
mcpear
Użytkownik-
Liczba zawartości
3 156 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
201
Zawartość dodana przez mcpear
-
To chyba nie jest jedynie sytuacja związana z Polska - mam na myśli lekkomyślność w obchodzeniu się z wirusem. To chyba generalny problem Europy i USA (mam mniejsze ostatnio kontakty z Południową Ameryką czy Azją). Narzekasz na Polskę bo masz kontakty, czytasz i rozmawiasz z Polakami. W Hiszpanii i Włoszech nie jest lepiej. Na Węgrzech czy Rumunii jest identycznie. Ludzie po pierwsze są zmęczeni obostrzeniami, po drugie często ekonomicznie patrzą, że kwarantanna to niższe zarobki lub potencjalnie stracony biznes, po trzecie wiedzą, że 95% przypadków jest łagodne i generalnie godzą się z ryzykiem zachorowania. Nie jesteśmy w tej kwestii "narodem szczególnym"
-
Obejrzałem wczoraj nowego Borata na amazon prime - gość pobił moje oczekiwania! Jestem ciekaw czy scenariusz miał wymyślony, czy raczej udał się na prowincję, nakręcił kilka pranków i utworzył pod to genialny scenariusz, które się idealnie wpasowują - ponoć przy kręceniu tego filmu prawie 100 razy wołali na niego policję. Polecam!
-
Spłacaną na czas czyli w terminie wskazanym na wyciągu? Czy starasz się spłacić przed wygenerowaniem wyciągu aby na wyciągu było jak najmniej? Jak to pierwsze to znaczy, że nie rozumiesz jak credit score jest budowany jeszcze (też mi to trochę zajęło). Staraj się aby wyciąg wykazał 5-9% limitu karty co miesiąc - zobaczysz jak score ruszy do góry praktycznie od zaraz.
-
Zgadzam się. Jestem bardzo ostrożny w zaufaniu sondażom. Druga debata chyba jednak wyraźnie dla PDT. Joe Bidena złapali na geście Busha z debaty z Clintonen który go ponoć reelekcję kosztował. Dzisiaj już 538 przemalował pierwszy z dotychczasowo blado niebieskich stanów na różowo. Aczkolwiek to inne wybory niż dotychczas - wielu, bardzo wielu już zagłosowało i ich lepsza forma PDT w samej końcówce może już nie odwieść od poglądów jakie mieli w momencie oddania głosu.
- 2 654 odpowiedzi
-
- prezydent
- waszyngton
- (i 5 więcej)
-
W południowej CA większość "fajnych" planned communities ma HOA - nie poradzi się na to nic. Ja bylaws nie przeczytałem. Uznałem, że chce tu mieszkać więc po co mam się denerwować z góry na ograniczenia, na które i tak nic nie poradzę. Oprócz HOA to szereg z communities ma jeszcze Mello Roos - czyli taki dodatkowy podatek od nieruchomości, który jest nieodliczalny od podatku federalnego (jeśli się stosuje odliczenia itemizowane - a przy obecnych tutaj wartościach nieruchomości to w zasadzie każdy kto bierze mortgage nie korzysta z odliczenia ryczałtowego. Roczne odsetki od mortage + odliczenie za 10k za podatki są większe niż standard deductions)
-
Odczujesz to "extreme fire risk zone" przy wycenie ubezpieczenia
-
Ja ostatnio słyszałem ten tekst zparafrazowany przez świeżo upieczonego ... rozwodnika.
