rzecze1
Użytkownik-
Liczba zawartości
1 692 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
101
Zawartość dodana przez rzecze1
-
Heheh You indeed! Tak mi sie przypomnial tamten watek i z ciekawosci zajrzalem: Duzo osob z forum nie pamietam, czesc poglady troche pozmieniala, czesc z forum zniknela (w tamtym watku Karina atakowala z pozycji extra-republikanskich, ale chyba z forum odeszla?). Tylko @katlia stoi niezmordowanie na niezmiennych pozycjach rewolucyjnych
- 2 422 odpowiedzi
-
- prezydent
- waszyngton
- (i 5 więcej)
-
Duzo Republikanow glosowalo na Clinton. Nawet tutaj na forum poglady zmienily sie przez 8 lat bardzo... Mielismy tu dyskusje o wyborach w 2012... i niektorzy z dzisiejszych "bernistow" z tego watku, w 2012 pisalo: "Zdecydowana wiekszosc socjalistycznych pogladow jest chorych z zalozenia. Placenie na nierobow jest niesprawiedliwe spolecznie, ale to nie miejsce na takie dyskusje ;-) Dodatkowo Obama gra na imigrantow za pomoca ogloszonego ostatnio deferred arrivals. Slabe to jest strasznie..." Trump zrobil swoje i shift elektoratu jest widoczny. Problemem Clinton, a teraz Demokratow, stalo sie to, ze w miedzy czasie uciekli im tylnym wyjsciem tradycyjni, pracujacy wyborcy. A ucieklo ich do Trumpa wiecej, i z kluczowych stanow, niz bylych Republikanow przyszlo... Szeroka partia, szerokie problemy, jak sie nie obroca, tak gdzies cos straca...
- 2 422 odpowiedzi
-
- prezydent
- waszyngton
- (i 5 więcej)
-
To praktycznie pewne, Trump nie bez powodu ja od poczatku ciaga po roznych konferencjach. Czy juz w 2024, to zalezy, bo i jest Pence, ktory cierpliwie czeka...ale w pewnym momencie Ivanka kandydowac bedzie na pewno. No i jeszcze jest przeciez Trump Junior... https://www.theguardian.com/us-news/2020/jan/04/donald-trump-jr-ivanka-trump-2024-presidential-election-poll Moze byc tak, ze Demokraci beda mieli jeszcze niejedna okazje aby zdecydowac sie i wystawic lewicowca do walki z Trumpem....
- 2 422 odpowiedzi
-
- prezydent
- waszyngton
- (i 5 więcej)
-
E tam. Troche zdjec od ludzi z internetu ktorzy fotografuja jedzenie... i jakis "sondaz"- bo ta, tylko 28 procent klientow wrociloby do MacDonalda, ale lokale jakos zawsze pelne... A w fast foodzie to tak jak wszedzie - liczy sie location, location, location. Nie jest to zdrowe, a czesto niesmaczne, ale placowka placowce nierowna. Nawet w sieciowkach, jak gdzies maja dobrego managera, staff, standardy i nie oszczedzaja centow na pieprzu... to sie beda odrozniac od tej samej marki za rogiem.
-
A z humorystycznych ciekawostek - to Trump jest teraz najmlodszym ze wszystkich potencjalnych Prezydentow... To chyba karma spadla na Demokratow za nasmiewanie sie w swoim czasie z wieku Reagan'a...
- 2 422 odpowiedzi
-
- 2
-
- prezydent
- waszyngton
- (i 5 więcej)
-
Aktywnych politykow? Garstka. Trump partie przejal praktycznie w calosci. Wyborcow? Miliony. Nawet Bushowie glosowali na Clinton. To jest zreszta glowna zaleta Biden'a - ze jest do przelkniecia dla srodka elektoratu. Czy to wystarczy? Nie wiem, matematyka electoral college i Rust Belt mowi, ze nie.
