Skocz do zawartości

Co o tym myślicie ? [Zniesienie wiz]


stars & stripes

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 491
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź
2 hours ago, cee said:
2 hours ago, sly6 said:
Tylko że promesa będzie ważna parę dni od wyjścia z Ambasady a nie od wiosny. Wtedy nie było by problemu 

To teraz dostajesz coś innego niż wizę na rok, 10 lat itp ?

Yup, ostatnio byla tu Kolezanka, ktora powiedziala, ze leci w grudniu I dostala wize do stycznia (afair mniej niz 6 miesiecy). Na jeden wjazd dodajmy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Yup, ostatnio byla tu Kolezanka, ktora powiedziala, ze leci w grudniu I dostala wize do stycznia (afair mniej niz 6 miesiecy). Na jeden wjazd dodajmy.
Czyli, teoretycznie, jeśli powiesz że planujesz wyjazd w wakacje, to jest opcja że dostaniesz wizę/promese/pozwolenie na rok. Ale kwota $160 zaczyna odstraszac w takim przypadku
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 godzin temu, KasiulkaMisiulka napisał:

Moja mama nie dostała wizy w sierpniu poprzedniego roku z powodu braku pracy.

Czytając komentarze dochodzę do wniosku, że powinna złożyć aplikacje ponownie do końca września.

Czy myślicie, że ma duże szanse, jeśli dostała pracę miesiąc temu?

Gdzie można przeczytać o tym jak będzie wyglądała procedura wyjazdu po zniesieniu wiz, na przykładach innych państw?

Bo wnioskuję, że skoro raz dostała odmowę to zniesienie wiz jej nic nie pomoże..

Jezeli mowa o TEORETYCZNIE wyzszych szansach, to spotkanie musi się odbyc do 30 września. Co do reszty - to wszystko zalezy.

Zalezy od tego jaka była jej sytuacja gdy ostatnim razem aplikowała o wizę i czy/jak okropnie trwałe wrazenie po sobie pozostawiła (bez stałej pracy jechac turystycznie do USA? Nawet ja sobie tego nie wyobrazam).  Zalezy jaką pracę ma teraz. Zalezy ile zarabia. Musi tez sobie Twoja mama zadac pytanie czy TURYSTYCZNY wyjazd to jest coś co osoba będąca bez pracy przez X miesięcy planuje będąc zaledwie miesiąc w nowej pracy? Bo u większosci osób pojawiłyby się naturalne wątpliwości - czy mi się spodoba i w pracy zostanę? Czy przed 2020 rokiem nie odejdę? Czy czegoś nie zawalę i mnie nie zwolnią? Czy mnie "po prostu" nie zwolnią? Czy mnie stac na WAKACJE w USA po wcześniejszym okresie bezrobocia/zaciągniętych długach/zobowiązaniach/przejedzonych oszczędnościach (bo z czegoś przeciez zyła?).

Myślę, ze kazdy trzezwo planujący człowiek (w tym takze konsul) by najpierw uzupełnił te finansowe zapasy (bez względu na to czy zyła z długów, czy z oszczędności), zanim w ogóle pomyślałby o wybraniu się na urlop gdzieś poza Kazimierz Dolny czy Zakopane (a nawet tylko Kazimierz, bo Zakopane dosc drogie...) Nie mówiac juz o natychmiastowej wyprawie za ocean.......

Sorry, ale to po prostu nie brzmi wiarygodnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 11.09.2019 o 08:31, maciopa napisał:

A jednak wkradła się mała nieścisłość w przekazie - ostatnie wymagane podpisy zostaną złożone w najbliższych dniach.

Przekaże Twoje osobiste podziękowania i słowa uznania za "(...) szybkie i niezauważone załatwienie tych "strasznych warunków" (...)", które zajęło administracjom obu państw (i nie tylko) ok 3 lata wytężonej i ciężkiej pracy na różnych szczeblach :). 

