kzielu

Odnosnie 3.5 V6 Ecoboost to nie do konca - tych silnikow jest miliony - m.in. w F150 i praktycznie wszystkim innym i generalnie maja swoje drobne problemy (cam phasers) ktore Ford naprawia w ramach service campaign, ale sa bardzo niezawodne i generalnie wymiataja - szczegolnie jak cos holujesz. Ten 3.5 ktory jest u Ciebie jest spoko, ale to nie znaczy ze inne sie sa.

Spytajcie jezcze ile Wam da dealer za trade in - jako ze nie maja nowych to desperacko potrzebuja cokolwiek i sa w stanie zaplacic tyle co Carvana a czasami wiecej - nie wiem jak w IL ale w OH w przypadku trade in, przy zakupie nowego placi sie tylko podatek od roznicy pomiedzy nowym a tym co dostajecie jako trade in wiec warto to wliczyc do kalkulacji - aczkolwiek Carvana jest dosc bezproblemowa... W zony samochodzie zaczal ciec olej z uszczelki pod glowica (wiadomo - produkt GM), to wepchnelismy Carvanie, lykneli bez problemu (dlatego tez nigdy od nich ani od Vroom samochodu bym nie kupil). A co chcecie kupic tak z ciekawosci Obecnie jedna z ulubionych sztuczek stosowanych przez te lajzy to cena to MSRP ale za to sa obowiazkowe dodatki ktorych nie mozna sie pozbyc - paint treatment, wheel locks itp... Od Car Salesmen gorsi sa tylko defense lawyers...

Niespecjalnie bylo czym ;-) Pozniej komisja przez dlugi czas kombinowala jak opublikowac wyniki zeby z bohatera nie zrobic zera.... Ale takie zycie, w lotnictwie wiekszosc wypadkow to bledy ludzkie w tej chwili. Na 787 tez LOT rozne sztuki odwalal jak na jednym silniku zamiast na najblizsze lotnisko lecieli tam gdzie bedzie wygodniej wymieniac silnik...

Wrona lecial z EWR do WAW a ladowal bez podwozia bo centralnie przeoczyl (po godzinach troubleshootingu) wylaczony jumper / bezpiecznik. Pozniej silniki musialem wpisywac na liste "accident involved hardware".

Nie mam odpowiedzi ale z tego obrazka co wkleilas to 24h przed _przylotem_ - co nie jest takie trywialne zakladajac ze srednia podroz z przesiadkami zajmuje ~14-16h od wylotu do przylotu.

U nas zrobili jutro wolne-wolne w szkole, nie zaden remote. Piatek pewnie tez bedzie. Zima to dla mnie mogla by nie istniec, tony soli wysypywanej w polowie przypadkow bez specjalnej potrzeby....

To hipoteza byla dlaczego tylko mola i kierowcy plugow na miescie sa

U nas ciagle deszcz, koniec swiata oficjalnie jutro. @mola - moze mieliscie oficjalne level 3 snow emergency (przy ktorym u nas jak sie gdzies szweda bez powodu mozna trafic do paki) ?

U nas tez koniec swiata. Polki w sklepach puste.

No jedna z nich bedzie grala wiec generalnie sa ok....

Niestety jak sie mieszka w pacific time zone to troche caly misterny plan w p***u bo mecz dla Was sie skonczy ~7 pm.... Spoko mozna wytrzezwiec do rana....

Turcja to chyba od zawsze (rewolucji ?) obsługiwała Iran (dla IV / NIV( więc marny przykład.

Ja nie żartowałem z tym najważniejszym wydarzeniem w roku (może trochę) - Cincinnati Public Schools (i kilka innych pobliskich dystryktów) już odwołało zajęcia w poniedziałek 14-ego. Dla mniej zorientowanych - to mniej więcej taka sytuacja jakby Polacy grali w finale mistrzostw świata (co jest idealna analogia bo lokalesi tutaj żyją echem sukcesów sprzed 30 lat - dwa razy w Superbowl ale ani jednej wygranej - to tak jak te trzecie miejsca w Niemczech i Meksyku i corocznymi nadziejami że teraz to na pewno będzie dobrze, kończącymi się kompletnymi rozczarowaniami - dokładnie jak reprezentacja która odpada w pierwszej rundzie mistrzostw Europy / Świata przegrywając z jakimiś szmaciarzami).

