Skocz do zawartości

Czy zalujecie przeprowadzki do USA?


dudek36

Rekomendowane odpowiedzi

Godzinę temu, barnclose napisał:

To ze trudnije miec dzieci w USA to chyba jasne. Jednal chcialem zaznaczyc w poprzednim poscie, ze pomimo tych trudow warto. 

Pewnie bedzie to kotrowersyjne, ale co do jedzenia to uwazam, ze w USA jest ono lepsze, ze wzlgedu na niesamowita roznorodnosc. W promieniu 10 mil mam restauracje ze wszystkich swiata stron, chyba z San Escobar wlacznie ;) Owszem, bardzo latwo o fast foody itp. Ale nietrudno rowniez o zdrowa i roznorodna kuchnie. Moze nie narzekam, bo mam dostep do polskich deli i restauracji, wiec jak mnie najdzie ochota to tam jade. Dodam tylko, ze moim zdaniem polska kielbasa i pieczywo tutaj jest znacznie lepsze niz w Polsce - smakuje jak 30 lat w Polsce. Ludzie maja te same receptury, ktore przywiezle jak emigrowali do USA wiele lat temu.

Zgadzm się (w kwestii jedzeniowej). Ja co prawda nie mieszkam, ale w ciągu ostatnich kilku lat jestem tu stosunkowo często i raczej na zasadach mieszkańca niż turysty. I uważam, że kulinarnie jest tutaj (NYC) dosłownie WSZYSTKO! Zarówno w restauracjach jak i sklepach. I tylko od Ciebie (no i oczywiście od zasobności portfela) zależy czy będziesz jadł "śmieci" czy jedzenie zrobione z bardzo wysokiej jakości produktów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 67
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź
2 godziny temu, Zuza007 napisał:

 I tylko od Ciebie (no i oczywiście od zasobności portfela) zależy czy będziesz jadł "śmieci" czy jedzenie zrobione z bardzo wysokiej jakości produktów.

Dokladnie. To jest osobista decyzja. A fast foody amerykanskie jakos istnieja w Polsce, Coca Cola sie swietnie sprzedaje, wiec nie udawajmy ze Polacy sa swieci jezeli chodzi o to jak sie odzywiaja. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak czułam, że wkładam kij w mrowisko :P nie wypowiadam na temat NYC (tam akurat na jedzenie nie narzekałam bo wybór był ogromny), dzielę się tylko moimi odczuciami z miejsca gdzie żyje teraz a widzę że chyba żyje w jakiejś alternatywnej rzeczywistości niż wy, bo ja nie widzę tego wspaniałego jedzenia w Bayu. Restauracje michelina pominę, bo nie stać mnie na chodzenie do nich, sour dough to tez jest porażka moim zdaniem. Tzn jest ok, ale bez szału. Plus ja jadam tylko pełnoziarniste chleby a tych wybór tutaj jest bardzo kiepski, najlepsze co znalazłam i czego się trzymam to wholewheat bread z Trader Joe’s bo ma dobry skład i smak. I owszem, nie jestem jakąś mega koneserką dobrego jedzenia i nie spędzam za dużo czasu na szukaniu świetnych restauracji. Żyje sobie w okolicach Fremont, gdzie mieszkają prawie wyłącznie Hindusi i Chińczycy, pełno jest tu wiec ichniejszych restauracji ale nie lubię ani jednej ani drugiej kuchni - a przynajmniej już mi się przejadła. Poza tym są same fast foody i restauracje które serwują wyłącznie ciężkie tluste amerykańskie smazeniny... A to co mi przeszkadza najbardziej to jest to że w weekend jak gdzieś sobie jedziemy w jakieś fajne miejsce (a w Kaliforni zawsze jest pogoda, zawsze jest coś fajnego do robienia, a to plaza, a to góry, a to jakiś festival w plenerze) i chcemy na spontanie zjesc coś w trasie to nie ma co - są tylko tluste smazeniny, mięsa, frytki itp... ohyda. W PL zawsze się trafi przy drodze jakaś gospoda gdzie można zjesc żurek czy pierogi albo kotleta z mizerią...  chyba tego właśnie mi brak. Wiem, że to kwestia indywidualnych upodobań i nie twierdze że wyrażam tu jakieś obiektywne opinie o Ameryce bo tak nie jest. Po prostu mam smaka na polski rozgotowany obiad i musiałam się wyżalić  :) 

w niedziele mamy w planie odwiedzić „Cafe Europa” w SF - polską restauracje z pierogami, zrazikami itp... oby mnie nie rozczarowali bo już cały tydzień tylko o tym żarciu myśle (chyba mam typowe zachcianki kobiety w ciąży)

A co do polskich sklepów - to ja znalazłam tylko jeden w SF (Seakor Deli) i owszem wszystko co tam sprzedają jest super, ale jest on mega daleko i tylko jeden :( 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale kotlet z mizeria to smazenina przeciez ;-) 

Ja ostatnio bylem w WAW kilka dni i w Warszawie to serio chyba latwiej dobrze i zdrowo zjesc niz w przecietnym amerykanskim miescie. Restauracji jest setki i jakosc bardzo dobra.

A amerykanska znajoma mieszkajaca tamze zaciagnela mnie do Mokotowskiego Baru Mlecznego (tak a'propos polskiego jedzenia) - w srodku pelno ludzi, jedzenie bardzo dobre - wlaczajac kotleta z mizeria...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minutes ago, kzielu said:

Ale kotlet z mizeria to smazenina przeciez ;-) 

Ja ostatnio bylem w WAW kilka dni i w Warszawie to serio chyba latwiej dobrze i zdrowo zjesc niz w przecietnym amerykanskim miescie. Restauracji jest setki i jakosc bardzo dobra.

A amerykanska znajoma mieszkajaca tamze zaciagnela mnie do Mokotowskiego Baru Mlecznego (tak a'propos polskiego jedzenia) - w srodku pelno ludzi, jedzenie bardzo dobre - wlaczajac kotleta z mizeria...

O tak, za barem mlecznym tęsknie najbardziej! Omniomniomniom.... 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 hour ago, katlia said:

No Megan, jezeli w weekendowye wypady w Kaliforni tylko znajdujesz ohydna kuchnie, to sytuacja jest faktycznie hopeless. Czas na przeprowadzke do NYC albo powrot do Polski. :D 

Podaj mi choć jedno miejsce w Bayu gdzie można dostac do obiadu surówkę :p 

albo choć jedno miejsce przy trasie gdzie można zjesc normalne jedzenie bez frytek i hamburgerów ... chętnie przetestuje! Serio serio..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, MeganMarkle napisał:

albo choć jedno miejsce przy trasie gdzie można zjesc normalne jedzenie bez frytek i hamburgerów ...

Wiesz, to jakby grupa Japończyków jechała przez Polskę narzekając, że wszędzie ten wstrętny żurek i bigos i ani jednej knajpy z porządnym sushi na trasie... Taki już lokalny folklor :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...