Wybory parlamentarne 2019 w PL - jak głosować ?

[andyopole]

24 minuty temu, Xarthisius napisał:

Mozemy sobie zrobic ranking postawy obywatelskiej ;-) Ja podbijam do 137 mil.

Podbijam. "po drodze" musze zabrac na wybory pewna dziewczyne, ktora tu przyjechala na studia i chce glosowac a nie ma czym sie dostac. Zeby po nia pojechac musze zrobic extra ok. 80 mil one way. Co uczyni jakies 230 mil, chyba dobrze dodaje.

[Xarthisius]

11 minutes ago, andyopole said:

Podbijam. "po drodze" musze zabrac na wybory pewna dziewczyne, ktora tu przyjechala na studia i chce glosowac a nie ma czym sie dostac. Zeby po nia pojechac musze zrobic extra ok. 80 mil one way. Co uczyni jakies 230 mil, chyba dobrze dodaje.

137 mil to bylo w jedna strone ;-)

[andyopole]

27 minut temu, Xarthisius napisał:

137 mil to bylo w jedna strone ;-)

Nie mam czasu teraz, moze ktos sie nudzi niech wrzuci na mape te trase: Woodburn - Goverment Camp - Portland.

I nazad, rzecz jasna.

[everden]

Do frustracji mi daleko, wprost przeciwnie; nie mogę się doczekać wycieczki do Chicago! 

A 'korespondendencyjne' to nie moje posty, zalecam większą wnikliwość ;P

'A kupa owszem, regularna... '

[rzecze1]

9 godzin temu, everden napisał:

(...) zalecam większą wnikliwość ;P

Prosze bardzo. 

Nikt niczego Ci nie dal. Bo nie przypominam sobie ustawy rzadowej o nadaniu praw praw wyborczych Everden...

Przed PiS-em wszyscy wyborcy mieli rowne prawa. PiS odebral czesc praw jednej grupie (glosowanie korespondencyjne). Do tej "gorszej" grupy w miedzy czasie sie przenioslas. I gdy napisalas, ze "dostalas" jakies prawa od Kaczora, co bylo bardzo bledne, koledzy i kolezanki slusznie Ci zwrocili uwage.

To tak jakby za kilka lat sie przeprowadzic do gorszej dzielnicy i gorszego domu, i sie cieszyc, ze taka dzielnice "DLA mnie" juz lata temu wybudowano.... 

Po tym jak Ci na to zwrocono uwage, nastapilo kilka postow do których nie potrzeba wnikliwosci, ale chyba kryptologa...

[rzecze1]

Dnia 8 October 2019 o 22:19, everden napisał:

Kaczor dał mi prawo do głosowania przez ustanowienie i zatwierdzenie zagranicznych komisji wyborczych (choć trzeba przyznać że na ostatnią chwilę)

 I jeszcze jedno. To nie "Kaczor" ustanawia i zatwierdza komisje wyborcze, tylko PKW, dzialajaca na na podstawie kodeksu wyborczego. Praw wyborczych nie dostaje sie w momencie ustanowienia komisji, one sa trwale i ich podstawa sa ustawy.

Jesli do USA sie przeprowadzilas przed 2018 rokiem, to nie tylko niczego nie dostalas, ale czesc praw Ci odebralno, o czym wyglada na to, ze nawet nie wiesz. Idealny wyborca...

Mysle, ze jak na poranek "wnikliwosci" na razie wystarczy....

[MeganMarkle]

Aż mi się przypomniało z filmu „Poranek Kojota”:

Młody kojot, który podczas swojej nocnej wyprawy dał się złapać w sidła, długo nie rozumie tego co się stało. Zazwyczaj dopiero nad ranem uświadamia sobie swoje tragiczne położenie. Wtedy, bardzo często, w akcie ostatecznej desperacji, młody kojot woli odgryźć sobie uwięzioną łapę niż dać się schwytać wąsatemu meksykaninowi.

[barnclose]

A ja mam do najblizszej komisji wyborczej niecala godzine. Na wybory nie pojde, bo mi sie nie chce - wole ten czas spedzic na wypoczynku z rodzina. Do tej pory zawsze glosowalem i potem bardzo zalowalem swojego glosu. Dzialanie tych ludzi po wybraniu nie przypominalo w ogole programu, ktory przedstawiali przed wyborami. Ciagle afery i wypominanie, ze to byla "tamtych" wina. Odnosze wrazenie, ze wszystkie kolejne rzady nie maja wizji na rozwoj Polski i unikaja odpowiedzialnosci - najwazniejsze, zeby przetrwac 4 lata i znowu sie do Sejmu dostac. Oskarzaja jedni drugich, a potem i tak nic z tego nie ma - nikomu wlos z glowy nie spadnie. Podejrzewam nawet, ze prywatnie to sa kumple i pija razem wodke w hotelu sejmowym

Wracajac do wyborow to wyglada na to, ze wygra PiS - udalo im sie "kupic" elektorat za 500+. W sumie nawet nie maja z kim przegrac. Opozycja jest tak przerazajaco slaba, ze nawet nie ma realnej alternatywy, zeby im zagrozic...

[cee]

Ale elektorat opozycji jest mocno zmotywowany do wzięcia udziału w wyborach, a pisu już nie. Nawet wiadomości biją na alarm i zachęcają do pójścia na wybory. Nie zdziwiłbym się gdyby PiS nie zdobył większości w tych wyborach, do sejmu weszła jeszcze lewica, PSL i może kilku przedstawicieli konfy, a wtedy PIS musiałby ogłosić przedwczesne wybory albo rządzić mniejszością PiS naraził się sporej ilości grup społecznych więc radzę wziąć popcorn i obserwować bo będzie się działo
A po za tym to ...

[rzecze1]

19 godzin temu, cee napisał:

Ale elektorat opozycji jest mocno zmotywowany do wzięcia udziału w wyborach, a pisu już nie. Nawet wiadomości biją na alarm i zachęcają do pójścia na wybory. Nie zdziwiłbym się gdyby PiS nie zdobył większości w tych wyborach, do sejmu weszła jeszcze lewica, PSL i może kilku przedstawicieli konfy, a wtedy PIS musiałby ogłosić przedwczesne wybory albo rządzić mniejszością PiS naraził się sporej ilości grup społecznych więc radzę wziąć popcorn i obserwować bo będzie się działo
A po za tym to ...
 

Zalezy pewnie od srodowiska, ale mysle, ze czesc wyborcow opozycyjnych tez jest mocno zdemotywowana. Bo sondaze od miesiecy bez zmian wskazuja, ze wiekszosc bedzie dla PiS, i w efekcie nic sie nie zmieni. Zatem po co sie fatygowac? I o ile sondaze sie w przeszlosci mylily, tak im blizej wyborow, tym bardziej ludzie im wierza.

Czy jest w spoleczenstwie jakas "cicha wiekszosc" o ktorej nie wiemy, to sie okaze dopiero w niedziele.