Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Jackie ja tez sie przyłączam do tych slow wsparcia. Dasz radę! Rowniez znam duzo babek ktore pokonały to cholerstwo, nawet pozno wykryte, takze jako silna osoba poradzisz sobie na pewno z małym noworodkiem :) ściskam mocno!

Napisano (edytowane)
Dnia 5/18/2017 o 20:53, katlia napisał:

No to niespokojna wizyte masz... trzymaj sie.

Lepiej byc tu na miejscu w takim przypadku. Przynajmniej mozna zapewnic moralne wsparcie.

W bliskiej rodzinie, to juz prawie wszyscy cos mieli nowotworowatego a ja chyba bylem pierwszy. I wszyscy zyjemy... jeszcze. Teraz tak wsrod znajomych rowniez wyszlo, ze troche tych przypadkow bylo u nich i tez wszystko sie dobrze skonczylo. Tak wiec trzeba byc optymista.

A tak w ogole jutro w USA poziom IQ spadnie, bo wracam :P  Do pracy nie chce mi sie isc, kierownictwo sie zmienilo i mi sie nie podoba nowa strategia. :\

Edytowane przez KaeR

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...