
rzecze1
Użytkownik-
Liczba zawartości
1 732 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
104
Zawartość dodana przez rzecze1
-
Ten riddle jest prostszy niż poprzedni o braciach... ale nie będę psuć zabawy i dam innym szanse pozgadywać
-
Myśle, ze dziś mogłoby to być dość niebezpieczne... Jeśli Bolton jest jakąś wskazówką, to ktoś robi notatki, i za rok/dwa o czynach i rozmowach przeczytamy w czyjejś książce...
- 2 734 odpowiedzi
-
- 1
-
-
- prezydent
- waszyngton
- (i 5 więcej)
-
Karma, lub, jeśli się potwierdzi, ze „super spreader eventem” byla uroczystość nominowania Amy Barret gdzie się wszyscy ściskali bez masek i świętowali kandydatkę... zemsta Ruth Gindsburg zza światów za tak ostentacyjne i szybkie zlekceważenie jej przedśmiertnej woli! Trzeci republikański senator zarażony, a ze Romney i ktoś jeszcze z Republikanów był chyba przeciw przedwyborczej nominacji SCJ... to perspektywa się trochę oddaliła. https://news.sky.com/story/trump-coronavirus-at-least-seven-test-positive-for-covid-19-after-attending-white-house-event-12088574
- 2 734 odpowiedzi
-
- prezydent
- waszyngton
- (i 5 więcej)
-
https://www.theguardian.com/us-news/2020/oct/02/kellyanne-conway-covid-19-rose-garden-event Trump i Melania, dwóch Republikańskich senatorów, Kellyanne, dziennikarz i ktoś jeszcze z potwierdzonymi zakażeniami po uroczystości ogłoszenia nominacji Amy Barrett. Jeśli się okaże, że przez ostatnie kilka dni zarażali waszyngtońskie elity, to wypadałoby zacząć się rozglądać za jakimś rozsądnym generałem który w razie czego wprowadzi porządek...
- 2 734 odpowiedzi
-
- prezydent
- waszyngton
- (i 5 więcej)
-
To najbardziej pozytywna rzecz jaką dziś przeczytałem... i jednocześnie taka którą najmniej umiem sobie wyobrazić. Przy Sądzie Najwyższym jako stawce myśle, że obie strony już ostrzą pazury na nadchodzącą walkę.
- 2 734 odpowiedzi
-
- prezydent
- waszyngton
- (i 5 więcej)
-
Wcześniej pisałem, ze konstytucjonaliści prawnicy rzucili się do książek... teraz myśle, ze może się rzucili do wyszukiwarek? Problem z Covidem jest taki, ze 4 tygodnie to często za mało aby w pełni wyzdrowieć i wrócić (tyle mniej więcej zajęło to Borysowi)... i często za krótko aby umrzeć, zwłaszcza przy takiej opiece jaka dostaje Prezydent. Zatem co? Głosowanie na kogoś pod respiratorem? Możliwe? Kto zrobi concession speech/lub do kogo? Zmiana biletu na Pence/Trump (Ivanka jako vice) - trochę mało czasu, no i co z tymi co już zagłosowali... A co do przełomu... to oczywiście tez daje sobie 31 dni, jeśli nie więcej, ale tak jak jestem pewny, ze codzienna sieczka lecąca od 5 lat z mediów na Trumpa nie robi na jego bazie żadnego wrażenia, a często ją nawet umacnia, tak to... to wysłało dreszcz zwątpienia i zdezorientowania co dalej. Bo trudniej krzyczeć, ze wirusa nie ma, gdy blady idol mówi na Twitterze, ze wirusa ma...
