Skocz do zawartości

ESTA a zatarcie skazania - pytanie czy byłeś kiedylkowiek karany/aresztowany


krzysiekhhns

Rekomendowane odpowiedzi

Czy mozna forumowiczów pogodzic stwierdzeniem, ze ludzie z "zatartymi" wyrokami aplikujący o wizy nie-imigracyjne/o ESTA mogą śmiało zaznczac "Nie", i nic im się na granicy nie stanie; ale jeśli kiedykolwiek najdzie ich ochota lub koniecznosc na wizę imigracyjną, to nie tylko jej nie dostaną, ale dostaną bana na jakikolwiek wjazd do USA bo wtedy Amerykanie sprawdzają sprawy głębiej? Zawsze tak myślałem, ale moze się mylę?

Historia Brytyjczyków zapodana przez @jacek1100 to oczywiście gatunek pierwszy. Koleś który to opisuje, i jego rodzina, wyjezdzali na urlop, i ma rację pisząc, ze mało kogo interesuje co turysta, który wyjedzie po 2 tygodniach, robił 20 lat temu... Ale w UK, wyroki zatarte, tzw. "spent", do których mozna (a nawet trzeba!) się NIE przyznawac w aplikacjach o pracę wymagających tylko "Basic Disclosure", itp., te wyroki nadal w systemie istnieją.

Osobiście myślę, ze w przypadku turystów Amerykanie nawet nie proszą o Basic Disclosure, lub robią to bardzo, baardzo wyrywkowo, bo to w końcu kosztuje. Zawsze jednak mi się wydawało, ze w przypadku wiz imigracyjnych, tak zwana "Ehanced Disclosure", taką jakiej na przykład wymagają instytucje gdzie pracownik zajmuje się dziecmi, discosure wykazująca wszystkie wyroki, takze te zatarte, jest w przypadku wiz imigracyjnych obowiązkowa?

W takim przypadku, wcześniejsze kłamstwo, dawałoby praktycznie permanentnego bana na zycie?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 33
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

@rzecze1 Problem polega na tym, ze wszyscy usluzni co sugeruja sklamanie we wniosku, nie dopisuja tego co Ty powyzej i nie tlumacza jakie groza za to konsekwencje... 

Widzac jednak jak silny jest "opor materii" to chyba moj ostatni raz kiedy wypowiadam sie w tym temacie. Jak ktos chce sobie bruzdzic w papierach, kimze jestem zeby mu to odradzac... W koncu wszyscy forumowicze, ktorzy juz sa w USA, specjalnie tylko klody pod nogi innym rzucaja zeby ograniczyc naplyw Rodakow...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W przypadku starania się o wizę na pobyt stały sprawdzają historie karną dokładnie  i wiedza o wyrokach również tych które z pozoru są zatarte ponieważ na forum kilka osób opisywało swoje doświadczenia i w tym przypadku zapewne lepiej wspomnieć o wszystkich grzechach  :) ale niektórym zależy jedynie na tym żeby pojechać turystycznie na wakacje i nie zakładają w ogóle opcji osiedlenia się tam na stałe i to już inna sytuacja :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, jacek1100 napisał:

ale niektórym zależy jedynie na tym żeby pojechać turystycznie na wakacje i nie zakładają w ogóle opcji osiedlenia się tam na stałe i to już inna sytuacja :) 

Nigdy w zyciu nie zakladalem przyjazdu do USA na stale. Tak se porobilo ze mija mi tu jedenasty rok.

Niezbadane sa wyroki Boskie….  :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Xarthisius @jacek1100 @andyopole   ... Czyli co... wygląda na to, ze jednak wszystkich pogodziłem?.... Czyli - skazańcy, chcecie jechac na urlop? - kłamcie. Ale jak wam się w zyciu odmieni, czasem niespodziewanie i nie z waszej woli, to potem nie płaczcie - bo nie wjedziecie ani imigracyjnie, ani turystycznie...

W pewnym sensie to sprawiedliwe - kazdy kto skłamie ma na zawsze zamkniętą legalną drogę do zycia w USA.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, rzecze1 napisał:

@Xarthisius @jacek1100 @andyopole   ... Czyli co... wygląda na to, ze jednak wszystkich pogodziłem?.... Czyli - skazańcy, chcecie jechac na urlop? - kłamcie. Ale jak wam się w zyciu odmieni, czasem niespodziewanie i nie z waszej woli, to potem nie płaczcie - bo nie wjedziecie ani imigracyjnie, ani turystycznie...

W pewnym sensie to sprawiedliwe - kazdy kto skłamie ma na zawsze zamkniętą legalną drogę do zycia w USA.

@rzecze1, mnie nie trzeba godzic z nikim. Napisalem to co mi sie przytrafilo. Kazdemu. kto 12 lat temu powidzialby mi ze bede mieszkal tutaj na stale rozesmialbym sie w twarz poniewaz nigdy czegos takiego nie planowalem.

 Prawde trzeba mowic a klamac umiejetnie. Nie kazdy potrafi i nie zawsze warto. Czasem warto byc przyzwoitym chociaz nie zawsze sie to oplaca.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, Xarthisius napisał:

@rzecze1 Problem polega na tym, ze wszyscy usluzni co sugeruja sklamanie we wniosku, nie dopisuja tego co Ty powyzej i nie tlumacza jakie groza za to konsekwencje... 

