
rzecze1
Użytkownik-
Liczba zawartości
1 732 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
104
Zawartość dodana przez rzecze1
-
Z tym, ze rózne rzeczy z kultur trudno wykorzenic się zgadzam, to oczywiste. Głęboko nie zgadzam się z Twoim pierwszym stwierdzeniem z oryginalnego posta, ze: "Chińczyków bym się nie czepiała..." - bo ja wręcz przeciwnie. Czepiałbym się. I nie tylko. Jak kurz zacznie opadac to mam nadzieję, ze chocby spróbują pociągnąc ich do odpowiedzialności. A pierwszym do tego krokiem jest - "NAME and SHAME". Chińczycy nie tylko "wyprodukowali" kolejną po SARS-ie światową epidemię (inna prowincja, ten sam kraj i te same praktyki u zródeł...), ale jeszcze kłamali (i dalej kłamią), zabijali własnych lekarzy którzy przed wirusem ostrzegali, a potem zanizyli statystyki śmiertelności tym samym usypiając czujnosc Zachodu... I o ile wierzę, ze nie jest to 21 milionów które przestało uzywac swoich telefonów komórkowych (i nie jest to jakaś teoria spiskowa, ale wiadomosc podawana takze przez Bloomberg'a - https://www.bloomberg.com/news/articles/2020-03-23/china-s-mobile-carriers-lose-15-million-users-as-virus-bites )... i o ile wierze, ze częśc z nich to były kontrakty firmowe które juz nie działają, tak na pewno nie jest to 3 tysiące w ciągu 3 miesięcy, liczba którą pojedyńcze kraje zachodnie osiągają w kilka dni... I linia obrony - "Nie czepiajmy się, bo inni to..." jest - powiem delikatnie - misguided. A nie-delikatnie powiem - naziści mieli lepszą linię obrony w Norymberdze Bo przynajmniej naziści bronili się przed oskarzeniem i skazaniem przywołując przeszłe i PRAWDZIWE przewinienia ich oskarzycieli - przede wszystkim Sowietów, a nie tylko te przewinienia przyszłe i POTENCJALNE... przewinienia polskiej pani z mięsnego, ruskiego pijaka, czy napalonego misjonarza z Afryki... I powtórze - jezeli kiedyś AIDS czy alkoholizm ruskich chłopów postawi Ciebie i Twoją rodzinę, społeczeństwo, cały Zachód w takiej sytuacji w jakiej postawili nas dziś wszystkich Chińczycy... będę się domagał takiej samej surowości w stosunku do nich jak dziś się domagam w stosunku do Chin. I dla mnie osobiście, to, ze ludzie na Zachodzie tak bardzo boją się bronic.. aby tylko nie urazic obcych kultur... jest znakiem, ze moze rzeczywiście Zachód historycznie - i tym razem takze biologicznie - "zasługuje" aby umrzec. Przypomina mi to trochę tą karykaturę z którejś z francuskich gazet po ataku na Charlie Hebdo - scena po ataku "samochodu-pułapki": przysłowiowa "ręka głowa mózg na ścianie", a umierający wokół ludzie ostatnich tchem wyznają - "To nasza wina...", "Nie byliśmy dosc tolerancyjni.." "Więcej wsparcia socjalnego dla imigrantów..." "To wina Katolików...".. W moim osobistym przypadku, ktoś mi kiedyś powiedział, ze powtarzam rasistowską propagandę mówiąc o tym, jak w Azji Wschodniej przygotowuje się do spozycia psa. O tym, ze miejscowi uwazają, ze gdy pies jest bity i produkuje przed śmiercią duzo - powiedzmy - "adrenaliny"" - im bardziej jest przerazony i zestresowany, obdzierany ze skóry czy smazony zywcem, tym smaczniejsze jest potem jego mięso, zostałem "poinformowany" ze powtarzanie takich rzeczy jest rasistowskie No cóz, dla ludzi, którzy zyją w świecie w którym jesli fakty nie zgadzają się z polityczną ideologią, tym gorzej dla faktów, to moze i jest to rasistowskie...W kazdym wypadku takim ludziom nie polecałbym reportazu - czy broń Boze - wizyty na jakimś chińskim targu!... Przy takich doświadczeniach, reportaz TVN o polskich rzezniach i tak zwanych "lezakach" to Disneyowska bajka... Political corectness przebiło sufit, i to jest jednym z wielu powodów