- 2 734 odpowiedzi
-
- prezydent
- waszyngton
- (i 5 więcej)
-
Dziś Washington Post pisał o teoriach które eksplodowały po ogłoszeniu wiadomości słusznie zauważając, ze jest to wymowny symptom dewastacji wiary w funkcjonowanie państwa. Trump sam siebie nie zdiagnozował... Konspiracja musiałaby być bardzo szeroka, a tym samym nie do utrzymania, zwłaszcza w tej administracji... A far right, podatki, fatalne debaty... czy to jest coś nowego lub zaskakującego? W 2016 było o tym non-stop i na nic to się nie przydało. Wszyscy wiedzą kim jest Trump. Także Ci co na niego głosują. Zawirusowany Prezydent USA natomiast to jest przełom. Wrecz wstyd. Jakby Trumpów bylo dwóch, to ten zdrowy by dziś nazwał chorego loser’em. Jeszcze wczoraj mówił, ze wirus odchodzi, a tu bam... Od 12 godzin nie mówią o niczym innym tylko o epidemii z która nie dał sobie rady a teraz sam padł jej ofiarą. Podatkami czy Melania psiocząca na Christmas to się ekscytują w CNN, zwątpienie w jego bazie wyborczej wywołać może właśnie zakażenie, bo cała narracja Trumpa w temacie się właśnie zawaliła.
- 2 734 odpowiedzi
-
- 1
-
-
- prezydent
- waszyngton
- (i 5 więcej)
-
A jeśli już jesteśmy przy dowcipach... to mem z wiosny... ale jeszcze bardziej aktualny dzisiaj!....
- 2 734 odpowiedzi
-
- 4
-
-
-
- prezydent
- waszyngton
- (i 5 więcej)
-
Słyszałem taki dowcip - Jakie państwo najlepiej wyszło na pandemii? Państwo Szumowcy
- 2 734 odpowiedzi
-
- 1
-
-
- prezydent
- waszyngton
- (i 5 więcej)
-
Jak to mówią, każdy ma swoją ulubioną teorię spiskową. Jak w UK paru zaczęło chorować w rządzie, na czele z samym Borysem, to słyszałem, ze pandemia to spisek Chińczyków i liberałów aby wykończyć tych walczących o ocalenie zachodniej cywilizacji... A teraz Trump... Hmmm... przypadek? A poważnie, dla kampanii to musi być katastrofa. Wirusa zepchnąć na drugi czy trzeci plan się już teraz w żaden sposób nie da... Odpadają wiece, zdecydowanie najmocniejsza strona Trumpa gdzie czuje się jak ryba w wodzie, obraz ,macho” pada w gruzy, no i oczywiście to kolejna wtopa administracji pokazująca jej niekompetencje - albo Trumpa który był nieostrożny, albo tych niżej którzy czegoś nie dopilnowali. Wiek i otyłość mu nie pomagają, i zobaczymy jak choroba się potoczy, ale chyba śmiało można założyć, ze będzie to nawet w najlepszym przypadku trwało długie tygodnie. Zatem to wiele zmienia, choć jeszcze niewiadomo dokładnie jak... Myśle, ze konstytucjonaliści rzucili się dziś do książek... No i parę osób przypomniało sobie, ze... gdzieś lecz niewiadomo gdzie... dalej istnieje Mike Pence.
- 2 734 odpowiedzi
-
- 1
-
-
- prezydent
- waszyngton
- (i 5 więcej)
-
Oglądałem ostatnio dokument o Ernescie Rohmie, twórcy SA, nazistowskiej organizacji paramilitarnej która w burzliwych ostatnich latach Republiki Weimerskiej pomogła Hitlerowi utorować drogę do władzy. Rhom był otwartym homoseksualistą, co samo w sobie nie było szokujące, Berlin byl przed Hitlerem najbardziej chyba liberalną stolicą europejską, ale co było dla mnie ciekawe to to, ze Rohm odróżniał swój homoseksulizm, ten frontowy, twardy, męski, czy, jakby to powiedzieli w UK - Navy like... od tego liberalnego, lewicowego, „zniewieściałego”... który należy tępić... Ostatecznie w wyniku walki o władze podcięli mu w 1934 gardło a SA zostało zastąpiono bardziej lojalnym wobec Hitlera SS... ale motywy homoseksualne pozostały wśród nazistow i faszystów obecne, i takie pozostają do dziś.
