MeganMarkle Napisano 9 Listopada 2020 Zgłoś Napisano 9 Listopada 2020 12 minutes ago, FOGO said: a poważnie tak się zastanawiam czy są też ludzie o zbliżonej historii, którzy podjęli taką decyzję. Tak są i to sporo. Poczytaj sobie wątki o loterii na forum... pełno tam tego. Mówiąc w skrócie - dużo zależy od tego jaką masz motywacje do wyjazdu i na ile jest silna. Ameryka to nie jest jakieś el dorado, na początku zawsze jest ciężko ... Ja nigdy nie żałowałam. Teraz wręcz każdego dnia myśle „ale zajebiscie jest żyć w Kalifornii, dobrze zewyjechalismy z tej Polszy w pizdu” no ale każdy ma inną historie jak chcesz pogadać to napisz na priv, ale naprawdę - szanse wygranej są tak małe ze nie masz co kminic czy warto wyjechać bo raczej nie wyjedziesz o.O 2 1 Cytuj
ajlo19 Napisano 10 Listopada 2020 Autor Zgłoś Napisano 10 Listopada 2020 Nie zniechecaj sie tak szybko. Z tego co kojarze to wspomnialas, ze to Twoja pierwsza praca. Widac, ze jestes bardzo niezadowolona i wcale sie nie dziwie - ja ogolnie tez nie mam mozliwosci pracy z domu, w wiekszosci jest to spowodowane tym, ze duza czesc moich obowiazkow wymaga zebym tu byla, ale z drugiej strony jakbym sobie popracowala raz czy dwa w tygodniu z domu to by sie nic nie stalo. Moja rada - zacisnij zeby jezeli potrzebujesz tego dochodu i traktuj to jak tylko chwilowa prace/stanowisko. Nie wiem dokladnie jakie masz kwalifikacje i doswiadczenie. Albo czy masz dyplom z Polski. Ja pracuje w ksiegowosci, ale mam licencjata z rachunkowosci i finansow w Polsce. Co prawda jedyne w czym mi pomogl to w tym, ze sobie moglam je napisac na resume, ze mam licencjata. Ale wszystko to co teraz robie to sie nauczylam tutaj juz w praktyce. Jezeli chcesz pracowac w ksiegowosci ale nie masz szkoly/doswiadczenia, to ja bym doradzila zaczepienie sie do jakiejs pracy w biurze, moze jakis billing specialist, albo office assistant gdzie jakas czescia twoich obowiazkow byloby cos z ksiegowosci jak na przyklad processowanie czekow. Jak dobrze trafisz to moze bedzie jakis potencjal na cos wiecej. I w tym samym czasie zrob jakies kursy z ksiegowosci - cos co by Cie najbardziej interesowalo. Losowo wygooglowalam jakies kursy i jak widac jest ich calkiem sporo:https://www.coursera.org/courses?query=accounting Nie wiem tez dokladnie jak rynek pracy wyglada blisko Ciebie, pamietaj ze w dobie koronawirusa zawsze mozesz szukac ofert, ktore sa 100% remote. Poza tym, wiem ze jestescie w USA w miare nowi, ale pamietaj, ze znajomi albo znajomi znajomych to cudowne zrodlo poszukiwania pracy. Powodzenia i glowa do gory, ciezkie czasy na poszukowania/zmiane pracy, ale moze Ci sie poszczesci Nie nie zniechecam sie bron cie panie boze! Jestem po prostu rozgoryczona ta cala sytuacja i ze pracuje w takiej firmie ktora pracownikow ma za smieci. No a nie tyle potrzebny jest dochod bo i bez tego idzie przezyc, co zdobycie doswiadczenia, rozwoj jezykowy, nabycie nowych umiejetnosci... Mam licencjata z filologii rosyjskiej i 5 lat doswiadczenia w pracy biurowej w HR. Wydaje mi sie, ze na wielu stanowiskach "wszystkiego sie mozna nauczyc w praktyce" z tym ze najpierw to trzeba te robote dostac, zeby chociaz cie zauwazyli sposrod tych 359876 kandydatow ;p no a w ksiegowosci to ja juz jestem ;p tylko firma chujowa. Co do kursow to zrobilam sobie certyfikat QuickBooks online i kilka jakichs na Coursera ale czy na takie cos ktos w ogole zwraca uwage?A mozesz powiedziec w czym Ty pracujesz? To finanse czy ksiegowosc? Ja mysle w kierunku bookkeeping-u. A, I zeby nie bylo tak zle wszystko - na koniec pozytyw - nie wiem czy wspominalam, ze siedze na telefonie tez I pozytywne jest to, ze jak dzwonia niezadowoleni klienci, to juz nie krzycza na mnie ze chca rozmawiam z supervisorem takze jest progress jezykowy ze moze nie brzmie Jak totalny glab ;D ;DSent from my moto g(7) optimo maxx(XT1955DL) using Tapatalk 1 Cytuj
