Skocz do zawartości

Ameryka - Zabijanie ludzi z " urzędu "


Radek83

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano
Godzinę temu, maciopa napisał:

Kiedyś były z resztą organizowane "otwarte dni" podczas których można było przyłączyć się do zespołu patrolowego lub poznać pracę na komisariacie od tej drugiej strony.  

Ja probuje namowic kilku policjantow do zabrania mnie ze soba na patrol. Jak bede miala wiecej czasu to przycisne ktoregos zeby dostal approval i wam opowiem jak bylo. Mam nadzieje, ze nic ekstremalnego sie nie wydarzy :D 

  • Odpowiedzi 144
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź
Napisano

Re: @Xarthisius  i wklejone video :

Godzinę temu, Xarthisius napisał:

 

1. Mamy tylko i wyłącznie końcową scenę, w której funkcjonariusz musi używać śpb w postaci WYŁĄCZNIE siły fizycznej w stosunku do osoby celem pokonania jej biernego oporu

2. Z wypowiedzi studentów wynika, że zignorowała ona polecenie opuszczenia sali

To ponownie wrócę na nasze podwórko i cytat z ustawy o śpb i bp:

"(...)Art. 9. 1. Wobec kobiet o widocznej ciąży, osób, których wygląd wskazuje na wiek do 13 lat, oraz osób o widocznej niepełnosprawności uprawniony może użyć wyłącznie siły fizycznej w postaci technik obezwładnienia.(...)" - czyli w PL w stosunku do osoby, którą widzimy na filmie można użyć nie tylko siły fizycznej ale również całej dopuszczalnej palety śpb.

Wracając - ktoś tego funkcjonariusza poprosił o interwencję (sam chyba nie był słuchaczem szkoły), osoba będąca podmiotem jego czynności służbowych nie podporządkowała się jego poleceniom. Użył "najłagodniejszego" śpb spośród dostępnej mu listy opcji. Stąd brak reakcji szkoły. 


Swoją drogą przykład taki jak ten pokazuje jedno - funkcjonariusze MUSZĄ być wyposażeni w body cameras właśnie po to aby unikać takich niedopowiedzeń - nagrania udostępniane w sieci są stronnicze - nie ukazują całości sytuacji z punktu widzenia funkcjonariusza, można nimi dowolnie manipulować, ich celem jest wywołanie określonych reakcji - negatywnych w stosunku do funkcjonariuszy.

Piszesz, że chciałbyś, aby funkcjonariusz nie zastrzelił Cię jak będziesz sięgał do schowka... a gdyby tym funkcjonariuszem była Twoja żona, która postępując tak jak Ty sobie tego życzysz, poczekała podczas kontroli drogowej na schylającego się do schowka "roztargnionego" kierowcę (no bo przecież roztargniony), który jednym szybkim ruchem odstrzeliłby jej połowę głowy używając ukrytego w schowku shotguna... 

  

I teraz co by było gdyby ktoś nakręcił filmik tylko od momentu jak "biedny ciemnoskóry koleś" wybiega z samochodu a "trzej źli policjanci" do niego strzelają ... 

Napisano
1 hour ago, maciopa said:

Re: @Xarthisius  i wklejone video :

1. Mamy tylko i wyłącznie końcową scenę, w której funkcjonariusz musi używać śpb w postaci WYŁĄCZNIE siły fizycznej w stosunku do osoby celem pokonania jej biernego oporu

2. Z wypowiedzi studentów wynika, że zignorowała ona polecenie opuszczenia sali

Ale wlasnie tu sie roznimy. Ja rozumiem to, ze funkcjonariusz zachowal sie tak jak go przeszkolili: najpierw poprosil, potem kazal, a potem pierd***nal o glebe. Wlasnie z tym sie nie zgadzam. Z takim treningiem i bezmyslnym stosowaniem podobnych zasad... 

Po raz kolejny cytujesz mi polskie prawo, po raz kolejny odpowiadam w ten sam sposob: pokaz mi przyklad kiedy funkcjonariusz polskiej policji zastosowal "cala dopuszczalna palete spb" wobec nastolatka w szkole, ktory odmowil opuszczenia klasy.

Z przytocznych w tej dyskusji przykladow, a nawet z Twojej teoretyczniej sytuacji, wynika bardzo klarownie, ze we wszytkich zdarzeniach z udzialem policji, to bezpieczenstwo policjanta jest najwazniejsze, a nie moje. Wlasnie dlatego sie boje...