dla których zwykli ludzie odwaracają się na Zachaodzie od "elit". Ale - tak jak pisaliśmy w innym wątku - biologia i historia wszystko reguluje. I o ile w tamtym wątku rozmawialiśmy o religijnych fanatykach i antyszczepionkowcach, tak nie łudzcie się - liberalna lewica takze nie ma na głupotę szczepionki. Jeszcze w lutym burmistrz Florencji w ramach "walki z rasizmem" sponsorował kampanię "Hug the Chinese Person" czy jakoś tak... Ile osób zabił, a zabił najpewniej głównie "lewaków", to nigdy się nie dowiemy, ale na szczęście za coś takiego wsadzają dziś do więzenia... Chiny mają bardzo rzeczywiste i realne przwinienia. Te których efektów doświadczamy dziś w zyciu ososbistym na niespotykaną dotąd skalę. Jeśli obywatele Chin potrafią dostosowac się do cywilizowanych, do łacińskich form zycia gdy emigrują na Zachód, jesli rząd chiński potrafi ograniczyc lub wręcz zniszczyc podstawowe wolności człowieka w ich kraju, to chyba - it's not too much to ask - aby zniszczył takze chec jedzenia psów, kotów, nietperzy, węzy i innych gadów?... Name and Shame.
-
Super wiadomośc, mam nadzieję, ze u Was wszystko dalej ok! Ja dostałem niespodziewanej gorączki i niekontrolowanego kaszlu w środę... Z niczego, i akurat 5 dni od kiedy byłem ostatnio w pracy i między ludzmi... I oczywiście jak kazdy prawdziwy męzczyzna przechodzący byc moze tylko przez - co u nas się nazywa - "man flu"... przygotowałem się mentalnie na śmierc Zwłaszcza, ze naoglądałem się wcześniej wiadomości... Na szczęście cokolwiek to było, to słabo wysmazony stek, pieczone ziemniaki, smazone warzywa i kilka kieliszków czerwonego wina jako "ostatni posiłek"... plus porządny sen w nocy - did the trick...i czuję się dobrze. Jeśli w przyszłości nie zachoruję a pózniej znajdą mi w tych testach co planują na ludziach robic jakieś przeciwciała, to będzie to... W między czasie ludzi na wszelki wypadek unikam.
-
I jezeli kiedyś od polskich chłopów z bazaru czy pań z mięsnego wyjdą odzwierzęce wirusy które zabiją dziesiątki tysięcy ludzi i zatrzymają świat... to będzie im się nalezała taka sama uwaga jak chińskim targom. W między czasie jednak to Chińczycy mają problem. Zwłaszcza, ze to nie jest pierwszy raz. Po epidemii sprzed 15 lat częśc państw wschodniej Azji ograniczyła najbardziej brutalne praktyki wobec zwierząt hodowlanych i tych które na Zachodzie uznaje się za domowe, oraz gadów, i cała sprawa zeszła trochę do "podziemia". To okazało się byc za mało. I o ile kulturowa wrazliwośc jest wazna, tak trzeba pamiętac, ze czasem części kultury róznych państw są barbarzyńskie. Chiński rząd powinien się zabrac za te praktyki z taką samą ostrością z jaką kiedyś zwalczał łamanie stóp dziewczynkom i ich bandazowanie, bo małe stopy dorosłych kobiet były dla Chińczyków seksualnie atrakcyjne. To takze było częścią chinskiej kultury praktykowaną przez stulecia i konserwatywna częśc społeczeństwa broniła tych praktyk jak niepodległości... Osobiście myślę, ze trzeba będzie trzeciej epidemii za dekadę czy lat kilkanaście aby coś się powaznie zmieniło. Bo o ile zródło obu epidemii jest takie same, naukowcy (takze ci chińscy) zgadzają się jakie praktyki obie epidemie wywołały... tak nie ma dziś warunków politycznych aby wywrzec presję na chiński rząd. Trump który powiedział, ze wirus jest "foreign"... wywołał oburzenie... I o ile jest to oczywiście młyn na wodę jego środowiska politycznego... tak technicznie ma rację - wirus nie przyszedł przeciez z Iowa.... Ale tak długo jak będziemy woleli zamknąc się w domach, zatrzymac gospodarkę lub wręcz umrzec... aby tylko nikogo nie urazic... tak długo sytuacja będzie się powtarzac.
