Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano (edytowane)
15 minut temu, kzielu napisał:

Spoko w sumie biorac pod uwage sytacje ;-)  . Wiekszosc weekendu pod samochodem - tzw. "improvements" ;-) Jak dla mnie to strasznie terapeutyczne dzialanie, nawet jak przez 2h walcze z nakretka umieszczona w jakims maksymalnie niedostepnym miejscu :)

A mi miesiąc zająło aby dolać płynu do wycieraczek, bo samochód na mnie krzyczał :D. No ale w ten weekend też zrobione ^_^

Edytowane przez pelasia

Napisano

U nas w końcu koniec remontu, dwa ostatnie dni to już było tylko położenie impregnatu na dechy i wstawienie mebli. W weekend ugotowałam zaległy wielkanocny żurek, trochę zajęło dorwanie mąki żytniej. Poza tym pogoda w końcu do życia, więc z sąsiadami otworzyliśmy sezon na siedzenie na driveway'u, żeby nudy nie było raz u nich, raz u nas. 

  • Like 1
Napisano (edytowane)
29 minut temu, pelasia napisał:

A mi miesiąc zająło aby dolać płynu do wycieraczek, bo samochód na mnie krzyczał :D. No ale w ten weekend też zrobione ^_^

A ja nie mam plynu juz ponad pol roku. Co wleje to ucieknie a kapie gdzieś przy zbiorniku. Żeby się do niego dostać  trzeba zdjąć kolo i nadkole czego zrobić mi się nie chce a zarobić nikomu (w swej chytrości) nie dam.:D

Edytowane przez andyopole
  • Haha 1
Napisano
2 minutes ago, andyopole said:

A ja nie mam plynu juz ponad pol roku. Co wleje to ucieknie a kapie gdzieś przy zbiorniku. Żeby się do niego dostać  trzeba zdjąć kolo i nadkole czego zrobić mi się nie chce a zarobić nikomu (w swej chytrości) nie dam.:D

Jest na to jedna rada: trzeba kupic nowy samochod ;-)

Napisano (edytowane)
1 minutę temu, Xarthisius napisał:

Jest na to jedna rada: trzeba kupic nowy samochod ;-)

Good idea!

 

edit: tak w ogóle to (jak to mówią u nas na Slasku), "wyfajnowalem" kwieciane klomby z przodu chałupy. Trochę moje kości dostały do wiwatu przez weekend. Wyrzuconą zbedną roślinnością zapelnilem swój zielony kontener i dwa sąsiedzkie, jutro u nas wywożą, została jeszcze kupa tego na kolejne trzy kontenery.:D

Na badylki wydalem prawie trzy stówy i to jeszcze nie koniec.:(

Edytowane przez andyopole
Napisano
5 minut temu, andyopole napisał:

A ja nie mam plynu juz ponad pol roku. Co wleje to ucieknie a kapie gdzieś przy zbiorniku. Żeby się do niego dostać  trzeba zdjąć kolo i nadkole czego zrobić mi się nie chce a zarobić nikomu (w swej chytrości) nie dam.:D

Ja myślałam, że to babskie zachowanie, a tu chyba bardziej polskie :P

Napisano
5 minut temu, andyopole napisał:

A ja nie mam plynu juz ponad pol roku. Co wleje to ucieknie a kapie gdzieś przy zbiorniku. Żeby się do niego dostać  trzeba zdjąć kolo i nadkole czego zrobić mi się nie chce a zarobić nikomu (w swej chytrości) nie dam.:D

Jakbyś mieszkał niedaleko to bym Ci z nudów wymienił ;)

  • Haha 1
Napisano
3 minuty temu, Xarthisius napisał:

Jest na to jedna rada: trzeba kupic nowy samochod ;-)

Jak zmieniłem '15 na '18 i koledzy się pytali dlaczego to im powiedziałem że AC siadało (prawda) i coś tam było do wymiany (nie pamiętam) - naśmiewali się pozniej że zamiast naprawić to zmieniłem na nowy... Więc generalnie pomysł nie głupi ;)

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...