-
Mi sie HOA podobało dopóki nie wlepiło mi mandatu za to, że za późno zdjąłem oświetlenie na Christmas (7 stycznia mandat wlepiony - a lampki były wyłączone, tylko jeszcze wisiały na dachu bo były deszcze i nie chciało mi się na ten dach wchodzić). Niech Tobie sprzedawca przekaże kontakty do ogrodnika, który u niego pracował i do gościa od basenu co robił serwis do tej pory. Oni będą znali "historię" a nawet jak sama kogoś znajdziesz to na początek warto utrzymać "starych". Wow. Ale się zmieniło, pamiętam jak jeszcze jakiś czas temu mówiłaś, że mieszkanie w LA to ostatnia rzecz na którą się zdecydujesz bo Ci się tam nie podoba, a teraz dom kupujesz:) Sprawdzałaś czy na ulicy / osiedlu wielu ma wywieszone flagi "Trump 2020"? Warto się przejechać po ulicach i popatrzeć - teraz jest dobry czas na to.
-
@MeganMarkle Brawo! Gratulacje! Proces kupienia domu jest prosty. Realtor prowadzi Ciebie krok po kroku. Nie powinnaś mieć stresu.
-
Wg mnie tak jak Biden w pierwszej debacie dał sobie całkiem radę tak teraz uważam, że Mike Pence wypadł lepiej niż się spodziewałem. Kamala wypadła dobrze merytorycznie, nie dała się ponieść, punktowała celnie - z drugiej strony PDT wystawił się na tylu polach ostatnio (podatki, COVID, wstrzymanie stymulusu do czasu aż nie wygra po raz drugi wyborów), że miała mocno ułatwione zadanie, ale nie był to "rozjazd". Mam wrażenie też, że nie chciała być agresywna (sondażownie na 100% wskazały im, że widzowie pierwszej debaty nie pochwalali agresjii). Pence celnie zaatakował w sprawie poszerzenia składu SCOTUS, co pewnie się może wydarzyć a co będzie przekroczniem pewnej kolejnej granicy wydawałoby się nieprzekraczalnej. Z kolei atak na odwołanie "Trump's tax cuts" to było stąpanie po grząskim gruncie - skoro PDT w wyniku tych ustaw płacił po $750 rocznie to nad tą trumną VP powinien starać się milczeć i raczej tematu podatków nie dotykać. Nie wiem czy po ewentualnej porażce Pence będzie kandydatem na prezydenta za 4 lata - on jednak nie ma charyzmy, którą Trump uwodzi tłumy (czasami populistyznie), one nie ma owej buńczucznej pewności siebie i manii wyższości, która bardzo elektryzuje jego elektorat. To samo będzie się działo jakby PDT wygrał wybory. Ja na serio uważam, że po wygranej PDT w listopadzie za 4 lata Donald namaści Ivankę. Po porażce to nie wiem, wiele scenariuszy jest otwartych włącznie z wnikliwą kontrolą IRSu zeznań podatkowych PDT (które chyba od 4 lat nie toczą się wcale) przez nową administrację. A za co siedział Al Capone? Za podatki, których nie płacił. Mam wrażenie, że amerykańska wersja TKM z biczem uderzającym na prawo przetoczy się przez USA. A choroba Trumpa chyba jednak powoduje, że nie odrabia strat - to jest kandydat wieców. Nie ma wieców to nie może przedostać się do opinii publicznej jakiś fragment ostrzejszy na który tłum reaguje ekstazą. Poza tym analizy budżetów z reklamami obu kandydatów pokazują, że Biden odrobił lekcję, którą zaniedbała Hillary i raczej odbie Wisconsin i Michigan. Co więcej republikanie chyba się z tym pogodzili. To powoduje, że PDT MUSI wziąć wszystkie inne swing areas: PA+FL (bez tego to nie ma nawet mikroskopijnej szansy)+NC +GA+AZ + wszystkie głosy z Nebraski i 1 z Maine. To wszystko może jeszcze być ciągle za mało i musi znalźć jakąś niespodziankę jak w 2016 jak np może Nevada? może Colorado? może MN? Ale to jeszcze 4 tygodnie i 2 (może 1) debaty. Sztaby jeszcze mają coś w zanadrzu na końcówkę i zapewne owa ciężarna zakonnica przejechana na pasach przez jednego z kandydatów już leży w kostnicy i któryś ze sztabów włąsnie pudruje ją do zrobienia selfie
- 2 654 odpowiedzi
-
- prezydent
- waszyngton
- (i 5 więcej)
-
Inna beczka: dzisiaj ostatni dzien aby zapisywac sie na pozew zbiorowy przeciw Apple w sprawie Iphone 6 i ograniczania wydajności jak miały problem ze zużywaniem się baterii. Jak macie / mieliście IP6 lub 7 to można się zarejestrować - szacowana rekompensata $25 od urządzenia
-
A są/byli republikanami?