-
In the meantime in China... sprawy wracaja do "normalnosci"... https://www.rp.pl/Koronawirus-SARS-CoV-2/200339906-Chinczycy-znow-handluja-nietoperzami.html
-
Dlaczego nie moge? Oczywiście, ze mogę.
-
To bołąd. Tylko od takich mozesz się czegoś nauczyc
-
No oczywiście, ze zrobił! Kogo Ty na jego miejscu bys do rozmów zaprosił? Tych którzy rozmawiac nie chca??? Jeśli tak, to nie dziwne, ze Twoje środowisko nigdy do niczego nie doszło.... Ohh.. Interesy Kremla lat 80-tych a interesy Kremla lat obecnych to są zupełnie odmiene interesy.... Dziś Kreml wspiera interesy tak zwane "patriotyczne":. Tak we Włoszech, jak i we Francji, UK,na Węgrzech czy w Polsce. Interesy, które udrzają w jedyny organizm polityczny który ma jakąkolwiek szansę Rosji się oprzec - UE. To jest chyba oczywiste? To jest dobre pytanie, naprawdę dobre na tle wszystkich bzdur które kopiujesz z inych zródeł, i nad którym się często osobiście zastanawiałem. W sensie ekonomicznym, to jest oczywiście bezpieczeństwo finansowe dla mojej rodziny i innych bliskich, które im zagwarantowałem, i jest ono niezalezne od "widzimi się" jakichkolwiek władz w Warszawie. I to jest coś co da bezpieczeństwo potomkom mojej bliskiej i dalszej rodziny niezaleznosc od opresyjnych władz centralnych, niezaleznosc o jakiej moi przodkowie mogli tylko marzyc w przeciągu ostatnich 500 lat... Członkowie mojej obecnej jak i przyszłej rodziny są częścią Polski, tak jak jestem nią JA (pomimo tego jak bardzo to by się "prawdziwym" Polakom nie podobało..)...zatem z definicji mój sukces jest sukcesem Polski. A w perspektywie szerszej.... to zrobiłem Polsce lepszą reklamę niz PAIZ ze wszystkimi swoimi milionami.... ale to juz jest coś duzo bardziej niemierzalnego i coś o czym w odpowiednich warunkach usłyszycie dopiero w przyszłości... PiS i dzisiejszi polscy "patrioci" zrobili wszystko aby polską opinię na świecie zniszczyc....i w duzej mierze im się to udało... ale wierz mi... ja zrobiłem wszystko aby ją ocalic..co prawda tylko na bezpośrednim, personalnym, ludzkim, osobistym poziomie.. ale jednak zawsze... You can only do what you can...