Widzac jednak jak silny jest "opor materii" to chyba moj ostatni raz kiedy wypowiadam sie w tym temacie. Jak ktos chce sobie bruzdzic w papierach, kimze jestem zeby mu to odradzac... W koncu wszyscy forumowicze, ktorzy juz sa w USA, specjalnie tylko klody pod nogi innym rzucaja zeby ograniczyc naplyw Rodakow...

Nie obrażaj osób, z którymi się nie zgadzasz inwektywami, nawet zakamuflowanymi.

Powtórzę jeszcze raz bo widzę, że masz problem z czytaniem ze zrozumieniem - jeśli w KRK dana osoba widnieje jako "niekarana" to taką odpowiedź otrzyma KAŻDY odpytujący organ zagraniczny.
Żadna z umów międzynarodowych, których stroną jest Polska, w tym umowa PCSC , podpisana jako jeden z warunków wejścia Polski do programu Visa Waiver nie daje służbom amerykańskim prawa do sprawdzania obywateli RP "głębiej" w OMAWIANYM PRZYPADKU.

To jest ostatnia moja wypowiedź w tym wątku.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kraków Krakowem ale wszyscy mozemy sie zgodzic z faktem, ze jesli ktos zostal w przeszlosci skazany lub aresztowany i wpisze NIE to klamie. Bez wzgledu czy wyrok zostal zamazany, przedawniony, magicznie zniknal z akt czy cos tam jeszcze. Jesli sie stalo to sie stalo, to jest fakt i tu nie ma co sie kłócić.  A to czy maja wglad czy nie i czy kiedykolwiek wyjdzie na jaw to juz inna para kaloszy. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żeby wyjaśnić raz na zawsze:

https://www.uscis.gov/policy-manual/volume-12-part-f-chapter-2 Dwa chyba najczęściej omawiane przypadki na tym forum:

USCIS considers a foreign conviction to be a “conviction” in the immigration context if the conviction was the result of an offense deemed to be criminal by United States standards. In addition, federal United States standards on sentencing govern the determination of whether the offense is a felony or a misdemeanor regardless of the punishment imposed by the foreign jurisdiction (Nie ma znaczenia co polskie prawo mówi o konkretnym przewinieniu, liczy się prawo USA.)

Foreign pardons do not eliminate a conviction for immigration purposes. oraz A record of conviction that has been expunged does not remove the underlying conviction.For example, an expunged record of conviction for a controlled substance violation or any crime involving moral turpitude (CIMT) does not relieve the applicant from the conviction in the immigration context. In addition, foreign expungements are still considered convictions for immigration purposes (Dla służb imigracyjnych nie ma znaczenia czy wyrok był zatarty.)

 

Top do czego mają dostęp to, jak już napisano, inna para kaloszy. Wątpię czy w przypadku ESTA mają dostęp do czegokolwiek (na razie.) W przypadku starania się o GC czy obywatelstwo pewnie mają, choć nie automatycznie. Na zagramanicznych forach są przypadki że USCIS coś gdzieś wygrzebało i trzeba się było pożegnać z GC. Życzliwych ludzi nie brakuje, telefon lub email do konsulatu nic nie kosztuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, Jackie napisał:

Żeby wyjaśnić raz na zawsze:

https://www.uscis.gov/policy-manual/volume-12-part-f-chapter-2 Dwa chyba najczęściej omawiane przypadki na tym forum:

USCIS considers a foreign conviction to be a “conviction” in the immigration context if the conviction was the result of an offense deemed to be criminal by United States standards. In addition, federal United States standards on sentencing govern the determination of whether the offense is a felony or a misdemeanor regardless of the punishment imposed by the foreign jurisdiction (Nie ma znaczenia co polskie prawo mówi o konkretnym przewinieniu, liczy się prawo USA.)

Foreign pardons do not eliminate a conviction for immigration purposes. oraz A record of conviction that has been expunged does not remove the underlying conviction.For example, an expunged record of conviction for a controlled substance violation or any crime involving moral turpitude (CIMT) does not relieve the applicant from the conviction in the immigration context. In addition, foreign expungements are still considered convictions for immigration purposes (Dla służb imigracyjnych nie ma znaczenia czy wyrok był zatarty.)

 

Top do czego mają dostęp to, jak już napisano, inna para kaloszy. Wątpię czy w przypadku ESTA mają dostęp do czegokolwiek (na razie.) W przypadku starania się o GC czy obywatelstwo pewnie mają, choć nie automatycznie. Na zagramanicznych forach są przypadki że USCIS coś gdzieś wygrzebało i trzeba się było pożegnać z GC. Życzliwych ludzi nie brakuje, telefon lub email do konsulatu nic nie kosztuje.

I tutaj Jackie ma rację, dlatego kto mądry nie będzie na forach się chwalił lub w życiu że mi się udało wjechać mimo kłamstwa, był już tutaj przypadek opisany że chłopak się pochwalił i zamiast wizy dostał odmowę. To są sprawy osobiste i takie pozostaną. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...