- 2 654 odpowiedzi
-
- prezydent
- waszyngton
- (i 5 więcej)
-
Dość skomplikowne. Pamiętaj że wybory w USA to tak na serio 50 niezależnych wyborów organizowanych niezależnie przez każdy stan z osobna. Niektóre umożliwiają wymianę kandydata, niektóre nie. Co więcej niektórzy elektorzy są zobowiązani do głosowania imennie na osobę wybraną a niektórzy są tylko związani do partii, która wygrała. W niektórych stanach (jak CA) głosowanie korespondencyjne już się zaczęło. I tam np. głosy oddane na kandydata któremu by się zmarło są ... stracone. Nie można zagłosować ponownie a głosy na nieżyjącego są uznane za nieważne. Ale: 1. Mam nadzieję, że do tego nie dojdzie i rozważania są stricte teoretyczne 2. Jakby PDT coś się stało (tfu, tfu bo życzę mu dużo zdrowia) to umiem sobie wyobrazić bipartisan agreement aby szybko legislacyjnie sprawę wyprostować i przeprowadzić w miare uczciwe wybory. W tym kraju prezydenta o wątpliwej legitymacji na serio nam nie trzeba
- 2 654 odpowiedzi
-
- prezydent
- waszyngton
- (i 5 więcej)
-
Mike Lee - Republikański Senator z Utah z pozytywnym testem. Przez następne 10 dni (minimum) w izolacji. Czy obowiązuje w senacie możlwość "remote voting" ??
- 2 654 odpowiedzi
-
- prezydent
- waszyngton
- (i 5 więcej)
-
... kilkudniowe: PDT will be taken to Walter Reed National Military Medical Center and remain there for several days, according to the White House.
- 2 654 odpowiedzi
-
- prezydent
- waszyngton
- (i 5 więcej)
-
Rozumiem tych co nie wierza w chorobę - trudno wierzyć gościowi, który codziennie stale i notorycznie kłamie. Myślę żę jakby kłamał i chciał się schować to wymyśliłby inną chorobę na 2 tygodnie aby odsunąć się od debaty a nie COVID-19 Nie chcę osądzać tego, ale uważam że choroba jest bardziej "wbrew" niż "na rękę" dla PDT. Podczas debaty robił co mógł aby zdeprecjonować znaczenie pandemii - teraz już tego nie uniknie w kolejnych debatach o ile ta 15ego będzie miała miejsce. PDT zyskuje przez kontakty bezpośrednie z wyborcami - jego wiece, debaty i wystąpienia to tak na serio największa szansa do odrobienia strat (o ile takowe w kluczowych stanach: FL, PA w ogóle istnieją). Uziemienie gościa niestety powoduje, że tych spotkań nie będzie. Sztabowcy raczej rwią włosy z głowy dzisiaj. To, że FLOTUS też jest stestowana pozytywnie gra na jego korzyść - uniknie wszelkich oskarżeń, że z Melanią to papierowe małżeństwo. Myślę, że jeśli gdzieś oszukuje w tej całej chorobie to prędzej na testach Melanii (aczkolwiek też wydaje mi się to mało prawdopodobne), która może tylko zgodziła się wizerunkowo powiedzieć że ma wynik pozytywny. A VPMP? Debata z KH w środę. Współczuję mu mówiąc szczerze. KH ma szansę na niezłe show. Chyba kupię popcorn i sodę / pop / coke Tę dębatę zamierzam obejrzeć