-
A poza tym to, korzystając z izolacji, to jeśli będziesz miec chwilę, to Ci prawdopodobnie będę miec okazję wyjaśnic dlaczego ja, papiez Karol Wojtyła, prezydent Wałęsa i Jaruzelski, premier Thatcher i - oczywiście - JA - mieliśmy rację, a Ty jej nie masz
-
Piszę "Wy" w sensie - wy powtarzający i niosący dalej w internet te i te same głupoty... Soros jest takim samy wspierającym demokrację obywatelską człowiekiem, jakim byłbym ja gdybym miał ku temu środki. I jest tak samo nienawidzony i oczerniany przez Putina, jak i jest nienawidzony przez wszystkich środkowoeuropejskich dyktatorków dostających erekcji na widok chłopców maszerujących w mundurach i wszystkich innych którzy by chcieli innym ludziom narzuc swoją drogę zycia. To jest ślepa uliczka i zwykli i naiwni ludzie rozumięją to dopiero wtedy gdy im władza zabiera ziemię, lub szpital. Wtedy jednak, jest juz za pózno. Jak to ktoś kiedyś powiedział - "Najpierw przyszli po Zydów..." Naprawdę? Wystarczyłoby? To jest piękny przykład ahistorycznego myślenia ludzi którzy nie zrobili nic pozytecznego w czasie gdy było to wazne, albo w ogóle wtedy nie zyli, a teraz, mając juz ksiązki piszące o tym co się stało, teraz - mają oni odpowiedzi na wszystkie pytania przeszłości... Naprawdę? To by wystarczyło aby była normalna? Here it goes then - ksiądz Popiełuszko został zamordowany przez betonowe skrzydło PZPR, tych którzy porozumienia z Solidarnością nie chcieli. Bo tak samo jak strona Solidarnościowa miała swoje skrzydła (mało kto pamięta, ze Michnik i Macierwicz byli kiedyś w jednej organizacji), tak samo miała je strona komunistyczna, swoją drogą - nawet za głębokiego stalinizmu. Na szczęście dla Polski, mieliśmy wtedy wystarczająco mądrych ludzi po obu stronach barykady, a skrajności - przy wsparciu Papieza który wiedział jak "ultrakatolików" zagonic do komórki (w sensie - do szopy na zapleczu, a nie "komórki" jak to rozumiemy dziś ... do tej pory wspominam ten moment gdy papiez Wołtyła podczas wizyty w Polsce zaprosił do papamobile prezydenta Kwaśniewskiego... "prawdziwi" katolicy dostali wtedy niezłej padaczki... )... te polityczne skrajności zostały zamarginalizowane. Po obu stronach. Dostaliśmy historyczne okno - okno w którym Balcerowiczowi udało się z gruzów podniesc gospodarkę na tyle, aby dzisiejsi jej nadzorcy zaledwie po cwierc wieku mieli miliardy złotych do rozdawania....i oczywiście krytykowania jego metod.... okno w którym w tej "okropnej" III Rzeczypospolitej wyrosło pokolenie młodych które po raz pierwszy od trzystu lat w większości nie chce emigrowac... Jezeli kiedyś ludzie Twojego pokroju, mający łatwe odpowiedzi na trudne pytnia, dostaną kiedyś szansę, cywilną i polityczna, aby się wykazac, to wtedy was tez ocenimy. W między czasie jednak - wygłaszacie (i tak - "Wy" - czy to jest PiS, czy polityczni "katolicy", czy anty-nie-unioniości?, czy konfederaci plujący na Wałęsę tak samo jak Narodowa Demokracja pluła przez dziesięciolecia (i dalej pluje) na Piłsudskiego, czy po prostu są to młodzi "pozyteczni" idioci faktycznie wspierający obecne geopolityczne interesy Kremla... to jest niewazne. Język wasz jest taki sam i dlatego uzywam stwerdzenia - WY)... Z wygodnych kanap wypisujecie szkodliwe bzdury... na które akurat w obecnej konfiguracji geopolitycznej mam osobiście z wiekiem coraz mniej tolerancji... I o ile tak jak to mówią - "Piłeś? Nie pisz!"... I o ile naprawdę przepraszam za para-biologiczne analogie z piątku... (których nieścisłośc widzę słudznie potwierdził(a?) @mola ), tak widzę, ze nawet gdy korzystam z okazji aby się narąbac jakby miał znów 20 lat... tak teraz widzę ze nawet po pijaku dalej piszę w miarę z sensem i dostaję like'y Zatem dla bzdur, intencjonalnie czy nie, ale jednak - pro-kremlowskich insynuacji czy frustracji politycznych środowisk które nigdy niczego pozytecznego - i praktycznego! - dla Polski nie zrobiły... dla tych środowisk na tym forum miejsca nie będzie. No chyba, ze mnie zbanują, to moze wtedy będzie
