Skocz do zawartości

Chciałem Powiedzieć Że...


andyopole

Rekomendowane odpowiedzi

2 minuty temu, Patipitts napisał:

A u nas polki pelne poki co ;) ludzie nie panikuja jeszcze. A my spokojnie na wsi sobie egzystujemy a nie wychodzimy z domu tak czy siak bo tak pyli ze wszyscy cala rodzina wlacznie z malym mamy zatkane nosy.

Wczoraj sie dowiedzialam ze mam sobie szukac nowej pracy ;) mam ok 6tyg, niby sama planowalam odejsc, niby tragedia sie nie dzieje ale jakos mam leki ze wszystko pozamykaja, zaklady pracy upadna, nie pojedziemy do Maine bo odwolaja camp i bedziemy mieli problem znalezc prace...


Sent from my iPhone using Tapatalk

Nie martw się na zapas. Dbaj żeby dzidziuś był zdrów, teraz to jest najważniejsze! 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minutes ago, andyopole said:

Cały ten tydzień nie robiłem zakupów, wybieram się dopiero w środę. Wczoraj ktoś wrzucił na lokalne forum zdjęcia z naszego, wiejskiego Walmart. Nawet mrożonki wykupione, o konserwach nie wspomnę. Ja tam zakupów nie robie. Teraz handlowcy zacierają ręce, potem będzie dołek, placz i ich modły żeby domowe zapasy się popsuly.

Ja tam wole zapas mieć... jak nie wirus to zawsze stare dobre trzęsienie ziemi może nas dopaść. Ciebie tez :P 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minutes ago, Patipitts said:


Wczoraj sie dowiedzialam ze mam sobie szukac nowej pracy ;) mam ok 6tyg, niby sama planowalam odejsc, niby tragedia sie nie dzieje ale jakos mam leki ze wszystko pozamykaja, zaklady pracy upadna, 

Witaj w klubie! Mi tez podziękowali po macierzyńskim... co prawda miałam już inną prace nagraną i sama chciałam odejść no ale tak jakoś niefajnie. Czuje się ukarana za to ze mam dziecko.

tez się boje że stracę nowa prace szybciej niż ją zdobyłam, zwłaszcza ze zaczynam ją 20 kwietnia dopiero i musimy się w połowie kwietnia przeprowadzić do LA, a zaraz nas chyba czeka totalny lockdown. Nie wiem co robic - lease nam się skończył tu gdzie mieszkamy, nowy nie wiadomo czy podpisać, przeprowadzka może się nie wydarzyć... naprawdę spory stres. Pociesza mnie tylko to że dzieci łagodnie przechodzą to choróbsko jako co i że mleka dla małego mi nie zabraknie bo cyce pracują pełną parą i zapasów nie trzeba ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj w klubie! Mi tez podziękowali po macierzyńskim... co prawda miałam już inną prace nagraną i sama chciałam odejść no ale tak jakoś niefajnie. Czuje się ukarana za to ze mam dziecko.
tez się boje że stracę nowa prace szybciej niż ją zdobyłam, zwłaszcza ze zaczynam ją 20 kwietnia dopiero i musimy się w połowie kwietnia przeprowadzić do LA, a zaraz nas chyba czeka totalny lockdown. Nie wiem co robic - lease nam się skończył tu gdzie mieszkamy, nowy nie wiadomo czy podpisać, przeprowadzka może się nie wydarzyć... naprawdę spory stres. Pociesza mnie tylko to że dzieci łagodnie przechodzą to choróbsko jako co i że mleka dla małego mi nie zabraknie bo cyce pracują pełną parą i zapasów nie trzeba



No to łacze sie w bólu...
Wlasnie Ja przez 6tyg bede na part time 2x w tyg i reszta tyg po 2h z domu niby. Musze szybko umowic zabieg u dentysty, bo mi przepadnie ubezpieczenie.
Wspolczuje sytuacji z przeprowadzka. Ja bym teoretycznie mogla utrzymac prace jesli bym sie zdecydowala podrozowac z firma, ale nie widze tego jakos, chyba ze na serio nam odwolaja w Maine to bedzie trzeba powaznie sie zastanowic... mam naprawde nadzieje ze w czerwcu juz bedzie Po tej calej pandemii.


Sent from my iPhone using Tapatalk
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, MeganMarkle napisał:

Ja tam wole zapas mieć... jak nie wirus to zawsze stare dobre trzęsienie ziemi może nas dopaść. Ciebie tez :P 

A kto powiedział że nie mam zapasów? Mam, dlatego nie muszę latać po sklepach w panice, u mnie zawsze zamrażarka pełna swojskich wyrobow. W tygodniu natopilem garnek smalcu że skwarkami. Nie tylko wirus ale i wojna mi niestraszna. ;)

  • Like 2
  • Upvote 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, MeganMarkle napisał:

Nie wiem co robic - lease nam się skończył tu gdzie mieszkamy, nowy nie wiadomo czy podpisać, przeprowadzka może się nie wydarzyć... naprawdę spory stres. Pociesza mnie tylko to że dzieci łagodnie przechodzą to choróbsko jako co i że mleka dla małego mi nie zabraknie bo cyce pracują pełną parą i zapasów nie trzeba ;)

Myslalam wlasnie o Tobie.... oj, naprawde trudna sytuacja... trzymaj sie!

  • Dziękuję! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Patipitts napisał:

No to łacze sie w bólu...
 

 

 

Maz zwolnil jedna osobe... co prawda ona planowala odejsc w maju, ale w ten sposob dostanie unemployment. Mozliwe ze bedzie musial wiecej zwalniac... Tak jak Meghan pocieszam sie ze jednak to wszystko moglobyc gorsze... to nie zika czy ebola... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...