-
Liczba zawartości
9 274 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
161
Zawartość dodana przez kzielu
-
Prawo pracy w US praktycznie nie istnieje (co chyba w tym watku kilka osob juz dosc dobrze wyjasnilo) - jakiekolwiek proby jego normalizacji sa natychmiast nazywane "socjalizmem" bo uszczupla profity korporacji. Tutaj wszystko gralo i american dream istnial kilkanadziesiat - kilkanascie lat temu, w tej chwili jest praktycznie nierealny. Miliony amerykanow zyja bo nie maja innego wyjscia (do Europy nie moga sobie przeciez swobodnie wyemigrowac) a przy okazji sa regularnie karmieni propaganda w postaci "best country in the world", opowiastkami jak to kanadyjski healthcare to utopia i pewna smierc a w europie syf i malaria. Do poprzednich komentarzy o emeryturze - social security z zalozenia ma nie byc jedynym zrodlem dochodu w momencie przejscia na emeryture (minimum trzeba przepracowac 40 kwartalow - ~10 lat ale czym dluzej i czym pozniej zaczniesz z niej korzystac tym wiecej dostanie) a dodatkowo jedna z partii (na ktora z niewiadomego zupelnie powodu ludzie caly czas glosuja - chyba lubia jak sie ich okrada z pieniedzy) regularnie probuje social security zlikwidowac. Wiec jak chcesz w miare zyc na emeryturze - musisz odkladac samemu (sa rozne mechanizmy posiadajace benefity jezeli chodzi o opodatkowanie) - i istotne jest to ze w wieku 33 lat zaczynasz pozniej niz ktokolwiek inny. Ja mialem ten sam problem wiec na 401k odkladam tyle ile moge bo juz w moim wieku to blizej niz dalej ;-)
-
Ja moje pierwsze rozliczenie z IRS zrobilem uzywajac Turbotax - mialem 11 miesiecy dochodow w PL. Zrobic sie da, nie bylo to intuicyjne (moze od tego czasu poprawili to).
-
Ja bym tylko dodal ze przez 3-4 tygodnie to moim zdaniem nie ma szans zeby byc w stanie ocenic i podjac decyzje o mieszkaniu lub nie- jezeli w tym momencie nie jest to oczywiste.
-
Studencka jest od studiowania - bedziesz musiala sie zapisac do jakiejs szkoly i do niej chodzic (bo inaczej cofna Ci SEVIS zdaje sie) - a z dosc oczywistym immigrant intent jest duza szansa ze jej nie dostaniesz.
-
Spojrz na seatguru.com odnosnie wyboru miejsca. W LOTowskim 787-9 miejsca w economy przy awaryjnych sa przy kiblach wiec Ci ludzie depcza po stopach albo wlaza w "Twoja" przestrzen. LOTem nie latam z zasady, ale roznica pomiedzy Economy i Premium Economy troche sie zatarla w ostatnim czasie - jest troche wiekszy seat pitch i wiekszy recline (zakladajac ze ktos za Toba focha nie strzeli - bo recline z niewiadomego mi powodu zrobil sie ostatnio kwestia kontrowersyjna) ale serwis podobny. Szerokosc siedzenia w zdecydowanej wiekszosci linii jest dokladnie taka sama.
-
A dlaczego zakladasz ze mozesz ? Juz Roelka pisala wyzej - jakby to latwe, to bylyby tu miliardy ludzi. Probowales sie zastanowic jak wyglada imigracja do Polski dla amerykanow ? Innych krajow europejskich ? Kazdy cywilizowany kraj (pominmy dyskusje czy US jest akurat cywilizowany) nie pozwala na swobodna imigracje przez "wystapienie o wize" - takie sa realia.