-
Jeśli tym krajem jest Polska, to szanse sa zerowe. Prędzej już zadziała prześladowanie za homoseksualizm, zatem może to? Edit: Z tego co rozumiem, to czesto jedno jabłko od drugiego wcale nie tak daleko leży
-
Wallace wypadł zdecydowanie najbardziej prezydencko, choć na jego miejscu popracowałabym nad asertywnością w rozwiązywaniu/tłumieniu konfliktów. Debatę włączyłem dziś na You Tube. Była spokojna i merytoryczna... przez pierwsze 5 minut. Potem z tych wszystkich krzyków trudno było wyłowić coś konkretnego. Demokraci mają wirusa, Republikanie swój ław and order... wątpię aby wczorajszy wieczór znacząca wpłynął na niezdecydowanych. Biden wyglądał szokująco wiekowo... ale to może dlatego, ze go dawno nie widziałem... Przypominał mi trochę Clinta Eastwood’a z któregoś z jego ostatnich filmów. I tez, jak Eastwood, dał radę. Mam nadzieje ze jeśli dożyję jego wieku to będę mieć taką bystrość umysłu. Widać, ze lewe skrzydło Demokratów pasuje do niego jak pieść do twarzy... i wątpię aby im się spodobało gdy odbijając piłkę na temat co bardziej socjalistycznych pomysłów odpowiedział Trumpowi po „ludwikansku” ze „Partia to Ja”... no ale no harm done... na Trumpa przecież nie zagłosują @mcpear ... Twoi znajomi są podminowani być może dlatego, ze raz - jak powyżej - Bidena nie udało się sprowokować. A dwa... Trump wypadł dużo bardziej prezydencko niż w debatach z 2016 roku... (co nie znaczy, ze dobrze). Jakby nie to ciagle przerywanie, to powiedziałbym, ze wręcz nudno. Tak, troche kłamał i zmyślał, trochę koloryzował, ale zaskakująco dużo czasu poświecił na mówienie o tym co jego administracja robi i dlaczego... Z czym można się zgadzać lub nie, ale dla widzów raczej nie będzie to ekscytujące. Nie było nasty women, bad hombres... (co w 2016 nie przeszkodzilo mu w zdobyciu więcej latynoskich głosów niż Romney w 2012..), nie było szybkich ripost w stylu „Yeah, because you would be in jail”... To nie było to samo... Można wręcz powiedzieć, ze całe to prezydentowanie sprawiło, że, jak to mówią - He lost his edge. Jeśli zaś to był świadomy wybór strategów któremu Trump uległ, no to ktoś już usłyszał „You’re fired!” i następna debata będzie inna. W między czasie, 0:0.
-
Ja tez się nie spodziewam. W tym roku, biorąc pod uwagę tendencje obu kandydatów do gaf i/lub kontrowersji, debaty widzę stricte w kategorii entertainment
- 2 734 odpowiedzi
-
- prezydent
- waszyngton
- (i 5 więcej)
-
Ban na USA nadal obowiązuje, do Schengen na paszporcie amerykańskim nie wleci. Jeśli Lot wpuszcza na przeterminowanym polskim, to wlecieć bezpośrednio do Polski może... ale wtedy trzeba nowy paszport wyrobić przed powrotem... bo zgodnie z przepisami obywatel nie może przekraczać granicy na obcym paszporcie. Jeszcze w normalnych czasach gdyby w obie strony użył amerykańskiego, to zwykle przy okresach turystycznych do 90 dni przymykają oczy lub nie pytają, ale w tym scenariuszu nagle się pojawi Amerykanin... którego nie na w systemie... skąd się wziął? Jak długo w Schengen był? Na jakiej podstawie? Nie widzę jak to przeskoczyć bez wyrabiania polskiego paszportu.
-
No wiem...wiem... Blackberries lubiłem, bo były bardzo użyteczne, praktyczne i niezniszczalne.. A ostatnimi laty dawały świetny „conversation starter” - „O... to Blackberry jeszcze istnieje? Nie wiedziałam!” A ze lubię w pewnych sprawach byc oryginalny, to było w sam raz w to mi graj No ale nie mogłem się przekonać do kolejnego zakupu... zwłaszcza po tym jak TCL ogłosili, ze nie będą już ich produkować i sprzedawać... Zatem wziąłem 11 Pro Max na kontrakt. Jest warty więcej niż mój pierwszy samochód... i wyglada ładnie... ale jest delikatny i trzeba go było opakować w ochronną kamizelkę (za która chcieli 120 funtów!... kupiłem oczywiście knock off za 15... wyglada tak samo )... Ale nie powiem... wszystko działa jak trzeba i nawet starego laptopa prawie już nie używam, wszystko w kieszeni... i ICloud tez użyteczny, zatem ogólnie nie narzekam. Tylko do pisania dalej nie mogę się przyzwyczaić...