-
OMG.. Wy z tym Sororzem to tez macie niezłą schizę. Naprawdę, to jest obsesja godna dofinansowania jakie dostają Ci którzy terapię psychologiczną zaczynają od - "Bo wina Tuska to..."... Kazdy podwórkowy wschodnioeuropejski dyktatorek - gdy było to historycznie wazne - "13 grudnia spał do południa" w pierzynach u mamy... co akurat jego polski przykład sam we wspomnieniach przyznał...a kazdy z tych dyktatorków to teraz jest wielki "bohater" .. To są załośni ludzie, przegapili swoją historyczną szansę, i oni to wiedzą. I dlatego teraz, taki pierwszy z brzegu niewyzyty dyktatorek (pod osłoną unijych dotacji oczywiśccie...) niszczy w swoim kraju liberalną demokrację, najezdza na Sororza... Sororza który wspierał wolnosc ZWYKŁYCH ludzi w czasach gdy dzisiejsi dyktatorkowie chodzili jeszcze na 1-Majowe komunistyczne Marsze machając czerwonymi flagami, jak Jarosław Kaczyński, czy pisali doktoraty na temat leninowskiego prawa pracy, jak jego świętej pamięci dziś "poległy" brat. Czy ci którzy wspierali Wojskową Radę Ocelania Narodowego sowieckiego agenta Jaruzelskiego, jak dzisiejsci patriotyczni polscy "narodowcy""... I wiesz co? Chwała Sorozowi za to. Zwykli ludzie zawsze byli dla mnie najwazniejsi, na pohybel komunistom, i na pohybel dzisiejszym "patriotycznym" faryzeuszom. Wolnosc jednostki zawsze była dla mnie główną wartością, i kazdgo, KAZDEGO, kto mnie w tym celu wesprze, JA wesprę. Nawet jeśli będzie to Michnik. Naprawdę, w historii polityki ostatnimi kanaliami kategorii która reprezentuje dziejsze tak zwaną "prawicę"... a kanalia - to przypomnę jeśli dobrze z biologii pamiętam - to jest larwa wszy, takimi kanaliami to byli tylko koniunkturali kapitaliści który wspierali kandydaturę Hitlera na kanclerza... I dokładnie takimi osobnikami są dziś w Polsce rządzący... Nie pamiętam tak "obrotowych" ludzi... ludzi którzy byli sędziami w Stanie Wojennym, i zostają sędziamu ponownie dziś... oraz tak "lachociągowych" mediów jakimi są obecne media - tak zwane! - "prawicowe'... Ale pocieszam się tym, ze historia to jest - o ile bezwzględna - tak sprawiedliwa matrona. Tak samo jak samo jak ZWYKLI ludzie zmietli komunę, ramię w ramię z Michnikiem (bez względu na to jak go nie lubię w czasach dzisiejszych czy poprzednich), tak samo ZWYKLI ludzie prędzej czy pózniej zmiotą załosną, pseudopatriotczyczną, sponsorowaną przez Kreml antyeuropejską klikę hipokrytycznych świętoszków... I wasze pozal sie Boze, a nawet nie "Boze", bo za taką podłosc to wam przygotowano w piekle specjalne palenisko... - zmiotą wasze posłuszne "MEDIA"... Ale nie zrozum mnie zle, osobiście nie ma do Ciebie pretensji. Jesteś tylko ofiarą, lemingiem, któremu zaszczepiono prymitywny patriotyzm słuzący interesom Kremla. Tak samo jak jak zaszczepiono go "patriotom" we Włoszech, na Węgrzech czy w Niemczech. Przyznaję, ze Putin robi tu rozsądną rzecz - jakbym rządził na Kremlu tez bym was, potajemnie oczywiście - wspierał. To jest oczywiste. Rozbijacie jedyny organizm jaki ma potencjał aby Rosji na kontynecie euripejskim się przeciwstawic.... Na zdrajowie! Fakt, ze do praw autorskich takich sloganów jak "ulica-zagranica" mają polscy stalinowcy póznych lat 40-tych nie macie oficjalnie prawa... ale to jest juz mniej wazne... ludzie nie pamiętają... czy jak to były (terazniejszy?) patriotyczny prezes TVP mawiał - "Ciemny lud to kupi""... Tak czy inaczej, ja zawsze mówię, historia to jest sprawiedliwa, ale i okrutna "suka"... a jeśli się ktoś kieruje głupotą i propagandą... to historia jest wtedy jeszcze bardziej okrutniejsza.... A biologia jeszcze bardziej. I jeśli "prawicowy" naczelnik się będzie dalej upierał.... to urządzi w Posce... zeby zacytowac Liroy'a... "odpier..oli..." w Polsce emerytom "takie wybory takie jakich nie przezył nikt.."...
