Skocz do zawartości

katlia

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    6 134
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    179

Zawartość dodana przez katlia

  1. Mozliwie... chociaz w centrum Denver od kilku miesiecy wszystkie rzadowe budynki sa zablokowane, okna zakryte, bo oczekuja atakow od prawicy i nocy krysztalowej, i to nie jednej... Wlasnie wrocilam z biblioteki ktora jest w samym centrum. Wyglada jak w przygotowaniu do wojny -- i tak wyglada mniej wiecej od wrzesnia.
  2. To fakt. Znajomy profesor bada wlasnie Republikanow i extreme right i tez to mowil, twierdzi ze poziom radykalizowania jest wrecz zadziwiajacy. A grosby, ataki na Dem, na sedziow, na prawnikow, na aktywistow... ja bylam zwiazana ze sprawa sadowa przeciwko republikanskiej reprezentantki w moim stanie... ten znajomy serio obawial sie ze mi sie cos stanie. On twierdzi, ze USA przezywa okres wlasnej krystallnacht... i to jest czlowiek ktory to bada 30 lat, a przedtem badal ere McCarthy'ego, wiec cos wie na te tematy.
  3. Dla mnie tez. Demokracja jest znacznie bardziej krucha niz by sie wydawalo.
  4. Chyba nadal mozesz trzymac sie Twojej teorii. Bo te wybory w GA chyba mozna traktowac jako wyjatkowe.
  5. Naprawde, inaczej teraz mysle o Niemcach w latach 30tych... widze jak stosunkowo latwo mozna manipulowac masa ludzi klamiac codziennie, bez ironii, bezczelnie, bezwstydnie.
  6. Ja jestem zaskoczona. GA, you surprised me, in a good way. In a GREAT way.
  7. Nie wiem... ta propaganda republikanska jest bardzo silna, oni mase pieniedzy wydaja na te wybory (wiecej niz demokraci, ktorzy i tak wydaja fantastyczne sumy) i w koncu to jest GA. Deep South. Ja niczego dobrego od nich nie oczekuje...
  8. Spadnie... ale niestety na to nie wyglada ze straca...
  9. Ale to Mitch McConnell decyduje czy nawet dojdzie do glosowania. On moze zupelnie zignorowac jakiekolwiek popieranie przez republikanow - co w tej chwili wlasnie robi. Sluchaj, on SAM sie nazywa the Grim Reaper. Z radoscia, nawet.
  10. Mitch McConnell (aka The Grim Reaper) na to nie pozwoli.
  11. Nigdy nie jadlam salatki gyrosowej i najwyrazniej stracilam cos waznego @Jackie Ale uczte przygotowujecie. Gdybym byla blizej, zaraz bym sie zaprosila.
  12. moj amerykanski maz nazya chicken breasts Dollies. Z tego samego powodu.
  13. Bardzo chorowaliscie? Bo maz byl chory dwa tygodnie, ale raczej lekko... duzo spal, mial zawroty w glowie, no i stracil smak i wech. Moglobyc gorzej.
  14. Chyba to samo ze mna... maz mial - spimy w tym samym lozku, on dla mnie gotuje, czesto popijam wino z jego kieliszka - trudo sobie wyobrazic ze jakos uniknelam.
  15. Jestes oslabiony -- uwazaj na siebie, Andy! Be good to yourself. Przesylam good vibes na zdrowko.
  16. Syn mial podobnie. Zdecydowal ze im lepsza praca/firma, tym lepiej traktowani pracownicy. Koledzy ktorzy mieli dobre wyksztalcenie i dobre, konkurencyjne prace mogli pracowac z domu i mieli najrozniejsze udogodnienia. Nawet ci ktorzy prace stracili. Jedna kolezanka byla zwolniona, ale dostala fantastyczna odprawe -- 2 lata pensji w gotowce, rok zaplaconego ubezpieczenia medycznego i $30,000 (!!) na studia w ramach educational advancement. Wiec robi sobie MBA gratis. Covid tak bardzo podkreslil realia profesjonalne miedzy the haves and have-nots, ze syn powrocil na uczelnie dokonczyc studia inzynierskie. Ma dosyc shit jobs i shit employers
  17. Mozliwe ze firma nie ma przepisow akurat na sytuacje pandemii. Ale faktem jest, ze wiele firm - i to nawet nie malych, 'ruskich' - zle traktuje pracownikow i de facto lamia prawa. Ale jezeli ich nie zabierzesz do sadu to wiedza ze moga. A przeciez ich do sadu nie zabierzesz.
  18. @mcpear "Jako Polacy lubimy się rozpławiać jacy to świetni kiedyś byliśmy, jacy ważni (z tej też perspektywy może dlatego też świętujemy dekoracjami święta, które już dawno mineły trzymając dekoracje do 2 lutego). Amerykanie raczej patrzą co przed nimi i wolą mocno planować przyszłość (dekorując domy np) niż żyć tym co było i czego już się nie zmieni." Bardzo ciekawa uwaga, musze o tym pomyslec, ale faktycznie chyba masz racje. Ale co wy z ta sprzedaza choinek? Ja nigdy przed 15m nie kupuje. W tym roku corka poprosila zebysmy to wczesniej zrobili bo sie nudzi w partial lock-down. Ale w tej chwili chyba tylko jedna rodzina na mojej ulicy ma choinke. Wiem, bo mielismy happy hour na zewnatrz w niedziele, caly block sie zebral na tradycyjne dla nas wypicia winka/piwa/szampana, i o tym rozmawialsmy. Fakt, dekoracje na zewnatrz pojawily sie krotko po Thanksgiving. Slyszalam ze wiecej ludzi w tym roku kupilo choinke bo znacznie mniej planuje podroze do rodziny na wspolne swieta. Ale ani w Home Depot nie brakuje choinek, ani w moim pobliskim supermarkecie gdzie zawsze sprzedaja. A na takich pop-up miejsc ktore sie pojawiaja tez widze sporo choinek. Notabene, kilka lat pod rzad pojechalismy do Meksyku na tydzien przed swietami. Wracalismy 23go lub 24go i dopiero potem kupowalismy choinki. Maz byl zawsze bardzo zadowolony bo tak pozno te choinki kosztowaly grosze, i na dodatek sprzedawcy zawsze nam dawali dodatkowe dekoracje -- wreath na drzwi, garlands -- gratis. Raz corka, ktora miala jakies 3-4 lata dostala za darmo mini drzewko i potem sie domagala zeby zawsze miec w swoim pokoju jej osobista choinke! Rozpuszczone amerykanskie bachory
  19. Kciuki trzymam, Andy!
  20. Daj znac jak Ci sie podoba, bo tez myslimy o tym.
  21. Bardzo to wszystko Amerykanskie - w najlepszym znaczeniu.
  22. LOL. To fakt. Pracowalam z kobieta ktorej maz byl z Egiptu. Mowila ze jej maz mial male pojecie o co chodzilo na Wielkanoc, ale NA WSZELKI WYPADEK zawsze jej kupowal kwiaty
  23. Bo przyjemnie jest widziec lampki i udekorowane domy. Czy jest w tym cos zlego? Osobiscie nigdy nie stawiam choinki przed 15m grudnia, ale na zewnatrz domu czesto dekorujemy w krotce po Thankgsiving... glownie dlatego ze sasiedzi to robia i trzeba utrzymywac dobre stosunki i community spirit
  24. Albo i nie Na mojej ulicy wiekszosc ludzi czeka do 15go stycznia... ostatni dzien recycling tree pick up.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...