Skocz do zawartości


ilya_

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano
19 godzin temu, ilya_ napisał:

Manhattan, Now Jork. 

Juz raz tu pisalem, ze Polacy w US [jesli chodzi o budownictwo] nie prowadza zadnych firm budowalnych. Prowadza male "firmeki remontowe". Zatrudniaja bez ubezpieczen, bez benefitow. Zatrdniony jest zdany sam na siebie. No i tu mamy przyklad co za ludzie przychodza do pracy.  

Hmm swoją drogą ile może zarobić taki pracownik po odliczeniu wszystkich kosztów? 

  • Odpowiedzi 25
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź
Napisano

Jak to mawiał mój polonista w liceum, kiedyś porządny furman potrafił kląć przez 15 minut bez powtórzeń. Przy okazji oznajmiał, że póki my tak nie umiemy to mamy się nie afiszować ze swoimi dokonaniami.

Co do stereotypu:

comment_k7dYXm4aI2pz3fbBP09FnVMrZYado8f8

;)

Napisano
8 godzin temu, maciopa napisał:

Hmm swoją drogą ile może zarobić taki pracownik po odliczeniu wszystkich kosztów? 

W NYC pomagier tj. osoba bez kwalifikacji zarabia-od $15/h wzwyż (gotówka);

Fachowcy są w stanie zarobić od $20-$30/h na czysto.

 

Napisano
13 godzin temu, RobertNYc napisał:

W NYC pomagier tj. osoba bez kwalifikacji zarabia-od $15/h wzwyż (gotówka);

Fachowcy są w stanie zarobić od $20-$30/h na czysto.

 

Dzięki - w PL jest deficyt pracowników, szczególnie w firmach remontowo-budowlanych. Na ekipę czeka się miesiącami. Kosztują nie mało :) 
Tak się głośno zastanawiam, czy przy tym poziomie zarobków - ich praca w USA (zakładam, że przyjechali tam "zarobić") ma sens (20 USD/h x 3.4 PLN/USD x 176 h = 11 968 PLN)...

Napisano

Jak ludzie przyjeżdżają tu na zarobek to raczej nie pracują 40h w tygodniu. Często po 10-11 godzin dziennie od poniedziałku do piątku + w sobotę pewnie z 6-7. Co powoduje że często ilość godzin wypracowanych w miesiącu może sięgnąć 280-300. Co daje około $6000 / miesiąc - w wielu miejscach w Polsce nieosiągalna suma dla dobrego pracownika budowlanego pracującego u kogoś a nie na swoim. Może mi się tak tylko wydaje

Napisano
Godzinę temu, mcpear napisał:

Jak ludzie przyjeżdżają tu na zarobek to raczej nie pracują 40h w tygodniu. Często po 10-11 godzin dziennie od poniedziałku do piątku + w sobotę pewnie z 6-7. Co powoduje że często ilość godzin wypracowanych w miesiącu może sięgnąć 280-300. Co daje około $6000 / miesiąc - w wielu miejscach w Polsce nieosiągalna suma dla dobrego pracownika budowlanego pracującego u kogoś a nie na swoim. Może mi się tak tylko wydaje

Masz rację-w polonijnych firmach mało kto pracuje 40 h/tydz. Normą jest minimum 60 h/tydz. 

A przy tym trzeba nadmienić że fachowiec w NYC jest wstanie zarobić nawet $75/h. Tyle ze trzeba mieć papiery, mówić co najmniej w stopniu komunikatywnym w j.ang i pracować w firmie z dobrymi związkami zawodowymi.

Napisano
6 godzin temu, maciopa napisał:

Dzięki - w PL jest deficyt pracowników, szczególnie w firmach remontowo-budowlanych. Na ekipę czeka się miesiącami. Kosztują nie mało :) 
Tak się głośno zastanawiam, czy przy tym poziomie zarobków - ich praca w USA (zakładam, że przyjechali tam "zarobić") ma sens (20 USD/h x 3.4 PLN/USD x 176 h = 11 968 PLN)...

oczywiscie, ze ma sens. Tak mi sie wydaje gdyz ja w tej branzy nie pracuje. 

Doatkowo:

z tej kwoty nalezy odliczyc podatek [no chyba ze ciagnie sie cashem wszystko], koszty mieszkania, jedzenia, transportu - a to wszystko kosztuje w NYC, nie malo.

dodatkowe koszty to narzedzia: fachowiec ma swoje narzedzia w USA.

 

Napisano
16 godzin temu, ilya_ napisał:

oczywiscie, ze ma sens. Tak mi sie wydaje gdyz ja w tej branzy nie pracuje. 

Doatkowo:

z tej kwoty nalezy odliczyc podatek [no chyba ze ciagnie sie cashem wszystko], koszty mieszkania, jedzenia, transportu - a to wszystko kosztuje w NYC, nie malo.

dodatkowe koszty to narzedzia: fachowiec ma swoje narzedzia w USA.

 

O to mi właśnie chodziło :) plus o dodatkowe koszta związane z przelotem z/do Polski, rozłąką i życiem na dwa domy. 

 

Napisano

dzisiaj panowie od rana przesiedzili jakies dobre 5 h. Robia na 2 koncu korzytarza, a slyszalem wszystko..

Przed chwila jeden z nich dzownil do Wieska (ktory ponoc jest w downtown teraz). Wiesiek ma im zrobic za chwile "deliwry sidrakow". Tylko musi sie spieszyc bo ten co dzwonil zakomunikowal, ze nie beda siedziec w chu....wie ile czasu ile czasu i kur... czekac. :ph34r:

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...