
mcpear
Użytkownik-
Liczba zawartości
3 119 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
198
Zawartość dodana przez mcpear
-
Rozliczenie z IRS na GC a praca w Polsce
mcpear odpowiedział foladdd na temat - Emigracja (Forum ogólne)
https://www.google.com/search?client=firefox-b-1-d&q=limit+of+earning+abroad+non+taxable $112.000 za rok 2022 Ale w roku 2023 przez to że wyjedziesz w drugiej połowie roku będziesz też musiała rozliczyć dochód uzyskany w USA (wrzesień - grudzień) w polskim zeznaniu podatkowym na zasadzie proporcjonalnego odliczenia (poczytaj sobie też w google co to znaczy). Może się okazać że w Polsce będziesz musiała dopłaczić podatek od dochodów w USA. Np. Zarobisz w USA w te miesiące 45000 dolarów. Podatek od nich wynosi 12% - 5400 dolarów. W Polsce doliczysz po kursie średnim te 45000 dolarów do dochodów uzyskanych w Polsce (około 180.000 zł) - wskoczysz w próg bogactwa drugiego progu podatkowego i Państwo Polskie naliczy ci 32% podatku (w zalezności od innych dochodów w tym roku będzie to wynosiło do 57,600 PLN), ale łaskawie przynają ci ulgę w wysokości 5400 dolarów (to co zapłaciłaś w USA) - czyli tak na około 22,500 PLN - do dopłaty będzie do 30.000 PLN - obowiązująca kiedyś ulga abolicyjna, która zerowała ten podatek została w 2021 zniesiona do wysokości 1360PLN rocznie (czyli zamiast 30 tys PLN, będzie trzeba dopłacić jedynie 29 tys). Moja serdeczna rada do wszystkich wyjeżdżających - wyjeżdżać należy w pierwszej połowie roku aby uniknąć dużych dopłat podatku w Polsce. Ponieważ w roku podatkowym gdzie obywatel polski przebywał mniej niż pół roku w ojczyźnie i JEDNOCZEŚNIE przeniósł ośrodek centrum życiowych poza ojczyznę to nie obejmuje go nieograniczony obowiązek podatkowy. -
Smaluszek przetopiony w garnczku glinianym a chleba już prawie nie ma. Boczek zostawiłem "na jakąś lepszą (niż MLK day) okazję" na razie
-
-
Wiza L-1B - wskazówki/porady
mcpear odpowiedział Oski19 na temat - Wybór wizy, sprawy SSN, prawa jazdy i inne formalności
Ja podczas rozmowy na L1 zostałem zapytany jak długo pracuję w obecnej korporacji i czy jestem managerem (przenosiłem się na L1-A) a potem już tylko gdzie planujemy mieszkać i do której klasy w liceum pójda moje starsze dzieci. Rozmowa trwała 2 minuty. Papiery przygotowane przez prawników miały grubość pokaźnego skoroszytu. Moje młodsze dziecko miało wtedy 4 lata. Wzbudzało sympatię Brzdące nie przeszkadzają w tych rozmowach - dają ci priorytet w podejściu do okienka -
W okolicy gdzie mieszkam rzeczywiście nie ma popytu na zimówki
-
To zależy. Aczkolwiek wielu robi samemu. Domowe projekty to hobby wielu - sklepy typu "Home Depot" czy "Lowes" gdzie można wszelkiego rodzaju akcesoria to tego typu "projektów" kupić są ekstemalnie popularne - ergo wielu robi samemu. Znam takich co zatrudnia "handymana" na 2-3 godziny w tygodniu/ co 2 tygodnie / raz na miesiąc (obecnie to pewnie on bierze po $60-100 za godzinę) i wykonuje on wszlkiego typu drobne prace przydomowe (zawsze się coś znajdzie).
-
Specyfika Amerykańskiego życia/urządzeń-proszę o wytłumaczenie
mcpear odpowiedział ezechiel123456789 na temat - Życie w USA
Trawę mamy wrzucać do zielonego kosza. Ale organiczne kuchenne jedzeniowe odpadki do młynka. Wg mnie polityka jest przez to dziurawa -
Specyfika Amerykańskiego życia/urządzeń-proszę o wytłumaczenie
mcpear odpowiedział ezechiel123456789 na temat - Życie w USA
Standard do tego stopnia, że od 1szego stycznia wchodzi tu gdzie mieszkam ostrzejsza polityka segregacyjna śmieci (tak a propos to USA z segregacją jest dużo bardziej "z tyłu" za Europą - ale to osobny topic). W tej polityce napisano, że każdy domowy organiczny odpadek ma zostać zmielony w młynku w kuchni (nikt nie rozważa, czy są tacy co młynka nie mają) - nie wolno organicznych odpadków wrzucać do kosza (przynajmniej w teorii). Tak więc pokazuje to, że jest to podstawowe urządzeni kuchenne, takie jak zmywarka, toaster czy lodówka, które z założenia wszyscy posiadają -
Nazwij go FORUM. Na cześć miejsca która dyskutowało nad imieniem - imię oryginalne, nieludzkie, dwusylabowe,wymawialne przez tubylców. A "conversation starter" też będzie, bo każdy się będzie dziwił
-
Moja propozycja to: Edward Brzmi dostojnie (królewsko) i spełnia wymagania. A zawsze możesz miło na niego Edziu zawołać Najlepszego na Andrzejki! (sorry za spóżnienie)
-
Czy można "nadużyć" wizy B1?
