Skocz do zawartości

Przeprowadzka do USA - czy jest sens?


ajlo19

Rekomendowane odpowiedzi

8 hours ago, ronni37 said:

że może być bechelor of human oraz bechelor of science

Raczej:
Bachelor (nie bechelor)
Bachelor of Arts (B.A.) 
Bachelor of Science (B.S.)
Na wiekszosci uczelni, engineering jest tylko B.S.
Engineering czesto ma wlasny oficjalny tytul - Bachelor of Science in Engineering (BR or BSE) 
Wiecej info tu:
https://typesofengineeringdegrees.org/

  • Upvote 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące później...

Witajcie,

Przejrzałem wątek, na wiele pytań znalazłem odpowiedzi ale pojawiły się kolejne i chciałbym się poradzić… zastanawiamy się z żoną nad relokacją do Stanów z różnych powodów głównie obawiamy się eskalacji wojny na Ukrainie i wciągnięcie Polski w konflikt, system emerytalny jest niewydolny więc na emeryturę za 30 lat nie ma co liczyć, podatki w Stanach nie wydają się być tak zabójcze jak porównuje do obecnych w Polsce, doskwiera nam klimat i brak słońca w okresie jesienno-zimowym więc przeprowadzka do stanu gdzie zima jest łagodna albo nie ma jej wcale byłoby dla nas zbawienne.


Nie narzekamy na zarobki, nie żyjemy od pierwszego do pierwszego, jesteśmy dość młodzi koło 30tki, mamy małego synka 2 latka, pracuje w branży it a żona w służbie zdrowia. Szukałem ofert pracy w Stanach pod swoje kompetencje i niestety wiele z nich wymaga „US Citizen” albo „US Homeland Security Clearance” czy to standard na stanowiskach inżynierskich? Czy mimo 8 letniego doświadczenia w zawodzie i skończonych studiach w Polsce muszę obniżyć swoje wymagania zawodowe i startować totalnie od zera nawet w innej branży mimo że w Polsce jestem specjalistą bo prawo w Stanach/firmy mnie do tego zmuszą? Zakładam że żona prędzej znalazłaby zatrudnienie niż ja … Zastanawiam się która droga w naszym przypadku byłaby lepsza czy loteria wizowa i green card czy wiza H1B od mojego pracodawcy który posiada filie w Stanach (California, Illinois, Michigan, Texas, North Carolina, New Jersey)? 

Edytowane przez i1792
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jesli masz mozliwosc sponsorowania pracowniczego to raczej jest to lepsza droga niz loteria wizowa... glownie dlatego ze szanse na wygranie zielonej karty poprzez loteria sa bardzo male. Z drugiej strony wiza pracownicza to tylko wiza... nie oferuje prawa do stalego pobytu w US. Jesli pracodawca nie zaoferuje wam sponsoringu na zielone karte to po jakims czasie bedziecie musieli opuscic USA. 

15 minutes ago, i1792 said:

system emerytalny jest niewydolny więc na emeryturę za 30 lat nie ma co liczyć, podatki w Stanach nie wydają się być tak zabójcze

Oh boy... nie chce cie zniechecach ale kwestia emerytury w US tez nie jest uslana rozami. Do tego dochodza inne wydatki ktorych nie ma w Polsce jak np. Ubezpieczenie zdrowotne czy edukacja. 

15 minutes ago, i1792 said:


Nie narzekamy na zarobki, nie żyjemy od pierwszego do pierwszego, jesteśmy dość młodzi koło 30tki, mamy małego synka 2 latka, pracuje w branży it a żona w służbie zdrowia. Szukałem ofert pracy w Stanach pod swoje kompetencje i niestety wiele z nich wymaga „US Citizen” albo „US Homeland Security Clearance” czy to standard na stanowiskach inżynierskich?

Zalezy od ofert. Jestem pewne ze jest wiele ofert pracy ktore nie wymagaja obywatelstwa. Jesli sa to oferty pracy dla government to raczej bedzie tylko dla obywateli. Nie-obywatele nie maja mozliwosci uzyskania security clearance. 

15 minutes ago, i1792 said:

Czy mimo 8 letniego doświadczenia w zawodzie i skończonych studiach w Polsce muszę obniżyć swoje wymagania zawodowe i startować totalnie od zera nawet w innej branży mimo że w Polsce jestem specjalistą bo prawo w Stanach/firmy mnie do tego zmuszą? 

Generalnie Polskie studia/doswiadczenie czesto nie maja wielkiego znaczenia... wielu imigrantow obniza swojego wymagania ale potem pnie sie po stopniach kariery. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minutes ago, i1792 said:

 czy to standard na stanowiskach inżynierskich

Standard, nie. Ale widzi sie to czesto, bo wiele firm inzynierskich pracuje de facto dla rzadu amerykanskiego w branzach konkurencyjnych dla innych krajow - aerospace naprzyklad - branza ktora zatrudnia mase ludzi. 

 

19 minutes ago, i1792 said:

Zastanawiam się która droga w naszym przypadku byłaby lepsza czy loteria wizowa i green card czy wiza H1B od mojego pracodawcy który posiada filie w Stanach (California, Illinois, Michigan, Texas, North Carolina, New Jersey)? 

