Koszta życia przez pierwsze 3 miesiące

[mola]

4 godziny temu, xyz_1 napisał:

W moim przypadku to dwie osoby. W Polsce mam dwa zawody: Spedytor oraz kierowca ciężarówki. Zamierzam w Stanach się rozwijać na start w tym samym kierunku. Uwzględniłem następujące koszta:

Koszt badań lekarskich 500-1000zl / OS
Zielona karta 330+220=550USD / OS
Lot 1500-2500zl / os
2000 USD mieszkanie / 2 OS
Kaucja na mieszkanie do 4000USD / 2 OS
Auto 650USD
Jedzenie/chemia 1000USD / 2 osoby
Uruchomienie mediów, internetu itd 300SUD
Gaz, internet, prąd, telefony 250/300 USD
Ubezpieczenie medyczne 600USD

Podliczając cały koszt wstępny wychodzi coś w okolicy 12000USD na pierwsze 3 miesiące. Dodam, że zamierzamy jak najszybciej znaleźć pracę i mamy na miejscu rodzinę ale nie chcę uwzględniać jej w kosztach.

Nie że się czepiam czy czarnowidzę, ale z tego co rozumiem to masz total 12k na 3 miesiące dla dwóch osób... Weź pod uwagę, że $2000 za mieszkanie za miesiąc +kaucja na początek przepali Ci 10 000$ w tym rozliczeniu przez pierwsze 3 miesiące...

Sprawdziłam na zillow.com losowe miescowości godzinę drogi od NY. Mieszkań 1 sypialnia plus łazienka poniżej $1.500 praktycznie nie ma...

Dalej twierdzę, że dacie radę, ale ten budżet to jest raczej na miesiąc niż na 3. Jeśli rodzina oferuje pomoc (pokój żeby Was przez pierwsze kilka tygodni przechować)- to nie odmawiaj  

[kzielu]

Dwie uwagi : 

- Nieruchomosci przy obecnach stopach procentowych ceny maja kosmiczne (https://www.cbsnews.com/news/homes-for-sale-affordable-housing-prices/) - to tez sie odbilo w cenach wynajmu oczywiscie. Rynek nie troche ochlodzil (ze wzgledu na najwysze - od wielu lat - oprocentowanie kredytow mieszkaniowych - ludzi po prostu nie stac) ale ceny dalej sa kosmiczne - sasiad dom ktory ktory kupil za $520k sprzedal za $750k - powiedzial (jak spytalem) ze nie ma nowego miejsca ale chce skorzystac w obecnych wysokich cen a pozniej sie bedzie martwil i kupic co dalej od cywilizacji (a lokalizja jest niezla ale nie jest to zadne super eksluzywne miejsce, suburbs).

Samochodow nowych za $20k to w tej chwili praktycznie nie ma. Ubezpieczenia tez ida w gore bo ceny samochodow poszly w gore - wiec te $650 to jest raczej srednio realne - nawet za uzywany (gdzie ciezko cos sensownego znalezc za $20k) - szczegolnie ze oprocentowanie (ktore jest i tak wysokie) przy braku historii bedzie bardzo wysokie.

[Roelka v.2]

5 hours ago, SuperTraveller said:

Od lat pojawiają się takie tematy i podobnie jak teraz zawsze dominuje jednostronny przekaz zniechęcający do wyjazdu. Nie ma kto tego kontrować, a i mnie rzadko kiedy się już chce to robić bo na tym forum utworzyła się grupa znajomych która chyba często nie jest zdolna do wzajemnej krytyki (a jeżeli robi to ktoś z zewnątrz to ostracyzm ze strony tejże grupy pojawia się błyskawicznie). I żeby nie było, do większości stałych bywalców czuję sympatię. Natomiast irytujące jest pomijanie tego co się dzieje w Polsce, tak jak byście widzieli świat tylko na jedno oko.

.......

