Skocz do zawartości

Jackie

Administrator honorowy
  • Liczba zawartości

    4 950
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    73

Zawartość dodana przez Jackie

  1. A my dziś zaczynamy przeprowadzkę
  2. 34 stopnie to zawsze gorąco jak diabli, niezależnie od wilgotności
  3. Ja z domu nie wychodzę. Jemy kanapki i sałatki, na samą myśl o gotowaniu robi się nam słabo.
  4. Jak powiedziała moja ukochana Samantha Bee "Comey is kind of a turd, but at least he's an independent turd" Nie wiemy w jakim stopniu ta cała afera to szopka/zasłona dymna, ale IMO jest całkiem prawdopodobne że zeznania Comeya wpakują pomarańczowego w niemałe kłopoty. Comey nie ma nic do stracenia.
  5. A ja w domu siedzę. Chirurg podczas operacji znalazł kolejnego guzka który w ogóle nie pokazał się na żadnym z testów. Na szczęście obyło się bez mastektomii, wciąż mam dwie piersi, choć ta z lewej trochę lewo teraz wygląda Mam odpoczywać przez 3 tygodnie, niedługo potem zacznę naświetlania. Wszystko wskazuje na to że nie będę potrzebowała chemii, jedyne co mnie czeka to 5 lat terapii anty-hormonalnej. Dziękuję wszystkim za trzymanie kciuków
  6. My tym razem byliśmy ciut mądrzejsi. Stary lease kończy się nam 30-go czerwca, a nowy zaczyna 15-go czerwca. Mamy dwa tygodnie na przeprowadzkę
  7. Dziękuję wszystkim za te kciuki!
  8. Ano wiem Póki co skupiam się na fakcie że wprawdzie rak, ale złapany b. wcześnie więc to takie szczęście w nieszczęściu
  9. Ha ha! Zgadza się, dobry pomysł! Nie martw się tymi markerami na zapas, są dość kontrowersyjne.
  10. A ja mam raka piersi, no niewiarygodne Pierwsza w rodzinie! Moi bliscy na choroby serca umierają, a ja ni w pięć ni w dziewięć z rakiem wyskoczyłam. W przyszły wtorek mam lumpektomię. Biopsja pokazała że rak jest jeszcze noworodkiem (raczkiem?) więc szanse na dożycie do setki wciąż mam spore! Jak ciekawostkę podam że badania nadzorowane przez mojego teścia (przereklamowana skuteczność mammografii w wykrywaniu raka) sprawdziły się w 100% - moje mammografie niczego nie pokazały, dopiero gdy się uparłam żeby dokładniej zbadać mojego namacalnego guzka i zrobiono mi rezonans magnetyczny wyszło że "rzeczywiście coś tam w środku jest." Trzymajcie za mnie kciuki, bo na męża nie mogę liczyć, zupełnie się chłop rozkleił i gorzej to wszystko psychicznie znosi niż ja.
  11. Ano dzięki Bogu.
  12. Ja tylko pilnuję porządku
  13. Idz koniecznie! Gratulacje!
  14. Olej ich To samo masz tutaj: http://notaboringlife.com/2016/11/09/stereotypy-zycia-za-granica/ Nota bene zabawny tekst
  15. Kobieta czy facet? Zdecyduj się
  16. No i mamy wojnę. Żeby go diabli wzięli.
  17. Artykuły pisane przez niektórych dzisiejszych "dziennikarzy" to dość słabe źródło informacji Często gęsto coś tam wiedzą o imigracji, ale nie do końca. Cholera wie co tam się stało.
  18. Nie wiem ile prawdy w opisanej historii, ale wygląda na to że nie bardzo mogła.
  19. Chocolate-chip cookies siedzą w piekarniku, a ja sobie siedzę i popijam malinową nalewkę. W zeszłe lato oboje z mężem dostaliśmy hopla na punkcie nalewek, zrobiliśmy malinową i wiśniową, obecnie mamy zalaną mango. Mniam!
  20. Możesz sobie nawet sto bransoletek założyć, ja oraz 99.9% innych osób i tak zawoła karetkę. Nie do osoby postronnej należy ocena czy konieczna/niekonieczna jest fachowa pomoc, a osoba chora, nawet jeśli ma epilepsję, może mieć drgawki z całkiem innego powodu niż "zwykła" padaczka. Karetka to nie jest taksówka. EMTs są fachowcami w pierwszej pomocy. Karetka jest wyposażona w specjalistyczny sprzęt i leki które raz na jakiś czas trzeba wymienić, a to kosztuje. Nie twierdzę że ceny za karetkę nie są z doopy wzięte bo są. Ale twierdzić że powinniśmy płacić 20 dolarów za karetkę jest śmieszne. Żeby nie było, motorolnik, ta część o kosztach nie jest do ciebie tylko tak ogólnie sobie piszę
  21. Przeciętny Polak powie ci to samo Zwłaszcza ten kawałek o muzułmańskich gwałcicielach. Odnośnie domków: no cóż, przeciętny Amerykanin, taki jak mój mąż nie może się nadziwić jak Europejczycy dają radę bez walk-in closets Na marginesie, mój mąż swoimi ubraniami mógłby Wawel wytapetować i jeszcze na zasłony by zostało. Dodam że chodzi na okrągło w dwóch parach dżinsów i tylko od święta wyciąga koszulę i garnitur, zawsze ten sam. Zachodzę w głowę na kiego grzyba mu tyle ciuchów. Ja mam tzw. capsule wardrobe i staram się mieć jak najmniej rzeczy.
  22. Schiphol to b. fajne lotnisko z masą sklepów, restauracji i kafejek. To moje ulubione lotnisko https://www.schiphol.nl/en/what-to-do-at-schiphol/
  23. Dziecko jesteś
  24. Powiem tak: szukaj innego endokrynologa.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...