andyopole

Będę grzeczny i się powstrzymam od komentarza. A swierzbiły paluszki, oj swierzbiły! A rwały się do klawiatury, jak koń do owsa. ...

Aż sprawdziłem trzy razy. W moim stanie nie ma miejscowości o nazwie San Francisco. Jest Lądek, Lądek Zdrój, to chyba za granicą jest. To ja muszę pójść i sprawdzić, cholera jasna...!

Niby skrocony tydzien alem ledwo dotrwal do konca. Jeszcze 45 minut i weekend.

Masz juz paszport?

Owszem, GE rzecz praktyczna ale jesli lata sie czesto. Dla dwoch czy trzech lotow rocznie to chyba raczej nie ma sensu. A moze sie myle? Kiedys kiblowalem noc na SFA. Przylecialem po 23 a o 6 mialem samolot do domu. Proponowali hotel ale odpuscilem. Nad ranem wyszedlem poza terminal odetchnac normalnym powietrzem. Wracajac musialem oczywiscie przejsc kontrole. Ustawilem sie w nieduza kolejke ale kobita, ktora tam pilnowala porzadku wypatrzyla ze na Board Card mam napisane jak wol PSA Pre Check i sila wygnala mnie do tamtej kolejki a tam dziki tlum. Co z tego ze nie musialem zdejmowac butow ani paska jesli odstalem w tej kolejce dwa razy dluzej.

Pozamiatane, fachowiec u mnie nie zarobił.

Robota prawie na ukończeniu! Zostało najgorsze czyli pozbierać narzędzia, odnieść je na miejsce stałej dyslokacji. Posprzątać ścinki, wydmuchać pily i wnieść graty nazad.

He he. Ja dziś mam podobne podejście. Od rana patrzę na te kupkę co na zdjęciu i do wieczora ubyło dwa kartony tylko. Najpierw wyniosłem wszystkie graty na czym mi zeszło do południa. Potem trzeba było wysprzatac, obeszło się bez malowania, wystarczyło umyć ściany a przy okazji okna. O 5pm zrobilem przerwe na mecz Portland Timbers vs Inter Miami. Poniewaz nasi przegrali, za karę już nic dzis nie robie. Jutro ciąg dalszy.

Jak pracę postępują? Coś trysnęło z ziemi? Woda, może nafta jakaś? Wracając do przewozu darów dla Ukraińskich dzieci, które teraz są w Janowie Podlaskim. Linie lotnicze skasowaly za przewóz tych rzeczy jak za zboże. Nie chcieli opuścić ani dolara. Na szczęście jeden z kolegów dołożył kilka stówek w gotówce do przekazania dzieciom i te pieniądze poszły na opłacenie przewozu.

No a jesli ktoś w przedszkolu, w szatni, miał obrazek fajnego zwierzaczka to nie można się pochwalić?

No wlasnie, u mnie w piątek do południa było słonecznie, po południu zaczęło padać! . Sobota, niedziela, poniedziałek deszcz i zimno! Wtorek znów słońce i ciepło. Pokrzyzowalo mi to plany bo zaplanowałam roboty w sunny room ale graty chcialem wystawic na dwór a tu zonk, pada deszcz. Leżę i dumam co począć.

Fajrant blisko, pora sie usmiechnac. Poza tym, piwo juz tansze od benzyny ponoc jest. Nie wiem dokladnie bo malo piwa pijam. Jesli to prawda to trzeba auto ladnie zaparkowac, kupic piwa zapas i swietowac.

Wlasnie nasz v-ce President przyszedl zyczyc milego weekendu i zegna sie do srody. Pytam jak to, przeciez mnie nie pytal o zgode na jakies extra wolne. Okazuje sie ze we wtorek idzie na "judge duty".

Starego nie ma, chata wolna, oj bedzie bal, oj bedzie bal, la la lalla, la. Na muzyke, tance dzikie. ... Ciekawe czy mlodziez wie, czyje to slowa?

A jakie plany na długi weekend mają Państwo? Jakieś ekscytujące miejsca?

Brawo za rewolucyjna czunosc!!! Zostalo po poprzedniku, poniewaz jako biedak a na dodatek chytrus nie kupuje nowych samochodow. Niby byl jakis plan zeby zmienic te ramke (naprawde) ale w koncu po jakiego? Zeby inni czytali. W koncu pod firma chociaz jeden amerykanski samochod z prawdziwie amerykanskim niby kibicem. Cala reszta na parkingu to "japonia" i dwa "helmuty". CZUWAJ!

Przecie napisane czyj. Wiadomo że "muy". ...

Dzis odwiozłem na lotnisko.

A nie przez lokalny samorzad? Przynajmniej czesciowo napewno, bo mam te pozycje na liscie powiatowych taxow. edit: i jest to procentowo pokazny udzial w podatku. Jesli nie zapomne to pierdykne w domu fotke.

Przede wszytskim trzeba przestac szczuc jednych przeciwko drugim bo tym razem zdaje sie padaly jakies rasistowskie hasla. Czy to moze przy poprzedniej strzelaninie? Mozna sie pogubic. ....

Poidwyzka niby niewielka ale jakby nie liczyc 50%. "maja rozmach s******syny. ..." ze pozwole sobie zacytowac klasyka. USA. ESTA - opłata w górę, ile trzeba zapłacić? - TVN24 Biznes

To prawda, najpierw poswiadcza podpis "nasz" pokladowy (firmowy) Notary of Public a potem wysylamy do naszej "stolycy" w Salem do Secretary of State. Taka jest pelna droga.

Oczywiscie w "prawdziwej" Ameryce.

Zawsze mozna sprobowac, taki notariusz jesli nie bedzie darmowy to napewno drogo nie wezmie. Nasze wszelkie autoryzacje podpisu, np. Certificate of Origin na towar robimy u Secretary of State. Nawet Middle East ten podpis honoruje.

Czyli, jakby nie liczyć jakieś dwa tysiące lat za Rzymianami. ...