-
A nie, GW to oczywiście inna liga. Choc oczywiście ich siła politycznego razenia zmalała w przeciągu ostatnich 20 lat ogromnie. Pamiętam artykuł z GW, chyba z 2001 roku, z otwarcia ich nowej siedziby na Czerskiej... Sam Kwaśniewski w ceremonii uczestniczył, oczywiście z Michnikiem, a w artykule który przypominał "najlepsze" czasy Polskiej Kroniki Filmowej pisano - cytuję z pamięci - "celebracjom i tańcom nie było końca" To se ne vrati.
-
Do mnie? Nie wiem jaki nakład "Najwyzszego Czasu" jest dziś, ale zasze był raczej niszowy. Wątpie aby coś się zmieniło? Zresztą, sam poszukam, z ciekawości zobaczyc jak sobie kapitalistyczni towarzysze z młodości radzą.... EDIT: 30 000. Gzeta Polska (codziennie) 52 000. Nakład NC mnie nie dziwi... dziwi mnie nikła sprzedaz GP...
-
Na studiach mieszkałem w akademiku z kolegą którego rodzina była dosc dobrze zaprzyjazniona z Mikkimi... zatem środowisko konsereatywno-liberalne poznałem wtedy dobrze. Muszę przyznac, ze kumpel do dziś dnia przynajmniej trzyma się poglądów z młodosci... choc o samym Korwinie ma zdanie właśnie tak jak powyzej. Mistrz w teorii politoligii, patałach w politycznej praktyce. Ostatnio mnie rozbawiła wiadomosc o tym, ze JKM powiedział, ze wirus jest pozytywny, bo przeczyści społeczeństwo ze słabych jednostek... a dziś sam pracuje zdalnie Jak trwoga to do zaleceń masońskiego WHO
-
I od tego jest copy, paste and forward
-
Mój wpis był sarkastyczny, ale nawet pomimo tego, to powiem - nie. Masz na myśli "Niezalezną" czy inne "Gazeto-Polskie" nowopatriotyczne wydawnictwa które teraz czerpią garściami z hojności rządu który wspierają (w ramach oczywiście "niezłomności" ). "Najwyzszy Czas" operuje od wczesnego roku 1990, niezaleznie, i o ile jego główna grupa odbiorców (maturzyści i studenci) za kazdym razem dorasta i zmienia poglądy, tak trzeba przyznac, ze zawsze działał niezaleznie od ośrodków rządowych i prezentował unkalną myśl gospodarczą tak za Wałęsy, Kwaśniewskiego, Millera, Tuska czy teraz - Kaczyńskiego.
