Skocz do zawartości

Nowe życie w USA - moje wrażenia


Rekomendowane odpowiedzi

28 minut temu, MeganMarkle napisał:

Miał ale mieli to w dupie. Jest jakaś reguła że musisz na egzamin praktyczny być przywieziony przez inna osobę co ma stanowe prawko. A może miał po prostu pecha że trafił na złośliwego urzędnika...

a swoją droga co z tego ze niby na polskim DL można tu jeździć skoro ubezpieczenia normalnego bez stanowego prawka nie można mieć ani na BART parking się zapisac itp.... nie mówiąc już o tym ze jest to tez jakby dowód osobisty - tak wiec przydaje się do kupowania alkoholu :) mój szanowny mąż zgubił GC po miesiącu już i za karę musiał obywać się bez piwka przez cały czas aż do wydania nowej - bo ja mu powiedziałam ze nie kupię. Musi być kara :P 

A w CA jest learner's permit ? W OH uznali ze go nie potrzebuje maja polskie, wiec jezdzilem na polskim i na nim przyjechalem na egzamin...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 192
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Oj ta biurokracja... ja przyjechałam na egzamin ze znajoma, jej autem i zle zapakowałyśmy pod komisariatem (zdaje w małym miasteczku gdzie tylko jedna osoba obsługuje i robi te wszystkie testy i to jest w budynku gdzie urzęduje policja). Jeszcze zanim egzamin sie zaczął, a byłyśmy pierwsze, ten człowiek który przyjechał otworzyc to biuro (jak sie potem okazało ten sam od egzaminu) mi zwrócił uwagę zeby przeparkowac auto bo od razu bedzie nie zdane. A myśmy po prostu z drugiej strony ulicy przyjechały i zeby nie robić nawrotki zaparkowalysmy rownolegle ale po złej stronie ulicy. No to wsiadam do auta i jadę przestawić a ten krzyczy ze znajoma tez ma wsiadać bo ja przecież prawa jazdy nie mam jeszcze. Takze pewnie zostałam skreślona na wstępie (nie zdałam pózniej). Ale w środku jakos nie sprawdzali znajomej ani ID ani czy ma DL ani nawet dokumentow auta... A pare dni temu jak pod tym komisariatem sobie ćwiczyłam te nieszczęsne parkowanie ich autem (maja takiego długiego nissana a tam ciasno strasznie w tych uliczkach), znajomy (a to taki typowy redneck z ME, veteran ze spluwa przy gaciach) sie wkurzył i poszedł pod ten komisariat gdzie spotkał jak sie okazało policjanta jakiegoś wyższego stopniem i spytał czemu ja nie mogę moim autem przyjechać na egzamin (a mam takiego małego LR, wszędzie sie mieści No i znajome auto to inaczej). Facet tak na prawdę nie wiedział i kazał mi dzwonić do dmv i sie okazało ze jednak mogę wiec bede jechała swoim (znaczy męża bo nie na mnie rejestrowany). A w ogole śmieszna sytuacja wynikla z ta policja jeszcze bo gość sie dowiedział ze jestem z polski i zaraz zadzwonił gdzies i kazał mi czekać, przyjechała policyjnym autem jakas inna policjantka tak mniej wiecej w moim wieku i kazał jej mowić ze mna po polsku. Okazało sie ze dziewczyna urodziła sie w USA ale jej rodzice pochodzą z Polski i to w dodatku jedno z Krasnika a drugie z Lublina, czyli moje rejony (mieszkałam w Lbn całe studia :D ). Od tamtej pory jak sobie ćwiczę czy tam przejeżdżam przez te miasteczko to zawsze ją widzę na służbie i mi macha Haha. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 hours ago, kzielu said:

A w CA jest learner's permit ? W OH uznali ze go nie potrzebuje maja polskie, wiec jezdzilem na polskim i na nim przyjechalem na egzamin...

W sumie to jest - dostałam po zdanym teoretycznym. Nie wiem w takim razie czy mu nie uznali czy nie pokazał....zapytam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 godzin temu, Patipitts napisał:

Oj ta biurokracja... ja przyjechałam na egzamin ze znajoma, jej autem i zle zapakowałyśmy pod komisariatem (zdaje w małym miasteczku gdzie tylko jedna osoba obsługuje i robi te wszystkie testy i to jest w budynku gdzie urzęduje policja). Jeszcze zanim egzamin sie zaczął, a byłyśmy pierwsze, ten człowiek który przyjechał otworzyc to biuro (jak sie potem okazało ten sam od egzaminu) mi zwrócił uwagę zeby przeparkowac auto bo od razu bedzie nie zdane. A myśmy po prostu z drugiej strony ulicy przyjechały i zeby nie robić nawrotki zaparkowalysmy rownolegle ale po złej stronie ulicy. No to wsiadam do auta i jadę przestawić a ten krzyczy ze znajoma tez ma wsiadać bo ja przecież prawa jazdy nie mam jeszcze. Takze pewnie zostałam skreślona na wstępie (nie zdałam pózniej). Ale w środku jakos nie sprawdzali znajomej ani ID ani czy ma DL ani nawet dokumentow auta... A pare dni temu jak pod tym komisariatem sobie ćwiczyłam te nieszczęsne parkowanie ich autem (maja takiego długiego nissana a tam ciasno strasznie w tych uliczkach), znajomy (a to taki typowy redneck z ME, veteran ze spluwa przy gaciach) sie wkurzył i poszedł pod ten komisariat gdzie spotkał jak sie okazało policjanta jakiegoś wyższego stopniem i spytał czemu ja nie mogę moim autem przyjechać na egzamin (a mam takiego małego LR, wszędzie sie mieści No i znajome auto to inaczej). Facet tak na prawdę nie wiedział i kazał mi dzwonić do dmv i sie okazało ze jednak mogę wiec bede jechała swoim (znaczy męża bo nie na mnie rejestrowany). A w ogole śmieszna sytuacja wynikla z ta policja jeszcze bo gość sie dowiedział ze jestem z polski i zaraz zadzwonił gdzies i kazał mi czekać, przyjechała policyjnym autem jakas inna policjantka tak mniej wiecej w moim wieku i kazał jej mowić ze mna po polsku. Okazało sie ze dziewczyna urodziła sie w USA ale jej rodzice pochodzą z Polski i to w dodatku jedno z Krasnika a drugie z Lublina, czyli moje rejony (mieszkałam w Lbn całe studia :D ). Od tamtej pory jak sobie ćwiczę czy tam przejeżdżam przez te miasteczko to zawsze ją widzę na służbie i mi macha Haha. 

Studiowalas w Lbn? W jakich latach? Ja tez tam studiowalam, 2010-2015 na  UMCS :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej, dwa dni temu wylądowaliśmy w Chicago. Dzisiaj z mężem udalismy sie do urzędu SSN i dowiedzieliśmy się ze kwity przyjdą za 3 tygodnie. Zależy nam żeby podjąć jak najszybciej pracę. Kiedy można zacząć? Czy można podjąć pracę już po otrzymaniu GC czy jednak jeszcze wstrzymać się zanim dostaniemy SSN?  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

24 minuty temu, kyyyx napisał:

Hej, dwa dni temu wylądowaliśmy w Chicago. Dzisiaj z mężem udalismy sie do urzędu SSN i dowiedzieliśmy się ze kwity przyjdą za 3 tygodnie. Zależy nam żeby podjąć jak najszybciej pracę. Kiedy można zacząć? Czy można podjąć pracę już po otrzymaniu GC czy jednak jeszcze wstrzymać się zanim dostaniemy SSN?  

Pracodawca bedzie od was wymagal SSN.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...