Skocz do zawartości

Przeprowadzka do USA - czy jest sens?


ajlo19

Rekomendowane odpowiedzi

12 minutes ago, FOGO said:

a poważnie tak się zastanawiam czy są też ludzie o zbliżonej historii, którzy podjęli taką decyzję.

Tak są i to sporo. Poczytaj sobie wątki o loterii na forum... pełno tam tego. Mówiąc w skrócie - dużo zależy od tego jaką masz motywacje do wyjazdu i na ile jest silna. Ameryka to nie jest jakieś el dorado, na początku zawsze jest ciężko ... Ja nigdy nie żałowałam. Teraz wręcz każdego dnia myśle „ale zajebiscie jest żyć w Kalifornii, dobrze zewyjechalismy z tej Polszy w pizdu” :D no ale każdy ma inną historie ;)

jak chcesz pogadać to napisz na priv, ale naprawdę - szanse wygranej są tak małe ze nie masz co kminic czy warto wyjechać bo raczej nie wyjedziesz o.O

  • Like 2
  • Upvote 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach



Nie zniechecaj sie tak szybko. Z tego co kojarze to wspomnialas, ze to Twoja pierwsza praca. Widac, ze jestes bardzo niezadowolona i wcale sie nie dziwie - ja ogolnie tez nie mam mozliwosci pracy z domu, w wiekszosci jest to spowodowane tym, ze duza czesc moich obowiazkow wymaga zebym tu byla, ale z drugiej strony jakbym sobie popracowala raz czy dwa w tygodniu z domu to by sie nic nie stalo. Moja rada - zacisnij zeby jezeli potrzebujesz tego dochodu i traktuj to jak tylko chwilowa prace/stanowisko. 
Nie wiem dokladnie jakie masz kwalifikacje i doswiadczenie. Albo czy masz dyplom z Polski. Ja pracuje w ksiegowosci, ale mam licencjata z rachunkowosci i finansow w Polsce. Co prawda jedyne w czym mi pomogl to w tym, ze sobie moglam je napisac na resume, ze mam licencjata. Ale wszystko to co teraz robie to sie nauczylam tutaj juz w praktyce. Jezeli chcesz pracowac w ksiegowosci ale nie masz szkoly/doswiadczenia, to ja bym doradzila zaczepienie sie do jakiejs pracy w biurze, moze jakis billing specialist, albo office assistant gdzie jakas czescia twoich obowiazkow byloby cos z ksiegowosci jak na przyklad processowanie czekow. Jak dobrze trafisz to moze bedzie jakis potencjal na cos wiecej. I w tym samym czasie zrob jakies kursy z ksiegowosci - cos co by Cie najbardziej interesowalo. Losowo wygooglowalam jakies kursy i jak widac jest ich calkiem sporo:
https://www.coursera.org/courses?query=accounting
Nie wiem tez dokladnie jak rynek pracy wyglada blisko Ciebie, pamietaj ze w dobie koronawirusa zawsze mozesz szukac ofert, ktore sa 100% remote. Poza tym, wiem ze jestescie w USA w miare nowi, ale pamietaj, ze znajomi albo znajomi znajomych to cudowne zrodlo poszukiwania pracy. Powodzenia i glowa do gory, ciezkie czasy na poszukowania/zmiane pracy, ale moze Ci sie poszczesci  


Nie nie zniechecam sie bron cie panie boze! Jestem po prostu rozgoryczona ta cala sytuacja i ze pracuje w takiej firmie ktora pracownikow ma za smieci. No a nie tyle potrzebny jest dochod bo i bez tego idzie przezyc, co zdobycie doswiadczenia, rozwoj jezykowy, nabycie nowych umiejetnosci... Mam licencjata z filologii rosyjskiej i 5 lat doswiadczenia w pracy biurowej w HR. Wydaje mi sie, ze na wielu stanowiskach "wszystkiego sie mozna nauczyc w praktyce" z tym ze najpierw to trzeba te robote dostac, zeby chociaz cie zauwazyli sposrod tych 359876 kandydatow ;p no a w ksiegowosci to ja juz jestem ;p tylko firma chujowa. Co do kursow to zrobilam sobie certyfikat QuickBooks online i kilka jakichs na Coursera ale czy na takie cos ktos w ogole zwraca uwage?
A mozesz powiedziec w czym Ty pracujesz? To finanse czy ksiegowosc? Ja mysle w kierunku bookkeeping-u. A, I zeby nie bylo tak zle wszystko - na koniec pozytyw - nie wiem czy wspominalam, ze siedze na telefonie tez ;) I pozytywne jest to, ze jak dzwonia niezadowoleni klienci, to juz nie krzycza na mnie ze chca rozmawiam z supervisorem ;) takze jest progress jezykowy ze moze nie brzmie Jak totalny glab ;D ;D

