Skocz do zawartości

mola

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    1 189
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    90

Zawartość dodana przez mola

  1. Paszporty naszych dzieci dzisiaj zmieniły status na Approved, mają być w skrzynce w następny wtorek. Jak dojdą zgodnie z zapowiedziami - to czas oczekiwania wyjdzie 5 tygodni od wizyty na poczcie. Także jest wedle czasów podanych w instrukcjach (4-6 tygodni od otrzymania wniosku przez Dept of State), chociaż w zeszłym roku mój paszport przyszedł w trzy tygodnie złożenia dokumentów na poczcie.
  2. https://www.gov.pl/web/usa/transkrypcja-rejestracja-zagranicznego-aktu-urodzenia-w-polskim-rejestrze-stanu-cywilnego W zakładce Jakie dokumenty można złożyć jest ten link: https://www.gov.pl/web/usa/lista-tlumaczy Ogólnie można poświadczyć tłumaczenie w konsulacie za małą opłatą, albo tłumaczyć przez konsulat za większą opłatą. Jak Ci zależy na czasie to lepiej zaprząc do roboty rodzinę w PL. Wtedy potrzeba apostille (na wszelki wypadek), wzór dokumentu o upoważnieniu kogoś do załatwienia sprawy za Ciebie (wzory googlaj na stronach polskich urzędów, było też dyskutowane na forum wielokrotnie). Akty urodzenia, apostille i upoważnienie w kopertę i ślesz do PL. W PL tłumacz przysięgły i wizyta w urzędzie w celu umiejscowienia aktu. Nasza babcia załatwiła oba miejsca w jeden dzień i sprawa trwała tyle, ile poczta listy dostarczała.
  3. Umiejscowienie można zrobić też przez ambasadę. Czy przez ambasadę, czy przez USC w PL, potrzebne będzie przysięgłe tłumaczenie aktów urodzenia.
  4. Moim zdaniem tak - ale tylko na wizie, bo Este bieżącą mu skasowali, świeży, przesiedziany pobyt może go wykluczyć z kolejnej aplikacji. Decyzja oczywiście należy do urzędnika zawsze, ale nagły pobyt w szpitalu to dla mnie uzasadniona przyczyna do przedłużenia. Jesli wrócił tak szybko jak mógł, ma dokumenty ze szpitala itp i dobra historie z poprzednich pobytów, myślę ze wizę dadzą i wpuszczą.
  5. No Hegseth z pierwszej ręki wie co tam się dzieje na wyjazdach służbowych i jakie mogą być tego konsekwencje...
  6. Jak to jeden z putinowych memów mówi: "Miałeś w trzy dni zająć Kijów, ale Ci się pomyliło i w trzy lata zająłeś Waszyngton..."
  7. Radzę z tą wizytą nie zwlekać. Social Security Administration to federalny urząd. Sytuacja jest jaka jest, a zaraz jeszcze dojdą tańce przy budżecie. Jak to @andyopole słusznie powiedział, trzeba pokazać dokumenty, urzędnik odhaczy w systemie nowy status i tyle.
  8. Tu są oficjalne instrukcje: https://www.gov.pl/web/usa/paszport-dla-dziecka-do-lat-5 (Zakładam że dziecko małe). Co konkretnie jest dla Ciebie niejasne?
  9. Ja wiem, że dopiero wtorek, ale na mojej liście WTF tygodnia na pierwszym miejscu na razie to: https://www.congress.gov/bill/119th-congress/house-bill/1161/all-actions Ja nie wiem, co Ci Republikanie biorą, ale czuję, że jakby to opodatkować, to by USA z długów wyszło
  10. Możesz albo powiedzieć prawdę, nie otrzymać ESTY i ubiegać się o wizę, albo nakłamać, zostać przyłapanym na kłamstwie (co raczej jest proste w Twoim przypadku jako że ta odmowa jest w systemie), zostać na zawsze wykluczoną z ubiegania się o ESTĘ, potencjalnie dostać zarzuty kryminalne, zostać nie wypuszczoną do USA i na długo, jeśli nie na zawsze pogrzebać swoje szanse na jakąkolwiek wizę.
  11. Składałam do różnych agencji, CDS, IRS, FAA i może jeszcze coś w transporcie, w sumie gdzie się tylko pojawiła oferta zgodna z moimi umiejętnościami (zawsze to było data scientist). W ofertach było zawsze gdzieś od jakiego GS chcesz pracować i czasem ankieta, która ustalała na co się kwalifikujesz. No ale... teraz nie jest najlepszy czas na aplikowanie do federalnych, zwłaszcza jak odwołali wszystkie oferty pracy. Ale nie powiem, GS-14 przyjęłam jako komplement.
  12. Dzięki! Ta rekomendacja to jeszcze nie oferta pracy, raczej kolejny krok w rekrutacji, więc szampana przez tę minutę nie otwierałam. Dobrze chociaż wiedzieć, w jakie widełki im wpadam - na przyszłość
  13. Ja chcę powiedzieć, że próbuję zmienić profesję na stricte data scientist/data engineer i przez ostatnie pół roku wysyłałam parę zgłoszeń na pozycje federalne. Przedwczoraj dostałam maila, że zostałam rekomendowana do IRS na pozycję data scientist z klasyfikacją GS-14 (więc jeden szczebel od maxa), a minutę potem, że bardzo przykro, ale EO i hiring freeze... Ale chociaż pozostaje mi czuć się docenionym, że GS-14...
  14. To polecam sprawdzić, czy ma jakiś certyfikat dla linii lotniczych. FAA approval albo coś równoważnego w EU.
  15. No ja nie wiem czy jest na to społeczna zgoda.
