katlia

No i co? Jedyne co potwierdzasz to ze smak jest indiwidualna sprawa, niektorzy lubia Hershey's White Chocolate Cookies and Cream, inni nie. Niektorzy lubia kaszanke, inni nie. No kurcze, co to za "dyskusja"?

Chyba w USA nie mozna sprzedawac slodyczy z alkoholem... i to jest powod dlaczego swietne europejskie czekoladki (naprzyklad Godiva) nie smakuja tak dobrze w USA...

Z tych wiekszych firm, Ghiradelli's (ktora notabene jest szanowana w Europie i dosyc droga.) Almond Roca, mam znajomych ktorzy zawsze prosza zebym im przywiazla z USA. Chocolove to swietna firma ktora odkrylam w Californi, potem zdziwialm sie ze jest produkowana w Colorado- raspberries in dark chocolate to moj ulubiony smak; kiedys mieli super smak ze skorka pomaranczowa, ostatnio nie widzialam, ale maja za to ginger. Dove jest dobra, baaardzo gladka, wrecz rozplywa sie w ustach. Sees Candy uwazam ze maja dobre wybory. Sa inne, bardziej regionalne bo czekolada jest troche jak kawa, herbata i pieczywo gdzie duzo malych firm produkuje wysokiej jakosci czekolade na mala skale. Kiedys dla Jackie( i meza) z forum wyslalam lokalne slodycze i almond toffee z firmy Enstrom, i byli tak zachwyceni ze zaczeli regularnie zamawiac. Jest duzo fantastycznej czekolady ktora mozna zamowic online albo bezposrednio od firmy. Dla smakoszow polecam firme Compartes w Los Angeles i Danville Chocolates w Bay Area (Danville Chocolates nie wysyla w lecie) Christopher Elbow (bardzo eleganckie) i Vosgues (truffles to die for.)

W moim pobliskim normalnym sklepie spozywczym jest jakies 7-8 rodzajow amerykanskiej czekolady. Wiekszosc bardzo dobre. Hershey's ma do czekolady tyle ile slawna polska Inka ma do kawy (Talk about swinstwo!) Ludzie, nie przesadzajcie. Serio, przeciez wiekszosc z was nie jest az tak prowincjonalna...

No bo wiadomo: w USA jest tylko Hershey's. Nie ma zadnej innej czekolady. Trzeba leciec do Polski zeby wogole kupic slodycze.

A moze zapisac sie na kurs? Sa tanie/darmowe lekcje angielskiego dla doroslych w Boston Public Library i w YMCA.

Ciekawe. Ja znalazlam to: https://www.currentresults.com/Weather/The-Bahamas/temperature-rainfall-average-september.php#:~:text=Hurricanes and Tropical Storms&text=There's an 8 percent probability,5 hurricane reaching the area. Hurricanes and Tropical Storms The chances of a named tropical storm approaching within 100 miles (165 km) during September ranges from 16 percent for the northern Bahamas to 10 percent for the southeastern islands.There's an 8 percent probability that a hurricane comes that close to the northern islands, and a 3 percent likelihood of a major category 3 to 5 hurricane reaching the area. For the southern Bahamas, the chance of a hurricane approaching in September is 6 percent, and 1 percent for major hurricanes.

Ja bym pojechala... wrzesien to koniec sezonu na Bahamas, wiec bedzie ciszej (i taniej.) Bedzie pewnie padac troche, ale nadal bedzie cieplo i przyjemnie. Huragany w rejonie istnieja, ale szanse na cos powaznego sa dosyc male.

Ogladam

Tu jest ciekawe forum -- wczytaj sie, bo jest sporo szczegolowych info https://www.city-data.com/forum/north-carolina/

Koszty w NC beda sie roznic -- czesc stanu to serio prowincja i bieda; czesc turystyczne rejony gdzie prace sa ale pensje niskie, czesc centra naukowe gdzie sie dobrze zarabia i gdzie koszty zycia sa wyzsze. Masz dzieci? To musisz brac pod uwage jakosc szkol. Szkoly w USA sa oplacane glownie przez lokalne podatki; im drozsza dzielnica tym wyzsze podatki i lepsze szkoly. Wiec wydajesz znacznie wiecej na czynsz bo musisz ze wzgdledu na dziecko. Wtedy 100k na rok brutto bedzie malo. Czy dwie osoby w rodzinie beda pracowac? To prawdopodobnie znaczy ze musicie miec dwa samochody. Czy dziecko potrzebuje zlobka? To moze byc $1,000 na miesiac (gdzie ja mieszkam jest drozej.) Czy potrzebujesz after-school care? To tez kosztuje przynajmniej kilkaset dolarow na miesiac.

