katlia Napisano 24 Marca 2021 Zgłoś Napisano 24 Marca 2021 48 minutes ago, MeganMarkle said: Mieszka się super, aczkolwiek dom prawie pusty bo urządzamy się baaaardzo powoli. Kanapę zamówiliśmy w lutym i dostawa ma być w kwietniu. Stół wybrałam wczoraj i zamówiłam to się okazało ze dostawa na lipiec. Masakra jakaś :/ no ale powolutku do przodu. Ogólnie nie narzekamy, fajnie być na swoim Super wiesci. To jest ogromna przyjemnosc - urzadzanie nowego domu. Rozumiem frustracje z tym czekaniem. Zamowilismy nowa zmywarke w styczniu... ma dojsc do maja. Jak w PRL'u 2 Cytuj
andyopole Napisano 24 Marca 2021 Zgłoś Napisano 24 Marca 2021 1 godzinę temu, katlia napisał: . Jak w PRL'u W PRL musiałabyś zapisać się do komitetu kolejkowego. Cytuj
ana12 Napisano 12 Czerwca 2021 Zgłoś Napisano 12 Czerwca 2021 On 2/26/2021 at 11:13 AM, ilon said: U mnie tak samo. W przyszlym miesiacu mam dokladnie 2 lata u mnie w robocie i mimo, ze ogolnie sama praca jest OK i moj boss jest naprawde super to chce isc gdzies indziej. Glownie ze wzgledu na to jak bardzo covid mial i wciaz ma impakt na moja branze, moj osobisty rozwoj oraz moja sytuacje finansowa. I zgadzam sie 100%, ze szukanie pracy to jest jakis koszmar. Ilon jaki impact covid mial/ma na finansowa branze? Bo wydawalo mi sie ze w finansach pracujesz. Ciezej jest znalezc prace? czemu tak? Cytuj
ajlo19 Napisano 27 Sierpnia 2021 Autor Zgłoś Napisano 27 Sierpnia 2021 Dzień dobry forumowiczom ! Jakiś czas temu wspominałam , ze zamierzam rozpocząć naukę na community college co tez się stało i mam za sobą już 12 kredytów , zaczynam kolejny semestr i mam nadzieję, ze skutecznie dorzucę po jego zakończeniu jeszcze 7. Cały program zawiera ponad 30 kredytów w zależności od wybranych przedmiotów i kończy się otrzymaniem Bookkeeping Certificate. Najwiecej jest przedmiotów z księgowości, biznesu ale jest tez english composition i jakiś jeden komputerowy ogólny. Nie zamierzam poprzestać na tym, bo dobrze mi nawet idzie i podoba mi się nauka , ale kompletnie nie wiem jak mogłabym to podciągnąć pod jakiś tutejszy papier (czyt.degree). Oczywiście można znaleźć program Associate degree i dobrać kolejne 30 kredytów (te brakujące to będą zapychacze typu logika, kolejny composition, matematyka itp.). Zastanawiam się , czy jest jakiś sposób na to, żeby sklecić z mojego polskiego licencjata filologii rosyjskiej plus ilastam godzin tutejszych kredytów i to jakos ewaluować tak, żeby to się zrobiło degree jakies biznesowe a nie filologiczne ? )) czy tylko Associate potem na uniwerek Bachelor i wszystko od zera? Pracuję na pełen etat nie zdalnie i czasu nie mam za dużo , mogę brać 2 przedmioty w semestrze. Zastanawiam się , czy są jakies jeszcze inne opcje dla mnie oprócz : 1. Od zera Associate degree + Bachelor’s degree w przyszłości 2. Ewaluacja licencjata + jakiś Master’s degree 3. Po otrzymaniu Bookkeeping certyfikatu zacząć kolejny taki typu CPA preparation (niekoniecznie zakończyć to zdaniem egzaminu na CPA).Może ktoś z was ma jakieś przemyślenia na temat kariery w obszarze księgowości , chętnie poczytam, coś cicho się zrobiło w tym temacie.Sent from my iPhone using Tapatalk Cytuj
