Nie zawsze chodzi o taniej. Ja tam wesela lubie, szczegolnie wiejskie. Ostatnio bylem dwa lata temu, niedaleko Choszczna w Szczecinskiem. Sala w remizie strazackiej z klimatyzacja, lazienki jak w Hiltonie.
Wspaniala kuchnia. No, flaki moje sa smaczniejsze, nie wyszly im.
Palenie tylko na zewnatrz, nikt nie lezal pod stolem, nawet nikt sie nie zataczal.
Wszyscy sie swietnie bawili!