeryture. Wiec ktos moze zarabiac $100,000, z czego ma jakies $60,000 netto, a druga osoba robiac to samo dla tego samego pracodawcy moze zarabiac tez $100,000 z czego netto jest mniej niz $50,000. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MeganMarkle Napisano 4 Kwietnia 2019 Zgłoś Udostępnij Napisano 4 Kwietnia 2019 18 minutes ago, katlia said: Berkeley odrzuca powzej 80% aplikantow, wiec latwo nie jest sie tam dostac. I nie biora pod uwage rasy (nielegalne w CA) wiec to ze matka z Sri Lanki nic nie znaczy. I to jest wlasnie plus community college ze w wielu masz gwarancje na przeniesienie sie wlasnie do tych naj, naj uczelni jezeli odbebnilo sie ilosc kredytow z opdowiednimi stopniam. Sa stypendia - i to takie ktore pokrywaja 95% kosztow - ale to jest duzy kraj, duzo kandydatow, ogromna konkurencja na te stypendia. Mozna tez pojechac do mniej popularnych stanow -- Alabama, Mississippi, North Dakota, Wyoming -- i tam sie ksztalcic za niewiele pieniedzy, zwlaszcza jezeli ma sie dobre stopnie, i SAT/ACT. Tylko które wychowane w Kaliforni dziecko będzie chciało studiować w Alabamie? tam akurat byłam i osobiście nie chciałabym tam mieszkać... ale zapodam te opcje mojemu dziecięciu jak przyjdzie czas :p natomiast co to amerykańskiego „college experience” to to jest jakiś joke w porównaniu z tym jak można pożyć sobie jako student w PL wg mnie... tu nawet alkoholu kupić nie można do 21 lat a byle malutkie przewinienie od razu psuje Twoja reputacje i można wylecieć. Ja tam się cieszę ze studiowałam w PL gdzie moja edukacja była oceniona wyłącznie na podstawie wyników na egzaminach a nie tego jak imprezowałam i ilu profesorom się podlizałam... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
katlia Napisano 4 Kwietnia 2019 Zgłoś Udostępnij Napisano 4 Kwietnia 2019 18 minut temu, MeganMarkle napisał: natomiast co to amerykańskiego „college experience” to to jest jakiś joke w porównaniu z tym jak można pożyć sobie jako student w PL wg mnie... tu nawet alkoholu kupić nie można do 21 lat a byle malutkie przewinienie od razu psuje Twoja reputacje i można wylecieć. Ja tam się cieszę ze studiowałam w PL gdzie moja edukacja była oceniona wyłącznie na podstawie wyników na egzaminach a nie tego jak imprezowałam i ilu profesorom się podlizałam... E, tak zle nie jest zwlaszcza w stanach gdzie trawka jest legalna (No i pierwsza rzecz ktora robia studenci to wyrabiaja fake ID.) A experience to raczej chodzi o zycie w akademiku, bractwo, stosunki miedzy profesorem a studentem, undergraduate research, mozliwosc zmieniania kierunku, robienia dwoch dyplomow, spring break, alum support itp. Polaz sobie bo kampusie na Berkeley, na Stanfordzie, i zobaczysz jakie wspaniale sa tam budynki, muzea, biblioteki, sports facilities. Berkeley, publiczna uczelnia, ma wlasny 'country club' dla studentow. Wiec jezeli ma sie pieniadze to studia w USA sa bardzo przyjemne i dlatego studiuje tu powyzej milion studentow miedzynarodowych z calego swiata, sporo z nich z Europy i Kanday. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MeganMarkle Napisano 4 Kwietnia 2019 Zgłoś Udostępnij Napisano 4 Kwietnia 2019 8 minutes ago, katlia said: E, tak zle nie jest zwlaszcza w stanach gdzie trawka jest legalna (No i pierwsza rzecz ktora robia studenci to wyrabiaja fake ID.) A experience to raczej chodzi o zycie w akademiku, bractwo, stosunki miedzy profesorem a studentem, undergraduate research, mozliwosc zmieniania kierunku, robienia dwoch dyplomow, spring break, alum support itp. Polaz sobie bo kampusie na Berkeley, na Stanfordzie, i zobaczysz jakie wspaniale sa tam budynki, muzea, biblioteki, sports facilities. Berkeley, publiczna uczelnia, ma wlasny 'country club' dla studentow. Wiec jezeli ma sie pieniadze to studia w USA sa bardzo przyjemne i dlatego studiuje tu powyzej milion studentow miedzynarodowych z calego swiata, sporo z nich z Europy i Kanday. Stanford mi podpadło po ostatniej aferze łapówkowej a Berkeley kojarzy mi się niestety głównie z bezdomnymi na ulicach i to w takiej ilości że strach się bać nocą.... nie wyobrażam sobie studenckiego życia tam (ja przez Warszawę jako studentka nieraz się wlokłam nad ranem z imprezy samotnie przez różne ulice...) dlatego myśle że będę zachęcać dzieci do rozważenia innych stanów Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kzielu Napisano 4 Kwietnia 2019 Zgłoś Udostępnij Napisano 4 Kwietnia 2019 A nikt nie myślał (poza mną ) nad wysłaniem dzieci na studia do Polski ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.