DV-2019 Wylosowany / Nie wylosowany

[Halyna]

10 godzin temu, Xarthisius napisał:

Liczba wylosowanych osob z Polski w DV19 to 461. Do tego dojda malzonkowie ze slubow zawartych miedzy pazdziernikiem/listopadem 2017 (moment zgloszenia do DV19), a wrzesniem 2019 (koniec DV19) i dzieci urodzone w tym samym przedziale czasu. Do ustawowego limitu dla pojedynczego kraju (3500) sporo brakuje. Liczbe przyznanych wiz ogranicza tylko progresja odciecia w biuletynie wizowym (czyli limit na region EU).

Dlaczego z roku na rok ilość osób wylosowanych z Polski spada? Podobna liczebnie Ukraina ma ciągle ponad 5 tys wylosowanych...

[sly6]

Godzinę temu, Halyna napisał:

Dlaczego z roku na rok ilość osób wylosowanych z Polski spada? Podobna liczebnie Ukraina ma ciągle ponad 5 tys wylosowanych...

Mniej ludzi wysyła zgłoszenia.

[katlia]

Dokladnie. Dla wielu Polakow, emigracja do USA nie jest juz specjalnie korzystna jezeli chodzi o zarobki, jakosc zycia codziennego i mozliwosci.

[nikon]

Dnia 20.01.2019 o 18:47, Milex napisał:

Wysłaliśmy dokumenty 15 listopada.

Myślę, że w pierwszym roku tego e-procesowania nie ma jakiś sztywnych reguł kto ile będzie czekał.

A biuletyny - nie wiem w zasadzie o co pytasz, bo wszystko idzie zgodnie z tymi co ogłaszają. Jeśli Twój numer jest POWYŻEJ cut-off to nie masz co liczyć, na wydanie wizy w danym miesiącu, bo nie jest przewidziana dla tego numeru. Ktoś wcześniej pisał, że dany cut-off oznacza, że będą obrabiać twoje dane - ale w naszym przypadku jest szybciej, być może dlatego, że szybko wyslaliśmy DS260.

Myślałem że wizyta w ambasadzie jest do tego numeru co podane w biuletynie.

Czyli tak około miesiąc później ma się wizytę?

Pytam ponieważ mam numer 181XX i mój szef pyta mnie kiedy mniej więcej będę miał zieloną kartę, a ja nie wiem co mu napisać :/

[mms007]

Hmm, dostalem wlasnie po raz kolejny maila z KCC odnosnie " Further DV Documents Required" 

Zastanawiam sie co jest nie tak wiec moze Was podpytam zanim zadzwonie do nich - wszystkie dokumenty ktore wyslalem sa w jezyku PL( wizyta odbedzie sie w Ambasadzie w PL).

Odnosnie służby wojskowej - akurat nigdy nie służyłem - czy wysylaliscie skan książeczki wojskowej? 

Kwestia sądów wogole mnie nie dotyczy - nigdy nic nie nabroiłem.

Co do pozostałych dokumentów to wysłałem wszystko o co proszą:

- akty zupelne urodzenia całej mojej rodziny

- wypisy z KRSu 

- skany z paszportów

Moze jest cos jeszcze?

Pozdr.

M

 

 

[Gość]

Moja rozmowa została wyznaczona na początek marca, ale widzę że ceny biletów do miasta gdzie mam się stawić są obecnie horrendalnie wysokie. Czy czy jest sens przebukowywać rozmowę na inny termin i miejsce? i przede wszystkim czy mozna to zrobić bez podawania poważnej przyczyny typu lekarz itp.

[Milex]

16 godzin temu, nikon napisał:

Myślałem że wizyta w ambasadzie jest do tego numeru co podane w biuletynie.

Czyli tak około miesiąc później ma się wizytę?

Pytam ponieważ mam numer 181XX i mój szef pyta mnie kiedy mniej więcej będę miał zieloną kartę, a ja nie wiem co mu napisać :/

Z tego co obserwuję to nie ma reguły, w poprzednich latach było to chyba bardziej spięte czasowo z numerami w biuletynie.
Analizując poprzednie lata i numery ludzi którzy pisali swoje częsciowe numery, miesiace wizyt i to co podane w biuletynie - myslalem ze bedziemy miec rozmowe w lutym.
18050 to byl w maju w zeszłorocznej edycji, wiec obstawiam czerwiec.

[Wojciech1991]

Czy ktoś z Was lecąc do Usa zabierał ze sobą jakieś zwierzę? My zabieramy kota i jestem ciekawe jak to wygląda. Kot ma już paszport, chipa oraz szczepienie na wściekliznę.

[sly6]

1 minutę temu, Wojciech1991 napisał:

Czy ktoś z Was lecąc do Usa zabierał ze sobą jakieś zwierzę? My zabieramy kota i jestem ciekawe jak to wygląda. Kot ma już paszport, chipa oraz szczepienie na wściekliznę.

Sprawdź czy może lecieć z Wami w kabinie pasażerskiej, jeździ z Wami gdzieś?  Jak się wtedy zachowuje? 

[Wojciech1991]

Z tego co czytałem przykładowo w Locie można trzymać zwierzę w kabinie do 8kg w odpowiednim transporterze. Jeździ z nami autem, natomiast bardzo głośno miałczy. Z tego co się orientowałem to są specjalne obrożę, które uspokajają zwierzę lub środki uspokajające, ale większość weterynarzy je odradza, ze względu na to, że rozrzedzają krew i jest większe prawdopodobieństwo zawału zwierzaka.