Jump to content

Drogie życie w USA


Invictus95

Recommended Posts

Witam

Czytając wiele tematów gdzie ktoś nowy pyta ile zarabia sie w stanach czy mozna sie dorobic bez studiow, duża część z was pisze jak to w USA ciężko przeżyć za jedyne 100 tyś $ jaką to biedę klepiecie i że minimum to 150-200 tyś.

Wychodzi na to że ameryka to kraj wielkiego głodu i biedactwa, ledwo co każdego stać na mieszkanie i jedzenie a co dopiero na samochód. A jak ktos ma 50-80 tyś to pewnie pod mostem śpi ;)

Jak tak tam ciężko to ja zapraszam do Polski, tutaj za 2500 zł miesięcznie opłacisz mały pokój kupisz benzyne do samochodu i upijesz się w sobote ;)

A teraz wszyscy na poważnie napiszcie wszystkim którym poziom życia na start wystarczy wynajęcie pokoju zamiast willi z 3 garażami, zjedzenie czegoś normalnego a nie homara w drogiej restauracji oraz rentowanie taniego samochodu na start jak to ma sie wszystko w kosztach :)

P.S.

tak wiem ze wszystko zalezy od stanu i dzielnicy. Wiec załóżmy

Stan :Nowy York

okolice islip

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 256
  • Created
  • Last Reply

Minut pare wczesniej popelnilem wpis:

https://forum.usa.info.pl/topic/23849-chciałem-powiedzieć-że/?do=findComment&comment=295504

Ja osobiscie nie sadze, ze za 80k pod mostem sie spi (2+2), ale na o wiele wiecej mozesz sobie za to pozwolic w IA, niz w Islip, NY. Plus dodaj do tego, ze jak przejedziesz sie poludniowa czescia wyspy (chociazby Islip, czym blizej miasta tym prawie gorzej, nie mowie o wschodnim koncu, bo tam juz jednak widac pieniadze), a potem dla porownania polnocna to w mojej pamieci utkwial spora przepasc, ktora w miescie ma rowniez swoje miejsce (porownaj zycie wzdluz Linden a zycie wzdluz nawet Northern Blvd).

Odnosnie Twojego pytania, i posilkujac sie powyzszym artykulem. Skoro poziom 'low income' w NYC jest dla single ponad 58k, to uwazam, ze zarabiajac 80k i bedac samemu masz szanse na odkladanie jakies czesci zarobkow, czyli budowanie podstaw na lepsze zycie w przyszlosci. Zyjac w Iowa, wiem z pierwszej reki, ze zarobki 90k wystrczaly sasiadom 2+2 na dom, dwa samochody i calkiem znosne zycie. Podejrzewam, ze obecnie w ND byloby podobnie, a single moglby dac rade za jakies 60k.

Link to comment
Share on other sites

Link to comment
Share on other sites

28 minut temu, Invictus95 napisał:

Czytając wiele tematów gdzie ktoś nowy pyta ile zarabia sie w stanach czy mozna sie dorobic bez studiow, duża część z was pisze jak to w USA ciężko przeżyć za jedyne 100 tyś $

Nikt na tym forum nie twierdzi ze ciezko przezyc za jedyne 100 tysiecy. No, moze jezeli ma sie dzieci i mieszka sie pod San Francisco lub na Manhattanie. 

Link to comment
Share on other sites

Ja mysle, ze jak sobie @Invictus95 poklika troche tutaj:

https://www.huduser.gov/portal/datasets/il.html#2019_query

to bedzie mial lepsze rozeznanie. Nie sadze, ze nalezy pisac na forum jakas rozprawe i definiowac kazde pojecie, ale niechze to zycie o ktorym wspomina @Invictus95 nie sprowadza sie do 'od czeku do czeku', ale ma widoki na lepsza przyszlosc dla siebie i rodziny.

29 minut temu, Invictus95 napisał:

Jak tak tam ciężko to ja zapraszam do Polski, tutaj za 2500 zł miesięcznie opłacisz mały pokój kupisz benzyne do samochodu i upijesz się w sobote ;)

Nie umiem odniesc sie do 2.5k PLN obecnie. Nam jest w stanach lepiej, zycie jest tutaj tansze niz w Polsce, ale nie nalezy sie napalac, ze za np. $40k (czyli ca. 19/h) bedziesz bardziej szczesliwy tutaj niz w Polsce. Odpowiedzialnosc, obowiazki i pewien poziom niepewnosci (na wielu plaszczyznach) jaki doswiadczasz bedac tu pierwszym pokoleniem immigrantow (mam nadzieje, ze tylko 1-wszym) ma swoja cene, ktorej ja nie podejme sie by przeliczyc na $.

Link to comment
Share on other sites

Witam
Czytając wiele tematów gdzie ktoś nowy pyta ile zarabia sie w stanach czy mozna sie dorobic bez studiow, duża część z was pisze jak to w USA ciężko przeżyć za jedyne 100 tyś $ jaką to biedę klepiecie i że minimum to 150-200 tyś.
Wychodzi na to że ameryka to kraj wielkiego głodu i biedactwa, ledwo co każdego stać na mieszkanie i jedzenie a co dopiero na samochód. A jak ktos ma 50-80 tyś to pewnie pod mostem śpi
Jak tak tam ciężko to ja zapraszam do Polski, tutaj za 2500 zł miesięcznie opłacisz mały pokój kupisz benzyne do samochodu i upijesz się w sobote
A teraz wszyscy na poważnie napiszcie wszystkim którym poziom życia na start wystarczy wynajęcie pokoju zamiast willi z 3 garażami, zjedzenie czegoś normalnego a nie homara w drogiej restauracji oraz rentowanie taniego samochodu na start jak to ma sie wszystko w kosztach
P.S.
tak wiem ze wszystko zalezy od stanu i dzielnicy. Wiec załóżmy
Stan :Nowy York
okolice islip
Proponuję skorzystać z poniższego kalkulator i zobaczysz czy Ci się polepszy czy nie.

https://www.numbeo.com/cost-of-living/compare_countries_result.jsp?country1=Poland&country2=United+States

Sent from my SM-A600A using Tapatalk

Link to comment
Share on other sites

13 minut temu, Xarthisius napisał:

Eee, slabe to numbeo. Raz ze crowdsourced i dla takiego Islip, NY jest N=9..., to jakos nijak nie przystaja do rzeczywistosci (przynajmniej u mnie na wiosce).

Ciekawe -- a jakie sa realia? Mnie sie podobal ten numbeo bo wlicza koszt zlobkow/preschool. OP ma 2 malych dzieci -- wiec jakies $2,500 na miesiac :wacko:



 

Link to comment
Share on other sites

39 minut temu, katlia napisał:

Nikt na tym forum nie twierdzi ze ciezko przezyc za jedyne 100 tysiecy. No, moze jezeli ma sie dzieci i mieszka sie pod San Francisco lub na Manhattanie. 

Kurcze, jakby mi ktos chcial dac 100k to w ciemno biore. Ale racja, zalezy gdzie sie jest. 100k dla mnie samej w DC by mi wystarczylo, ale nie byloby jakis ogromnych luksusow :P 

Link to comment
Share on other sites

Archived

This topic is now archived and is closed to further replies.




×
×
  • Create New...