-
Tylko podejdz do tego jako inwestycja wlasnego czasu i pieniedzy w nauczenie sie jezyka za poziomie pozwalajacym go sensownie uzyc a nie sytuacji (dla wiekszosci dosc malo prawdopobnej) gdzie akurat jezyk znales i to na poziomie ktory dla wiekszosci osob mieszkajacych za granica jest nie do osiagniecia. Byloby mi milo jakby corka mogla sobie w PL pogadac (kiedys zartowalem ze na studia ja wysle zamiast placic tutaj gory pieniedzy) ale realistycznie wiekszy ma sens uczenie sie bardziej popularnych jezykow. Tak przy okazji poziom znajomosci angielskiego w PL (co prawda probka z Warszawy i Krakowak, wiec nieprezentatywna) jest kosmicznie wysoki w porownaniu do 20 lat temu. Zblizamy sie (moim zdaniem) do krajow takich jak Niemcy, Austria czy nawet Holandia (gdzie tam jest to prawie jezyk urzedowy w praktyce). Bez problemu mozna sie dogadac wszedzie i to na glebszym poziome niz please and thank you. Bardzo bardzo dobry rozwoj przez ostatnie 20-30 lat (biorac pod uwage ze w podstawowce mialem do wyboru ruski albo ruski)
-
Tak dokladnie zrobilismy. Mieszkalismy w Marriottcie wiec 3 minuty do peronu. A co do Polskiego jezyka - juz kiedys chyba tu byla dyskuja. Jest dosc bezuzyteczny jako jezyk. Pomijajac jakis patriotyczny bs, to lepiej sie uczyc hiszpanskiego (szczegolnie jak sie mieszka w US), francuskiego, niemieckiego czy nawet ruskiego z punktu widzenia przydatnosci. Polski jest tak samo czesto uzywany jak shona (mam znajoma z Zimbabwe)
-
To pewnie za pare dni (albo tygodni) jakies glebsze reflekcje bedzie miala - ale ogolnie chyba dobre. Pociagiem do KRK pojechalismy - Pendolino znacznie wygodniejsze niz Delta Comfort+ , program nie byl jakis specjalnie oblozony muzeami bo mnie w wieku 11 lat to jakies tam obrazy Canaletta to niespecjalnie interesowaly. ZTMem jezdzilismy sporo, Kopernik (Centrum Nauki w WAW) to moim zdaniem klasa swiatowa jezeli chodzi o takie atrakcje. Hot dog z Zabki tez smakowal wiec wszystko zagralo - loty bez jakis wiekszych opoznien pomimo transferu przez CDG - samemu to jezeli chodzi o problemy z lotami niewiele mnie rusza, ale z rodzina to troche inna historia.
-
Jakies tam identifikatory mieli... Generalnie konwersacja przebiegla mniej wiecej tak : "mowia Panstwo po polsku ?" a jak jak ten idiota "Nie" Kasy nie dalem, nie zebym zalowal ukraincom na karetki ale tak jak Joanna pisze, na ulicy nie daje. A ich sie tam sporo kreci - ewidentnie zorganizowana grupa, kazdy ma terminal do kart na wypadek braku gotowki.
-
Z innej beczki - pytanie do mieszkajacych w PL (bo wlasnie wrocilem ze spring break w PL) - czy mlodzi ludzie krecacy sie po warszawskiej, krakowskiej (i pewnie innych tez) starowkach i zbierajacy na "karetki dla ukrainy" (posiadaja tez terminale do kart) to jakis powszechny scam czy faktycznie zbieraja na pomoc ukraincom ? Bo to wyglada jakby jakis lokalny El Chapo ich wyslal zeby naciagali turystow...
-
A ta jego polityka to konkretnie co ? Bo jakoś chyba trudno się dowiedzieć jaki konkretnie program ma więc jak ktoś mówi że podoba mu się jego polityka (co w 99% przypadków sprowadza się do tego że komuś się podoba "owning the libs" które nic znaczy i zwykle powoduje szkody dla wszystkich, jego elektoratu również) to nie bardzo potrafi wyjasnic co konkretnie mu się podoba. Tylko please nie pisz że "rozwiązanie programu imigracji" bo przez poprzednie 4 lata (ani ostatnie 50) nikt niczego w tej kwestii nie rozwiązał, a COVID spowodował że "nobody wants to work" a big republican voter brains nie mogli zauważyć związku z mniejszą ilościa nielegali (z powodu covida) i braku taniej siły roboczej...
-
Ślub w Polsce czy w USA. I czy starać się o wizę K1
kzielu odpowiedział GosiaPi na temat - Wiza narzeczeńska K-1
Dobra wiadomosc - pracuja nad Wasza petycja. Zla - nie zawierala jednego z najbardziej podstawowych dokumentow w przypadku K-1. RFE to raczej nie powod do radosci bo co najmniej powoduje dodatkowe opoznienie. -
Przetestuje - w sumie AI ma sie uczyc wiec tak nazwajem beda sie uczyc oszukiwac az postanie Skynet....
-
Do essays to jest nasz lord & savior - Chat GPT.
