MeganMarkle Napisano 24 Kwietnia 2019 Zgłoś Udostępnij Napisano 24 Kwietnia 2019 18 minutes ago, marwin said: Jak juz tak mowimy o swoich 'niewyobrazeniach' to ja sobie nie wyobrazam, zeby moja zona musiala pracowac w sytuacji gdy sa dzieci. A ja sobie nie wyobrażam nie wrócić do pracy. Z pierwszym dzieckiem siedziałam w domu aż skończyło rok i pod koniec już dostawałam świra - brakowało mi kontaktu z ludźmi i wyzwań intelektualnych, że tak powiem. Kobieta też ma własne ambicje zawodowe i potrzebę sukcesu, nie tylko w roli matki. A dodatkowo nie wyobrażam sobie być w 100% na utrzymaniu męża, nie zależnie od tego ile zarabia. Niezależność finansowa to coś bardzo ważnego. Nie mówiąc już o tym, że jak żona tylko siedzi w domu z dziećmi a mąż pracuje to wspólne tematy między nimi wygasają raczej. Wg mnie to nie jest dobre dla związku.... a dzieci potrzebują również matki która im imponuje a nie tylko karmi i zabawia. 2 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marwin Napisano 24 Kwietnia 2019 Zgłoś Udostępnij Napisano 24 Kwietnia 2019 2 minuty temu, ajlo19 napisał: W ogóle ma nie pracować? Tam jest zaimek 'moja'. Ja sie czuje z tym dobrze, zona sie czuje chyba jeszcze lepiej. Z malym dzieckiem wciaz nie ma czasu na wiele, ale jakos jestesmy zgodni, ze nie ma sensu by pracowala. W domu zawsze jest cos do zrobienia - ona sie cieszy z tego co robi, a ja sie ciesze z takiego stanu rzeczy. Zona w USA nigdy nie pracowala. Bede szczery i napisze ze poki robilem doktorat w Polsce, to w wiekszosci (ogromnej) z tego co ona zarobila zylismy. Gdy tylko pojawilo sie pierwsze dziecko to zaprzestala pracy. I tak jest w moim mniemaniu dobrze. Mialem okazje pracowac z wieloma osobami i prawie kazdy (faktycznie to kazdy, ale moze o kims zapomnialem) kto mogl sobie pozwolic nie posylal zony do pracy. Ja mam ugotowane co lubie (upraszczam), a zona ma czas by chociazby obecnie uczyc sie grac na flecie (marzenia mlodosci). Gdy jest szkola zamknieta ze wzgledu na snieg lub dziecko jest chore - nie musimy myslec jak to rozwiazac. Gdy chcemy jechac na wakacje - jedynie patrzymy na to czy ja mam urlop i mozliwosc wziecia. Jej obecnosc w domu upraszcza BARDZO wiele w codziennym zyciu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MeganMarkle Napisano 24 Kwietnia 2019 Zgłoś Udostępnij Napisano 24 Kwietnia 2019 14 minutes ago, Jackie said: każdemu polecam zakup short term + long term disability. Kosztuje niewiele a może tyłek uratować. Mój plan wypłaca obecnie 60% podstawowych zarobków. Pracuję w onkologii i codziennie widzę ludzi którzy są w totalnej doopie bo nie mają pieniędzy na życie podczas terapii A o co chodzi z tym wykupieniem STD i LTD? W ramach ubezpieczenia zdrowotnego w sensie? Muszę poczytać co mam bo nawet nie wiem... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marwin Napisano 24 Kwietnia 2019 Zgłoś Udostępnij Napisano 24 Kwietnia 2019 1 minutę temu, MeganMarkle napisał: Nie mówiąc już o tym, że jak żona tylko siedzi w domu z dziećmi a mąż pracuje to wspólne tematy między nimi wygasają raczej. Wg mnie to nie jest dobre dla związku.... a dzieci potrzebują również matki która im imponuje a nie tylko karmi i zabawia. Dostrzegam to. Mamy tutaj do czynienia z rachunkiem zyskow i strat. Cos tracimy przez to ze zona jest w domu, ale zyskujemy cos innego. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jackie Napisano 24 Kwietnia 2019 Zgłoś Udostępnij Napisano 24 Kwietnia 2019 2 minuty temu, MeganMarkle napisał: A o co chodzi z tym wykupieniem STD i LTD? W ramach ubezpieczenia zdrowotnego w sensie? Muszę poczytać co mam bo nawet nie wiem... Wiele firm oferuje STD/LTD w swoim pakiecie benefitów. Jesli nie, można wykupić prywatnie, ale wówczas kosztuje trochę więcej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MeganMarkle Napisano 24 Kwietnia 2019 Zgłoś Udostępnij Napisano 24 Kwietnia 2019 2 minutes ago, marwin said: Tam jest zaimek 'moja'. Ja sie czuje z tym dobrze, zona sie czuje chyba jeszcze lepiej. Z malym dzieckiem wciaz nie ma czasu na wiele, ale jakos jestesmy zgodni, ze nie ma sensu by pracowala. W domu zawsze jest cos do zrobienia - ona sie cieszy z tego co robi, a ja sie ciesze z takiego stanu rzeczy. Zona w USA nigdy nie pracowala. Bede szczery i napisze ze poki robilem doktorat w Polsce, to w wiekszosci (ogromnej) z tego co ona zarobila zylismy. Gdy tylko pojawilo sie pierwsze dziecko to zaprzestala