To tak jakbys zapytala, ile sie wydaje srednio na zycie w Europie. US to ogromny kraj, koszty i podatki roznia sie ogromnie od rejonu do rejonu, od stanu do stanu. (Koszty ubezpiecznia medycznego tez roznia sie od rodziny do rodziny bo pakiet z ktorego wybierasz jest oferowany przewaznie przez pracodawce.) Czytasz po angielsku? Wiec wrzuc do Google "cost of living" i miasto ktory ciebie interestuje. Znajdziesz mnostwo info.

Bedzie na Peacock... platna czesc NBC. Maja oferte miesiac za $5 albo rok za $20. https://www.peacocktv.com/summer-of-peacock?cid=2301evgpkpdsearch12744&utm_campaign=2301evg&utm_source=pk_ggl_gglsa&utm_medium=pd_search_br_srcpy&utm_term=126778&utm_content=126778_126778&gclid=CjwKCAjw-IWkBhBTEiwA2exyOyZL76371bZ9qFO5WvB5CDG5X1LdYx75RIIgTd8Oxxh1qJPdX18iWhoCgwwQAvD_BwE&gclsrc=aw.ds https://www.mlive.com/life/2020/09/how-to-watch-nbcs-peacock-tv-for-live-sports-news-entertainment-how-much-does-it-cost-what-does-it-include.html

Brataniec przeprowadzil sie w zeszlym roku do Chattanooga. (Nowa praca.) Byli raczej nieszczesliwi z tego powodu, chcieli gdzies indziej, ale okazalo sie ze zyje im sie tam bardzo przyjemnie. No i ladnie wyglada ze zdjec ktore przesylaja.

Kurcze... impressed. Zawsze jestem pod wrazeniem kobiet w naukach scislych. Kudos.

Crap. Szkoda, ale moze zalapiesz sie na jakas upgrade???

Te wczesniejsze wpisy o covidzie... zaczelam sobie o tym myslec. Dla mnie ten caly okres teraz wydaje sie zupelnie nierealny. Trudno mi uwierzyc ze przezylismy cos takiego... pamietacie, ze nie wiedzielismy kiedy sie skonczy, jak zyc, co robic, czego nie robic? Pamietacie braki jedzenia w sklepach? Zamkniete szkoly i uniwersytety? Pamietacie puste ulice na Manhattanie i delfiny w czystych kanalach w Wenecji? That was so weird...

Szerokiej, spokojnej drogi.

LOL! Ale chyba te okna to moja wina... wlasnie sprawdzalam okna Andersen i moze strona chciala mi zasugerowac polskie? Nic mnie nie zdziwi jezeli chodzi o Google i prywantosc...

Gratulujemy. Pisz o wrazeniach jak juz jestes w US.

Twoim zdaniem? Jestes naukowcem czy lekarzem, ktos ktorego zdanie liczy sie? Bo wiesz, wiele z nas zna dzieci ktore tu byly szczepione przez rodzicow ktorzy akurat maja dosyc gleboka wiedze na ten temat. Nie mowiac o tym, ze szczepienia na covid moga byc wymagane w szkolach publicznych, zlobkach, przedszkolach...

Dlatego ja chodze do vintage stores... nauczylam sie troche odnawiac meble, i teraz poluje na niedrogie skarby ktore sama moge podreperowac. Niestety juz mam duzo gratow, domek maly, ale jakos nie moge przestac...

Tylko nie znikaj z forum!

Wielka szkoda. Talent, ikon, ogromna osobowosc na scenie...

Zgadzam sie. W dzisiejszym Denver jest mniej bezdomnych; 3 lata temu byly cale wioski bezdomnych na ulicach, chodnikach i trawnikach w centrum miasta. Teraz kiedy pojawiaja sie namioty, znikaja tydzien pozniej. Nadal widzi sie biednych na ulicach, i ludzi wedrujacych z shopping cart'em pelnym osobistych rzeczy. Ale coraz mniej nocuje na chodnikach. Slysze, ze sporo bezdomnych teraz to ci ktorzy przeszli przez granice nielegalnie w Texasie, i albo ich Texas przeslal nam (co mnie nie dziwi, bo w koncu to powinien byc problem calego kraju, a nie kilku podgranicznych stanow) albo sami sie tu znalezli. W kazdym razie widze progres - prznyjamniej teraz.