Mozesz probowac obie drogi. I tak obie sa wlasciwie loteria; notabene, 3 stany ktore wymieniles wyzej maja zimne, czasami ciezkie zimy. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

56 minutes ago, i1792 said:

 Zastanawiam się która droga w naszym przypadku byłaby lepsza czy loteria wizowa i green card czy wiza H1B od mojego pracodawcy który posiada filie w Stanach (California, Illinois, Michigan, Texas, North Carolina, New Jersey)? 

Jeśli twój pracodawca ma file w USA, to może wiza L1 byłaby dla Ciebie lepsza? To jedna z prostszych dróg do emigracji do USA. O ile pracodawca jest chętny Ciebie przenieść do oddziału w USA i czynił to już uprzednio na wizie L1 jest szansa, że ścieżka jest przećwiczona i że proces może być szybciutki. Wiza H1b też podlega loterii.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję za pomoc!

1 godzinę temu, Roelka v.2 napisał:

Z drugiej strony wiza pracownicza to tylko wiza... nie oferuje prawa do stalego pobytu w US. Jesli pracodawca nie zaoferuje wam sponsoringu na zielone karte to po jakims czasie bedziecie musieli opuscic USA

Trochę słaba opcja popracować jakiś czas, przenieść całe życie i musieć wrócić … gdzieś czytałem że jeśli pracodawca sponsoruje mi wizę pracowniczą to żona nie może podjąć pracy więc byłby jeszcze cięższy start niż na green card :(

1 godzinę temu, Roelka v.2 napisał:

Oh boy... nie chce cie zniechecach ale kwestia emerytury w US tez nie jest uslana rozami. Do tego dochodza inne wydatki ktorych nie ma w Polsce jak np. Ubezpieczenie zdrowotne czy edukacja. 

Zdaje sobie sprawę że medycyna i edukacja w Stanach jest bardzo droga. Co do wydatków to zależy jak do tego podejść … jeśli w Polsce płacę teraz 32% income tax + 9% za ubezpieczenie zdrowotne + kilka % za składki na emeryturę co daje approx 50% zarobków to nie powiedziałbym że nie ma wydatków i jest cudownie. Ubezpieczenie zdrowotne nie jest darmowe też muszę iść do lekarza prywatnie i zapłacić, jak tego nie zrobię i pójdę państwowo to termin na zabieg mogę mieć za dwa lata a nawet i pięć, prywatnie od razu. Fakt, nie płacimy dodatkowych pieniędzy za opiekę w szpitalu. Jak wszędzie są plusy i minusy.

1 godzinę temu, Roelka v.2 napisał:

Generalnie Polskie studia/doswiadczenie czesto nie maja wielkiego znaczenia...

A jeśli pracuje wewnątrz firmy z kolegami ze Stanów i odpowiadam zdalnie za utrzymanie aplikacji/programów w regionie North America to byłoby kwalifikowane jako praca jakby w Stanach czy też mają to gdzieś?

1 godzinę temu, katlia napisał:

Mozesz probowac obie drogi. I tak obie sa wlasciwie loteria; notabene, 3 stany ktore wymieniles wyzej maja zimne, czasami ciezkie zimy

Nie mam chyba innego wyjścia. Wymieniłem stany w których firma ma filie, nie znam ich za bardzo jaki klimat tam panuje, za dużo ich jest :)

58 minut temu, mcpear napisał:

Jeśli twój pracodawca ma file w USA, to może wiza L1 byłaby dla Ciebie lepsza? To jedna z prostszych dróg do emigracji do USA.

Ooo nawet nie wiedziałem o takiej wizie, ma ona jakieś dodatkowe ograniczenia względem H1B? Dzięki za poradę! 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 hour ago, i1792 said:

Szukałem ofert pracy w Stanach pod swoje kompetencje i niestety wiele z nich wymaga „US Citizen” albo „US Homeland Security Clearance” czy to standard na stanowiskach inżynierskich? 

Nie jest to standard i w wiekszosci ogloszen generalnie chodzi o to ze musisz miec prawo do pracy w US w taki czy innym sposob (w tlumaczeniu - "nie zawracac glowy pytaniami o sponsorowanie"). Rzadowe pozycje (usajobs.gov) wymagaja USC - a jezeli chodzi o clearance to sa to prace nad projektami jej wymagajacymi - bo kasy na wojenne projekty obecnie jest duzo a w 2020 wiele z tych firm (jak to korporacje) pozwalnialy mase ludzi wiec pare miesiecy pozniej obudzily sie z reka w nocniku i teraz desperacko probuja znalezc ludzi (w firmie w ktorej pracuje zatrudniamy z zewnatrz od poltora roku co przez ostatnie 20 lat jest sytuacja niespotykana - sporo z tych pozycji wymaga  clearance).

Ci ktorzy sponsoruja nie napisza tego wprost w ogloszeniu bo by sie HRowi skrzynka mailowa zapchala. 

H-1B moze byc latwiejsza do uzyskania (w sensie mniej aplikantow) bo sie troche sytuacja w IT ochlodzila - L-1B to jest intracompany transferee i jest dual intent.

Jeszcze tak przy okazji - w korpo w US - szczegolnie inzynierskich (ale IT tez jak ostatnie 3 miesiace pokazuja), decyzja o grupowych zwolnieniach zajmuje execom jakies 3 sekundy - przez ostatnie 20 lat w firmie w ktorej pracuje (lotnictwo szeroko pojete) fal grupowych zwolnien bylo 7. Ochrona praw pracownika tutaj w porownaniu do Europy zupelnie nie istnieje. Przeprowadzajac sie z EU to jest cos co bym wzial po uwage.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...