- 2 422 odpowiedzi
-
- prezydent
- waszyngton
- (i 5 więcej)
-
USA az tak bardzo nie rozni się od reszty świata jeśli chodzi o frekwencję wyborczą (nie liczę tych krajów gdzie głosowanie jest obowiązkowe), choc tez się nie wyróznia pozytywnie... Ale biorąc pod uwagę, ze macie system większościowy, który pomimo pozytywów generalnie wszędzie zniechęca ludzi do głosowania, "zdeklarowane" stany/Senat, plus electoral college i co tam jeszcze, to naprawdę nie jest zle. Jakbym miał puścic wodze politologicznej fantazji, to bym powiedział, ze po prostu obserwujemy początek nowego realignment w amerykańskim systemie politycznym. Ostatni miał miejsce w latach 60-tych, gdy Demokraci za Johnson'a przemienili się z partii byłych właścicieli niewolników, w partię propagującą liberalne swobody i prawa człowieka. Stracili Południe, ale zyskali liberalne i industrialne ośrodki Północy (nie wiem ilu młodych Amerykanów odpowiedziałoby dziś, ze niewolników wyzwolił Republikanin?). W dzisiejszych czasach, Trump zniszczył tradycyjną Partię Republikańską, a Bernie robi to samą z dzisiejszą Partią Demokratyczną; z jakim rezultatem - to się jeszcze zobaczy. Tak czy inaczej, wytwarzają się 3 ośrodki siły politycznej - trumpowska "prawica", Berniego lewica, i środek - moderates Republicans zdegustowani obecnym prezydentem i siedzący w jednej łódce razem z moderates Democrates którzy zmian chcą tylko pod naciskiem sondazy lub silnego lewicowego konkurenta... To, ze na całym Zachodzie ludzie myślą, sądzą i czują ze od 30 lat zmieniające się rządy "lewicy" i "prawicy" niczym się nie rozniły.. to nie jest wcale przypadek. Dla zwykłych, niezainteresowanych ideologicznymi wojenkami pracujących ludzi, tak po prostu było, i jest to sedno dzisiejszych turbulencji i rosnącej wściekłości elektoratu która przejawia się w najrózniejsze sposoby. System większościowy utrudnia rzucenie wyzwania establishmentowi, ale nie jest to niemozliwe. W odpowiednich okolicznościach, mozna nawet doprowadzic do rządów koalicyjnych, tak jak w UK w latach 2010-15. Jezeli lewica raz po raz... i ponownie... i znowu... nie będzie w stanie wywrzec realnej presji na ogromną Partię Demokratyczną... No to co będą mieli do stracenia?... Zamiast przestac głosowac, równie dobrze mogą Partię Demokratyczną rozbic i spróbowac sił samemu. "Systemowi" Demokraci znajdą kompanów w "systemowych" antytrumpowskich Republikanach i taka partia - partia "Zeby było tak jak było" - będzie środkiem nowego systemu politycznego. W szerokiej, kilku-kilkunastoletniej perspektywie, tak to właśnie widzę. Nie tylko w USA, ale na całym Zachodzie.
- 2 422 odpowiedzi
-
- prezydent
- waszyngton
- (i 5 więcej)
-
Dokładnie tak. Jezeli Biden miałby wygrac fair and square i z duzą przewagą... no to moze jeszcze przy odrobinie szczęścia i przytomności umysłu jaką pokazał w ostatniej debacie, no moze udałoby się go "przepchnąc" w listopadzie, choc poziom entuzjazmu lewej strony byłby mniej więcej taki sam jak w 2016... Jezeli jednak miałoby dojsc do jakiejś contested convention, czy do jakiegoś scenariusza o którym pisał @mcpear , gdzie DNC/superdelegaci/partia "namaszcza" Bidena... no to wybory prezydenckie będą rozstrzygnięte juz w lecie. Bo wściekłosc jaka opanuje wtedy "bernistów" będzie wielokrotnie większa niz przy okazji proclintonowych scheneginans DNC sprzed 4 lat.
- 2 422 odpowiedzi
-
- prezydent
- waszyngton
- (i 5 więcej)
-
Nie wiem jak Ciebie, ale mnie wczorajsza decyzja Buttigieg'a zaskoczyla...Czyzby byl deal na Vice? A jesli tak, to z kim? A Biden, no, w SNL Colin Jost mial dobry zart - Wielkanoc dopiero 12 kwietnia, ale w Poludniowej Karolinie juz wczoraj ktos wrocil z martwych... Czyzby Biden-Bernie w "finale"? W kazdym ukladzie - Happy Tuesday everyone
- 2 422 odpowiedzi
-
- prezydent
- waszyngton
- (i 5 więcej)
-
Wrzesien daleko... zanim jesien przyjdzie Wuhan moze bedziemy mieli wszedzie... wszystko bedzie jedno gdzie sie przesiadac. Za taka cene bym bookowal.
