mcpear
Użytkownik-
Liczba zawartości
3 052 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
188
Zawartość dodana przez mcpear
-
Na dzisiaj tak. Na powrót nie wystarczy. Musisz mieć test aby wlecieć do USA. Co więcej jeśli w ostatniej chwili LOT odwoła lot i wyślą was przez Niemcy Lufthansą to karta szczepień znów nie wystarczy. Tam chyba trzeba też PCR (ale mogę się mylić)
-
DV 2022 - wątek dla osób które wygrały GC i mają pytania
mcpear odpowiedział Xarthisius na temat - Zielona karta (loteria wizowa)
Mała uwaga. Serdecznie radziłbym skonsultować się z prawnikiem imigracyjnym zanim poniesiesz inne koszta związane z ubieganiem się o wizę imigracyjną. Może być tak, że jesteś "inadmissible" ze względu na popełniony "crime involving moral turpitude", który czyni Ciebie "inadmissible". Jeśli zostałeś skazany z artykułu 158 to przestępstwa te zagrożone są w polskim kodeksie karą maksymalną do 3 lat więzienia tak więc nie przysługiwałoby tobie przewidziane w prawie imigracyjnym "exception". Poczytaj https://travel.state.gov/content/travel/en/us-visas/visa-information-resources/waivers.html#visa Szczególnie sekcję 212(a)(2)(A)(i)(I) -
DV 2022 - wątek dla osób które wygrały GC i mają pytania
mcpear odpowiedział Xarthisius na temat - Zielona karta (loteria wizowa)
To chyba się nie różni pod względem kolejności procesowania (może się mylę) od poczekania ze złożeniem DS-260 po ślubie (opcja 1). W "normalnych" latach nie byłoby z tym żadnego problemu. Dostrzegam, że w DV-21 ludzie starają się nie odblokowywać i nie uaktualniać DS bo to może ich wypchnąć poza kolejkę - też chyba nie ma 100% pewności, że te strategie są oparte o racjonalne przesłanki - ale chciałbym aby OP była tego świadoma -
DV 2022 - wątek dla osób które wygrały GC i mają pytania
mcpear odpowiedział Xarthisius na temat - Zielona karta (loteria wizowa)
Ad 1. Nie ma pewności, że w październiku wystartuje to w trybie innym niż to jest obecnie (obecnie idzie baaaardzo powoli). Zgadza się, że wizy MUSZĄ być wydane do 30 września 2022 - inaczej przepadną. Zwykle zwlekanie z DS-260 do września do ślubu byłoby OK. Obecenie wszelkie zbędne zwłoki przy ekstremalnie wolnym przetwarzaniu mogą skończyć się źle -więc nie chcę żadnych obietnic tutaj Tobie składać Ad 2. To jest visa fraud w czystej postaci - może (nie musi) skończyć się karami i dodatkowym wydłużeniem, kosztami i nerwami. Jeśli narzeczony nie uzyska wizy przez DV to musisz przejść sponsorowanie zielonej karty dla małżonka LPR, proces ten to mniej więcej dwa lata "rozłąki" (może Ciebie on turystycznie odwiedzać o ile zostanie wpuszczony). Gorąco odradzam tę opcję. Może 3 opcja? Przyspieszacie ślub z września na za 30 dni aby nie ryzykować zbędnego ryzyka? Składasz DS-260 jako mężatka i on składa DS-260 z Tobą? Gratulacje z okazji wylosowania -
DV 2022 - wątek dla osób które wygrały GC i mają pytania
mcpear odpowiedział Xarthisius na temat - Zielona karta (loteria wizowa)
Na dzisiaj wystarczy, że wpiszesz adres tej osoby. GC wg stanu na dzień 22 maja 2021 zostanie wrzucona do skrzynki. Znajomy odbierze i do niego przyjedziesz i odbierzesz. Jest jedno "ale". Jak zostało napisane od kwietnia 2018 dostarczanie GC powinno się odbywać "osobiście" / "do rąk własnych". Na dzień dzisiejszy jest to martwe, ale jakby w jakiś sposób zostało to zaimplementowane zanim się sprowadzisz do USA, a to nastąpi najwcześniej za rok (a trudno nam tutaj wyrokować / przewidywać czy i kiedy tutejsza poczta wprowadzi to w życie) to może się okazać, że będziesz musiał odebrać tę przesyłkę osobiście (w owym innym niż "docelowy" stan) -
Zgadzam się rezerwacja moteli w: Page, Moab i Kayenta to klucz - one mogą być baaardzo drogie (pamiętam płaciłem za Best Western w Page w 2012 roku $305 - na ten rok spodziewam się astronomicznych cen). W Grand Canyon możesz już nie znaleźć miejsca - jakby co próbuj w Williams AZ - super miasteczko - godzina drogi od GC, duch drogi 66 wszechobecny
-
Ja byłem 3 razy - fantastyczne miejsce - wg mnie jedno z najlepszych na całym zachodzie. Tam nie trzeba losowania. Losowanie potrzebne jest w Wave (też w pobliżu). Antelope Canyon jest prowadzone przez Indian i to różne ich agencje, biura organizują wycieczki. Jedne są bardziej "efektywne" - inne mają bałagan o jakim @Malgoo pisze. Zgadzam się, że najpopularniejsza "agencja" - czyli ta co jest na miejscu ma setki ludzi czekających na miejscu w słońcu. Ja znalazłem w Page konkurujące Indiańskie agencje (droższe o 5-10 dolcy) ale meet-up point miałem w Page. Wpakowali mnie w busa i zawieźli prosto do wejścia kanionu (uniknąłem czekania na słońcu). Jedyne co mogę powiedzieć, że inflacja tam jest niebywała. Jeszcze 4 lata temu byłem tam za 25 dolcy od osoby, w 2019 znajomi płacili 40 dolcy od osoby, obecnie z tego co wiem to kosztuje to 65 dolcy. Dla pierwszego razu rekomenduje Upper AC
-
Chyba nawet pojawiło się oficjalne stanowisko na te temat jakiejś komisji. Od razu opatrzono je (jak to w internecie) zabawnymi komentarzami:
-
Też mamy nadzieję że nie umrzesz. Bo niestety zdarzyły się takie przypadki wśród tych co byli niezaszczepieni.