pracy. I tak jest w moim mniemaniu dobrze. Mialem okazje pracowac z wieloma osobami i prawie kazdy (faktycznie to kazdy, ale moze o kims zapomnialem) kto mogl sobie pozwolic nie posylal zony do pracy. Ja mam ugotowane co lubie (upraszczam), a zona ma czas by chociazby obecnie uczyc sie grac na flecie (marzenia mlodosci). Gdy jest szkola zamknieta ze wzgledu na snieg lub dziecko jest chore - nie musimy myslec jak to rozwiazac. Gdy chcemy jechac na wakacje - jedynie patrzymy na to czy ja mam urlop i mozliwosc wziecia. Jej obecnosc w domu upraszcza BARDZO wiele w codziennym zyciu. Owszem, jest to praktyczne i upraszcza sprawę zwłaszcza dla Ciebie. Wiem jak to jest bo jak wróciłam do pracy a mała dużo chorowała to mąż wziął na jakiś czas wychowawczy i został z nią w domu. Dla mnie było extra - o nic się nie musiałam martwić ... Tyle że ja się bardzo dziwie Twojej żonie że na to poszła z jednego powodu - jeśli (odpukać) kiedyś Ty ją zostawisz, albo odejdziesz do innej - ona zostaje kompletnie z niczym. Zero kariery, zero perspektyw, zero kasy. Ok, może kasę by jakąś wywalczyła od Ciebie w najlepszym wypadku ale ilość upokorzenia i szoku.... o nie, ja nigdy bym się na coś takiego nie zgodziła. Niezależność finansowa i świadomość że jak chce to mogę odejść i sobie poradzę - to jest poczucie bezpieczeństwa którego nie zamieniłabym na żadna wygodę. 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jackie Napisano 24 Kwietnia 2019 Zgłoś Udostępnij Napisano 24 Kwietnia 2019 Teraz, MeganMarkle napisał: Tyle że ja się bardzo dziwie Twojej żonie że na to poszła z jednego powodu - jeśli (odpukać) kiedyś Ty ją zostawisz, albo odejdziesz do innej - ona zostaje kompletnie z niczym. Zero kariery, zero perspektyw, zero kasy. W USA? Mając dzieci? Będzie miał szczęście jak mu na waciki zostanie 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marwin Napisano 24 Kwietnia 2019 Zgłoś Udostępnij Napisano 24 Kwietnia 2019 Jako, ze tutaj i tak calkiem anonimowo, a sytuacja byc moze teoretyczna, a byc moze nie, to jakos tak moja myslenie jest uksztaltowane (i widzialo przypadki), ze jak sie juz odchodzi to zostawia sie wszystko drugiej osobie. Skoro chcialbym zaczac od nowa, to i od nowa niechaj sie sprawdze. Gdzies tam juz widzialem (jeszcze w Polsce) jakis dwoch amantow co jak juz zdecydowali sie odejsc to prawie doslownie z jedna walizka . O ile pewnie dorzucilym do tego moze jednego laptopa, jeden samochod i bron, to juz o to co na koncie bym sie raczej nie klocil. Tak czuje od lat, i nie daj Bog daj mi Boze na tyle sily;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MeganMarkle Napisano 24 Kwietnia 2019 Zgłoś Udostępnij Napisano 24 Kwietnia 2019 17 minutes ago, marwin said: Jako, ze tutaj i tak calkiem anonimowo, a sytuacja byc moze teoretyczna, a byc moze nie, to jakos tak moja myslenie jest uksztaltowane (i widzialo przypadki), ze jak sie juz odchodzi to zostawia sie wszystko drugiej osobie. Skoro chcialbym zaczac od nowa, to i od nowa niechaj sie sprawdze. Gdzies tam juz widzialem (jeszcze w Polsce) jakis dwoch amantow co jak juz zdecydowali sie odejsc to prawie doslownie z jedna walizka . O ile pewnie dorzucilym do tego moze jednego laptopa, jeden samochod i bron, to juz o to co na koncie bym sie raczej nie klocil. Tak czuje od lat, i nie daj Bog daj mi Boze na tyle sily;) To fajnie że taki z Ciebie dzentelmen ale nigdy nie wiadomo jak będzie. Wyobraź sobie że przylapales żonę w łóżku z kolega z pracy - nadal byłbyś taki honorowy i wszystko jej zostawił? poza tym nie chodzi tylko o pieniądze, tylko o poczucie własnej wartości, perspektywy zawodowe, sukces, posiadanie jakiegoś własnego życia poza domem i dziećmi żeby po rozwodzie nie czuć jakby całe twoje życie runęło w gruzach - i to jeszcze w obcym kraju gdzie ani wsparcia rodziny ani przyjaciół. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marwin Napisano 24 Kwietnia 2019 Zgłoś Udostępnij Napisano 24 Kwietnia 2019 Teraz, MeganMarkle napisał: To fajnie że taki z Ciebie dzentelmen ale nigdy nie wiadomo jak będzie. Wyobraź sobie że przylapales żonę w łóżku z kolega z pracy - nadal byłbyś taki honorowy i wszystko jej zostawił? Znakomity przyklad. Wtedy moje (a ja mam raczej plytkie) myslenie jest takie, ze to ona mnie zostawia. Wowczas sytuacja jest kompletnie odwrotna w sprawie co i kto traci i zostawia drugiej osobie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.