-
No i widzę, ze postów nie można edytować już w ogóle. Limit czasowy był zrozumiały, ale, żeby w ogóle? Ja ostatnio wreszcie zdradziłem Blackberry’ego z fizyczna klawiatura na rzecz Apple (sorry @Joanna ... ale Blackberry od lat się o zdradę prosił niestety...) i pisanie z błędami czy. niezauwazalnymi zmianami autocrrect stał się u mnie normą... zatem ta nowa zmiana na forum to średnio się mi pomoże.
-
Ja się raczej zgadzam z analiza @mcpear Słuchaniem o wirusie, czy raczej o tym jak Amerykanie sobie z nim NIE poradzili, co zdecydowanie działa na niekorzyść Trumpa, słuchaniem o tym dużo ludzi jest zmęczonych. Bandyci, którzy wykorzystali ruch BLM do plądrowania (co działało zdecydowanie na korzyść Trumpa) się chyba już wyszumieli... Zatem ogólnie wychodziło ostatnio na zero. Smierć RBG wprowadza do kampanii nowe momentum, i wydaje się, ze w każdej konfiguracji działa to na korzyść Prezydenta. Nowego sędziego nominują za obecnej kadencji... all is lost for liberals... na dekady... po co zatem głosować?... Jeśli zaś nie nominują... to ci propaństwowi, konserwatywni republikańscy wyborcy którzy zatkali w 2016 roku nosy i głosowali na Trumpa, ale w tegorocznych nie zamierzali... no... no oni w takim układzie dostaną właśnie nowy powód aby nos znów zatkać... Zatem baza GOP pewna. Na miejscu Trumpa sprawę bym zdecydowanie przeciągnął - „Wygram, będziecie mieli kontynuacje swojej konserwatywnej rewolucji. Przegram? A co mi tam. I tak mam już 74 lata a Republikaninem jestem raczej z kalkulacji. Co mnie obchodzi GOP i ryzyko na jakie ich narażam nie wybierając sędziego przed wyborami?”
- 2 734 odpowiedzi
-
- prezydent
- waszyngton
- (i 5 więcej)
-
https://www.google.co.uk/amp/s/news.sky.com/story/amp/donald-trump-nominated-for-nobel-peace-prize-12067203 Wyglada na to, ze ten Jared coś tam jednak przez te ostatnie 3 lata robił... Nawiązanie stosunków dyplomatycznych pomiędzy Izraelem a UAE to jest wydarzenie historyczne. Po Camp David Cartera w 1979, i traktacie z Jordania za Clintona w 1994, Emiraty są dopiero trzecim krajem arabskim który uznał istnienie państwa żydowskiego. Administracja Trumpa przechodzi tu do historii, choć oczywiście docenione zostanie to dopiero po czasie, rozgrzana polityczna atmosfera jeszcze przez długi czas na to nie pozwoli. Z nominacji do Nobla oczywiście nic nie będzie, jest to już zbyt zpolitycyzowana nagroda. A po tym gdy przyznano ją „in advance” Obamie, który potem pozwolił wciągnąć USA w dwie nowe wojny a z zabijania przez drony uczynił administracyjna rutynę, w oczach wielu zdyskredytowana...No i oczywiście conduct wewnętrzny Trump’a tu przeszkadza chyba najbardziej... Ale patrząc teraz z perspektywy, to cieszę się, ze nie sprawdziły się nasze najgorsze obawy z 2016 roku jeśli chodzi o politykę międzynarodowa. Zerwanie umowy z Iranem to była raczej wtopa, ale poza tym - uspokojenie relacji z Korea, naciskanie na członków NATO aby przeznaczali na obronę tyle ile się zobowiązali a nie tylko polegali na amerykańskim podatniku, postęp w przesuwaniu amerykańskich sił zbrojnych do Polski, udzielnie realnej pomocy Ukrainie, a przede wszystkim - brak nowej amerykańskiej wojny (i konsekwencji z tym związanych) po raz pierwszy od 40 lat...a nowej rosyjskiej agresji od administracji Kennedy’ego (fair enough - zobaczymy co będzie w najbliższych miesiącach m na Białorusi), a teraz jeszcze układ Izraela z UAE ... no... muszę przyznać, ze co bym nie myślał o Trumpie, takiego rekordu życzę w stosunkach międzynarodowych każdemu przyszłemu prezydentowi z jakiejkolwiek partii by nie pochodził...