-
U mnie korpo przysłało pierwszego emaila, że rozważa od sieprnia ściągać zaszczepionych pracowników do biur, a jednocześnie przedłużyło do końca roku kalendarzowego możliwość submitowania co miesiąc jako expensy niektórych wydatków związanych z WFH. Nieoficjalnie mówi się że od sierpnia / września zaszczepieni pracownicy będą mieli odblokowaną możliwość "domestic business travel" (obecnie zablokowano to całkowicie) o ile klienci będą się chcieli z nami spotykać. Ja do biura nie wracam. Ja miałem WFH w zasadzie całe swoje dorosłe życie. Praca w biurach mnie wkurza. Co chwila ktoś ci się przysiada, zagaduje i rozprasza Lubie się pojawić w biurze raz na kwartał aby zobaczyć znajomych - to wszystko. Poza tym obecnie w moim biurze nie ma nikogo z mojego teamu. Mój team jest mocno rozproszony. A serio to bardzo tęsknię za jetlagiem (podróżowałem bardzo dużo przed marcem 2020) - moja żona też tęskni za moim jetlagiem Aczkolwiek to co się dzieje w Indiach (gdzie mamy duże centrum deweloperskie) to poraża - nasze biura są zdziesiątkowane, wielu naszych pracowników leży w szpitalach. Tam wirus uderzył obecnie w duże aglomeracje (na prowincjach ponoć na razie względnie OK). Problem tam jest taki, że oni prywatnie nie mają dostatecznie dobrej infrastruktury (w sensie łącze internetowe, albo dostęp do infrasturktury call center) aby pracować z domu w wielu przypadkach. Tam okazuje się że oprócz "krajowego programu szczepień" (gdzie oczekiwanie jest ponoć na około rok) jest możliwość udziału w programie "komercyjnym" gdzie jak zapłacisz to praktycznie zaszczepią Ciebie bez kolejki od razu. Nie mówiąc już, że szpitale w Indiach te publiczne odbiegają standardami nieco od tych co my znamy. Nasze korpo refunduje wszystkim pracownikom i ich rodzinom z którymi mieszkają udział w programie komercyjnym. Ale jak wszędzie osób szczepionkosceptycznych nie brakuje i w Indiach.
-
Super. Ja dziś jadę przyjąc pierwszą pieczęć znamienia Bestii. Pytałaś jak oceniam te wielkie centra szczepiennictwa. Trudno mi będzie ocenić bo zarówno moja żona, moje dzieci jak i ja w sumie wybraliśmy CVS - praktycznie można znaleźć terminy w ciągu 4 dni jak się z pół dnia posiedzi nad stroną webową CVS i odświeża się dostępność. W CVS poza tym można wybrać model chipów co ci wszczepiają. Myśmy zdecydowali się na Pfeizera.
-
Pozbywali się Francuzi. Amerykanie sę raczej jedynie zbuntowali ...
-
A "bąbel nieruchomościowy" wciąż puchnie. Sąsiad wystawił we wtorek dom na sprzedaż (wg górnych wycen zillow.com), do piątku dostał 5 ofert. Wybrał tę, która była 30k above ask price, dostał darmowe 3 miesiące rent back, i oferta była "no contingency" czyli goście kupują praktycznie w ciemno za cash ... "Baloniku mój malutki rośnij duży okrąglutki ..."