mcpear odpowiedział ololol na temat - Wiza turystyczna B-2 i służbowa B-1
Myślę, że jak przedstawisz urzędnikowi plan wjazdu na B1 na 6 miesięcy to możesz się spotkać z intensywnym przepytaniem. Ci co wjeżdżają na B1 zwykle wjeżdżają na tydzien, maksymalnie 2-3. Wszyscy oni mają wbitą pieczątkę na 6 miesięcy - chyba głównie z lenistwa urzędnika, który pieczątkę 6-cio miesięczną ma zawsze przygotowaną na podorędziu. Myślę, że Twój plan się wysypie na drugim przyjeździe. Umiem sobie wyobrazić, że za pierwszym razem powiesz, że przyjeżdżasz na 3 tygodnie, dostaniesz pieczątkę na 6 miesięcy, zmienisz bilet samolotowy i zostaniesz 6 miesięcy. Jeśli zaplanujesz kolejny wyjazd na kolejny rok to ten już się raczej może nie udać. Szansa skasowania wizy i powrotu tym samym samolotem do Europy co przyjechałeś jest duża (o ile nie bardzo duża). Po takiej akcji masz duże szanse nie oglądąć USA turystycznie czy biznesowo (B1 / B2 / ESTA) przez następne kilka / kilkanaście lat. Moim skromnym zdaniem to co planujesz przekracza zasady wizy B1. Kwestią urzędnika na granicy jest sprawdzenie czy warunki wizy, którą ma ci wbić na granicy są dla Ciebie odpowiednie. Jeśli powiesz mu szczegółowo, że planujesz 6 miesięcy szukać "networku" i rozwijać działalność w USA (tak jak nam to tu napisałeś) to odeśle Ciebie od razu do Polski mówiąc, że wiza którą posiadasz jest nieodpowiednia i masz się ubiegać o inną wizę w Polsce i możesz wracać. (oczywiście ta, którą masz zostanie skasowana). Jak będzie Ci życzliwy to da Ci do podpisu dokument "withraw application" -
Myślę, że generalnie wszelkie programy stymulusowe trafiały do więcej ludzi (procentowo) na Mid-West niż na wybrzeżach. Przez co mamy chwilową wyższą podaż pustego pieniądza w tamtych obszarach. Aczkolwiek przez to że USA jest strefą wolnego handlu i puste pieniądze z czasem wysycą rynek w równym stopniu na terenie całego USA to i inflacja będzie miała tendencje do zrównywania się na terenie całych USA. Przełożenie tego na preferencje wyborcze nie jest prostą do wywiedzenia korelacją
-
Pewnie napisałem niezbyt precyzyjnie. W środku Lowesa sztuczne choinki i dekoracje to chyba już od 3 tygodni sprzedają. Dzisiaj rozstawili targ z żywymi choinkami.
-
Photo ID + karta szczepień. Sprawdzali czy dane się zgadzają. Na ile było to dokładne to nie umiem ocenić
-
Nie. Sobota po thxgiving jest w planie na założenie dekoracji (chociaż może polecę do Europy zawodowo w tamtą sobotę - pierwszy raz od 20 miesięcy o ile wszystkie 173 podpisy zdążę w korpo zdobyć potrzebne na wylot). U nas w Lowes zaczęli sprzedawać choinki
-
Raczej odwrotnie. Wiza B to twoja jedyna szansa, bo na ESTA nie sądzę że masz jakiekolwiek szanse. Byłaś na wizie B i wróciłaś to na twój plus. Pytanie oczywiście tylko czy byłaś tak długo jak zadeklarowałaś przy ubieganiu się o wizę czy na granicy (to wszystko jest ponotowane w systemie). Jeśli więc we wniosku wizowym do wizy B napisałaś, że jedziesz na 2-3 tygodnie, i do tego na granicy mówiłaś że jedziesz na 2-3 tygodnie a jak ci wbili 6 miesięcy to zostałaś dużo dłużej. To może ci się wydawać, że masz w papierach "brak przekroczenia terminów pobytu czy innych przewinień" a tak na serio możesz mieć w papierach "kłamstwo" w deklaracji jak długo planujesz zostać. wtedy rzeczywiście możesz mieć dużo trudniej dostać wizę.