 

Bezpośrednio do autora - w USA nie byłem

 

Wiesz dlaczego nie piszemy o tym co dzieje sie w Polsce? Bo tam nie mieszkamy. Op zyje w Polsce i chyba dam najlepiej wie co i jak. Nie rozumiem po co tutaj jeszcze nam o tym pisac w tym kontekscie. Nikt nie zaprecza faktu ze zycie wszedzie moze byc trudne (jak sie nie ma kasy oczywiscie, nie oklamujmy sie). Op pyta sie o zycie w US wiec kazdy dzieli sie swoimi obserwacjami.

Moze gdybys mieszkal w US to tez mialbys cos do dodania.

Zycie w US ma swoje dobre strony. Nikt nie zaprzecza. Ale ponownie - OP pyta o koszty zycia. Wolabys zeby forumowicze pisali OP zeby przyjezdzal natychmiast bez zadnego planu bo dolary rosna na drzewach, domy mozna wynajac za $1 a rzad daje imigrantom $10k na dobry start?

[katlia]

5 hours ago, SuperTraveller said:

A zatem wypowiadając się pamiętajcie, że nie jesteście samotną wyspą, wspomniane przez was problemy i zjawiska również dotyczą innych części świata.

Oczywiscie dotycza inne czesci swiata. Nie wiem gdzie jest dobrze teraz. Ale nadal nie rozumiem tej presji do US jezeli dla Polakow cala Europa jest otwarta. I blizej rodziny w kraju, i latwiej sie urzadzic: znajomi Polacy w zeszlym roku przeprowadzili sie do Barcelony, i po prostu przewiezli meble/wszystko z Warszawy do nowego mieszkania w Hiszpanii. Sa bardzo zadowoleni. Znam inne dwie Polki ktore od kilku lat tez mieszkaja w Hiszpanii - jedna w Madrycie, druga w Valencii. Tyle Amerykanow przeprowadza sie do Europy - albo chcialoby to zrobic (nie jest latwo) - szukajac tanszego, spokojniejszego zycia. Pare dni temu byl na ten temat artykul w CNN. 
https://www.cnn.com/travel/us-couple-moving-to-italy-arizona-too-expensive/index.html

 

Edytowane 8 Października 2023 przez katlia

[xyz_1]

9 godzin temu, mola napisał:

Nie że się czepiam czy czarnowidzę, ale z tego co rozumiem to masz total 12k na 3 miesiące dla dwóch osób... Weź pod uwagę, że $2000 za mieszkanie za miesiąc +kaucja na początek przepali Ci 10 000$ w tym rozliczeniu przez pierwsze 3 miesiące...

Sprawdziłam na zillow.com losowe miescowości godzinę drogi od NY. Mieszkań 1 sypialnia plus łazienka poniżej $1.500 praktycznie nie ma...

Dalej twierdzę, że dacie radę, ale ten budżet to jest raczej na miesiąc niż na 3. Jeśli rodzina oferuje pomoc (pokój żeby Was przez pierwsze kilka tygodni przechować)- to nie odmawiaj  

@mola Uwzględniłem 6000USD na mieszkanie jako łączny koszt wynajmu z kaucją już na 3 miesiące. Oczywiście mamy w planach zostać u rodziny do pierwszej wypłaty, jednak wolę nie uwzględniać tego w kosztach bo lepiej przeszacować niż niedoszacować. Więc mam nadzieję, że ktoś mi rozpisze podstawowe wydatki i opisze rynek pracy:)

Ratę za auto o wartości 20000USD wyliczyłem przez różne strony z samochodami. Ok. 300USD rata kredytu, 150USD ubezpieczenie, oraz 200USD na paliwo. Sumując daje to 650USD / miesiąc.

Dalej wrzuciłem w koszta jedzenie, oraz artykuły domowe które wyliczyłem na ok. 1000USD / msc dzielone na 2 osoby. Częściej gotujemy w domu niż jemy na mieście.

Ubezpieczenie zdrowotne 600USD na parę na miesiąc. Ktoś napisał wcześniej, że to mało ale nie wiem gdzie szukać odpowiedzi jakie przyjąć widełki.

