Skocz do zawartości

Przeprowadzka do USA - czy jest sens?


ajlo19

Rekomendowane odpowiedzi

On 5/7/2023 at 5:08 AM, Martt said:

Ajlo - mineło juz trochę czasu odkąd wyjechaliście, co u Was slychac? 

Mozesz wypowiedziec się czy to z Waszej perspektywy była dobra decyzja? 

 

Podbijam pytanie @ajlo19, ostatnio mam duze watpliwosci i potrzebuje jakiegos impulsu. Dzieci mamy we w miare podobnym wieku jak Wy kiedy wyjezdzaliscie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 9.11.2020 o 22:24, MeganMarkle napisał:

@FOGO ale już wygrałeś w loterii i masz prawo imigrowac? Bo jeżeli jedyna rozterka jest czy startować w loterii czy nie to zdecydowanie nie ma się co zastanawiac, skadaj zgłoszenie - jest za darmo i do niczego nie zobowiązuje. A jak wygrasz GC to się będziesz wtedy zastanawiał. Masz na to 0.4% szans wiec nie dziel skory na niedźwiedziu ;) a dylematy generalnie rozumiem bo tez miałam w PL jak paczek w maśle, po 30, małe dziecko itp . Ale wyjechaliśmy i nie żałujemy. Tyle że ja zaczęłam kminić czy jechac czy nie po wygranej w loterii :)

Hej, mam właśnie taki problem. Wygrałem loterie i mam możliwość składać dokumenty o wizę. USA to jest moje największe marzenie. W Polsce mamy ponad 10k netto więc może nie jest to jakoś mega dużo ale mało też nie. Do tego mieszkanie własne. Jest też dwojka małych dzieci 2 i 3. Moja firma ma swój oddział w NY więc być może udało by mi się tam przenieść i pracować na takiej samej pozycji jak moja. Ale to nic pewnego. 

Czy jeśli nie złoże podania ds260 czy będę mógł się starać o turystyczna wizę? 

Prosze wszystkich którzy byli w podobnej sytuacji(nie najgorzej finansowo plus dzieci) i czy wyjechali czy postanowili zostać. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Gippax  mozesz korzystac z ESTA, nie musisz od razu starac sie o wize turystyczna. Udzial w loterii nie ma wplywu na wyjazdy nie imigracyjne.

I szczerze? Jakbym miala w PL dochod ok 10k to bym sie nie pchala do Stanow. Szczegolnie nie z dziecmi. Ale wiadomo kazdy ma inne marzenia. :p

  • Dziękuję! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 hours ago, Gippax said:

Prosze wszystkich którzy byli w podobnej sytuacji(nie najgorzej finansowo plus dzieci) i czy wyjechali czy postanowili zostać. 

Piszesz ze USA to twoje najwieksze marzenie. Jezeli tak jest faktycznie - nie pytam dlaczego - to moze warto probowac przez prace. Czy jest mozliwosc pojechania na kilka lat, tak, na poczatek? Emigracja to ogromny krok. Jedne co powiem: dobrze miec mozliwosc powrotu, jezeli nie do Polski to do Europy. Bo jednak realia amerykanskie nie sa dla wszystkich. Zyje sie tu inaczej i te roznice czesto moga irytowac/dolowac. 

Edytowane przez katlia
  • Dziękuję! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 hours ago, Roelka v.2 said:

@Gippax  mozesz korzystac z ESTA, nie musisz od razu starac sie o wize turystyczna. Udzial w loterii nie ma wplywu na wyjazdy nie imigracyjne.

I szczerze? Jakbym miala w PL dochod ok 10k to bym sie nie pchala do Stanow. Szczegolnie nie z dziecmi. Ale wiadomo kazdy ma inne marzenia. :p

Chyba rzeczywiście migrowałaś dawno z Polski @Roelka v.2. Dzisiaj 10k PLN to nie to samo co 10k PLN było 10-15 lat temu. Szczególnie jak to się mieszka w dużym mieście. Dzisiaj wg GUS średnia krajowa to 7508 brutto czyli 5500 netto. Czyli jak mają w rodzinie dwóch pracujących - to zarabiają poniżej średniej krajowej. Nie chcę mówić, że to źle, ale to nie jest na 100% rzecz, która "trzymałaby" mnie w kraju. Szczególnie jak pracują w firmach, gdzie perspektywy wzrostu nie są wybitne i jeśli płace ich nie nadążają za inflacją (która oficjalnie wynosi 16%, ale jest wg mnie zafałszowana i zaniżona i bardziej realną wartością jest pewnie 20-22%) to wydaje się być normalnym decyzja o rozważeniu migracji do USA.
Musi nie być tak "różowo" skoro zdecydowaliście się składać papiery na loterię.
A mieszkanie zawsze można spieniężyć albo zostawić (na wszelki przypadek). Ja swoje zostawiłem, ale ... z perspektywy uważam, że to był błąd
Jedno z moich dzieci miało niespełna 5 lat jak migrowaliśmy i muszę powiedzieć, że emigracja zanim dziecko trafi do szkoły podstawowej to najlepszy moment na taką decyzję w życiu dziecka. Im później tym trudniej.
Ale ... Nowy York to chyba nie najlepsze miejsce do mieszkania dla świeżo upieczonych emigrantów (wg mnie - tutaj możesz spotkać odmienne opinie). Koszty życia mogą Ciebie przerazić w NY. Jest wiele lepszych miejsc niż NYC czy Chicago :)
 