-
Grozi za takie "kłamstewka / zapominalstwo" artykuł o material misrepresentation - czyli 212(a)(6)(C)(i) A karą za niego jest dożywotni zakaz wjazdu na teren USA. Kolega trafił na bardzo życzliwego oficera albo na ... bardzo leniwego Tak więc "nie idźcie tą drogą"
-
DV 2022 - wątek dla osób które wygrały GC i mają pytania
mcpear odpowiedział Xarthisius na temat - Zielona karta (loteria wizowa)
Tak -
DV 2022 - wątek dla osób które wygrały GC i mają pytania
mcpear odpowiedział Xarthisius na temat - Zielona karta (loteria wizowa)
to jutrzejsza data -
DV 2022 - wątek dla osób które wygrały GC i mają pytania
mcpear odpowiedział Xarthisius na temat - Zielona karta (loteria wizowa)
Gwarancji że nie zrobisz tego za późno nikt Tobie nie da. DV-2021 pokazało, że jest to realne zagrożenie, że pojawi się wersja Epsilon, Lambda, Kappa wirusa i skany wysłane po 21 października nigdy nie zostaną przetworzone, bałagan w KCC i ambasadach związany z loterią wizową ponowi się, a obckrajowcy, którzy wygrali nie zostaną zaproszeni na rozmowy. Z odwlekaniem wysyłania to jak z zabawą w "chickena" - wsiadasz w samochód, ustawiasz się na przeciwko krawędzi klifu, dodajesz gazu i przegrywa ten kto pierwszy zdejmie nogę z gazu. Twoje pytanie: "Kiedy mogę najpóźniej wysłać te dokumenty" brzmi trochę jak pytanie tego kierowcy "kiedy przy prędkości 100km/h mogę najpóźniej nacisnąć pedał hamulca jednocześnie mając gwarancję, że nie zrobię tego za późno". Wyślij je dzisiaj bo jutro może być za póżno - to jedyne co mogę doradzić -
To prawda. W Polsce to synonim "dobrej, solidnej fury". A poza Polską tak różowo nie jest. Ja jeździłem służbowym Passatem w benzynie z DSG w Polsce przed przeprowadzką i byłem bardzo zadowolony. VW nie uchodzi w USA za markę premium ani nawet za markę "wyższą średnią", aczkolwiek wielu Amerykan ma bardzo dobrą opinię o niemieckiej solidności. W SoCal to taki typowy samochód dla meksykańskich sprzątaczek - nie wiem czemu ale Meksykanki przyjeżdżając sprzątać zawsze przyjeżdżają albo VW Passatem albo Hondą Civic albo Toyotą Corollą. Po skandalach z fałszowaniem testów spalin miał bardzo zły PR w USA i chyba z tego jakoś nie wyszli. W zasadzie najpopularniejszym VW w okolicy gdzie mieszkam to był chyba Beattle (w wersji cabrio), który już nie jest produkowany przez co praktycznie w ostatnich latach zniknął z ulic. Innych praktycznie nie widać. Jak się zatrzymasz na parkingach pod centrami handlowymi to VW nie widać wcale. VW w Niemczech też nie ma lekko. Biją się cały czas ze stereotypem jako że wielu Niemców (ja słyszałem to od Bawarczyków) traktuje go jako samochód z niskiej półki. Kiedyś pytałem moich kumpli z Monachium dlaczego tak jest to wytłumaczyli mi, że nikt nie chce jeździć marką, która w wolnym tłumaczeniu brzmi: "Fura dla plebsu" Nigdy nie byłem tak dobry z języka niemieckiego aby wyczuć pogardliwość w nazwie VW, ale ponoć coś w tym jest. Od czasów rządów Schreodera VW bardzo walczył o podniesienie wizerunkowego PR i ponoć im się to coś udało, ale w moim korpo Niemcy mogą wybrać jako furę służbową: Audi, BMW lub VW i przez limity cenowe VW zawsze wychodzi "lepiej wypasiony", ale na parkingach pod biurami VW prawie nie widać.
-
DV 2022 - wątek dla osób które wygrały GC i mają pytania
mcpear odpowiedział Xarthisius na temat - Zielona karta (loteria wizowa)
Tak. O ile wszystkie dokumenty masz złożone i przeprocesowane i zatwierdzone. W takim przypadku od grudnia możesz się spodziewać zaproszenia do Ambasady. Jak masz numer większy to nawet jak masz już dokumenty złożone i przeprocesowane to zaproszenia w grudniu na 100% nie dostaniesz -
Jeśli się nie mylę to @MeganMarkle pracuje w logistyce. Ona wpada na forum mniej regularnie - może uda się ją wywołać do tablicy. Studia w UK powinny być normalnie honorowane
-
Problem z turo czy zipcar jest następujący: jak weźmiesz samochód na wycieczkę objazdową (np na 3-4 tys mil) i samochód ci się rozkraczy to jesteś w torbie. Jak masz go od sieciowej agencji typu Avis albo Hertz to przeważnie najbliższy oddział będzie relatywnie blisko miejsca awarii i wymienią Tobie auto przeważnie od ręki i będziesz mogła kontynuować wakacje.
-
To była kolejna niedawna niespodzianka - lokalny dealer (markę pominę), którego odwiedziłem bardziej z ciekawości niż z potrzeby ostatnio ma wszystkie auta na składzie wystawione w cenie MSRP +5/10/15k.