Skocz do zawartości

Przeprowadzka do USA lub marzenie ściętej głowy


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

2 minuty temu, kzielu napisał:

Pierwszy blad przyjezdzajacych do US to ze jak ktos mowi (chcialem napisac pyta sie ale to by byla nieprawda) "how are you ?", "how is it going ?" czy "what's going on ?" (i wiele innych) to odpowiedz cokolwiek go obchodzi. Zajebista ta mentalnosc :)

Jej, to ja nie wiem, co wy w tych stanach jeszcze robicie : ) może zarobki, ale tu pewnie zaraz się dowiem, że też nie tak fantastycznie.

Dziękuję za wszystkie uwagi. Wychodzi na to, że wszędzie dobrze, gdzie nas nie ma, jednak marzenia chyba trzeba spełniać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minutes ago, kzielu said:

Pierwszy blad przyjezdzajacych do US to ze jak ktos mowi (chcialem napisac pyta sie ale to by byla nieprawda) "how are you ?", "how is it going ?" czy "what's going on ?" (i wiele innych) to odpowiedz cokolwiek go obchodzi. Zajebista ta mentalnosc :)

Ja bylam tym bardzo zaskoczona jak w pierwsze lato w USA pracowalam na campie i sporo ludzi przechodzilo i pytalo 'how are you' i normalnie odchodzili zanim w ogole mialam okazje odpowiedziec. Wtedy jeszcze nie wiedzialam, ze to po prostu troszke dluzsza wersja hi albo good morning i nikogo nie obchodzi jak sie ilonka dzis miewa :D 

  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minute ago, lotnamewa said:

Jej, to ja nie wiem, co wy w tych stanach jeszcze robicie : ) może zarobki, ale tu pewnie zaraz się dowiem, że też nie tak fantastycznie.

Szczerze mowiac, jakbym nie miala dwoch psow to juz bym dawno siedziala na hali odlotow i czekala na samolot do Europy :P 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minutes ago, lotnamewa said:

Jej, to ja nie wiem, co wy w tych stanach jeszcze robicie : )

Just now, ilon said:

Szczerze mowiac, jakbym nie miala dwoch psow to juz bym dawno siedziala na hali odlotow i czekala na samolot do Europy :P 

 

Jakbym nie miala w Stanach meza to tez bym juz leciala do Europy. :p Poki co mamy nadzieje, ze wojsko nas znowu przeniesie do Europy w przyszłym roku. :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@lotnamewa z ciekawości zapytam w jak dużym mieście mieszkasz w Polsce? Bo chyba wiem o co Ci chodzi z tą tolerancja. Często ja zauważam podczas pobytu w mniejszych miastach np 40 tys że jej brak ale w dużych polskich miastach raczej tego nie widzę aż tak mocno. Tak samo w temacie religii ostatnio był wielki piątek i w sumie nie znam osoby która by miała jakiekolwiek opory do zjedzenia miesa.

Ale nadal sam mam małe marzenie żeby przeprowadzić się do USA chociaż na kilka lat i zobaczyć jak się tam mieszam i przede wszystkim odwiedzić kilka parków narodowych ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ludziska juz przestancie byc takimi debbie downers. Wynika na to, ze ja trafilam na CO i chyba jednak opinia, ze mamy najmilszych ludzi w stanach musi byc prawdziwa. Mieszkam tu od 16 lat i tylko jedna osoba starala sie mnie pchnac w strone religi, cale otoczenie ma to gdzies czy ja wierzaca czy nie. W PL nie przyjmiesz kolendy, to jestes na językach sąsiadów. Jak zaszlam w ciążę lekarz normalnie o aborcji ze mna rozmawial, jako opcje, takze antykoncepcji po, I nikt sie nie musiał chować za niezgodnosc sumienia, ze wzgledu na religie. Powierzchowna uprzejmosc tez mi odpowiada, bo nie z każdym chce budować jakąś głębsza relacje, ale przynajmniej z dnia na dzień doswiadcza sie minimalnej uprzejmości. W PL sie do kogoś uśmiechnę na ulicy to myślą, że jestem nienormalna. A nie daj, komuś "czesc" bym w parku powiedziała to by się pukali po głowie. Jesli chodzi o wygodne ubranie, to nikt nie nial na mysli brudnych, wyciągniętych koszul, a w Polsce to jak sie wyjdzie wygodnie ubranym to wszyscy mierzą od góry do dołu. Jesli chodzi o edukację i ich wymyślne zasady co dopuścić co materiału a co nie w usa, to kompletny banal, szczegolnie w południowych stanach starają się pisać własną historie. O cenach medycznych, edukacyjnych i emerytalnych to juz w ogóle nie wspomnę. 

To są moje doświadczenie i nie minimalizuje innych, ale jak się czyta czasem posty innych to jakby się słyszało starszych ludzi typu " ja w sniegu do kolan szlem 10 km do szkoly, a ta obecna młodzież...."  

Tacy mlodzi jesteście i zero radości w zyciu... 

Edytowane przez pelasia
  • Upvote 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 hour ago, pelasia said:

Jak zaszlam w ciążę lekarz normalnie o aborcji ze mna rozmawial, jako opcje, takze antykoncepcji po, I nikt sie nie musiał chować za niezgodnosc sumienia, ze wzgledu na religie.

Ciekawe jakby to wygladalo w tej chwili w Teksasie... Oh wait.... Sorry :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...