Sent from my moto g(7) optimo maxx(XT1955DL) using Tapatalk

  • Upvote 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 hours ago, MeganMarkle said:

Tak są i to sporo. Poczytaj sobie wątki o loterii na forum... pełno tam tego. Mówiąc w skrócie - dużo zależy od tego jaką masz motywacje do wyjazdu i na ile jest silna. Ameryka to nie jest jakieś el dorado, na początku zawsze jest ciężko ... Ja nigdy nie żałowałam. Teraz wręcz każdego dnia myśle „ale zajebiscie jest żyć w Kalifornii, dobrze zewyjechalismy z tej Polszy w pizdu” :D no ale każdy ma inną historie ;)

jak chcesz pogadać to napisz na priv, ale naprawdę - szanse wygranej są tak małe ze nie masz co kminic czy warto wyjechać bo raczej nie wyjedziesz o.O

otoz to . Ja tak myslalam(ze bede kminic o wyjezdzie jak dostane ZK) i nigdy nie skladalam wzniosku o zielona. A teraz przejrzalam na oczy , zrobilam research i okazuje  sie, ze to jest jednak duzo trudniejsze niz myslalam.  I przez to - stracilam 12 szans na zlozenie wniosku o zielona....  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Złożyć wniosek ( to nic nie kosztuje, poza 15 minutami pracy - wraz ze zrobieniem zdjęc w domu ) i czekać. 

Jak się okaże, że wygrałeś, to wtedy siedzieć i myśleć - przecież nikt nie zmusza do odebrania Karty :)

 

Ja złożyłem i będę sie stresował dopiero jak dostanę się :)

 

  • Downvote 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Amelia31 @Sebol83 tak żeby sprecyzować (dla obecnych i przyszłych marzycieli jak @FOGO) to zgłoszenie do loterii wizowej nie jest „wnioskiem o zieloną kartę”, to jest zgłoszenie udziału w loterii. Jeśli zostanie się wylosowanym to nadal nie oznacza to ze się te karte dostanie, trzeba mieć odpowiedni numer żeby się w ogóle załapać na rozmowę z konsulem (wylosowują zawsze dwa razy więcej ludzi niż maja kart do rozdysponowania) a potem trzeba przekonac konsula że to dobry pomysł żeby akurat tobie przyznać rezydenture - czytaj przekonac go ze masz przyszłość w usa. Całość trwa około półtora roku (od zgłoszenia do wyjazdu) Także naprawdę nie ma co kminic jak się nie jest wylosowanym ;) 

Edytowane przez MeganMarkle
  • Upvote 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minutes ago, MeganMarkle said:

@Amelia31 @Sebol83 tak żeby sprecyzować (dla obecnych i przyszłych marzycieli jak @FOGO) to zgłoszenie do loterii wizowej nie jest „wnioskiem o zieloną kartę”, to jest zgłoszenie udziału w loterii. Jeśli zostanie się wylosowanym to nadal nie oznacza to ze się te karte dostanie, trzeba mieć odpowiedni numer żeby się w ogóle załapać na rozmowę z konsulem (wylosowują zawsze dwa razy więcej ludzi niż maja kart do rozdysponowania) a potem trzeba przekonac konsula że to dobry pomysł żeby akurat tobie przyznać rezydenture - czytaj przekonac go ze masz przyszłość w usa. Całość trwa około półtora roku (od zgłoszenia do wyjazdu) Także naprawdę nie ma co kminic jak się nie jest wylosowanym ;) 

taaak czytalam o tym. Nazwalam to roboczo ale chyba prawda jest, ze wypelnilam jakis wniosek .... U nas tak sie mowi.... No dobra : FORMULARZ Zgloszenia, jesli lapiemy sie slowek ;) Tak wiem, ze trzeba tez trafic odpowiedni nr... Swoja droga, jak wy przekonywaliscie  konsula do swojej przyszlosci w US??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minutes ago, MeganMarkle said:

@Amelia31 @Sebol83 tak żeby sprecyzować (dla obecnych i przyszłych marzycieli jak @FOGO) to zgłoszenie do loterii wizowej nie jest „wnioskiem o zieloną kartę”, to jest zgłoszenie udziału w loterii. Jeśli zostanie się wylosowanym to nadal nie oznacza to ze się te karte dostanie, trzeba mieć odpowiedni numer żeby się w ogóle załapać na rozmowę z konsulem (wylosowują zawsze dwa razy więcej ludzi niż maja kart do rozdysponowania) a potem trzeba przekonac konsula że to dobry pomysł żeby akurat tobie przyznać rezydenture - czytaj przekonac go ze masz przyszłość w usa. Całość trwa około półtora roku (od zgłoszenia do wyjazdu) Także naprawdę nie ma co kminic jak się nie jest wylosowanym ;) 

Będąc jeszcze bardziej precyzyjnym to co wylosujesz to jest prawo do złożenia wniosku o wizę imigracyjną. Czyli jak wylosujesz to musisz złożyć wniosek o wizę imigracyjną (I TO DOPIERO POTWIERDZA IMMIGRATION INTENT). Jeśli w wyniku odpowiedniego numeru, który wylosowałeś i rozmowy z konsulem i jego decyzji wiza imigracyjna zostanie Tobie przyznana, to masz jakiś określony czas (zwykle ciut mniej niż pół roku), aby z Polski wyemigrować. W momencie jak przekroczysz granicę USA z wizą imigracyjną to przyznane zostaje tobie prawo permanetnego pobytu w USA najpierw przez odpowiednią tymczasową pieczątkę w paszporcie a potem poprzez wydrukowanie i przysłanie Tobie dokumentu potocznie nazywanego Zieloną Kartą.

  • Upvote 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

24 minutes ago, mcpear said:

Będąc jeszcze bardziej precyzyjnym to co wylosujesz to jest prawo do złożenia wniosku o wizę imigracyjną. Czyli jak wylosujesz to musisz złożyć wniosek o wizę imigracyjną (I TO DOPIERO POTWIERDZA IMMIGRATION INTENT). Jeśli w wyniku odpowiedniego numeru, który wylosowałeś i rozmowy z konsulem i jego decyzji wiza imigracyjna zostanie Tobie przyznana, to masz jakiś określony czas (zwykle ciut mniej niż pół roku), aby z Polski wyemigrować. W momencie jak przekroczysz granicę USA z wizą imigracyjną to przyznane zostaje tobie prawo permanetnego pobytu w USA najpierw przez odpowiednią tymczasową pieczątkę w paszporcie a potem poprzez wydrukowanie i przysłanie Tobie dokumentu potocznie nazywanego Zieloną Kartą.

Wszystko jasne. Utrudniaja na max ;) Ech mialam leciec do US we wrzesniu. .. dostalam ESTA. Ale dowiedzialam sie, ze to  byloby niewystarczajace zeby wpuscili ; otrzymalam uproszone specjalne pozwolenie i  mialam miesiac na opuszczenie Polski.  Nie zdecydowalam sie....  Zycie jest takie nieprzewidywalne. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minutes ago, Amelia31 said:

Wszystko jasne. Utrudniaja na max ;) Ech mialam leciec do US we wrzesniu. .. dostalam ESTA. Ale dowiedzialam sie, ze to  byloby niewystarczajace zeby wpuscili ; otrzymalam uproszone specjalne pozwolenie i  mialam miesiac na opuszczenie Polski.  Nie zdecydowalam sie....  Zycie jest takie nieprzewidywalne. 

"Specjalne pozwolenie" ?

Jesli uwazasz, ze proces loterii wizowej to "utrudnienie" ... Nikt ci nie kaze brac udzialu. ;) Proces jest prosty tylko, ze przeprowadzany jest w stopniach. Pamietaj, ze mozliwosc emigracji do USA to przywilej a nie twoje prawo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...