Napisano

No Ok ale w polskim policjantom jest wg mnie troche jednak łatwiej bo broń jest nielegalna i o wieeeeele mniej dostępna niz w USA i nie musza sie aż tak o swoje życie martwić jak policjanci z USA. I ja ich jak najbardziej rozumiem. Jest prosta droga zeby nic tobie sie nie stało, słuchać policjanta. Tylko i aż tyle. I w twoim obowiązku jest wiedzieć o tym ze masz sie jego słuchać. Jeżeli ktos wykonuje wszystkie polecenia to nic mu w ZDECYDOWANEJ WIĘKSZOŚCI przypadków sie nie stanie. A jak ktos sie umyślnie policjanta nie słucha No to i zaufanie do takiej osoby od razu spada i niestety musi sie liczyc z tym ze będą konsekwencje. Nawet taki nastolatek w szkole moze miec broń wiec ja nie rozumiem tego oburzenia ze policjant po ostrzeżeniu walnął na glebę, bardzo dobrze. I tak, policjanta bezpieczeństwo jest ważniejsze bo on ma chronić wszystkich wokoło i eliminować potencjalne zagrożenie jakim jets osoba ktora nie współpracuje.  

Napisano

 

23 minuty temu, Patipitts napisał:

 A jak ktos sie umyślnie policjanta nie słucha No to i zaufanie do takiej osoby od razu spada i niestety musi sie liczyc z tym ze będą konsekwencje.

Tu jest przykład policjanta, który coś zlecił, i pielęgniarki, której zlecono i która odmówiła. Policjant się bardzo zdenerwował, poczuł się ewidentnie zagrożony, więc jej pokazał co i jak. Mogła mieć broń, mogła mieć sklapel w ręce... Konsekwencje takie, że policjant bez pracy, a pielęgniarka bogatsza o pół miliona.

https://nypost.com/2017/09/01/nurse-arrested-after-refusing-blood-test-on-unconscious-patient/

Napisano
21 minut temu, mola napisał:

 

Tu jest przykład policjanta, który coś zlecił, i pielęgniarki, której zlecono i która odmówiła. Policjant się bardzo zdenerwował, poczuł się ewidentnie zagrożony, więc jej pokazał co i jak. Mogła mieć broń, mogła mieć sklapel w ręce... Konsekwencje takie, że policjant bez pracy, a pielęgniarka bogatsza o pół miliona.

https://nypost.com/2017/09/01/nurse-arrested-after-refusing-blood-test-on-unconscious-patient/

Założę sie ze z tego powodu nie jest jej smutno teraz ;) nikt nie zginął, nikomu krzywda sie większa nie stała, sprawiedliwości stała sie zadość a jeszcze lepiej by było jakby na spokojnie dała sie skuć i zaprowadzić do radiowozu to by uniknęła traumy psychicznej a odszkodowanie by i tak dostała. Tak jak wczesniej ktos napisał w kazdym zawodzie zdarzają sie czarne owce, tu akurat owca została wyeliminowana i mamy happy end. Nie zmienia to mojego zdania absolutnie ze trzeba wykonywać polecenia policjanta, jesli chodzi o użycie środków przymusu, tu sytuacja jest inna zupełnie od tego o czym pisałam, bo rozkaz policjanta nie dotyczył żadnych procedur związanych z bezpieczeństwem i jej sprzeciw nie spowodował przez niego użycia broni a zatrzymanie do wyjaśnienia sprawy. Mam wrażenie ze tutaj wśród niektórych osób jest sprzeciw wobec panującym procedurom i systemowi a ten policjant z filmiku postąpił niezgodnie z nimi za co został ukarany wiec w ogole nie widzę zwiazku.

Napisano
1 godzinę temu, Xarthisius napisał:

Z przytocznych w tej dyskusji przykladow, a nawet z Twojej teoretyczniej sytuacji, wynika bardzo klarownie, ze we wszytkich zdarzeniach z udzialem policji, to bezpieczenstwo policjanta jest najwazniejsze, a nie moje. Wlasnie dlatego sie boje...

Spokojnie. Jestes bialy wiec zasadniczo nie ma problemu.... (pisze w 100% serio).

