Skocz do zawartości

Wylot Do Usa


sabcia 85

Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich!

W poniedziałam odbyłam pomyślną rozmowę w ambasadzie (nawet nie musiałam pokazywać żadnych dowodów na nasz związek, konsulowi wystarczyły tylko zgromadzone wymagane dokumenty).

25 września wylatuję do Stanów. Podróż jest zaplanowana z wykorzystaniem kilku linii lotniczych. Planowałam cały swój dobytek spakowąć w trzy walizki i zapłacić za każdą dodatkową sztukę bagażu na lotnisku. Jednak dzisiaj dzwoniłam na lotnisku chcąc się upewnić, że nie będzie z tym problemu i ku mojemu zaskoczeniu okazuje się, że w każdym porcie wylotu/przylotu będę musiała odebrać bagaż i odprawić go w danej linii lotniczej każdorazowo uiszczając opłatę.

Powiedzcie proszę, w jaki sposób Wy załatwialiście swoje przesiedlenie? Może wysyłaliście rzeczy drogą morską? Będę bardzo wdzięczna za wszelkie informacje na temat w jaki sposób najszybciej i niedrogo załatwić przewóz.

Pozdrawiam!

A masz wszystkie loty na jednym bilecie czy kilku ? Jak na na jednym to zaplacisz raz.

Ja rzecz absolutnie najwzazniejsza czyli rower, przewiozlem przy wczesniejszej okazji przyjezdzajac na wakacje. Lecac juz finalnie zabralem dwie walizki (mam frequent flyer status wiec nie placilem), wyslalem mala paczke polamerem, reszte rozdalem albo wynioslem do fajansu (jak ktos czai co jest ;-) )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 159
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

A masz wszystkie loty na jednym bilecie czy kilku ? Jak na na jednym to zaplacisz raz.

Ja rzecz absolutnie najwzazniejsza czyli rower, przewiozlem przy wczesniejszej okazji przyjezdzajac na wakacje. Lecac juz finalnie zabralem dwie walizki (mam frequent flyer status wiec nie placilem), wyslalem mala paczke polamerem, reszte rozdalem albo wynioslem do fajansu (jak ktos czai co jest ;-) )

Bilet mam kupiony jako jeden. Dzwoniąc jednak do LOTu czyli pierwszej linii, która zabierze mnie do Monachium, Pani poinformowała mnie, że każdorazowo będę musiała odbierać i odprawiać bagaż pałacąc przy tym każdej linii.

Mogę zapytać ile zabierałeś sztuk bagażu rejestrowanego? Z jakiego portu w Polsce wylatywałeś? Chciałabym się upewnić, że w dzień wylotu nie będą mi robić problemów.

Przepraszam, nie zauważyłam że napisałeś już o dwóch sztukach bagażu... :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja wiozłem jedne podręczny + jeden rejestrowany + gitarę w twardym pokrowcu. Za gitarę musiałem dopłacić 35 euro (leciałem aer lingusem na wszystkich odcinkach). Przynajmniej pokrowiec z gitarą dopakowałem ciuchami i innymi pierdołami które mi się nie mieściły do reszty bagażu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jezeli wszystko jest na jednym bilecie to nie maja prawda zadac od Ciebie zadnych oplat - bagaz bedzie nadany do docelowego portu a odebrac bedziesz musiala na POE w US ale tylko po to zeby przejsc customs i pozniej nadasz spowrotem bez zadnych oplat.

Wylatywalem z WAW, loty KL i DL (do LOTu z zasady sie nie zblizam), mialem 2 sztuki a przy podrozy na wakacje 2 miesiace wczesniej tez mialem dwie sztuki i w ten sposob troche towaru przewiozlem (swoja droga to przy tej wczesniejszej dolecial karton z rowerem ale nie doleciala druga walizka - mialem wiec rower, nie mialem bielizny ;-) )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nawet jesli lecimy dwoma liniami, dokladniej mowiac mamy dwa bilety, w ktorych podroz nastepuje jeden po drugim nie ma problemu, zeby z pierwszego lotu nadac walizki na ten drugi. Trzeba tylko przy odbieraniu karty pokladowej powiedziec obsludze, ze lecimy gdzies dalej.

Ja tak raz robilem, bo w sumie sami mi to zaproponowali. Mialem tylko 1 sztuke bagazu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja przyleciałam z jedną walizką, ale wynikało to z tego, że generalnie nie przywiązuję się do przedmiotów. Część rzeczy sprzedałam na Allegro, część rozdałam, część została u rodziców i niczego nie było mi żal. Za pieniądze, jakie zaoszczędziłam na przesyłce, odkupiłam sobie tutaj wiele rzeczy, m.in. ciuchy :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 7 miesięcy później...

Podbijam temat, chociaż jeszcze nie lecę ;-) Przyszła mi do głowy taka rzecz. Mianowicie na pokładzie samolotu wypełnia się te deklaracje celne i należy wyszczególnić wartość przedmiotów, które wwozi się do USA i tam pozostaną. No więc jak wiozłam prezenty w postaci flaszki czy słodyczy czy czegokolwiek, to wypisałam 3-4 rzeczy i i wartość i wio! A na K1 to niby co pisać? EVERYTHING?! Wszystko, co mam w walizkach zostanie na waszym terenie! Wartość - bezcenne!

:P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...