-
Ja spedzilem kilka dni w Minot, ND - wiec trudno mi wypowiedziec sie o zyciu, Ale diura straszna, poza miastem (ktore tez jest raczej meh) dookola glownie pola. Jak mieszkasz w twin cities to raczej podobnie cywilizowanego miejsca bym sie nie spodziewal.
-
Tam troche wysokosc przeszkadza szczegolnie jak sie na chwile przyjedzie. Polezlismy w kierunku South Fork z Jenny Lake i troche corka (10 lat wtedy) zaczela problemy z oddychaniem zglaszac jak bylismy wyzej. Btw - niedzwiedz byl rzut beretem od Colter Bay Visitor Centre. Moze 10 minut piechota... (pozniej jeszcze black bear w Death Canyon ale juz jakiejs wielkiej paniki nie bylo), Chetnie bym pojechal znowu, za to na spring break jade do - Warszawy.... (corka pierwszy raz w PL)
-
Grand Teton to moje ulubione miejsce na ziemii - z tych miejsc w ktorych bylem a troche ich bylo. Bylem w Czerwcu zeszlego roku, jezeli zamierzacie gdziekolwiek w gory isc to koniecznie bear spray (o czym pewnie wiecie - przy okazji - nie mozna go wozic samolotem, nawet w nadanym bagazu). Ja pierwsze dnia mialem bliskie spotkanie trzeciego stopnia z niedzwiedziem i to nie tym czarnym ktorych jest pelno w smokies. Corka (serio) do dzisaj ma traume, robi sie blada na wspomnienie o misiu czy szanse na jego spotkanie, bez wzgledu na kolor.
-
Proszę o pomoc
kzielu odpowiedział Natalia Zdesperowana na temat - Wiza typu CR1 (sponsorowanie rodzinne)
Wiek tez nie dal do myslenia ? (CSPA mogloby Cie uratowac ale trzeba by znac konkretne daty - w kazdy razie bez znaczenia w tej chwili) -
Proszę o pomoc
kzielu odpowiedział Natalia Zdesperowana na temat - Wiza typu CR1 (sponsorowanie rodzinne)
A dokladnie to prawo nie pozwala konsulowi na wydanie wizy w takim przypadku - to nie jest kwestia arbitralna, takie sa przepisy. -
Moja osobista opinia - ale to bardziej w rodzaju "plan na zycie" - wyksztalcenie a pozniej doswiadczenie u sensownych pracodawcow i bycie topowym (merytorycznie) pracownikiem - nawet jak nie wyjedziesz do US to zawsze bedziesz jakos ustawiony. Magicznej recepty na H-1B / L-1B nie ma. Szczegolnie H-1B to troche lipa z hinduskimi kontraktorami zapychajacymi quota.
-
Jasne ze jest - ale wszystko zalezy od rynku w danym czasie, ktory sie caly czas zmienia. Jezeli Ci zalezy koniecznie na wyjezdzie do US, to probuj wykorzystac wszystkie mozliwosci - jak nie sprobujesz to na pewno sie nie uda.
-
To juz scisle zalezy od pracodawcy - bo z reguly pracodawca ma oddzial w Polsce albo dlatego ze ma dostep do niezlych ludzi, albo dlatego zeby im mniej placic a najczesciej z obydwoch powodow na raz. Wysylani sa nieliczni, zwykle wyrozniajacy sie w jakis sposob i zwykle pracodawca ma dla nich jakis plan - np. zdobycia doswiadczenia w HQ i pozniejszy powrot do Polski (bo pamietam ze L-1 jest wiza dual intent ale nie imigracyjna wiec bezposredniej sciezki do zielonej karty / permanentnej rezydencji nie daje). U mnie w firmie kilkanascie osob bylo na L-1 z Polski w US, ja jestem jedynym ktory z nich tutaj zostal. Ludzi ktorych chcieli tu miec na stale od reki (np. high level exec lub np. CEO) sciagneli bezposrednio na wizach EB (wiec delikwenci od reki dostali zielone karty). Inne firmy moga oczywiscie dzialac troche inaczej natomiast istotne jest zrozumienie ze od pracy w polskim oddziale amerykanskiej firmy do przeniesienia i permanentnej rezydencji droga nie jest latwa lub pewna.
-
DV 2024 - wątek dla osób które wygrały GC i mają pytania
kzielu odpowiedział Xarthisius na temat - Zielona karta (loteria wizowa)
Moze bo mental illness jest "grounds for inadmissibility" natomiast nie oznacza automatycznej odmowy - z tego co wiem.