-
Z kazdym nowym wirusem jest i bedzie tak samo - w porownaniu z grypa czy innymi znanymi juz chorobami statystyki smiertelnosci nie beda w poczatkowej fazie szokujace... A w wiekszosci przypadkow, nawet w dalszych etapach, zniwo smierci nie bedzie nadzwyczajne... ale... ...ale... problem polega na tym, ze mozliwosci i ograniczenia takiej powiedzmy grypy - znamy bardzo dobrze. Natomiast mozliwosci rozwoju kazdego nowego wirusa, zakazenia, ponownego zakazenia, smiertelnosci, mozliwych przyszlych mutacji, to jest wszystko niewiadoma. I to nie sam wirus wywoluje panike, ale fakt, ze tak malo jeszcze wiemy. Dzis nikt nie wie jak sie sprawa rozwinie, sam sklaniam sie do tego co piszesz - ze skonczy sie jak z SARSEM czy innymi "scares"...ale to jest tylko moj psychiczny wybor, nic wiecej. Bo nikt jeszcze nic nie wie, a jak mowi, ze wie, to oszukuje - innych, lub takze siebie. Na dzis dzien mozna co najwyzej obstawiac zaklady. Co bym powiedzial to to, ze reakcja rynkow jest troche niepokojaca. Roznorakie instytucje finansowe, czy jak kto woli - "banksterzy", sa zazwyczaj dobrym papierkiem lakmusowym, kanarkiem w kopalni... czy tez - szczurem na okrecie... Szczury sa juz w ruchu jak zwykli pasazerowie okretu jeszcze pija szampana przy grajacej orkiestrze... Ale.. nie pozostaje nam nic innego jak czekac.
-
No to teraz juz wiesz. Na opieke zdrowotna wydajecie wiecej niz podatnicy w Europie. I jesli Amerykanie nie zechca w tym aspekcie nic zmienic, nie zechca sie "zamienic w Europe" i - w tym konkretnym przypadku - nie zechca wydawac mniej... no to mnie to osobiscie akurat ani ziebi ani grzeje, po prostu wydaje mi sie to... no powiedzmy... "ciekawe"... :)
-
Hmm... Jakies 18 procent Twoich podatkow, sam sobie wyliczysz ile to jest dolarow w Twoim indywidualnym przypadku, poszlo wlasnie na opieke zdrowotna "jej, i innych"... Zdajesz sobie z Tego sprawe, nie? Na drugim miejscu byli chyba ostatnio Luksemburczycy, a potem Szwedzi, Niemcy czy inne tym podobne "socjalistyczne" kraje... Roznica oczywiscie jest taka, ze obywatele tych okropnych krajow dostaja cos w zamian, a amerykanscy podatnicy nie tylko loza na system zdrowotny najwiecej ze wszystkich rozwinietych panstw OECD, ale jeszcze musza sobie kupowac jakies ubezpieczenia... placic deductibles...cuda niewidy w ogole nieznane w reszcie cywilzowanego swiata... Osobiscie postawa ludzi ktorzy chca ten system utrzymac, to jest to dla mnie fascynujace kuriozum. Cos jak wizyta na odleglej wyspie pelnej endemicznych, niespotykanych nigdzie indziej gatunkow. Placic za cos najwiecej, otrzymywac tego najmniej, jeszcze doplacac, i byc z tego zadowolonym... Fascynujace. A skoro wtraciles do tego religie, to Bog ktory tak ludzi wytresowal, jest prawdziwym demonem. Ale najwyrazniej bardzo skutecznym. Zatrudnilbym jako "Chief of staff", moze by mi tez takie posluszne owieczki wychowal.
-
Hah.. Widzisz Andy @andyopole - zmanipulowali Cię. Prawie jak w PRL-u Swoją drogą, to w pewnym sensie, i tylko trochę, ale współczuję Obamie, bo wierzę, ze intencje miał dobre. Ale za zbyt młodu został Prezydentem. Raz - ze to teraz nie wiadomo co w zyciu robic, bo nic lepszego przeciez się juz przeciez nie osiągnie...nie?... A dwa - z powodu jego niedoświadczenia w kilka zaledwie lat przerobili go z chicagowskiego lokalnego kolorowego prawnika-aktywisty... na Overlord'a który z zabijania amerykańskich obywateli bez sądu za skinieniem guzika uczynił prawną rutynę...właściwie to jest teraz niekwestionowany przywilej egzekutywy, rządu..a jak ktoś z wolnościowców by się burzył to przeciez jest niezniszczalny argument terroryzmu... bo przeciez jest NINE ELEVEN!... Co zrobią z Mayor'em Petem to az strach pomyślec...