Amelia31 Napisano 10 Listopada 2020 Zgłoś Napisano 10 Listopada 2020 8 hours ago, MeganMarkle said: Tak są i to sporo. Poczytaj sobie wątki o loterii na forum... pełno tam tego. Mówiąc w skrócie - dużo zależy od tego jaką masz motywacje do wyjazdu i na ile jest silna. Ameryka to nie jest jakieś el dorado, na początku zawsze jest ciężko ... Ja nigdy nie żałowałam. Teraz wręcz każdego dnia myśle „ale zajebiscie jest żyć w Kalifornii, dobrze zewyjechalismy z tej Polszy w pizdu” no ale każdy ma inną historie jak chcesz pogadać to napisz na priv, ale naprawdę - szanse wygranej są tak małe ze nie masz co kminic czy warto wyjechać bo raczej nie wyjedziesz o.O otoz to . Ja tak myslalam(ze bede kminic o wyjezdzie jak dostane ZK) i nigdy nie skladalam wzniosku o zielona. A teraz przejrzalam na oczy , zrobilam research i okazuje sie, ze to jest jednak duzo trudniejsze niz myslalam. I przez to - stracilam 12 szans na zlozenie wniosku o zielona.... Cytuj
Sebol83 Napisano 10 Listopada 2020 Zgłoś Napisano 10 Listopada 2020 Złożyć wniosek ( to nic nie kosztuje, poza 15 minutami pracy - wraz ze zrobieniem zdjęc w domu ) i czekać. Jak się okaże, że wygrałeś, to wtedy siedzieć i myśleć - przecież nikt nie zmusza do odebrania Karty Ja złożyłem i będę sie stresował dopiero jak dostanę się 1 Cytuj
MeganMarkle Napisano 10 Listopada 2020 Zgłoś Napisano 10 Listopada 2020 (edytowane) @Amelia31 @Sebol83 tak żeby sprecyzować (dla obecnych i przyszłych marzycieli jak @FOGO) to zgłoszenie do loterii wizowej nie jest „wnioskiem o zieloną kartę”, to jest zgłoszenie udziału w loterii. Jeśli zostanie się wylosowanym to nadal nie oznacza to ze się te karte dostanie, trzeba mieć odpowiedni numer żeby się w ogóle załapać na rozmowę z konsulem (wylosowują zawsze dwa razy więcej ludzi niż maja kart do rozdysponowania) a potem trzeba przekonac konsula że to dobry pomysł żeby akurat tobie przyznać rezydenture - czytaj przekonac go ze masz przyszłość w usa. Całość trwa około półtora roku (od zgłoszenia do wyjazdu) Także naprawdę nie ma co kminic jak się nie jest wylosowanym Edytowane 10 Listopada 2020 przez MeganMarkle 3 Cytuj
Amelia31 Napisano 10 Listopada 2020 Zgłoś Napisano 10 Listopada 2020 14 minutes ago, MeganMarkle said: @Amelia31 @Sebol83 tak żeby sprecyzować (dla obecnych i przyszłych marzycieli jak @FOGO) to zgłoszenie do loterii wizowej nie jest „wnioskiem o zieloną kartę”, to jest zgłoszenie udziału w loterii. Jeśli zostanie się wylosowanym to nadal nie oznacza to ze się te karte dostanie, trzeba mieć odpowiedni numer żeby się w ogóle załapać na rozmowę z konsulem (wylosowują zawsze dwa razy więcej ludzi niż maja kart do rozdysponowania) a potem trzeba przekonac konsula że to dobry pomysł żeby akurat tobie przyznać rezydenture - czytaj przekonac go ze masz przyszłość w usa. Całość trwa około półtora roku (od zgłoszenia do wyjazdu) Także naprawdę nie ma co kminic jak się nie jest wylosowanym taaak czytalam o tym. Nazwalam to roboczo ale chyba prawda jest, ze wypelnilam jakis wniosek .... U nas tak sie mowi.... No dobra : FORMULARZ Zgloszenia, jesli lapiemy sie slowek Tak wiem, ze trzeba tez trafic odpowiedni nr... Swoja droga, jak wy przekonywaliscie konsula do swojej przyszlosci w US?? Cytuj
