Skocz do zawartości

Programista na emigracji (?)


mciek93

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 20
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź
2 godziny temu, mciek93 napisał:

Witam kolegów i koleżanki. Wraz z narzeczoną rozważamy wyjazd do USA. Coś o sobie - jestem programistą z tytułem magistra inżyniera i 3 letnim diświadczeniem ogólnym, w tym 2 letnim doświadczeniem jako iOS Developer.

Słyszałem co nieco odnośnie tego, jak wiele w USA zależy od historii kredytowej, w związku z czym mam kilka pytań, jeśli ktoś byłby tak miły mi pomóc. 

Z uwagi na moja branżę mam ten komfort, że takie rzeczy, jak aplikacja do pracy czy nawet interview mogę odbyć za posrednictwem internetu. Jednakże nie jestem pewien, czy lepiej najpierw zaaplikować (za pośrednictwem linkedin) i dopiero ruszać z wizą pracowniczą, czy to właśnie od wizy zacząć. Jeśli w USA mają choć w połowie taki problem z niedoborem programistów, jak w Polsce, to może rozpoczęcie od aplikacji nie jest takie głupie ;) Druga rzecz, to kwestia początków. To jest raczej coś, co trzeba ogarniać jednak w dość dużym pośpiechu. Czy jest szansa na jakieś wsparcie ze strony przyszłego pracodawcy? Np. jakiegoś rodzaju poreczenie w sprawie mieszkania? Bo podobno niekiedy - jeśli nie ma się tej nieszczęsnej historii kredytowej, to właściciele mieszkań/domów chcą dużo większych kaucji, a chciałbym jednak wszelkie ryzyko zminimalizować. Tego typu "pomoc" też będzie mi przydatna wyłącznie do 1 wypłaty.

 

Z góry dziękuję za odpowiedzi i pozdrawiam,

Maciek

przy aplikacji do firmy - sam zauważyłem, ze coraz więcej firm / struktur korporacyjnych / i innych, nawet tych mniejszych ma swój własny formularz do aplikowania o prace...

np jeśli szukasz poprzez indeed -> aplikujesz na kogoś tam -> to tam juz jest link który odsyła Cie do firmowego formularza...tam w tym formularzu juz możesz zahaczyć ze masz Linkedin.

formularze tez pytają czy masz autoryzacje do pracy w usa oraz czy potrzebujesz sponsoringu.

to tyle co wiem z aplikowania przez net

-znajomy ostatnio zmieniał robotę to wszystko odbyło nie przez telefon... i pracuje....ale on może w usa pracować....

Nie przejmuj nie historiami kredytowymi, podaplikuj, zobacz co sie dzieje, o mieszkaniu będziesz myślał później. 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

@mciek93 Takimi bzdetami jak znalezienie mieszkania bez credit score się nie przejmuj bo to będzie najmniejszy problem. Największy to znalezienie pracy ze sponsoringiem. Wszystko tak naprawdę zależy od tego jak dobry jesteś w tym co robisz, jak jestes drugim Markiem Zuckerbergiem to Google z Applem będą się same bić o Ciebie i załatwia ci prace, mieszkanie i miliony monet :D... Welcome to Silicon Valley!!

A jak taki spec od IT z ciebie to zacznij od googlowania sobie jak wyglądają interview for software developers w różnych znanych firmach, na YT tez jest masa tego.. to ci da posmak jak wysoko jest poprzeczka. Konkurujesz tylko z miliardem hindusów i chińczyków :D 

a tak serio - to zacznij od szukania ofert pracy i zorientowania się w wymaganiach ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Większość osób, które znam tutaj z IT, wcześniej pracowała dla tych firm w innych krajach a potem się przeniosła na L1 (nie musisz barać udziału w losowaniu H1B). Na Twoim miejscu zatrudniłabym się w Cisco, bo co chwile poznaję ludzi co przenieśli się z rożnych zakamarków świata przez Cisco :)  No i bez większych problemów sponsorują na GC.. Mogę Ci nawet powiedzieć, że 5 lat temu, dawali na relokację z Londynu do San Jose CA  $16k ( od tego też trzeba zapłacić podatek). 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 hours ago, Karuzelka said:

Mogę Ci nawet powiedzieć, że 5 lat temu, dawali na relokację z Londynu do San Jose CA  $16k ( od tego też trzeba zapłacić podatek). 

Są firmy co dają znacznie więcej na relokację i to "gross up" (czyli taxy on top) - $16k (do opodatkowania - czyli $11-12k na rękę) jak masz rodzinę nie jest majątkiem i nie pokrywa kosztów relokacji z całą pewnością (szczególnie jak chcesz zabrać coś więcej niż 4-5 walizek). Aczkolwiek rada o przenieisieniu się w ramach L1 jest celna i w zasadzie najprostsza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, mcpear napisał:

Są firmy co dają znacznie więcej na relokację i to "gross up" (czyli taxy on top) - $16k (do opodatkowania - czyli $11-12k na rękę) jak masz rodzinę nie jest majątkiem i nie pokrywa kosztów relokacji z całą pewnością (szczególnie jak chcesz zabrać coś więcej niż 4-5 walizek). Aczkolwiek rada o przenieisieniu się w ramach L1 jest celna i w zasadzie najprostsza.

Oczywiście, że są firmy co dają wiecej  i są też takie co dają mniej, ale wiem jak w takiej sytuacji przydają się konkrety, wiec starałam się autorowi podać jakieś sprawdzone informacje, które mogą mu się do czegoś przydać .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, PiciuK napisał:

W rzeczy samej - nie wiem, czy ktoś rozsądny będzie żądał tego przy potencjalnym wynajmie - po co?

 

W mojej okolicy jest prawie niemożliwe wynajęcie czegoś sensownego bez dobrego credit score.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 hours ago, PiciuK said:

W rzeczy samej - nie wiem, czy ktoś rozsądny będzie żądał tego przy potencjalnym wynajmie - po co?

Córka przy wynajmie zazwyczaj prosi o okres zatrudnienia u poprzedniego pracodawcy, wysokość miesięcznych dochodów, ewentualnie kontakt do "poprzedniego miejsca zamieszkania".

Najważniejsze oczywiście zarobki - jak ktoś nie chce ujawnić, to nie mieszka...

Nie nie, nie o to mi chodziło. Credit score jest jak najbardziej ważny do wynajmu i jego brak utrudnia znalezienie mieszkania ale w tamtym konkretnym przypadku to nie był największy problem. Najpierw by trzeba prace znaleźć, tym bym się zajmowała bo resztę się ogarnie jak trzeba. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...