- 2 422 odpowiedzi
-
- prezydent
- waszyngton
- (i 5 więcej)
-
To jest najbardziej prawdopodobny scenariusz. Ale gdybym miał obstawiac pieniądzę nie nalezące do mnie... to bym obstawił, ze wygra Bernie... Z szoku podda się Biden, a - z rozczarowania - płotki. Pozostanie Pete i Bloomberg, którzy w Super Tuesday będą się bic o tytuł kandydata establishmentu... aby w ostatecznym rozgraniu zmierzyc się head to head z Berniem... We shall see
- 2 422 odpowiedzi
-
- prezydent
- waszyngton
- (i 5 więcej)
-
Heheh.. Nie, no nie zrozum mnie zle.. znam jego wpadki, takze te z 7/11 i podobne.. i tez myślę, ze czas Biden'a się skończył.. Właściwie to się skończył w 2008 gdy go Obama wziął na Vice... jeśli nie wcześniej... Ale po prostu mówię, ze wypadł lepiej niz się spodziewałem, i wydaje się, ze duzo Demokratów dalej myśli, ze to jest ktoś kto im zagwarantuje odbicie Białego Domu. Zobaczymy jak sobie poradzi w SC. Jeśli nie wygra, raczej sam zrezygnuje, jeśli zaś wygra, to rozgrywka obędzie się między nim, a Pete'm/Bloombergiem, o to kto będzie się bic o nominację z Berniem...
- 2 422 odpowiedzi
-
- 1
-
- prezydent
- waszyngton
- (i 5 więcej)
-
No właśnie tez tak do dziś myślałem, ale wygląda na to, ze to tylko tak wyglądało... W debacie mówił z sensem i składnie. Mam nadzieję, ze ja będę miec w połowie tak przytomny mózg jak będę w jego wieku... To moze byc coś jak z Bushem.. który niby był głupkiem, nad czym liberalne media się pastwiły latami, ale jednak jak zobaczyc jego pełne wcześniejsze wypowiedzi, to juz ten pózniejszy obraz głupka się trochę psuje...i wygląda bardziej jako "campaign approach" zaadresowany do mniej elokwentnego, "telewizyjnego" elektoratu niz rzeczywistosc...
- 2 422 odpowiedzi
-
- prezydent
- waszyngton
- (i 5 więcej)
-
Miałem dziasiaj kilka godzin wolnego czasu, zatem w czasach gdy sondaz Gallup’a daje Prezydentowi Trumpowi rekordowe (jak na jego kadencję ) poparcie, a biorąc pod uwagę historyczne dane jest to poparcie „gwarantujące” reelekcję...w czasach gdy ekonomia stoi świetnie, obejrzałem całą dwugodzinną debatę demokratyczną przed primiaries w South Carolina... Moje przemyślenia: - Steyer – boooorrrring. Duzo wyuczonych przez doradców „cliches”... Poza tym to naprawdę musi się nauczyc kontrolowac ruchy swojej głowy. Wydały się bardzo... takie... pinokiowo/śmieszno-agresywne... Nie mogłem się skupic na tym co mówi tak mu się jego głowa ruszała... - Klobuchar – podobnie jak powyzej (oprócz komentarzy na temat głowy, bo Klobuchar ruchy ciała ma opanowane). Równie dobrze mogłaby byc kandydatką moderates Republicans.. Jakbym był moderate Republican to bym na nią głosował... - Warren – ehh... Miała kilka dobrych uwag na temat mozliwości Berniego zdobycia środka...ale to jest coś co jest coś co takze zarzucano Trumpowi...Poza tym to jakoś specjalnie się w debacie, moim