- 2 654 odpowiedzi
-
- 1
-
-
- prezydent
- waszyngton
- (i 5 więcej)
-
Debaty nie oglądałem. Obejrzałem parę podsumowań: - to z CNN o którym wspominasz mnie nie zaskoczyło, ale nie zawierało chyba żadnej błyskotliwej analizy (poza owym shit show) - to z FOX NEWS nie zawiera nigdzie sformułowania, które spodziwałem się usłyszeć (niezależnie co by powiedzieli), że PDT dosłownie zmiażdżył VPJB. I komentarze są chyba dość na "okrągło" - wszedłem jeszcze na Korwin TV gdzie prowadzący redaktor z lekkim akcentem wskazującym, że mieszka na codzień w USA i z czerwoną czapeczką MAGA na biurku dość rzewnym głosem na gorąco zaraz po debacie parę razy powiedział, że PDT wypadł słabo a VPJB zaskakująco dobrze i że może "lepiej" będzie w następnych debatach. Inne przesłanki do moich wniosków: - mam przyjaciół żarliwie wyznających Trumpa (czapeczki, koszulki, wysyłali na kampanie co rusz jakąś kasę, przed domem powiewa sztandar, naklejki na wozach itp itp). Napalali się od kilku dni na debatę jakby to miał być punkt zwrotny w XXI wieku i zapewniali mnie, że po debacie jak Biden zaśnie to sondaże odwrócą się z godziny na godzinę. No i oni do teraz nie przysłali mi spodziewanego tekstu typu "ale mu Donald przyłożył" a zasadniczo wysyłają mi przeważnie emocjonalne komentarze kampanijne co chwila (w sensie co tam PDT bąknie przez twittera). Wnioski co wysnuwam: - PDT mu nie "przyłożył" i chyba wypadł nie najlepiej - generalnie na 100% nie oczarował i nie porwał tłumów na co w jego sztabie mocno liczono - poza tym na zdjęciach z debaty nie wyglądał rześko, zły makijaż, lekko poszarzała twarz - robił wrażenie zmęczonego - w debatach z HRC 4 lata temu za każdym razem wyglądał jakby przyszedł prosto ze spa. - VPJB musiał wypaść powyżej oczekiwań (co prawda oczekiwania w stosunku do niego mogły być nie za wsysoko postawione) - na zdjęciach też chyba wypadł "lepiej" i nawet na tych z fox news wyglądał na pewnego siebie i zdecydowanego O merytoryce i tematach się nie wypowiadam bo serio nie słuchałem. Zwróciłem uwagę w komentarzach że ponoć Biden w paru miejscach celnie zaadresował ludność średnio zarabiającą z suburbs - czyli demokraci jakby wracali do korzeni. Z kolei w komentarzch do wypowiedzi PDT brakuje mi jakby wizji na kim PDT jako elektoracie chciał się skupić: Non-white??, Business-owners? Bogaci? workers? Z komentarzy nie umiałem wysnuć, że miał konkretny cel - a nawet jak miał to nie wiem czy mu się go udało zrealizować. Ogólnie to przełomowy dzień w historii XXI wieku chyba jednak nie był.