Napisano
53 minuty temu, Patipitts napisał:

No Ok ale w polskim policjantom jest wg mnie troche jednak łatwiej bo broń jest nielegalna i o wieeeeele mniej dostępna niz w USA i nie musza sie aż tak o swoje życie martwić jak policjanci z USA. I ja ich jak najbardziej rozumiem. Jest prosta droga zeby nic tobie sie nie stało, słuchać policjanta. Tylko i aż tyle. I w twoim obowiązku jest wiedzieć o tym ze masz sie jego słuchać. Jeżeli ktos wykonuje wszystkie polecenia to nic mu w ZDECYDOWANEJ WIĘKSZOŚCI przypadków sie nie stanie. A jak ktos sie umyślnie policjanta nie słucha No to i zaufanie do takiej osoby od razu spada i niestety musi sie liczyc z tym ze będą konsekwencje. Nawet taki nastolatek w szkole moze miec broń wiec ja nie rozumiem tego oburzenia ze policjant po ostrzeżeniu walnął na glebę, bardzo dobrze. I tak, policjanta bezpieczeństwo jest ważniejsze bo on ma chronić wszystkich wokoło i eliminować potencjalne zagrożenie jakim jets osoba ktora nie współpracuje.  

No ale w tym problem, gdyby kazdy glina miał jedynie dobre intencje i zawsze uzywal logiki to bym jak najbardziej przybiła piąteczke. Ale niestety świat nie jest taki piękny. Jesli dentysta nawali, to staje przed dental board, jesli chirurg cos schrzani, traci licencje i płaci, a jesli gliniarz kogoś niesłusznie zastrzeli lub pobije, dostaje ostrzeżenie i dalej pracuje. Jak juz wspomniałam, wszedzie sa ci dobrzy i ci którzy nie maja predyspozycji aby zawod wykonywać, ale moim zdaniem % podciagbietych do odpowiedzialności za swoje nadużycia w policji nie jest za wysoki. Nie zapominajmy, ze to SERVE AND PROTECT mało celu cywila, ale najwyraźniej z wypowiedzi wyzej wynika,  ze to doczyczy jedynie ich nawzajem.

 

9 minut temu, Patipitts napisał:

.... związanych z bezpieczeństwem i jej sprzeciw nie spowodował przez niego użycia broni a zatrzymanie do wyjaśnienia sprawy. Mam wrażenie ze tutaj wśród niektórych osób jest sprzeciw wobec panującym procedurom i systemowi a ten policjant z filmiku postąpił niezgodnie z nimi za co został ukarany wiec w ogole nie widzę zwiazku.

 A ma taki związek, ze pokazuje jak osoba która powinna przestrzegać prawa a sama je łamie. Ukazuje to dwa oblicza policji, ci którzy oczekują od innych aby skakali jak im zagrają a sami maja to głęboko gdzieś, bo im nie po drodze. 

Napisano
4 minuty temu, kzielu napisał:

Spokojnie. Jestes bialy wiec zasadniczo nie ma problemu.... (pisze w 100% serio).

Przypomina mi sie sytuacja tej biednej białej kobietki ( Georgia) co prawie, ze ze strachu zawału dostała jak ja zatrzymali, ale policjant ja uspokoil mówiąc" we only shoot black people" .

Napisano
13 minutes ago, kzielu said:

Spokojnie. Jestes bialy wiec zasadniczo nie ma problemu.... (pisze w 100% serio).

Wiem, to tez zaczne uczyc Syna jak sie zachowywac wzgledem policji, troche pozniej niz moi "niebiali" koledzy. Tez 100% serio :)

Tak apropos, dzisiaj mialem sytuacje z udzialem policji. Jakis student zaslabl, zaczal sie dlawic itp. Udzielilismy pomocy, wezwalismy 911, pierwszy przyjechal policjant (wydaje mi sie ze w mniej niz 2 minuty), potem laskawie ambulans (bez sygnalu, po czasie ktory sie wydawal wiecznoscia) Na sam koniec, akurat stalem przy policjancie. On stal do mnie troche bokiem i troche plecami. Wyciagnalem reke w jego kierunku prawie go dotykajac i zapytalem czy mozemy z Bratem juz isc. On oczywiscie powiedzial, ze w porzadku dziekuje za pomoc itp. Tak potem pomyslalem co zrobilem... Mialem dlon blizej jego spluwy niz On... No, ale byl to wedle mojej definicji idealny policjant. Poza tym widac, ze nie sprawialem zagrozenia, ale zachowalem sie jak ostatni debil...

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...