Kolejnym wydatkiem o którym się dowiedziałem jest to, że w Stanach usługi podłączenia mediów nie są za darmo więc tu jednorazowo dopisałem 300USD

Gaz, internet, prąd i telefony. Nie potrzebujemy najlepszego internetu dostępnego na rynku do domu. Mamy całkiem sensowne telefony, więc wystarczy do nich abonament. Jednak jeśli o niego chodzi tutaj byśmy celowali w jednej z lepszych - z niezawodnym internetem. Te wydatki obliczyłem na 300USD / miesiąc.

Wiadomo, że w pierwszym miesiącu placi się kaucję na mieszkanie, ale już kolejny jest tańszy. Obliczyłem, że pierwszy miesiąc będzie kosztował około 5000USD / os, a dwa kolejne będą obniżone o koszt wynajmu i kaucji czyli już powinno 2000-2500 USD na osobę wystarczyć odliczając mieszkanie. 

Założyłem ten wątek ponieważ poważnie myślę o wyjeździe. Braliśmy udział w loterii od 2019r. I chcę za wczasu być przygotowanym na to ile tak naprawdę potrzebuję.

@mola Piszesz o tym, że budżet 12000USD jest na miesiąc. Napisałem właśnie o tym, że pierwszy miesiąc jest najdroższy - przy założeniu moich wyliczeń wychodzi około 9000-9500. Drugi i trzeci jest pomniejszony o koszt wynajmu.

Moje wyliczenia oscylują pomiędzy 12000, a 14000USD. Tematem spornym w tym wątku jest koszt auta (na kredyt, aby zacząć budować credit score), oraz ubezpieczenie zdrowotne. Może ktoś sympatyczny jeszcze by się odniósł w wolnym czasie do rozmowy:)

Dzięki za zaangażowanie w wątek.

[Roelka v.2]

Co do kredytu na samochod... miej na uwadze ze bedziesz mial 0 historii kredytowej. W USA jest cos takiego jak credit score. Im wyzszy tym masz wieksze szanse na otrzymanie kredytu. Bez credit score mozesz miec problem z otrzymaniem kredytu na $20k na dzien dobry. Dlatego tutaj ludzie zakladaja karty kredytowe czy konta bankowe dla dzieci zeby te mogly zaczynac swoja historie kredytowa wczesnie.

 

[kzielu]

Kredyt na samochód to otrzyma - pytanie jaki i gdzie - trochę znam rynek sprzedaży samochodów i miejsca dla tzw subprime customerow (tych z super niskim credit score - którzy są subprime zwykle przez niepłacenie i repos) zawsze coś tam znajdą ale na beznadziejnie słabych warunkach (+ GPS tracker na wypadek jak by musieli zrobić repo).

Jakieś dobrej metody (poza kupnem za czysta gotówkę) niestety nie ma (może leasing ale to trochę wyrzucanie kasy w błoto szczególnie w obecnych warunkach) ale mniejsze niż używany samochód na bardzo wysokie oprocentowanie które powoduje że w rzeczywistości płaci się dwukrotna (albo więcej)wartość samochodu po spłaceniu.

[mola]

4 godziny temu, xyz_1 napisał:

@mola Uwzględniłem 6000USD na mieszkanie jako łączny koszt wynajmu z kaucją już na 3 miesiące. Oczywiście mamy w planach zostać u rodziny do pierwszej wypłaty, jednak wolę nie uwzględniać tego w kosztach bo lepiej przeszacować niż niedoszacować. Więc mam nadzieję, że ktoś mi rozpisze podstawowe wydatki i opisze rynek pracy:)

Ok, to ja to źle zrozumiałam. 

 

4 godziny temu, xyz_1 napisał:

Moje wyliczenia oscylują pomiędzy 12000, a 14000USD. Tematem spornym w tym wątku jest koszt auta (na kredyt, aby zacząć budować credit score), oraz ubezpieczenie zdrowotne. Może ktoś sympatyczny jeszcze by się odniósł w wolnym czasie do rozmowy:)