Gratulacje z okazji wygranej.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Osobiscie zarabiam srednio 10kPln miesiecznie jako kierowca miedzynarodowy w systemie 3/1 tyg. Jako ze pracuje tak 12lat żyjąc dosc oszczędnie to udalo sie przed boomem mieszkaniowym wybudowac dom bez kredytu i wzglednie go wykonczyc. Przy dzisiejszych cenach moje zarobki w rodzinie 4osobowej sa przecietne i pozwalaja raczej na spokojne zycie bez fajerwerków. Niestety gc nie udalo sie wygrac a sponsoring kierowcow chwilowo zawieszono ale majac znajomych ktorzy wyjechali niektorzy nawet calkiem niedawno widze ze ich zycie poprawiło sie w USA i sam gdybym mial mozliwosc to zabieram dzieci i od razu jedziemy. 

  • Upvote 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące później...
On 2/2/2023 at 3:08 PM, i1792 said:

Dziękuję za pomoc!

Trochę słaba opcja popracować jakiś czas, przenieść całe życie i musieć wrócić … gdzieś czytałem że jeśli pracodawca sponsoruje mi wizę pracowniczą to żona nie może podjąć pracy więc byłby jeszcze cięższy start niż na green card :(

Zdaje sobie sprawę że medycyna i edukacja w Stanach jest bardzo droga. Co do wydatków to zależy jak do tego podejść … jeśli w Polsce płacę teraz 32% income tax + 9% za ubezpieczenie zdrowotne + kilka % za składki na emeryturę co daje approx 50% zarobków to nie powiedziałbym że nie ma wydatków i jest cudownie. Ubezpieczenie zdrowotne nie jest darmowe też muszę iść do lekarza prywatnie i zapłacić, jak tego nie zrobię i pójdę państwowo to termin na zabieg mogę mieć za dwa lata a nawet i pięć, prywatnie od razu. Fakt, nie płacimy dodatkowych pieniędzy za opiekę w szpitalu. Jak wszędzie są plusy i minusy.

A jeśli pracuje wewnątrz firmy z kolegami ze Stanów i odpowiadam zdalnie za utrzymanie aplikacji/programów w regionie North America to byłoby kwalifikowane jako praca jakby w Stanach czy też mają to gdzieś?

Nie mam chyba innego wyjścia. Wymieniłem stany w których firma ma filie, nie znam ich za bardzo jaki klimat tam panuje, za dużo ich jest :)

Ooo nawet nie wiedziałem o takiej wizie, ma ona jakieś dodatkowe ograniczenia względem H1B? Dzięki za poradę! 

Polecam przyjrzeć się ile podatku płacisz. https://www.bankier.pl/narzedzia/kalkulator-placowy Zrobiłem wyliczenia na może nie najwyższy poziom, 15tys brutto - 180tys rocznie do kieszeni idzie 120tys. Czyli podatek to 33% ze wszystkim - składka na emeryturę i zdrowotnym oraz ubezpieczeniem na niezdolność do pracy etc itd. Co więcej, drugie tyle płaci ci pracodawca na emeryturę. 
 

W stanach spokojnie zapłacisz podobnie a nawet wiecej, nie mając takiego spokoju jeżeli chodzi o koszty zdrowotne. To temat rzeka i różne firmy maja różne pakiety ale na ogół płacisz za wizyty do poziomu deductable. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

38 minutes ago, arturnow said:

W stanach spokojnie zapłacisz podobnie a nawet wiecej, nie mając takiego spokoju jeżeli chodzi o koszty zdrowotne. To temat rzeka i różne firmy maja różne pakiety ale na ogół płacisz za wizyty do poziomu deductable. 

100% do poziomu deductible a pozniej 20% to max out of pocket (zwykle - zalezy od planu) - wiec po osiagnieciu deductible zwykle dalej sie placi tyle ze juz nie 100%.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 hours ago, kzielu said:

100% do poziomu deductible a pozniej 20% to max out of pocket (zwykle - zalezy od planu) - wiec po osiagnieciu deductible zwykle dalej sie placi tyle ze juz nie 100%.

Waznie tez wiedziec ze ten deductible moze byc wysoki. Kolezanka w ubezpieczeniu przez pracodawce ma deductible $5000 na rodzine. I to co roku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, katlia napisał:

Waznie tez wiedziec ze ten deductible moze byc wysoki. Kolezanka w ubezpieczeniu przez pracodawce ma deductible $5000 na rodzine. I to co roku.

Az wygrzebalem swoja karte (nie pamietalem ile mam). Deductible nie mam, natomiast "out of pocket" = $2000, jak na singla to wcale malo nie jest.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...