-
W Polsce to działa tak, że jak zgłosisz chęc głosowania listownie to wykreślają Ciebie ze spisu i nie możesz zagłosować po raz drugi nie-listownie bo nie ma Ciebie w spisie. To samo jak weźmiesz zaświadczenie o głosowaniu poza okręgiem to na liście w okręgu już Ciebie nie będzie. Jakby działało tak samo to spis wyborców byłby pusty bo wszystkim wysłali listy z kartą. W Polsce jest centralny spis wyborców - nie jestem pewien czy w USA nawet na obszarze stanu są takie centralne listy, czy jednak nie są one na poziomie county. Co więcej możesz przyjść i zagłosować nawet jak się nie zarejestrowałeś uprzednio, rejestrując się w punkcie - co prawda wtedy twój głos odkładają na kupkę z boku i dołożą go po ewentualnej weryfikacji tylko jak ta kupka z boku jest większa niż różnica głosów. Nie chcę twierdzić, że system jest źle zaprojektowany ale wydaje mi się że może przeceniać uczciwość szczególnie jak jeden z kandydatów będzie próbował wykazać jego wadliwość i namawiał swoich wyborców do testowania "luk tego systemu"
- 2 654 odpowiedzi
-
- prezydent
- waszyngton
- (i 5 więcej)
-
No OK jeśli chodzi o weryfikację listu. Nie o to pytam. Wyślą do 30 milionów Kalifornijczyków karty. 22 miliony odeśle im z powrotem w dniu wyborów (więc wpłyną 2-3 dni po nich). A 5 milionów tych co wysłało te karty przyjdzie i osobiście zagłosuje po raz drugi. No i co? Który głos unieważnić? Pocztowy?(chyba tak - ale to każdy list trzeba będzie sprawdzać czy gdziekolwiek w stanie ta osoba nie zagłosowała to chyba nie będzie trywialne) osobisty?(nie ma możliwości) Jak to zrobić aby było dobrze - że tak powiem internet milczy na ten temat Do tej pory robili to prościej - wszystkie mail-in balots odkładali na kupkę i jak kupka była mniejsza niż różnica głosów między kandydatami to po prostu olewali bo i tak nie zmieniało to zwycięzcy
- 2 654 odpowiedzi
-
- prezydent
- waszyngton
- (i 5 więcej)
-
Ja jednak jestem misiem o małym rozumku. Albo czegoś nie mogę znaleźć w opisach procedur głosowania, albo stwierdzam, że Amerykanie są jednak naiwni jeśli chodzi o wiarę w ludzką uczciwość. Może mi ktoś wytłumaczyć jak to głosowanie mail-in ma wyglądać? W Kalifornii zarządzono że każdy wyborca dostanie kartkę wyborczą przez pocztę. I do tej pory wyobrażałem sobie to tak, że albo jego obowiązkiem było odesłać tę kartkę albo przynieść do punktu wyborczego w dniu wyborów. To wydawało mi się w miarę OK (aczkolwiek już miałem jakieś tam zastrzeżenia co do możliwości głosowania za babcię, ciocię, sąsiadów, wykradaniu ze skrzynek kart wyborczych itp - ale w sumie COVID więc OK mogę z tym żyć). Okazuje się, że będzie trzecia forma oddania glosu. W dniu wyborów można będzie pójść do komisji i oddać głos mówiąc, że kartka nie przyszła, pies ją zjadł, zgubiłem itp. Wtedy ponoć komisja ma wydać nową kartkę do głosowania nie-pocztowego i wyborca odda głos. Hmmm. Czy ktoś wie z forum jak chcą wykluczyć "podwójne" głosowania? Jednocześnie przez pocztę i poprzez osobiste stawienie się w komisji? Rozumiem, że jest to oszustwo ścigane z urzędu i że w sumie delikwent może (ale nie musi) być łatwo złapany. Ale idąc swoim (może zagmatwanym) rozumowaniem umiem sobie wyobrazić, że takich delikwentów może być dość sporo. Co w takim wypadku? Co jeśli udowodnionych oszustów będzie więcej niż różnica głosów między kandydatami? Jak ktoś ma wiedzę jak zabezpieczenie przed podwójnym głosowaniem ma wyglądać to chętnie wysłucham - mam nadzieję, że po prostu czegoś nie wiem