zdaniem, nie wybiła. Obawiam się, ze ma „syndrom Clintonowej”... Niby ma wiedzę, wykształcenie, zdolności... ale jednak coś jej brakuje aby porwac tłumy... - Biden – wydaje mi się, ze wypadł duzo, duzo lepiej niz go liberalnie media dotychczas przedstawiały (a przedstawiały go jako creepy, out of touch „touchy” old grandpa...). Byłby dobrym prezydentem status quo... zwłaszcza w polityce zagranicznej, tu byłby idealną pacynką, zabawką dla generałów, zwłaszcza, ze ma juz doświadczenie w administracji Obamy, zatem kompleks przemysłowo-militarny zaoszczędziłby tu czasu normalnie spędzonego na „urabianie” kazdego nowego „president of change”... - Bloomberg – tak jak mozna się było spodziewac. Solid performance, does what it says on the can... Dobry business management, racjonalne podejście do róznych spraw.... Ponownie – byłby dobrym prezydentem obozu status quo. - Butigigieg...?... Mayor Pete...Oh man... – arogancki, wyuczony formułek, ciągle przerywający przeciwnikom... Przyznam, ze nigdy nie widziałem go w „całości” przed debatą, tylko urywki w wiadomościach, ale dziś zrobił na mnie OKROPNE wrazenie. Coś jak produkt wymyślony w agencjach reklamowych przez agentów którzy zapłacili majątek za studia i teraz za wszelką cenę próbują się w pracy wykazac aby dostac bonus i spłacic kredyt... Plastikowy, para-republikański, sztuczny, na sznurkach korporacji... Ble.. - Sanders – well... you can see for yourselves... Dla zwykłych ludzi (kluczowych "zwykłych ludzi"... czyli tych zlokalizowanych w kluczowych stanach...) to jedyna, oprócz nieprzewidywalnego – i –przeciez koniunkturalnie – republikańskiego Trumpa – alternatywa... Jeśli Bernie nie wygra, czyli jeśli go nie wyborią, lub Demokraci go „uziemią”, jak w 2016, ci ludzie do wyborów w listopadzie nie pójdą. Lub zagłosują na Trumpa. Chocby z wściekłości. A na marginesie, to to, ze opieka zdrowotna dla wszystkich to jest coś co jest tematem w „lewicowej” kampanii to jest juz w ogóle śmiech na sali... i dowód na to jak bardzo Demokraci się przez lata „zRepublikanizowali” ... EDIT: Meksykanie w Guadalajara podczas walk kogutów w lokalnej stodole wykonują lepszą pracę niz - tak zwani - "moderatorzy" z CBS... Naprawdę... pięcioro ich tam przy stole było i nie wiem za co im płacono? Kandydaci przekrzykiwali się jak te meksykańskie kurczaki...bez zadnej koordynacji... Naprawdę...jak to Tweeter mówi - "CBS FAIL..."
- 2 422 odpowiedzi
-
- prezydent
- waszyngton
- (i 5 więcej)
-
W takim razie ESTY nie dostales, i poprawione dane tego nie zmienia (tak dlugo jak numer paszportu byl prawidlowy). Pozostaje aplikowanie o wize.
-
Czy poprzednia aplikacja (z blednymi danymi) zostala zatwierdzona?
-
Nie pamietam gdzie widzialem cala instrukcje, ale jak bedziesz wypelniac formularz, to jak klikniesz na gwazdke przy konkretnym polu, to sie wyswietlaja dodatkowe informacje.
