Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano
No oo, masz talent, nie ma co. Chyba jesteś pierwsza forumowiczka z takim osiągnięciem. Przynajmniej pierwszą która się przyznała. 


Dzieki andy... od razu mi lepiej.


Sent from my iPhone using Tapatalk

Napisano
Gadanie, ze amerykanskiego prawka sie nie da oblac sprawia tylko potem, ze stres szybuje w gore. Nie ulatwiasz [mention=20273]andyopole[/mention] zycia [mention=49401]Patipitts[/mention] oj nie ulatwiasz


No dokladnie, niestety. Na poczatku popelnilam jeden glupi blad bardziej z roztargnienia niz stresu przy czym gosc dosc nerwowo zareagowal i juz stres mialam caly egzamin do konca a wozil mnie chyba ponad 30 minut. Plus kazal robic to nieszczesne parkowanie rownolegle dwa razy w centrum miasta przy trabiacych na mnie autach. No ale moja wina, nie powinnam brac do glowy. Co ciekawe w Polsce zdalam za 1 razem przy tak niskiej zdawalnosci za 1 razem. Zycie.


Sent from my iPhone using Tapatalk
Napisano

Godzinne opóźnienie w Balicach a teraz kolejne półtorej godziny czekania na lotnisku we Frankfurcie.. zastanawiam się czy odloty  na czas w ogóle się zdarzają? Latałam już kilka razy na różnych trasach i jeszcze mi się nie zdarzyło doleciec na czas... 

Napisano
3 godziny temu, rynr napisał:

Ja wręcz przeciwnie - za każdym razem na czas, mimo sporadycznych opóźnień. Przeważnie Lufa

My też wybraliśmy Lufthansa.  Za dużo się słyszysz o strajkach w polskich liniach i innych ryanairach.. no. Ale teraz już czas na wakacje. :D

Napisano
5 godzin temu, Patipitts napisał:

Uroczyście ogłaszam ze oblałam swoj road test na prawko. Takze da sie. Takze tak. Jestem wściekła i rozczarowana, oczywiście sobą. Eh, dobrze ze wczoraj sobie kupiłam wino, to po pracy przynajmniej walne sobie w palnik.

Ja tez nie zdałem za pierwszym razem, za prędkość, poszedłem następnego dnia i juz sie pilnowałem. I nawet ten drugi egzaminator, jak mu powiedziałem za co oblałem, na każdym skrzyżowaniu przypominał mi jaki jest limit.

Napisano
17 minut temu, vlade napisał:

Ja tez nie zdałem za pierwszym razem, za prędkość, poszedłem następnego dnia i juz sie pilnowałem. I nawet ten drugi egzaminator, jak mu powiedziałem za co oblałem, na każdym skrzyżowaniu przypominał mi jaki jest limit.

Pati - ja już chyba w tym wątku pisałem - jak podchodziłem w 2011 to uważałem się za mistrza świata (no bo lata jazdy w Wawie, parkowanie w super ciasnych miejscach itp) i jednego punktu mi zabrakło żeby nie zdać. Głowa do góry.

Napisano

Widzicie, wszystko zależy od miejsca egzaminu i egzaminujacych. Mi przy jeździe powiedziano, że aby nie zdać trzeba spowodować wypadek. A tu się teraz dowiaduję, że testują z parkowania i odbierają punkty. Tak patrząc na niektórych u nas na drogach, to teraz się nie dziwię. Niektórzy myślą, ze kierunkowskazy to dekoracja samochodu, a znaki drogowe to dla upiekszenia ulic. :rolleyes:

Napisano
6 minut temu, pelasia napisał:

Widzicie, wszystko zależy od miejsca egzaminu i egzaminujacych. Mi przy jeździe powiedziano, że aby nie zdać trzeba spowodować wypadek. A tu się teraz dowiaduję, że testują z parkowania i odbierają punkty. Tak patrząc na niektórych u nas na drogach, to teraz się nie dziwię. Niektórzy myślą, ze kierunkowskazy to dekoracja samochodu, a znaki drogowe to dla upiekszenia ulic. :rolleyes:

Dla mnie znaki drogowe to nie nakazy czy zakazy lecz sugestia…. :D

  • Upvote 1

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...