LAR to jakaś wielka niespodzianka nie była... Ale w ogóle co to ma znaczyć że LAR grają u siebie...

No bez jaj, najważniejsze wydarzenie roku w tym kraju przecież...

Bengals are going to Superbowl ! Tego tutaj (i gdziekolwiek w sumie) nie spodziewal sie absolutnie nikt.

A mozesz rozjasnic ? Jacy przyszli obywatele ?

Na to pytanie masz odpowiedz w tym samym watku powyzej - jezeli zostaly opodatkowane i nie przekroczyly limitu to tak, jezeli nie zostaly opodatkowane lub przekroczylas limit - to tak. Ja w US rozliczalem sie zawsze sam. Jest albo standard deduction albo mozna itemizowac jezeli masz co - najczesciej spoytykane deduction to mortgage interest i charitable donations tak na oko. Radze uzyc TurboTax i nie probowac wypelniac 1040 samemu - bo na dzien dobry bedziesz potrzebowac kilku innych formularzy. Dodatkowo pamietaj ze co najmniej musisz sie rozliczyc z IRSem federalnym i IRSem stanowym (dwa rozne zeznania). Alaska jest chyba jedynym stanem bez stanowego podatku dochodowego.

Tak tematow bylo z 10 albo wiecej. W US jako rezydent rozliczac sie bedziesz musiala - w US od zarobkow w PL od ktorych zostal odprowadzony podatek - jezeli nie przekroczysz ustalonego przez IRS limitu - podatku nie zaplacisz.

Z pozytywnych wiadomosci (swoja droga to skad oni wzieli tego Manchina i Syneme....) to Ohio Supreme Court odrzucil nowy mapy voting districts - ktore byly jeszcze bardziej gerrymandered niz wczesniej - co juz bylo mistrzostwem swiata.

Silnie zalezy od tego gdzie - lokalne governmenty (wez pod uwage ze government to jest federal, state i county) znaczaco sie roznia, maja rozny poziom przychodow i potrafia drastycznie sie roznic oferowanymi benefitami. Zwykle to pewna praca z ktorej trudno wyleciec, nepotyzm jest powszechny i praktycznie zawsze sa _bardzo_ silnie upolitycznione - bo wiekszosc pozycji dowodczych to sa elected officials, wlaczajac szeryfa czy prokuratora. Czy to dobre czy zle to sobie sam odpowiedz, ale moim zdaniem to patologia kompletna.

To juz przeszlosc. Jest tylko przepytywanie przy bramce z pakowania bagazu itd i przy ostatnim moim locie (AMS-JFK) brali ludzi na "random" inspekcje podrecznego - mnie tez. Reszta jest zupelnie normalna i nie ma terminala dedykowanego to lotow do US - wszystko jest pomieszane teraz.

AMS (na ktorym bylem dobrze ponad 200 razy, zreszta nie tylko w samym terminalu ale odwiedzialem KLM Maintenance wiele razy) to jedno z najbardziej przyjaznych w EU lotnisk do przesiadek. Jezeli druga opcja jest LHR to podjecie decyzji zajelo by mi jakies 0.001 sekundy.

Duzo ludzi robi wszystko samemu (dry wall patch to troche bardziej taki craft niz naprawa - wymaga troche finezji zeby wygladalo ok), natomiast niektore rzeczy wymagaja "fachowca" - instalacje elektryczna w piwnicy moglem zrobic sam, ale jak mi by sie dom spalil to ubezpieczenie by mnie na drzewo wyslalo i musialbym sie po sadach z nimi bujac...

Fountains sa popularne - so generalnie wszedzie - kranowka jest ok, najlepsza podobno w Flint, MI (a tak na serio - ogolnie nadaje sie do picia - jak w restauracji zamawiasz wode to dostajesz kranowke, moze ale to moze filtrowana - poza tym lod ktory jest dodawany do praktycznie kazdego napoju magicznie z powietrza nie powstaje). Baseny sa generalnie popularne, tyle to ze to tylko kwestia jego wybudowania ale obslugi (chemia, opening / closing, spuszczania wody na zime i konserwacji instalacji). Imprezy w domach w wiekszosci normalnych przypadkow nie przypominaja calkowitego rozpierdolu widywanego na filmach.