-
Jak oceniacie pomysł dodania 4 nowych sędziów do SCOTUS? Mi zaleciało "Kaczyńskim" i "przejęciem Trybunału". Poza tym doprowadzi to, że każdy nowy Prezydent pochodzący z odmiennego obozu niż poprzednik o ile będzie posiadał przewagę w obu izbach będzie powiększał SCOTUS. I zapewne za 30-40 lat gdy SCOTUS przekroczy 50 sędziów Bidena wspominać się będzie jako tego co pchnął pierwszy klocek domina. Dla mnie decyzja (o ile będzie zrealizowana) wysoce kontrowersyjna.
-
Podatki są około o $0.5 - $0.6 wyższe na galonie niż w innych stanach. Do tego dochodzi dużo bardziej niekorzystny stosunek popytu do podaży. Kalifornijczycy bardzo dużo jeżdża samochodami i bardzo dużo jeżdżą sami. Najbardziej znany obrazek to zatkana autostrada 405 biegnąca z północy na południe na zachodzie aglomeracji LA z pustym pasem HOV, gdzie można jechać o ile w aucie siedzą minimum 2 osoby. Na tej autostradzie jest od 7 do 9 pasów w jedną stronę. Calutka stoi z pustym pasem HOV. To są miliony aut. Jak w marcu rok temu nagle wszystkie stanęły to nie dość że problem smogu zginął w jeden tydzień ale i cena benzyny spadła w dwa tygodnie o ponad $1.25 na galonie. Jak rafineria w Long Beach ogłasza "krótkotrwały" przestój w produkcji to wszyscy wiedzą, że benzyna skoczy o $0.7-$1.2 dolara w ciągu 24 godzin. W ostatnich 6 latach doświadczyłem tego chyba 4 razy. A przerwy były w sumie kilkunastogodzinne. Tak więc podaż ledwo ledwo zaspakaja popyt
-
Regular - około $4, premium 4.2-4.3
-
Masz rację, jest 10% większa niż 10% mniejsza (populacją) - nie wiem czemu myślałem, że odwrotnie. PS Wiem, że u nas ostatnio wszystko jest narodowe, ale aby nawet stary dobry "produkt krajowy brutto" oberwał rykoszetem
-
A propos statystyk. Kalifornia ogłosiła dzisiaj, że za dwa tygodnie planują szczepić 3 miliony tygodniowo. Kalifornia populacyjnie jest około 10% mniejsza niż Polska. Polska szczepi około 550tys tygodniowo. Ale nie żeby Polska była jakoś specjalnie w tyle w stosunku do UE, chyba idziemy średnią UE (na 100 mieszkańców). To generalnie UE dała ciała z zakupem szczepionek w odpowiedniej liczbie. Skoro Kalifornia planuje zakończyć proces szczepień około wczesnej jesieni / późnego lata, a Polska idzie 6 razy wolniej ...(+ szczepionki J&J wymagają jednej dozy co przekłada się na kolejny poziom "przyspieszenia").
-
Nie mylisz się. Pogląd (chyba nawet wyrażony tutaj na forum) "nie jestem generalnie przeciwko szczepionkom ale tej antycovidowej nie przyjmę" jest w Polsce bardzo popularny. Chyba nie jest dominujący, ale ma bardzo wielu zwolenników. Ja nie umiem jednoznacznie ocenić w których kręgach politycznych te poglądy mają największych zwoleników. Wydaje mi się, że ten pogląd jest bardzo popularny u zwolenników Konfederacji, po mojej rodzinie wiem, że starsi słuchacze Radia M spoza dużych miast generalnie są przeciwko tej szczepionce, osoby zaangażowane silnie w życie kościelne też są conajmniej sceptyczne o ile nie wrogie. Wsród szeroko rozumianych "lewaków" czyli zwolenników PO/KO, SLD, Razem, Hołowni chyba poziom "covido-szczepionko-sceptyczności" jest generalni niższy lub niski. Nie znam badań ale nie zdziwiłbym się jakby w Polsce 30-40% populacji odmówiło uczetnictwa w szczepieniu. Słucham kilku moich znajomych często ze zdziwieniem, ale z pokorą przyjmuje, że świata nie zmienię iw dyskusje staram się nie wchodzić. Czekam, kiedy otworzą w CA szczepienia dla wszystkich aby zapisać się jak najwcześniej.
-
Sponsorowanie Rodzinne – Procedura Nvc/ambasada
mcpear odpowiedział greg1031 na temat - Emigracja (Forum ogólne)
I-130 Po zaaprobowaniu przez to że rodzic mieszka w Polsce idziesz drogą konsularną. -
-
To się chyba nazywa robi "costco check"
-
Bardzo możliwe i ma to wiele sensu. Tu na osiedlu greeterzy to przeważnie emeryci a "bag boy" to przeważnie dzieciaki z high schoola przed 18tka
-
Jest jeszcze "greeter", też nie widziałem w innym kraju świata. Gość stoi na wejściu walmartu i generalnie jego zadaniem jest witać wchodzących i pytać jak się czują dzisiaj.
-
I co nikt nie zwraca ci uwagi, że oszukujesz na dacie urodzenia?