maciopa Napisano 10 Kwietnia 2018 Zgłoś Napisano 10 Kwietnia 2018 19 godzin temu, ilya_ napisał: Manhattan, Now Jork. Juz raz tu pisalem, ze Polacy w US [jesli chodzi o budownictwo] nie prowadza zadnych firm budowalnych. Prowadza male "firmeki remontowe". Zatrudniaja bez ubezpieczen, bez benefitow. Zatrdniony jest zdany sam na siebie. No i tu mamy przyklad co za ludzie przychodza do pracy. Hmm swoją drogą ile może zarobić taki pracownik po odliczeniu wszystkich kosztów?
mola Napisano 10 Kwietnia 2018 Zgłoś Napisano 10 Kwietnia 2018 Jak to mawiał mój polonista w liceum, kiedyś porządny furman potrafił kląć przez 15 minut bez powtórzeń. Przy okazji oznajmiał, że póki my tak nie umiemy to mamy się nie afiszować ze swoimi dokonaniami. Co do stereotypu:
RobertNYc Napisano 11 Kwietnia 2018 Zgłoś Napisano 11 Kwietnia 2018 8 godzin temu, maciopa napisał: Hmm swoją drogą ile może zarobić taki pracownik po odliczeniu wszystkich kosztów? W NYC pomagier tj. osoba bez kwalifikacji zarabia-od $15/h wzwyż (gotówka); Fachowcy są w stanie zarobić od $20-$30/h na czysto.
maciopa Napisano 11 Kwietnia 2018 Zgłoś Napisano 11 Kwietnia 2018 13 godzin temu, RobertNYc napisał: W NYC pomagier tj. osoba bez kwalifikacji zarabia-od $15/h wzwyż (gotówka); Fachowcy są w stanie zarobić od $20-$30/h na czysto. Dzięki - w PL jest deficyt pracowników, szczególnie w firmach remontowo-budowlanych. Na ekipę czeka się miesiącami. Kosztują nie mało Tak się głośno zastanawiam, czy przy tym poziomie zarobków - ich praca w USA (zakładam, że przyjechali tam "zarobić") ma sens (20 USD/h x 3.4 PLN/USD x 176 h = 11 968 PLN)...
mcpear Napisano 11 Kwietnia 2018 Zgłoś Napisano 11 Kwietnia 2018 Jak ludzie przyjeżdżają tu na zarobek to raczej nie pracują 40h w tygodniu. Często po 10-11 godzin dziennie od poniedziałku do piątku + w sobotę pewnie z 6-7. Co powoduje że często ilość godzin wypracowanych w miesiącu może sięgnąć 280-300. Co daje około $6000 / miesiąc - w wielu miejscach w Polsce nieosiągalna suma dla dobrego pracownika budowlanego pracującego u kogoś a nie na swoim. Może mi się tak tylko wydaje
RobertNYc Napisano 11 Kwietnia 2018 Zgłoś Napisano 11 Kwietnia 2018 Godzinę temu, mcpear napisał: Jak ludzie przyjeżdżają tu na zarobek to raczej nie pracują 40h w tygodniu. Często po 10-11 godzin dziennie od poniedziałku do piątku + w sobotę pewnie z 6-7. Co powoduje że często ilość godzin wypracowanych w miesiącu może sięgnąć 280-300. Co daje około $6000 / miesiąc - w wielu miejscach w Polsce nieosiągalna suma dla dobrego pracownika budowlanego pracującego u kogoś a nie na swoim. Może mi się tak tylko wydaje Masz rację-w polonijnych firmach mało kto pracuje 40 h/tydz. Normą jest minimum 60 h/tydz. A przy tym trzeba nadmienić że fachowiec w NYC jest wstanie zarobić nawet $75/h. Tyle ze trzeba mieć papiery, mówić co najmniej w stopniu komunikatywnym w j.ang i pracować w firmie z dobrymi związkami zawodowymi.
ilya_ Napisano 11 Kwietnia 2018 Autor Zgłoś Napisano 11 Kwietnia 2018 6 godzin temu, maciopa napisał: Dzięki - w PL jest deficyt pracowników, szczególnie w firmach remontowo-budowlanych. Na ekipę czeka się miesiącami. Kosztują nie mało Tak się głośno zastanawiam, czy przy tym poziomie zarobków - ich praca w USA (zakładam, że przyjechali tam "zarobić") ma sens (20 USD/h x 3.4 PLN/USD x 176 h = 11 968 PLN)... oczywiscie, ze ma sens. Tak mi sie wydaje gdyz ja w tej branzy nie pracuje. Doatkowo: z tej kwoty nalezy odliczyc podatek [no chyba ze ciagnie sie cashem wszystko], koszty mieszkania, jedzenia, transportu - a to wszystko kosztuje w NYC, nie malo. dodatkowe koszty to narzedzia: fachowiec ma swoje narzedzia w USA.
maciopa Napisano 12 Kwietnia 2018 Zgłoś Napisano 12 Kwietnia 2018 16 godzin temu, ilya_ napisał: oczywiscie, ze ma sens. Tak mi sie wydaje gdyz ja w tej branzy nie pracuje. Doatkowo: z tej kwoty nalezy odliczyc podatek [no chyba ze ciagnie sie cashem wszystko], koszty mieszkania, jedzenia, transportu - a to wszystko kosztuje w NYC, nie malo. dodatkowe koszty to narzedzia: fachowiec ma swoje narzedzia w USA. O to mi właśnie chodziło plus o dodatkowe koszta związane z przelotem z/do Polski, rozłąką i życiem na dwa domy.
ilya_ Napisano 12 Kwietnia 2018 Autor Zgłoś Napisano 12 Kwietnia 2018 dzisiaj panowie od rana przesiedzili jakies dobre 5 h. Robia na 2 koncu korzytarza, a slyszalem wszystko.. Przed chwila jeden z nich dzownil do Wieska (ktory ponoc jest w downtown teraz). Wiesiek ma im zrobic za chwile "deliwry sidrakow". Tylko musi sie spieszyc bo ten co dzwonil zakomunikowal, ze nie beda siedziec w chu....wie ile czasu ile czasu i kur... czekac.
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.