scarab Napisano 26 Czerwca 2018 Zgłoś Napisano 26 Czerwca 2018 (edytowane) Nie do końca. Ja na przykład nie jestem rozczarowany, a tym bardziej zaskoczony wynikiem. Patrząc na grę naszych piłkarzy w ostatnim roku zarówno indywidalnie w klubach, jak i w reprezentacji ciężko było spodziewać się że cokolwiek wygrają. Rozczarowany jestem za to postawą na boisku, brakiem walki, brakiem gryzienia trawy tak jak to robią wszystkie inne, łącznie z "egzotycznymi" reprezentacje. W meczu z Kolumbią grali przez pierwsze 10 minut, później wyłącznie do tyłu, podania przez pół boiska i wrzutki na oślep, kompletny brak czegokolwiek, po stracie gola zamiast ruszenia do ataku pojawiła się jedynie niemoc, bezradność i rozpacz. Nawet Cristiano Ronaldo płacze dopiero po meczu, nasi płakali już podczas Pompowanie balonika przez dziennikarzy - owszem, ale balonik pompowali także nasi "gwiazdorzy", często pełni pychy niemal lewitowali w powietrzu. Wystarczy popatrzeć chociażby na konferencje prasowe, tu np. jakże skromny gwiazdor Kownacki: https://youtu.be/cQ3D37e3sZA?t=16m44s Mecz z Senegalem to nie brak szczęścia, szczęściem byłaby wygrana albo chociażby remis przy takiej grze. Edytowane 26 Czerwca 2018 przez scarab Cytuj
Joanna30 Napisano 26 Czerwca 2018 Zgłoś Napisano 26 Czerwca 2018 Po obejrzeniu wczorajszych dwóch meczy (Portugalia - Iran i Hiszpania - Maroko), stwierdziłam że nasi zaprezentowali poziom ligi podwórkowej, niestety. I Maroko, i Iran pokazali jak grać do końca, biegali po boisku jak natchnieni. Aż miło było patrzeć, że walczą do końca. Cytuj
ilon Napisano 26 Czerwca 2018 Zgłoś Napisano 26 Czerwca 2018 A ja nie ogladam zadnych meczy, bo ktos kto ukladal terminarz meczy chyba nie liczyl sie w ogole z moim grafikiem... Jak tak w ogole mozna. Cytuj
andyopole Napisano 26 Czerwca 2018 Autor Zgłoś Napisano 26 Czerwca 2018 Z Senegalem oglada k em u szefa w domu bo blisko. Chorwacje gdzie wygrała 3:0 w pubie na kompanijnym lunchu. Z Kolumbia w domu i wystarczy. Cytuj
ilon Napisano 27 Czerwca 2018 Zgłoś Napisano 27 Czerwca 2018 Co tam kochani forumowicze? Ja sie pochorowalam znowu przez weekend i sie tak mecze kilka dni. Musialam az wziac kilka godzin wolnych w poniedzialek, co bardzo rzadko sie zdarza. W ogole jakis czas temu (juz po powrocie z Polski) okazalo sie, ze na dzien dzisiejszy mam jeszcze ponad 40h urlopu do wykorzystania. Uzbieram jeszcze troche i na jesien sobie gdzies skocze, pewnie na 2 tygodnie, a co mi tam. Cytuj
andyopole Napisano 27 Czerwca 2018 Autor Zgłoś Napisano 27 Czerwca 2018 4 godziny temu, ilon napisał: Co tam kochani forumowicze? Ja sie pochorowalam znowu przez weekend i sie tak mecze kilka dni. Musialam az wziac kilka godzin wolnych w poniedzialek, co bardzo rzadko sie zdarza. W ogole jakis czas temu (juz po powrocie z Polski) okazalo sie, ze na dzien dzisiejszy mam jeszcze ponad 40h urlopu do wykorzystania. Uzbieram jeszcze troche i na jesien sobie gdzies skocze, pewnie na 2 tygodnie, a co mi tam. No to niezle byly te weekendowe randki jesli Cie jeszcze w poniedzialek gorącość trzyma.... Cytuj
Jackie Napisano 27 Czerwca 2018 Zgłoś Napisano 27 Czerwca 2018 A my mamy 29 pomidorków w różnych etapach rozwoju Cieszymy się jak dzieci! Cytuj
andyopole Napisano 28 Czerwca 2018 Autor Zgłoś Napisano 28 Czerwca 2018 Godzinę temu, Jackie napisał: A my mamy 29 pomidorków w różnych etapach rozwoju Cieszymy się jak dzieci! Fajnie, prawda? Coś się zasadzi, zasieje i wyrośnie. Radocha jest. Moje pomidory jeszcze mocno zielone, może za dwa, trzy tygodnie coś się urwie. Coś późno w tym roku się zabrałem, to raz, a po drugie dość długo było chłodno u nas. Cytuj
Jackie Napisano 29 Czerwca 2018 Zgłoś Napisano 29 Czerwca 2018 Dnia 27.06.2018 o 19:45, andyopole napisał: Fajnie, prawda? Coś się zasadzi, zasieje i wyrośnie. Radocha jest. Moje pomidory jeszcze mocno zielone, może za dwa, trzy tygodnie coś się urwie. Coś późno w tym roku się zabrałem, to raz, a po drugie dość długo było chłodno u nas. Chodzimy dumni jakbyśmy te 29 pomidorków sami zrobili Masz rację, jest frajda. Pierwszych parę pomidorów musieliśmy zerwać i wyrzucić, bo gniły od spodu. Sąsiadka nam powiedziała że to zapylenia podczas chłodów. Nie wiem czy to prawda, ale fakt faktem że te późniejsze pomidory mamy normalne. Dwa z nich już mocno rumiane Cytuj
katlia Napisano 29 Czerwca 2018 Zgłoś Napisano 29 Czerwca 2018 48 minut temu, Jackie napisał: Chodzimy dumni jakbyśmy te 29 pomidorków sami zrobili LOL, ale kto je zrobil jezeli nie wy? Ja posadzilam pomidory wczesnie (kwiecien) uzywajac Wall of Water, co polecam. Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.