- 2 654 odpowiedzi
-
- prezydent
- waszyngton
- (i 5 więcej)
-
Problem jest tylko taki, że jak poleci na przeterminowanym paszporcie LOTem to zapewne nie wyleci na paszporcie Amerykańskim z Polski - będzie musiał uprzednio polski paszport w Polsce wyrobić - nie jestem pewien na ile planuje lecieć i czy odwiedzenie biura paszportowego jest w jego planach
-
W sumie muszę się podzielić, uwagą, że rzeczywiście wybory w USA to pole do nadużyć. Na forach lokalnych (chyba zdominowanych republikańsko, ale nie jestem na 100% pewien) pojawiają się apele typu: "Mieszkańcy CA, NV, UT - trzeba pomóc braciom w AZ w wyborach. Jak mieszkacie przy granicy to rejestrujcie się w dwóch stanach i po rannym głosowaniu u siebie wyskoczcie za granicę pomóc AZ dokonać dobrego wyboru." Przecież jest to w czystej formie nawoływanie do przestępstwa. Czy takie akty to rzeczywiście powszechność? Serio najstarsza demokracja w świecie nie potrafi się obronić? "Nasi" to by taki system rozmontowali w ciągu 2-3 wyborów. Amerykanie jednak nie mają genu "jak oszukiwać" skoro przez 230 lat nikt na to nie wpadł
-
Masz racje. Była ona człowiekem symbolem. Na 100% odcisnęła maksymalnie pozytywne piętno w modernizacji Ameryki. Jeśli chodzi o nominację nowego SCJ to uważam, że w sumie jest to "prezent" dla kampanii PDT. Pozwoli to odciągnąć uwagę społeczną od nieudolności rządów, COVID-u, bezrobocia i innych negatywnych "osiągnięć". Pozwoli to przenieść akcenty kampanii na to w czym PDT ma szanse zmobilizować konserwatywny elektorat do jeszcze większej frekwencji. Pozwoli mu się znowu pokazać jako obrońca konserwatywnej Ameryki (obrońca moralności - jakkolwiek przewrotnie to brzmi) - myślę, że dyskusja nad nowym SCJ, który zostanie zaprzysiężony jeszcze w październiku (nie mam o to najmniejszych wątpliwości) przeniesie akcenty dyskusji w stronę absolutnie przez Demokratów niepożądaną. Jest to trochę analogia do wyborów prezydenckich w Polsce, gdzie opozycję udało się zagonić do narożnika pod nazwą "obrońcy LGBT" i nikt o złodziejstwie, oszustwach, nieudolności władzy nie dyskutował (przynajmniej nie z tym samym ciężarem gatunkowym). Ta sama strategie w tej chwilii wręcz się narzuca - przestańmy dyskutować o ekonomii, COVID (bo szczepionka jest "za narożnikiem"), nieudolności i oszustwach a zacznijmy skupiać się na tym czy chcemy aby ekstremiści typu "Antifa" / "KGB" i inne równie przerażające nazwy opanowały w niedalekiej przyszłości Supreme Court. Ci którzy planowali wieczorem 3 listopada zrobić sobie selfie w Nowym Jorku z niebieskim Empire State Building myślę, że na razie nie powinni jeszcze kupować bilety do Nowego Jorku. Dzisiaj pojawiała się poważna "deska ratunkowa" dla kampanii PDT
- 2 654 odpowiedzi
-
- 1
-
-
- prezydent
- waszyngton
- (i 5 więcej)
-
No cóż RIP Ruth. Od października w SC 6-3 - tak zapewne będzie się kończyło większość kontrowersyjnych orzeczeń. Nowy sędzia pewnie będzie miał mniej niż 45 lat aby czasami się to nie zmieniło w niedalekiej przyszłości. Prawdę mówiąc to będzie jedno z największych dziedzictw PDT, które pozostanie z USA na długie pokolenia - 3 młodych super konserwatywnych sędziów SC
- 2 654 odpowiedzi
-
- 1
-
-
- prezydent
- waszyngton
- (i 5 więcej)
-
Był kawalerem?