-
Oj.. o ile porównanie ciekawe i w pewnym sensie trafne, tak to juz jest trochę nowe terytorium Tendencje lewicowe profesorowie mieli i mają nie tylko na byłym uniwerytecie leningradzkim, ale takze na brytyjskim Oxfordzie czy na Berkley w Californii... I paradoksalnie te tendencje mają zbiegiem lat coraz mniej wspólnego z prawdziwymi intereseami klasy pracującej do której reprezentowania ci profesorowie, z jakiegoś względu?, dalej sobie roszczą prawa... Wywieszanie trockistowkich czy maoistowskich flag na kampusach, które sam widziałem, to juz właściwe co najwyzej hobbby, i to chyba tylko tych ludzi którzy nie są jesze "profiecient" w Facebook'u czy innych social media... taka iluzja siły czasów przeszłych... Jak to kiedyś - akurat ja - powiedziałem - to są rewolucjoniści którzy po ciezkim dniu "rewolucjonizowania" idą spac w czystej pościeli opłaconej przez bogatych rodziców...Bo zapici górnicy z Syberii, czy redneck'i z Appallachów czy Wisconsin, wszyscy ci ludzie dziesiejszych "lewicowców" tak naprawdę w ogóle nie intersują, to nie jest ich "bajka"... Świnie, idąc za porównaniami Orwell'a, które przejęły władzę od arystokracji i wprowadziły się "na pałace", zapomniały dlaczego z pałąców przepędziły poprzednich właścicieli... W czego rezultacie tych, o których świnie zapomniały, przejęła teraz Alt+ Right. Nie tylko w USA. WSZĘDZIE. I powodzenia "świniom" w ich odzyskaniu. A Jelcyn moze i wybory sfałszował, ale sfałszował na nasze (polskie) szczęście, i przy poparciu USA Clintona. Bo pomimo, ze był pijakiem, i wysłał człołgi które ostrzelały demokratyczny parlament w Moskwie, był duzo lepszą opcją niz Ziuganov i powrót ruskich do militarystycznego komunizmu... To akurat był ten okres w historii, promyk słońca na niebie, gdzie wola prostego ludu nie miała znaczenia... i mozna było coś zrobic
- 2 422 odpowiedzi
-
- prezydent
- waszyngton
- (i 5 więcej)
-
I ten klip to jest dobry przykład tego, dlaczego ten "fricking" moron wśród zwykłego elekoratu rulez! Demokratyczni kandydaci mogą stanac na głowie i zatańczyc kankana, a takiego "connection" z tłumem miec nie będą... A, stety/niestety, to zwykły, prosty tłum prezydentów wybiera....
- 2 422 odpowiedzi
-
- prezydent
- waszyngton
- (i 5 więcej)
-
No cokolwiek Berniemu mozna zarzucic, wiarygodny na pewno jest. I jeśli mowa o listopadzie, to jeśli Demokraci myślą dziś o wygraniu z Trumpem, to Bernie jest ich najlepszą kartą.Co prawda brytyjski przykład by temu przeczył... tu socjalista, taki angielski Bernie, pogrązył Partię Pracy po katastrofalnej w historycznej przegranej z brexitowcami... bo właśnie centrum, klasa średnia, zatkała nos i zagłosowała na Borysa bo ten przynajmniej nie planował im wkładac ręki do kieszeni... ale gdyby to miało się stac takze w USA, to przynajmniej wtedy Demokraci mogliby pogodzic się z faktem, ze są nową partią elity i odpowiednio się przygotowac na wybory w 2028 roku. Berniemu trzeba dac szansę właśnie chocby po to, aby pózniej odłozyc jego porazkę na historyczną pułkę niepowodzeń. Warren moim zdaniem w prawyborach szans nie ma. Pomimo oczywistych przeciwieństw, zbyt przypomina ludziom Clinton, nawet wyglądem. Moim zdaniem Demokraci nie zaryzykują ponownego wystawienia kobiety do walki z takim męskim szowinistą jakim jest Trump. Zwłaszcza, ze obecny Prezycdent, tak jak kazdy szanujący się bully, ma talent to nicknames, przezwisk.. i Pocahontas do Warren niestety przylgnęło... Co mnie osobiście zaskoczyło, to perfmormance tego Buttigieg... Zaledwie 2 lata starszy ode mnie, nawet jeszcze nie wiem jak jego nazwisko się poprawnie wymawia, do tego otwarty gej, a tak dobrze sobie radzi w primaries. Byc moze to tylko sezonowa ciekawostka, ale jak to z ciekawostkami bywa - jest ciekawa!
- 2 422 odpowiedzi
-
- prezydent
- waszyngton
- (i 5 więcej)
-
No i widzisz @andyopole ... masz odpowiedz demokratycznego elektoratu Trump odebrał Demokratom ich naturalnych wyborców, blue collars, w tym takze "obamowców", i to w kluczowych stanach, jednocześnie zachowując tradycyjnych Republikańskich. I Demokratom będzię teraz niewiarygodnie trudno tych wyborców odzyskac. Na tą chwilę osobiście nie wyobrazam sobie aby to było mozliwe. A Bloomberg to byłoby w ogóle samobójstwo. Bernie miałby chyba największą szansę, ale z drugiej strony moze odstraszyc wyborców centrowych, którzy za jego poltykę musieliby prędzej czy pózniej zapłacic... Niestety trendy historyczne i gniew elektoratu na całym Zachodzie jest teraz taki, ze jak się Demokraci nie obrócą, tak przysłowiową "du...ę" będą mieli z tyłu....
- 2 422 odpowiedzi
-
- prezydent
- waszyngton
- (i 5 więcej)