- 2 734 odpowiedzi
-
- 2
-
-
- prezydent
- waszyngton
- (i 5 więcej)
-
Wyrazy współczucia Jackie. Rok jest okropny.
-
Ja zjeździłem samochodem bez żadnego incydentu pół Ameryki, trochę Europy i nawet kawałek Syberii... I o ile w Jerozolimie, tak jak @andyopole pisał, tez nie mieliśmy problemów... tak w jedno POPOŁUDNIE w Tel Avivie straciliśmy w korku lusterko, potem mało nie zderzył się z nami młody Arab na motorze który następnie zaczął kopać nogą w nasz samochód (ciagle rownolegle do nas jadąc na motorze! i nam wygrażając), a na koniec dnia czekając na światłach stuknąl nas w zderzak jakiś imigrant... „No police... no police!... no big deal... it’s normal in Israel!”... O..K... Zatem o ile w Indiach czy krajach arabskich jest ponoć jeszcze gorzej, sam nie byłem to nie powiem, tam w Izraelu będę w przyszłości uważać.
-
Wynajmowała czy własne? Jak ktoś w tamtym czasie kupił/miał, to teraz, jeśli spłacone, to jest milioner. Zresztą, tak samo jest gdzie indziej. Mam tutaj znajomego z Royal Navy, który zawsze wspomina i pluje sobie w brodę, ze sprzedał mieszkanie w centrum (w obwodnicy) Londynu które „dostał” we wczesnych latach 90-tych za kilkanaście tysięcy funtów... Metropolie to teraz tylko dla bogatych.
-
Nie wiem jak wielu imigrantów przybywało w niedalekiej przeszłości MIESZKAĆ na Manhattanie... ale z turystycznego punktu widzenia, czy tez tego ogólnego, to Nowy Jork rzeczywiście się zmienia, i niestety nie na lepsze. Co by nie mówić o Guliani’m, i o chorobie która go ogarnęła w ostatnich 5+ latach... to burmistrzem był w swoim czasie świetnym. Wyciągnął NYC z narokotykowo-przestępczego rynsztoku, i szkoda patrzeć jak to wszystko idzie teraz downhill. Niewiele brakuje a będzie jak w San Francisco.
-
A apropos Berniego... to charyzma to jednak jest wartosc w polityce wielka... i pragnę przypomniec, ze wedłg demokratycznego establishmentu Barack Hussein tez był w swoim czasie "niewybieralny"
-
To prawda. To jest odwrotnośc tego co było w latach 90-tych - wtedy była zdecydowana dominacja centrolewicy, i tuziny prawicowych partii, partyjek i frakcji z których kazda uwazała, ze jej prawda jest najprawdziwsza. Trzeba przyznac, ze prawica wyciągnęła z tamtych czasów wnioski, włączając elektorat. Dziś duzo ludzi głosuje nie na kandydata, ale na to co mówi, ze zrobi, lub moze głównie - przeciwko drugiemu kandydatowi i temu co planuje zrobic... Np. słyszałem wielokrotnie krytykę pod adresem amerykańskich chrześcijan, ze głosują na cudzołoznika, kłamcę, itp, i ze to hipokryzja... A to nie hipokryzja, ale zimna i świadoma decyzja polityczna. Trump jaki jest, kazdy widzi... ale Trump odejdzie, a w między czasie na pewno nie będzie forsowac dalszej kulturalnej rewolucji, a chociazby sędziowie jakich nominuje...zostaną. God works in mysterious ways.. A Kamala... Nie wiem, jest to pewne ryzyko... biorąc pod uwagę, ze nastroje na Zachodzie są teraz jakie są, a stawką jest kolejna prezydentura Trumpa....jest to gamble sporej wielkości... Z drugiej strony - jeśli w czasach kryzysu i mając za przeciwnika taką administrację jak trumpowska Demokraci by nie wygrali...no to przynajmniej będzie wiadomo, ze to jeszcze nie czas i nie ma wyjścia - w 2024 będzie powrót do 2 białych facetów na ticketcie...