Nie wiem czy ktoś Ci kiedyś powiedział, a właściwie to nie wiem czy się uzywa takiego określenia w USA, ale jesteś  "a hard work"... You're a hard work mate! :)

Istniał zapewne z tuzin warunków na których zalezało nasze wejście do VWP, ale w przypadku Polski tylko jeden był wazny i zaporowy - procent odmów. Reszta była drugorzędna. Gdyby wszystkie pozostałe warunki Polska spełniła, a procent odmów dalej byłby powyzej 3, wszystkie te inne spełnione warunki nie miałyby absolutnie zadnego znaczenia. Gdy natomiast okazało się, ze spełnimy warunek maksymalengo procentu odmów, wszystkie inne rzeczy "fell in place"... Dokładnie tak jak przewidywaliśmy, i wbrew Twojemu wcześniejszemu "straszeniu" całą Twoją długą listą... To wszystko.

I zeby nie było, doceniam pracę wszystkich którzy byli/są w ten cały proces zaangazowani (zatem tak jak piszesz - śmiało im podziękuj), a doceniam, tak jak doceniam pracę kontrolerów, sekretarek, sprzątaczy, strazaków i inspektorów bez których certyfikacji bezpieczeństwa loty bezwizowe nie mogłyby się odbywac.... ale ta cała administracyjna strona niech nie ma najmniejszych złudzeń - wejścia Polski do VWP w zadnym wypadku nie byliby w stanie zablokowac.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 15.09.2019 o 16:21, cee napisał:
Dnia 15.09.2019 o 16:10, sly6 napisał:
Tylko że promesa będzie ważna parę dni od wyjścia z Ambasady a nie od wiosny. Wtedy nie było by problemu 

To teraz dostajesz coś innego niż wizę na rok, 10 lat itp ?

Chodzi o to że zaraz po dostaniu wizy może taka osoba lecieć a nie np na wiosnę

Nie ma promes takich że są aktywne za np pół roku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chodzi o to że zaraz po dostaniu wizy może taka osoba lecieć a nie np na wiosnę
Nie ma promes takich że są aktywne za np pół roku.
Ale kto mi broni iść teraz na spotkanie z konsulem i zaplanować sobie wyjazd na przyszłe wakacje ? Jeśli dostanę wizę na rok, dwa, piec czy dziesięć to nie muszę jechać tydzień po otrzymaniu paszportu z wklejką.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 16.09.2019 o 00:03, rzecze1 napisał:

Nie wiem czy ktoś Ci kiedyś powiedział, a właściwie to nie wiem czy się uzywa takiego określenia w USA, ale jesteś  "a hard work"... You're a hard work mate! :)

Istniał zapewne z tuzin warunków na których zalezało nasze wejście do VWP, ale w przypadku Polski tylko jeden był wazny i zaporowy - procent odmów. Reszta była drugorzędna. Gdyby wszystkie pozostałe warunki Polska spełniła, a procent odmów dalej byłby powyzej 3, wszystkie te inne spełnione warunki nie miałyby absolutnie zadnego znaczenia. Gdy natomiast okazało się, ze spełnimy warunek maksymalengo procentu odmów, wszystkie inne rzeczy "fell in place"... Dokładnie tak jak przewidywaliśmy, i wbrew Twojemu wcześniejszemu "straszeniu" całą Twoją długą listą... To wszystko.

I zeby nie było, doceniam pracę wszystkich którzy byli/są w ten cały proces zaangazowani (zatem tak jak piszesz - śmiało im podziękuj), a doceniam, tak jak doceniam pracę kontrolerów, sekretarek, sprzątaczy, strazaków i inspektorów bez których certyfikacji bezpieczeństwa loty bezwizowe nie mogłyby się odbywac.... ale ta cała administracyjna strona niech nie ma najmniejszych złudzeń - wejścia Polski do VWP w zadnym wypadku nie byliby w stanie zablokowac.

Oczywiście nie wiesz o czym piszesz, a ja niestety na forum publicznym więcej informacji przekazywać nie zamierzam. 


 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 18.09.2019 o 09:41, maciopa napisał:

(...) ja niestety na forum publicznym więcej informacji przekazywać nie zamierzam. 

That's fine, no problem. W zeszlym roku przewidywalismy, ze jak procent odmow spadnie ponizej 3 wejdziemy do VWP, i nie zostaniemy zadnym wypadku jakims Cyprem, i wyglada na to, ze tak sie dokladnie stanie. I to nam wystarczy.

A wracajac do tematu- spotkanie Duda - Trump 23 wrzesnia. Wtedy tez pewnie dowiemy sie kiedy do wizyty Trumpa w Polsce dojdzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...