O ile rozumiem, że posiadania auta to może być mus, natomiast są inne - łatwiejsze i mniej kosztowne - sposoby na budowanie credit score. Jak będziesz zakładał konto w banku poproś o wydanie prepaid credit card. Ta karta działa jak karta kredytowa jeśli chodzi o budowanie kredytu, minusem jest że musisz mieć kilkaset - tysiąc dolarów na depozyt do niej (bank udziela Ci jakby "kredytu" do wysokości Twojego depozytu). 
Co do ubezpiecznenia zdrowotnego - zacznij tu na przykład:

https://enroll.getcovered.nj.gov/hix/preeligibility/?fromHome=1#/

(major life event to na przykład przeprowadzka do NJ, ale także zmiana pracy na taką, która oferuje ubezpieczenie FYI).
Ceny za dwie osoby wahają się tu od 80$ do kilkuset dolarów łącznie za dwie osoby, weź jednak pod uwagę, że przy najtańszych opcjach jedyne co pokryje ubezpieczenie to praktycznie jedna wizyta u rodzinnego gdzie lekarz zapyta jak się czujesz, ty odpowiesz, że dobrze, lekarz odpowie, że to dobrze, do zobaczenia za rok. Zawsze to jednak jakieś górne ograniczenie na koszty, które zostaną zrzucone na Ciebie w razie jakiejś poważanej sytuacji, która np. będzie wymagała dłuższego pobytu w szpitalu. Zwróć uwagę na kwotę deductible i te krótkie notki jakie są ogólne warunki. Ogólnie chorowanie w USA jest drogie, im tańsze ubezpieczenie tym koszty większe (bo deductible większe i ubezpieczenie mniej pokrywa). Musicie tu sami zdecydować ile chcecie płacić, co jest dla was opcją, która musi być w planie uwzględniona i jakie ryzyko chcecie podjąć. Po przyjeździe zawsze jest opcja na udanie się do agenta od ubezpieczeń zdrowotnych, który pomoże Was wybrać najlepszą opcję.

[katlia]

"Więc mam nadzieję, że ktoś mi... opisze rynek pracy"

Ale co mamy napisac? Nie mamy pojecia czego bedziecie szukac! Piszesz "prace na start" ale przeciez to sie rozni od osoby do osoby. Nikt tu tez nie mieszka nawet blisko rejonow gdzie bedziecie, wiec nawet nie mozemy sprawdzic online. Wiec ty to musisz zrobic. Wrzuc do Google miejscowosc i jobs i zacznij czytac co tam jest. Albo Craigs List. Albo indeed.com.  

Rynek pracy gdzie ja jestem jest dobry nawet na prace z nizszej polki, to znaczy pozycje ktore nie wymagaja jakis specjalnych umiejetnosci. Wszedzie mamy napisy "now hiring": w magazynach, sklepach, fast foodach, w Amazon, w UPS. Czy tak jest w okolicach NY/NJ ktore cie interestuje - tego nie wiem. Ale latwo sprawdzic. 

Edytowane 8 Października 2023 przez katlia

[mcpear]

@katlia ma rację z "pracami na start". To jest pojęcie bardzo pojemne. Mam wrażenie że rozumiesz przez to pracę fizyczną dla osoby niewykwalifikowanej. W takim przypadku minimalna stanowa to jest pewnie to co dostaniesz. Generalnie jeśli będziesz szukał (myślę, że w NJ jest tak samo jak w CA czy CO) pracy za płacę minimalną (wg google'a to 14.13/hr w NJ) to pewnie znajdziesz bez problemu (sklepy, fast foody, zmywak itp) - pewnie nikt ci nie da 40 godzin w tygodniu - dlatego ludzie pracują u dwóch, trzech pracodawców. Tu znowu rodzina może bardzo pomóc - przeważnie mają znajomości, sąsiadów itp. Chociażby załatwią Tobie 40h+ w tygodniu z płatnymi nadgodzinami u jednego pracodawcy - to już bardzo dużo.

Skoro nastawiasz się na podjęcię "pracy na start" w sensie niewykwalifikowanej to musisz założyć, że będziesz pracować dużo godzin wliczając weekendy - pracujących po 60h w tygodniu w USA jest bardzo wielu. Jest to często praca bez benefitów. Czyli nie ma urlopu, nie ma chorobowego, nie ma ubezpieczenia ale tak wielu zaczyna i z czasem dochodzą do lepszych stanowisk