mcpear Napisano 10 Listopada 2020 Zgłoś Napisano 10 Listopada 2020 11 minutes ago, MeganMarkle said: @Amelia31 @Sebol83 tak żeby sprecyzować (dla obecnych i przyszłych marzycieli jak @FOGO) to zgłoszenie do loterii wizowej nie jest „wnioskiem o zieloną kartę”, to jest zgłoszenie udziału w loterii. Jeśli zostanie się wylosowanym to nadal nie oznacza to ze się te karte dostanie, trzeba mieć odpowiedni numer żeby się w ogóle załapać na rozmowę z konsulem (wylosowują zawsze dwa razy więcej ludzi niż maja kart do rozdysponowania) a potem trzeba przekonac konsula że to dobry pomysł żeby akurat tobie przyznać rezydenture - czytaj przekonac go ze masz przyszłość w usa. Całość trwa około półtora roku (od zgłoszenia do wyjazdu) Także naprawdę nie ma co kminic jak się nie jest wylosowanym Będąc jeszcze bardziej precyzyjnym to co wylosujesz to jest prawo do złożenia wniosku o wizę imigracyjną. Czyli jak wylosujesz to musisz złożyć wniosek o wizę imigracyjną (I TO DOPIERO POTWIERDZA IMMIGRATION INTENT). Jeśli w wyniku odpowiedniego numeru, który wylosowałeś i rozmowy z konsulem i jego decyzji wiza imigracyjna zostanie Tobie przyznana, to masz jakiś określony czas (zwykle ciut mniej niż pół roku), aby z Polski wyemigrować. W momencie jak przekroczysz granicę USA z wizą imigracyjną to przyznane zostaje tobie prawo permanetnego pobytu w USA najpierw przez odpowiednią tymczasową pieczątkę w paszporcie a potem poprzez wydrukowanie i przysłanie Tobie dokumentu potocznie nazywanego Zieloną Kartą. 3 Cytuj
Amelia31 Napisano 10 Listopada 2020 Zgłoś Napisano 10 Listopada 2020 24 minutes ago, mcpear said: Będąc jeszcze bardziej precyzyjnym to co wylosujesz to jest prawo do złożenia wniosku o wizę imigracyjną. Czyli jak wylosujesz to musisz złożyć wniosek o wizę imigracyjną (I TO DOPIERO POTWIERDZA IMMIGRATION INTENT). Jeśli w wyniku odpowiedniego numeru, który wylosowałeś i rozmowy z konsulem i jego decyzji wiza imigracyjna zostanie Tobie przyznana, to masz jakiś określony czas (zwykle ciut mniej niż pół roku), aby z Polski wyemigrować. W momencie jak przekroczysz granicę USA z wizą imigracyjną to przyznane zostaje tobie prawo permanetnego pobytu w USA najpierw przez odpowiednią tymczasową pieczątkę w paszporcie a potem poprzez wydrukowanie i przysłanie Tobie dokumentu potocznie nazywanego Zieloną Kartą. Wszystko jasne. Utrudniaja na max Ech mialam leciec do US we wrzesniu. .. dostalam ESTA. Ale dowiedzialam sie, ze to byloby niewystarczajace zeby wpuscili ; otrzymalam uproszone specjalne pozwolenie i mialam miesiac na opuszczenie Polski. Nie zdecydowalam sie.... Zycie jest takie nieprzewidywalne. Cytuj
andyopole Napisano 10 Listopada 2020 Zgłoś Napisano 10 Listopada 2020 ESTA nie ma nic wspolnego z wiza imigracyjna. Czy ja moze czegos nie ogarniam? Cytuj
Roelka v.2 Napisano 10 Listopada 2020 Zgłoś Napisano 10 Listopada 2020 3 minutes ago, Amelia31 said: Wszystko jasne. Utrudniaja na max Ech mialam leciec do US we wrzesniu. .. dostalam ESTA. Ale dowiedzialam sie, ze to byloby niewystarczajace zeby wpuscili ; otrzymalam uproszone specjalne pozwolenie i mialam miesiac na opuszczenie Polski. Nie zdecydowalam sie.... Zycie jest takie nieprzewidywalne. "Specjalne pozwolenie" ? Jesli uwazasz, ze proces loterii wizowej to "utrudnienie" ... Nikt ci nie kaze brac udzialu. Proces jest prosty tylko, ze przeprowadzany jest w stopniach. Pamietaj, ze mozliwosc emigracji do USA to przywilej a nie twoje prawo. Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.