andyopole Napisano 30 Listopada 2019 Autor Zgłoś Udostępnij Napisano 30 Listopada 2019 Ja kupuje u "meksykow". Ciasto jest wprawdzie lekko slodkie ale w tym przyoadku to nie jest wielki mankament. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mcpear Napisano 30 Listopada 2019 Zgłoś Udostępnij Napisano 30 Listopada 2019 1 hour ago, agatenka said: Kochani wiecie moze gdzie moge dostac wafle / andruty lub cos co sie nadaje do kajmaka? U mnie prawdziwe polskie andruty znalazłem w Jordan Markecie. Możesz próbować szukać w sklepach z orientalną żywnością o ile sprowadzają tam produkty rosyjskie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
agatenka Napisano 30 Listopada 2019 Zgłoś Udostępnij Napisano 30 Listopada 2019 Dzieki! U mnie na zadupiu niestety ciężko z orientalnymi sklepami, ale 20min drogi jest "meksykańskie" miasteczko. Nigdy tam do sklepów nie zagladalam ale chyba najwyższa pora! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
andyopole Napisano 1 Grudnia 2019 Autor Zgłoś Udostępnij Napisano 1 Grudnia 2019 Dziś cały dzień spędziłem na wedzeniu. To pierwszy rzut. 5 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
rzecze1 Napisano 1 Grudnia 2019 Zgłoś Udostępnij Napisano 1 Grudnia 2019 16 godzin temu, andyopole napisał: Dziś cały dzień spędziłem na wedzeniu. To pierwszy rzut. Ladnie. Prawie czuje zapach. Wczoraj wieczorem bedac w Aberdeen zapachnial mi swiateczny stragan z niemieckimi grillowanymi kielbasami, i jak zazwyczaj nie jem przemielonego miesa, tak sie skusilem na bawarska czerwona, z pikantnym serem w srodku. Az poparzylem usta. Ale Twoja domowa wedzona wyglada jeszcze lepiej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
andyopole Napisano 1 Grudnia 2019 Autor Zgłoś Udostępnij Napisano 1 Grudnia 2019 Oprócz kiełbasy zajmowałem się przetwórstwem jablek, których znów mi się dostało trzy wiadra. Placek z jabłkami w różnych postaciach już mi się przejadl. Trochę rozdałem a z reszty zrobiłem dżem jabłkowy. Ponieważ czyste jabłka są mdłe dodałem sos żurawinowy co się został z indyka i parę goździków. Z "ogryzkow" i obierek ugotowałem kompot. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
andyopole Napisano 1 Grudnia 2019 Autor Zgłoś Udostępnij Napisano 1 Grudnia 2019 (edytowane) 3 minuty temu, rzecze1 napisał: Ladnie. Prawie czuje zapach. Wczoraj wieczorem bedac w Aberdeen zapachnial mi swiateczny stragan z niemieckimi grillowanymi kielbasami, i jak zazwyczaj nie jem przemielonego miesa, tak sie skusilem na bawarska czerwona, z pikantnym serem w srodku. Az poparzylem usta. Ale Twoja domowa wedzona wyglada jeszcze lepiej Moja też z mielonego ale sam mielilem więc wiem co jest w środku. Ta po prawej jest z dodatkiem papryki taka quasi węgierska. edit: przy drugiej partii nieco przysnalem i niechcący wyszła trochę podsuszana. Edytowane 1 Grudnia 2019 przez andyopole Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
rzecze1 Napisano 1 Grudnia 2019 Zgłoś Udostępnij Napisano 1 Grudnia 2019 11 minut temu, andyopole napisał: Moja też z mielonego ale sam mielilem więc wiem co jest w środku. Dokladnie, to podstawa. Do tej pory pamietam zapach Wielkich Sobot gdy w podworkowej wedzarce wedzilo sie kielbase z zabitej wlasnorecznie swini... A ze u nas w domu post byl ostrzejszy niz w Watykanie, zero nie tylko miesa, ale tez nabialu, tak po Rezurekcji kielbasa smakowala jeszcze lepiej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
andyopole Napisano 1 Grudnia 2019 Autor Zgłoś Udostępnij Napisano 1 Grudnia 2019 U nas w domu post obowiązywał w Wielki Piątek aż do sobotniego święcenia. Potem było luźniej choć jeść kiełbasy nie pozwalano. Najgorsze było to wędzenie, najczęściej w Wielki Piątek właśnie. Tak pachniało a tu nawet spróbować nielzia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
rzecze1 Napisano 1 Grudnia 2019 Zgłoś Udostępnij Napisano 1 Grudnia 2019 15 minut temu, andyopole napisał: U nas w domu post obowiązywał w Wielki Piątek aż do sobotniego święcenia. Potem było luźniej choć jeść kiełbasy nie pozwalano. Najgorsze było to wędzenie, najczęściej w Wielki Piątek właśnie. Tak pachniało a tu nawet spróbować nielzia. Tak, masz rację, po sobotnim święceniu jajka i produkty mleczne były juz dozwolone. A właściwie dalej są, bo w domu rodzinnym nic się w praktykach nie zmieniło . To tylko w Wielki Piątek, Wigilię, no i oczywiście Środę Popielcową obowiązuje całkowity zakaz, i trzeba jesc tylko postne, "cierpiętnicze" potrawy, jak słone śledzie czy paprykarz szczeciński.... Pamiętam jak we wczesnych latach 90-tych upowszechniły się w Polsce frytki z ketchupem, i odkryliśmy z siostrą, ze oba produkty są postne... Jako dzieci uwielbialiśmy je jesc, i nasza mama, God bless her, typowa martyrologiczna katoliczka, "cierp i pracuj a będziesz zbawiony" type... cały Wielki Piątek chodziłą naburbuszona, ze znalezliśmy "lukę w przepisach" i w takie wielkie, powazne święto mamy czelnosc czerpac przyjemnosc z jedzenia... 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.