Skocz do zawartości

katlia

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    6 159
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    181

Zawartość dodana przez katlia

  1. Mozliwe ze to kwestia roznicy miedzy przesiedzeniem wizy - a nielegalnym wjezdzie. Edit: doczytalam ze prawo sie zmienilo w 2013 roku... przedtem trzeba bylo wyjechac i aplikowac z Polski. A jej wypadek byl w... 2012! "Prior to the implementation of the new rule, the process has usually been long and immediate relatives have waited outside the country for many months or even a year." https://immigrantjustice.org/node/1810
  2. Znajoma miala interview w Warszawie w podobnej - ale nie takiej samej - sytuacji. Ona wjechala do US nielegalnie, przez Meksyk, z pomoca dwoch Amerykanskich kolezanek. Kilka lat potem wyszla za maz za Amerykanina, mieli dziecko - caly czas zyjac "na nielegalu." Po powrocie do Polski czekala jakies 4 miesiace na interview. Nie miala prawnika, wszystkie papiery wypelnila sama, nie miala tez zadnego przygotowania jak/co powiedziec w ambasadzie. (Wiem ze uzywala Visa Journey jako zrodlo pomocy.) Powiedziala jedna anegdotke z interview: w ambasadzie pytali ja czy to te kolezanki Amerykanki ja namowily do nielegalnego przekroczenia granicy (co wlasciwie tak wlasnie bylo.) Znajoma powiedziala twardo, nie. Ostateczna decyzja na nielegalna imigracje byla tylko moja. Znajoma miala wrazenie, ze to bardzo spodobalo sie w ambasadzie. Nie obwiniala nikogo. Brala cala odpowiedzialnosc na siebie. Waiver dostala, i dwa miesiace po interview byla z powrotem w Colorado.
  3. Oczywiscie ze sa duze wymagania, zwlaszcza na elitarne uczelnie. Ale akurat matura miedzynarodowa nie jest jednym z tych wymagan.
  4. No akurat tego sie nie robi. Wszystkie informacje -- wlacznie z dokladnym wyliczeniem kosztow -- znajduja sie na stronach internetowych kazdej uczelni.
  5. Nie. Amerykanie nie maja matury, wiec ta miedzynarodowa tez malo znaczy. Stopnie, rezultaty na egzaminach SAT, SATII, esej. No i pieniadze.
  6. Az glupio czytac takie rzeczy... totalna zenada.
  7. Akurat te ktore wymieniles - nie. Ale jezeli masz pewne choroby ktore moga byc niebezpieczne dla spoleczenstwa, to tak. Naprzyklad choroby zakazne, choroby weneryczne, gruzlice, itp. Jezeli twoja depresja doprowadza cie do, naprzyklad, podpalania domow albo atakowania ludzi, to wtedy tez.
  8. Jest bardzo, bardzo malo financial aid na studia MBA. W ogole jest bardzo malo na jakiekolwiek programy magisterskie. (Tylko studia doktoranckie sa funded, czyli nie placisz czesnego, i dostajesz mala pensja na skromne zycie) A University of Chicago - bardzo elitarna prywatna uczelnia - ma tyle zdolnych kandydatow ktorzy z przyjemnoscia zapozycza sie na te $150 tysiecy, ze szanse sa nikle ze ten uniwersytet ci zaoferuje jakas dobra financial aid.
  9. Oferuja usluge -- kontaktujac osoby z pracodawcami -- wiec chca za ten przywilej kase. Ale jak juz jest chetny pracodawca ich pomoc jest tylko symboliczna bo wtedy wszystko zalezy od pracodawcy i rzadu US.
  10. Moze ale tego nie robi. Przeczytalam na ich stronie.
  11. Nie. Firma tego nie zalatwia. Firma znajduje pracodawcow i pomaga z papierologia/tlumaczeniu, itp. To pracodawca zglasza cie na tymczasowa wize pracownicza, po udowodnieniu ze nie ma amerykanskich pracownikow na ta specyficzna prace. Po jakims czasie pracodawca moze - ale nie musi, bo to droga zabawa - zglasza cie na dalsza papierowa zabawe na zakonczeniu ktorej mozesz dostac zielona karte. Caly proces trwa pare lat. W miedzyczasie jestes zobowiazana pracowac dla tego pracodawcy, bo to on zasponsorowal cie na wize pracownicza. Jezeli pracodawca decyduje ze nie warto sponsorowac cie na zielona karte, po zakonczeniu tymczasowej wizy pracowniczej, wracasz do Polski. Albo zostajesz w US nie legalnie i pracujesz nielegalnie.
  12. Kurcze akurat na swieta... popros lekarza o Paxlovid... naprawde pomaga, zwlaszcza jezeli zle sie czujesz. Ja bylam tak serio chora, wysokie goraczki, dreszcze, straszny kaszel... dzien po rozpoczeciu Paxlovid czulam sie o wiele lepiej... trzy dni potem prawie zdrowa.
  13. A ja sie pochwale ze bedac w San Francisco przed wczoraj, zobaczylam moj pierwszy self driving car. Jechal sobie mala uliczka. Bylam tak zaskoczona ze nawet nie moglam wyciagnac telefonu zeby zrobic zdjecie. I jak samochod przejechal kolo mnie, z tylu otworzylo sie okno i pasazer tam siedzacy, z usmiechem od ucha do ucha, krzyknal "You're absolutely right. It IS cool! It's absolutely amazing!" I pojechal dalej. Bez kierowcy z przodu
  14. Przynajmniej masz fajna historyjke. Gratuluje.
  15. Chodzilo mi o drogi -- to znaczy o ich "autostradach." Wtedy byly fatalne, nawet te lepsze/wieksze. Na tych bocznych trzeba bylo miec 4WD, czego my nie mielismy i kilka razy bylo troche nie wesolo z tego powodu. Co do cen, ja to szanuje, bo kraj zawsze bronil swoich ludzi od eksploitacji, i to widzi sie w kosztach tamtejszej turystyki. To dobrze ze fajnie sie tam jadlo. Kiedy ja bylam w CR, jadlo sie prawie wylacznie rice and beans i plantains.
  16. Nie, obie partie zdecydowanie - i to dawno temu - oglosily swoje podejscie.
  17. Bylam tam jeszcze w 20m wieku Super kraj. Wtedy mial dwa ogromne minusy: nudne jedzenie, i straszne drogi. Jak jest teraz? Notabene coraz wiecej amerykanow sie tam przeprowadza.
  18. Nawet wzrod demokratow jest wiele ludzi ktorzy maja prawa kobiet gdzies...
  19. Zobaczymy w nastepnych wyborach. Demokraci tez mieli dostac po tylku w ostatnich wyborach mid-term... a utrzymali Senat.
  20. https://www.politico.com/news/2023/11/09/abortion-rights-elections-red-states-00126225 https://www.npr.org/2023/11/08/1211429268/abortion-rights-2023-election-ohio-virginia-kentucky
  21. Nie sadze. Medycyna w USA to taki ogromny Big Business ze za duzo ludzi zarabia tu fortuny wlasnie na tej patologii. W USA it's all about the money. (Dodam, tu w USA tez skladki zdrowotne sa odliczane z wyplaty jezeli ubezpieczenie jest zalatwione przez firme.)
  22. Wlasnie wrocilam z Wloch. Choinki i ozdoby swiateczne w wielu sklepach. Tak samo w Hiszpanii.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...