  16. Wymóg fotelika zależy od linii lotniczych, więc warto sprawdzić na stronach linii jakie mają regulacje. Jeśli kupisz dziecku młodszemu niż 2 lata osobne siedzenie to w LOT fotelik z atestami jest obowiązkowy. Jeśli zabierzesz fotelik na pokład to powodzenia z trzymaniem go gdzie indziej niż na docelowym fotelu. My podróżowaliśmy z prawie dwulatkiem na kolanach - akurat trafiło się że w naszym rzędzie było puste miejsce, więc ekspandowaliśmy trochę na pusty fotel. Mieliśmy też miejsca przy ściance, więc większą ilość miejsca na nogi, więc syn drzemał na podłodze. https://www.lot.com/pl/pl/centrum-pomocy/podroz-z-dziecmi/czy-moje-dziecko-moze-siedziec-w-foteliku-samochodowym
  17. A u nas w spożywczaku jaka nie dość, że drogie, to nie ma! Nie kupisz więcej niż dwa tuziny na jeden paragon. Kury widocznie Executive Order jeszcze nie dostały
  18. Niby tak, ale teściowa zawsze się melduje o czasie
  19. Moja rodzina z Goleniowa od 10+ lat i jeszcze nigdy nie było problemów z opóźnionym lotem z Goleniowa. A Warszawie prawie dwie godziny na przesiadkę W Warszawie w zupełności wystarczy. Jeszcze się ponudzić na Okęciu zdążysz.
  20. W uzasadnieniu tego EO jest wyjaśnienie że chodziło o danie obywatelstwa niewolnikom. Przyjdzie sobie kolejny prezydent i powie, że druga poprawka to była w czasach kiedy broń to były sztucery i rewolwery, więc każdemu przysługuje co najwyżej sztucer i rewolwer. No, może jeszcze jakaś armata. I voila! Interpretujemy sobie jak chcemy! Ogólnie zgadzam się z Tobą - przekraczając granicę każdego człowieka obowiązuje porządek prawny państwa, w którym się znalazł. Często wynikają z tego obowiązki, czasem przywileje. Swoją drogą - wczoraj wypełniliśmy wnioski o paszporty dla dzieci. Dla syna będzie to drugi, dla córki pierwszy. Już abstrahując od executive orders w temacie komu się paszport należy, mam wrażenie, że federalna administracja już obrywa, a jak Elon zacznie ją reformować i redukować, to oczekiwanie na paszport może tylko się wydłużyć.
  21. Osobiście również uważam, że długo to się nie utrzyma, ale potrafię się postawić w sytuacji i wiem, że napsułoby mi to dużo krwi. I jest to niepokojące, że to EO tak naprawdę próbuje nagiąć konstytucję. Jak ktoś chce to zmienić raz i porządnie to amendment i wprowadzenie prawa krwi. Swoją drogą - sytuacja hipotetyczna, ale IMO jak najbardziej możliwa. Jeśli PDT i/lub Elon włączą na swoich social mediach moderację komentarzy, tak by te najbardziej dla administracji krytyczne znikały, to czy to już jest wchodzenie na pierwszą poprawkę (no bo już nie są tylko prywatnymi przedsiębiorcami), czy jest to "tylko" niesmaczne i nieetyczne?
  22. Nie, nie trzeba. W executive order jest napisane, że dzieciakom urodzonym już wkrótce nie będą wydawane dokumenty. Więc możesz twierdzić, że obywatel, ale dokumentu na potwierdzenie (paszportu) nie dostaniesz. Więc jak wyjedziesz z dzieckiem w odwiedziny do ojczyzny, to dziecko wróci tylko z odpowiednią wizą. Dopóki nie cofną zakazu wydawania dokumentów, to prawo do obywatelstwa można będzie sobie tylko rościć.
  23. Całe szczęście syn urodził się parę lat temu. Za chwilę dzieciom m.in. takim jak on (urodzonym gdy oboje rodziców było w USA na wizach J) nie będzie przysługiwało obywatelstwo z racji prawa ziemi. https://www.whitehouse.gov/presidential-actions/2025/01/protecting-the-meaning-and-value-of-american-citizenship/ Jestem ciekawa czy to się obroni.
  24. Zawsze tak bardzo zżymasz się, że wypowiadamy się o sytuacji w PL żyjąc w innym kraju i czerpiąc wiedzę z nie tych mediów, więc weź sobie do serca własną radę o niewypowiadaniu się o życiu w kraju, w którym nawet turystą nie byłeś.
  25. Odezwał się ekspert od życia w USA. Często pracują na czarno? Myślisz że ICE to by robił łapanki na farmach gdyby pracowali na czysto? Oni są tu nielegalnie, więc jak mają pracować nie na czarno? Farmerskie biznesy opierają się na nielegalnej sile roboczej, przeczytaj może najpierw o czym jest dyskusja. Co do rozliczania podatków - nawet jak jesteś nielegalnie możesz się bezpiecznie rozliczać z IRS. Część osób to robi bo ma lewe papiery i nie potrzebuje uwagi jeszcze jednego urzędu, część ma nadzieję że kiedyś znowu będzie amnestia, której przyznanie wymaga od nielegalnych imigrantów rozliczania się z podatków za ostatnie kilka lat nawet nielegalnego pobytu. Poza tym jest też podatek od sprzedaży i podatki od nieruchomości. Także dokładają się do budżetu, nic się nie martw. O kelnerów też się nie martw - ich zarobki są czasem opodatkowane na podstawie ile w systemie "warty" był ich stolik. Także jak ktoś zamówi jedzenie za stówkę, to system przypisuje tip w wysokości np 10%. Jak ten stolik nie zostawił nic, to kelner i tak ma przychód za napiwek do opodatkowania.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...