Chłopak z UPS odbiera od nas codziennie paczki kilka minut przed czwartą. Ja zazwyczaj w tym czasie wrzucam moją fruestuck tasche do auta, on zabiera paczki, zamykam i jadę do domu. W zeszłym tygodniu westchnął głęboko i mówi: fajnie masz, do domu jedziesz a ja jeszcze ze trzy godziny pracy mam. Oni tam dobrze zarabiają więc pytam co robi z pieniędzmi? Westchnął jeszcze głębiej i mruknął: "żonę mam..." Dzisiaj chwilę pogadaliśmy to dodał że ma trójkę dzieci, 2,4,6 lat. Ma na kogo robić. Żona też nieźle zasuwa, mają faremke pod miastem, trzymają kilkadziesiąt świń, kury, kaczki. Niedawno dał nam kilka wiader gnoju a my jemu oddajemy niepotrzebne palety i wytloczki na jajka.