mcpear Napisano 27 Sierpnia 2021 Zgłoś Napisano 27 Sierpnia 2021 Generalnie jak zrobisz Associate degree to powinnaś aplikować o transfer program na uniwerek na Bachelor program. Wówczas "zaliczają" ci przeważnie pierwsze dwa lata. Wiele uniwersytetów ma transfer programy. Na collage'u powinnaś mieć dostęp do Academic Advisor. Ta osoba powinna ci podpowiedzieć co powinnaś jeszcze "dorobić" do kredytów, które już masz aby wyszedł z tego Associate Degree. Ta osoba też powinna Tobie pomóc w potencjalnych transfer programach - w sensie podpowiedzieć jakiego typu kredyty musisz dorobić. To chyba nie jest tak, że wystarczy dorobić "zapychacze" - Musisz mieć ileś kredytów z Angielskiego i ileś z Matmy. Nie jestem pewien, czy nie musisz mieć ileś z Science i Social Study. Co więcej niektóre Transfer programy też wymagają odpowiednich typów kredytów i jakiegoś GPA - to wszystko się od nich możesz dowiedzieć. Community Collage w mojej okolicy współpracuje blisko z paroma uniwersytetami w dziedzinie transferów, wieć Academic Advisor jest dobrze zorientowany. Podejrzewam, że u Ciebie będzie podobnie. Nie wiem jaka jest praktyka "ewaluowania" dyplomu licencjata polskiego - ale było tu kilku na forum, którzy wspominali, że im dyplomy magistra ewaluowali jako bachelor. Tak więc licencjata pewnie mogliby ci zewaluować jako Associate. Ale nie jestem tego pewien. To jest Generalnie problem ewaluacyjny polskich dyplomów. W Polsce pomiędzy ukończeniem szkoły średniej a doktoratem masz dwa tytuły pośrednie (Licencjat + magister) w USA masz 3 degrees "po drodze" (Associate, Bachelor, Master) więc mapowanie ich nie jest takie bardzo trywialne. Kiedyś jak w Polsce nie było licencjata i uczelnię się kończyło tytułem magistra to istniały dwie filozofie "ewauowania": 1. Magister jako "half way" do doktoratu powinien być ewaluowany jako "Bachelor" lub 2. Magister jako "ostatni" tytuł przed doktoratem powinien być ewaluowany jako "Master". Aczkolwiek pewnie członkowie forum bardziej "obracający się w środowiskach akademickich" mogą tu mieć więcej mądrzejszych rzeczy do powiedzenia. Tak więc wydaje mi się, że droga "ewaluacja + Master" pewnie raczej wyglądałaby: "ewaluacja + Bachelor + Master" Cytuj
ajlo19 Napisano 28 Sierpnia 2021 Autor Zgłoś Napisano 28 Sierpnia 2021 (edytowane) @mcpeardzieki wielkie za post, ale z tymi zapychaczami to byl taki troche skrot myslowy. Mam program tego certyfikatu + mam program Associate degree i wszystkie przedmioty z certyfikatu Bookkeeping wymienione sa w programie Associate degree (plus jeszcze dodatkowo kilka przedmiotow) z czego wnioskuje, ze po prostu dobieram te brakujace i w momencie kiedy mam wszystko zaliczone mam Associate degree przynajmniej tak mi sie wydaje , ale to bede rozkminiac pozniej jak juz chociaz ten maly krok osiagne czym jest zdobycie tych 30 paru kredytow do associate degree. certyfikatu Bookkeeping. Ja bardziej sie zastanawialam, czy jest mozliwe "sklecic" cos z licencjatu polskiego z filologii rosyjskiej plus ilestam kredytow z ksiegowosci, biznesu, finansow i zeby dali przy ewaluacji tego wszystkiego jakies Bachelor nie-filologio-rosyjskowy" xD czy jednak nie ma opcji i nic innego tylko wszystko od zera ;/ Mam nadzieje, ze jeszcze ktos sie wypowie w temacie Edytowane 28 Sierpnia 2021 przez ajlo19 Cytuj
ajlo19 Napisano 21 Września 2021 Autor Zgłoś Napisano 21 Września 2021 No nic, póki co odłożylam myśli o moim super dyplomie daleko, żeby się dalej kurzyły (myśli i dyplom). Zamiast tego, przestudiowalam stronę community college i okazało się, ze maja program, który pozwala na zdobycie Bachelor's degree po odbębnieniu 97 bodajże kredytów tamże + około 30 na zaprzyjaźnionym uniwersytecie. Wydrukowałam plan nauki, pokreśliłam, przeanalizowała, i wyszło, ze zajmie mi to ponad 5 lat :p Ale spróbuje, i tak już się przyzwyczaiłam, ze mam to studiowanie gdzieś pomiędzy praca, gotowaniem, prowadzeniem domu i spaniem, ale przynajmniej coś się dzieje. Córka została tydzień temu "excluded from school" - zmienili język z kwarantanny na excluded, o czym poinformowali mailowo. Ktoś miał covid w jej klasie i chyba posadzili cala klasę. Na szczęście, po 5 dniach można iść na test i jak wyjdzie negatywny, to dziecko może wrócić do