Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Ale akurat Prezydent powinien podkreślać swoją wyniosłość bo piastuje najwyższy urząd w państwie.Zwracanie się do niego Jimmy jest skrajnie niestosowne.Jeżeli to ma być jakaś forma spoufalania się czy skracania dystansu to też jest to przesada jak dla mnie.

Napisano (edytowane)
18 minutes ago, Autobusiarz said:

Ale akurat Prezydent powinien podkreślać swoją wyniosłość bo piastuje najwyższy urząd w państwie.Zwracanie się do niego Jimmy jest skrajnie niestosowne.Jeżeli to ma być jakaś forma spoufalania się czy skracania dystansu to też jest to przesada jak dla mnie.

Bo Jimmy to jest po prostu osobne imie - nie wiem co mial w birth certificate napisane, ale ostatnio np. kolega z PL spytal mnie sie czy Bryan to to samo imie co Brian. Otoz nie to samo. Albo jak Rich do ktorego zwrocilem sie Richard mi powiedzial ze on nie jest Richard tylko Rich. Tak samo Jimmy moze byc Jimmym a nie Jamesem.

Ma sens ?

I zareczam sie czy ludzie o nim mowia Jimmy bo tak on (Jimmy) chce zeby sie do niego zwracali. Niestosowne byloby sie do niego zwracac w sposob w jaki nie chce lub uzywajac imienia ktore nie uwaza za swoje. 

 

Edytowane przez kzielu
Napisano (edytowane)

Carter to akurat jest James Earl Carter Jr. Ale tak jak przedmowcy pisza, w USA inaczej sie do tego podchodzi. Ba! Poszedl bym dalej i powiedzial nawet, ze: "James Earl Carter Jr." to do prezydenta Cartera zwracala sie wylacznie Matka lub Ojciec jak cos przeskrobal. Jest to jedyny przypadek uzywania pelnego imienia jaki obserwuje w usa... Dokladnie odwrotnie niz w Polsce.

Edytowane przez Xarthisius
Napisano (edytowane)
1 hour ago, Autobusiarz said:

Prezydent powinien podkreślać swoją wyniosłość

Prezydent jest zatrudniony przez społeczeństwo i pracuje dla społeczeństwa. Sprawuje urząd publiczny. Jego rolą jest służenie obywatelom. Po tym jak jednego takiego (George III) Amerykanie pogonili pod koniec XVIII wieku to konstytucja oraz późniejsze prawa były pisane z myślą, żeby urzędu prezydenta nie sprawował ktoś, kto ma zamiar był autorytarnym despotą, narcyzem, samozwańczym "królem". Jeżeli zaczyna się wywyższać, to Amerykanie tak mają (własnie ze względu na historię, z której są tak bardzo dumni), że szybko mu przypomną gdzie jego miejsce.

Edytowane przez motorolnik
Napisano

I na koniec - amerykanskie "zdrobnienia" maja sie nijak do polskich. Uzywane sa powszechnie i przez wszystkich, poza tym wybor imion i ich pisowni jest kosmiczny i limitow praktycznie nie ma.

Napisano (edytowane)

A ja niedawno poznalem dziewczyne o imieniu Clower.

Spotkalem tez imie "manure".  Nie wiem czy ten wyraz ma inne znaczenia. Ja znam tylko jedno.  :D

 

edit: Wlasnie wyslalem paczke do MD a odbiorca ma na imie "Stokes". Rozpytalem, nikt nie wie czy to cos znaczy.

Edytowane przez andyopole
  • Haha 1
Napisano
3 hours ago, Autobusiarz said:

Ale akurat Prezydent powinien podkreślać swoją wyniosłość 

Dlatego przewaznie mowi sie do niego uzywajac jego tytul: President albo Mister President. To ze ma na imie Jimmy - czy Jack (formalnie John Kennedy) czy Bill (formalnie William Clinton) nie zmienia faktu ze poza rodzina, oficjalnie bedzie nazywany President albo Mr. President. 

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...