Skocz do zawartości

Ile zarabia się w USA?


Lmajgier

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć, 

 

Wiem, że to jest temat rzeka, ale ciekawi mnie to gdzie pracuję i ile zarabia, dla niektórych rozmowa o zarobkach moze być wstydliwa, przynajmniej w Polsce tak jest, że ludzie niechętnie się tym dzielą, ale jestem bardzo ciekawy.

Dla jasności nie mieszkam w USA, chciałbym, ale sami wiecie jak to jest :)

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 65
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź
3 godziny temu, Lmajgier napisał:

Cześć, 

 

Wiem, że to jest temat rzeka, ale ciekawi mnie to gdzie pracuję i ile zarabia, dla niektórych rozmowa o zarobkach moze być wstydliwa, przynajmniej w Polsce tak jest, że ludzie niechętnie się tym dzielą, ale jestem bardzo ciekawy.

Dla jasności nie mieszkam w USA, chciałbym, ale sami wiecie jak to jest :)

 

 

Przestan zadawac bez sensu pytania. Zarabia sie gdzie ? W McDonaldzie ? W duzej korporacji ? Zbierajac smiecie ? Poza tym jakiekolwiek liczby nie dadza Ci zupelnie nic bez wiedzy o kosztach zycia - ktore sie roznia drastycznie w zaleznosci od miejsca zamieszkania.

W fast foodzie zarabia sie tyle ze nie da sie przezyc bez drugiej pracy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 hours ago, Lmajgier said:

Cześć, 

 

Wiem, że to jest temat rzeka, ale ciekawi mnie to gdzie pracuję i ile zarabia, dla niektórych rozmowa o zarobkach moze być wstydliwa, przynajmniej w Polsce tak jest, że ludzie niechętnie się tym dzielą, ale jestem bardzo ciekawy.

Dla jasności nie mieszkam w USA, chciałbym, ale sami wiecie jak to jest :)

 

 

Google odpowie Ci najlepiej, tu masz podpowiedz:

https://www.glassdoor.com/index.htm

na tej stronie masz info ile mniej więcej zarobisz na danym stanowisku, w danej firmie...

https://www.numbeo.com/cost-of-living/calculator.jsp

a tu masz stronę gdzie możesz porównać koszty życia w dowolnym mieście na świecie..

A w ramach ciekawostki powiem Ci z mojego osobistego doświadczenia: przeniosłam się z Warszawy do San Francisco na mniej więcej to samo stanowisko w mniej więcej podobnej firmie i o ile w PL żyłam na poziomie i nie musiałam patrzeć na ceny o tyle tu mam wrażenie że zbiedniałam. Zarabiam w sumie porównywalnie do ogólnego kosztu życia ale to co mnie dobija tu to koszty leczenia, potworne ceny wynajmu i tony pieniędzy które będę musiała wydać na edukacje moich dzieci. Takich zmartwień w PL nie miałam. Także tak w skrócie - Ameryka to nie jest kraj dla biednych ludzi. A Kalifornia to zdecydowanie nie jest tez stan dla starych ludzi. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

30 minut temu, MeganMarkle napisał:

Google odpowie Ci najlepiej, tu masz podpowiedz:

https://www.glassdoor.com/index.htm

na tej stronie masz info ile mniej więcej zarobisz na danym stanowisku, w danej firmie...

https://www.numbeo.com/cost-of-living/calculator.jsp

a tu masz stronę gdzie możesz porównać koszty życia w dowolnym mieście na świecie..

A w ramach ciekawostki powiem Ci z mojego osobistego doświadczenia: przeniosłam się z Warszawy do San Francisco na mniej więcej to samo stanowisko w mniej więcej podobnej firmie i o ile w PL żyłam na poziomie i nie musiałam patrzeć na ceny o tyle tu mam wrażenie że zbiedniałam. Zarabiam w sumie porównywalnie do ogólnego kosztu życia ale to co mnie dobija tu to koszty leczenia, potworne ceny wynajmu i tony pieniędzy które będę musiała wydać na edukacje moich dzieci. Takich zmartwień w PL nie miałam. Także tak w skrócie - Ameryka to nie jest kraj dla biednych ludzi. A Kalifornia to zdecydowanie nie jest tez stan dla starych ludzi. 

Oraz nie dla chorowitych….  :)  Cos na ten temat wiem...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, MeganMarkle napisał:

tony pieniędzy które będę musiała wydać na edukacje moich dzieci. 

Przynajmniej w CA masz swietny system community college gdzie mozna zrobic pierwsze 2 lata za bardzo malo... a potem przeniesc sie na renomowa publiczna uczelnie typu Berkeley czy UCLA. Ale fakt, nawet za te dwa ostatnie teraz zaplaci sie blisko $30,000 na rok, a ile to bedzie kosztowac kiedy twoje dzieci dorosna do studiow to bog wie. Koszty uczelni w CA wzrosly 21% miedzy 2013-2016 (!)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zauważyłem ostatnio, że wielu Amerykan, gdy wylicza "ile kosztuje" dana uczelnia nie wlicza do kosztów "housing" - czyli tzw. akademika. Stwierdza, że housing musiałoby dziecko opłacić tak czy tak niezależnie czy by studiowało, czy mieszkało i pracowało. Tak więc te wspomniane Berkley czy UCLA dla wielu z nich kosztują tylko $14k (bo taki jest koszt in-state tuition). Albo stwierdzają: "to kosztuje $14k + housing". Nie wiem czy to tylko moja jakaś lokalna tu obserwacja, czy to ogólnie tak Amerykanie mają w ogóności

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 hour ago, katlia said:

Przynajmniej w CA masz swietny system community college gdzie mozna zrobic pierwsze 2 lata za bardzo malo... a potem przeniesc sie na renomowa publiczna uczelnie typu Berkeley czy UCLA. Ale fakt, nawet za te dwa ostatnie teraz zaplaci sie blisko $30,000 na rok, a ile to bedzie kosztowac kiedy twoje dzieci dorosna do studiow to bog wie. Koszty uczelni w CA wzrosly 21% miedzy 2013-2016 (!)

Wcale nie zakładam że moje dziecko musi studiować koniecznie w Kalifornii, zwłaszcza ze jak gadam z ludźmi z pracy co właśnie dzieciaki na studia wysyłają - większość z nich wybiera się studiować do Kanady gdzie jest dużo taniej. To tez jest jakiś sposób....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...