szkoły, jutro już idzie, a ja rozleniwioną po kilku dniach "pracy" z domu. Zmieniłam prace w kwietniu i jest bardziej przychylnie, przy takiego typu przypadkach pozwalają "pracować" z domu. Mam jednak wrażenie, ze bez degree to człowiek zawsze będzie niżej o poziom i wyżej "***" nie przeskoczy. Przyszło mi niedawno do głowy, ze chyba przeszłam w jakieś kolejne stadium emigracji, sytuacja się mniej więcej ustabilizowała, żyć można. Już nie myślę i nie wracam do przeszłości myśląc "ale miałam tam pomoc, ale miałam blisko do pracy, i autobus pod nosem, i to i tamto". Pewne rzeczy jednak nie zostały zaakceptowane, a mianowicie - życie w aucie. Odkąd mąż znalazł prace z 8-godzinnym trybem 15 minut od domu ( w porównaniu z moimi dojazdami ok. 35 min w jedna stronę plus godzinna przerwa), oznajmiłam sobie, ze trzeba będzie coś szukać bliżej domu, zwłaszcza ze w pracy pracuje może z 3-4 godziny, bo na tyle pracy starcza. Myślałam, ze to będzie jakaś szansa życia, na rozwój, zdobycie i używanie w praktyce nowych umiejętności, a wyszło jak wyszło, nauczyłam się tego, co ode mnie oczekują, robię swoje i można byloby iść do domu. Kompletna strata czasu. Może do trzech razy sztuka 3 Cytuj
katlia Napisano 21 Września 2021 Zgłoś Napisano 21 Września 2021 53 minutes ago, ajlo19 said: trzeba będzie coś szukać bliżej domu A jest mozliwosc pracy z domu 3 dni w tygodniu? Slyszy sie o braku pracownikow, i moze szef zgodzi sie na to jezeli dasz mu do zrozumienia ze nie chcesz tyle czasu spedzac commuting 5x w tygodniu? Cytuj
ajlo19 Napisano 22 Września 2021 Autor Zgłoś Napisano 22 Września 2021 A jest mozliwosc pracy z domu 3 dni w tygodniu? Slyszy sie o braku pracownikow, i moze szef zgodzi sie na to jezeli dasz mu do zrozumienia ze nie chcesz tyle czasu spedzac commuting 5x w tygodniu?Nawet mi nie przyszło do głowy o tym z nim rozmawiać. W ogóle mam mieszane odczucia czasem co do firmy, jak przyszłam to mi się podobało i po poprzedniej firmie to firma marzeń, ale jednak nie do końca. Zazwyczaj nie wgłębiam się w takie tematy, ale kobitka zza biurka sama jakoś ten temat pociągnęła, tak ogólnie najbardziej wspierająca i cierpliwa osoba z jaka kiedykolwiek pracowałam, niestety jej już nie ma (znalazła coś innego). I ona mi powiedziała, ze koleżanka obok ze starym szefem miała ustalone godziny pracy 10-7 , bo lubi długo spać, a przyszedł nowy szef i zburzył jej grafik i wsjo, wszyscy maja być w biurze 8-5. I dała mi do zrozumienia, że nikt nie pracuje z domu/hybrydowo i płacą ludziom za to, ze siedzą w biurze. Zreszta podczas rekrutacji pytali, czy mi to nie przeszkadza ze daleko, ale byłam na tyle zdesperowana, ze musiałam zrobić wszystko , żeby się wyrwać z tej poprzedniej roboty A mieszane odczucia dotyczą tego, jak zwolnili w firmie HR menadżerkę , 15 minut przed końcem dnia i szef oznajmił, ze była niemiła dla niektórych. Lori zza biurka wypowiedziała się, ze ta osoba najprawdopodobniej nie miała pojęcia , co się święci. Na tyle to dla mnie dziwne, ze kobietka była z firma ponad 2 lata. Dla mnie zawsze była miła. Wg mnie jak coś się dzieje to można jakoś rozmawiać, próbować rozwiązać problem, a tu 5 minut przed wyjściem do domu do widzenia. Zapłacili 22 tysiące firmie rekrutingowej za znalezienie nowej osoby. Czy to normalne tu, ze nikt ci nie daje do zrozumienia ze coś robisz nie tak i nagle z dupy zwalniają ? Sent from my iPhone using Tapatalk Cytuj
barnclose Napisano 22 Września 2021 Zgłoś Napisano 22 Września 2021 14 minutes ago, ajlo19 said: Czy to normalne tu, ze nikt ci nie daje do zrozumienia ze coś robisz nie tak i nagle z dupy zwalniają ? Tak, ta praktyka jest dosyc powszechna. Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.