-
Generalnie o ile zawsze jestem przeciwko wielu ograniczeniom, zwlaszcza, ze dzis mamy ich w realnym zyciu szczegolnie duzo i bedziemy nimi niedlugo wymiotowac, tak rozumiem Twoj post, i moze przeloze go na troche inny jezyk jesli pozwolisz - "W tym watku zachecamy do dzielenia sie oryginalnymi, wlasnymi przemysleniami, negatywnymi i pozytywnymi, jak i wydarzeniami z zycia, a nie odtworczym kopiowaniem i wklejaniem opinii znalezionych w necie. Od wyrazania siebie poprzez udostepnianie rzeczy ktore stworzyli inni... mamy juz Facebook'a"... Poza tym to chcialem powiedziec, ze... co najmniej do czwartku jestem uziemiony w domu, zatem jesli zauwazycie, ze popisuje statystycznie wiecej glupot niz zazwyczaj, to to bedzie powodem
-
Ej. "Najwyzszy Czas!" jest powaznym tygodnikiem konserwatywno-liberalnym ktory od cwierc wieku informuje "dzisiejsza" mlodziez co mysli Korwin-Mikke, czy - mniej znany szrokiej publicznosci - Michalkiewicz. Zatem prosze go nie porownywac do SE czy Faktu
-
No i teraz to juz nie tylko nastepca tronu Charles i premier Johnson, ale takze minister zdrowia jest zarazony, a Chief Medical Officer Mr. Witty, ten od "herd immunity", przejawia symptomy i jest poddany kwarantannie. Prawdopodobnie wiekszosc UK leadership jest w tym momencie nosicielami i w wkrotce zachoruje. Wyglada na to, ze Brexitowcy beda pierwszymi ktorzy sie uodpornia...God save nie tylko the Queen, ale i wszystkich innych.
-
Wlasnie tez wszedlem aby napisac, ze Borys bedzie mial okazje przetestowac w praktyce teorie o herd immunity....
-
- 2 734 odpowiedzi
-
- prezydent
- waszyngton
- (i 5 więcej)
-
I dobrze. Rządzący przynajmniej teraz wiedzą gdzie jest przysłowiowa czerwona linia Zamknięcie w domach, godzinne spacery na powietrzu, brak papieru toaletowego... to wszystko ok... Ale brak uzywek?... Tu społeczeństwo moze śmiało zacytowac kapitana Picard'a ze Star Trek'a:
-
Ha! No tak, ale w praktyce nie... Niby wyszlismy, ale nadal nas wszystko w okresie przejsciowym obowiazuje, wlacznie z placeniem skladek czlonkowskich, nie mamy juz tylko prawa glosu... Zatem na te 350 miliinow tygodniowo bedziemy musieli jeszcze troche poczekac
-
Teraz jest "keep calm... i nie wychodz z domu..." Jak to bedzie wygladac w praktyce, to nie wiem. Wiekszosc nadal chodzi normalnie do pracy, ile razy kto pojdzie po drodze do sklepu to tez przeciez nikt nie upilnuje... Zobaczymy "jutro". Celem jest niedopuszczenie do przeciazenia NHS w jednym momencie. Jak sie krzywa ustabilizuje i zacznie spadac, planuja poluzowac, az do ponownego wzrostu, i tak chca chyba dojechac do szczepionki, lub szerszej odpornosci. "Zwrotow" akcji mozna sie smialo spodziewac.
-
Nam Brytanię tez od dziś zamykają. Z domu mozna wychodzic tylko do pracy, raz dziennie na cwiczenia, po lekarstwa i po jedzenie i picie najrzadziej jak się da. Samemu. Policja ma pilnowac. Otwarcie nie powiedzieli, ale zakładam, ze alkohol się do "essentials" wlicza. Raz juz królowi Brytyjczycy głowę ścieli, i wirus nie wirus, przy zamkniętych pubach jakby zabronili kupowac takze w sklepach, to druga rewolucja by wybuchła niehybnie i kazdego Borysa by pogonili... Niby na razie na trzy tygodnie aby spłaszczyc oczekiwaną "włoską" krzywą zachorowań i śmierci... ale jak długo to potrwa to nikt nie wie.
-
Londyn jest prawdopodobnie duzo, duzo blizej Wloch niz reszta kraju, a tak przynajmniej szacuje rzad. Bedzie to najpewniej pierwszy brytyjski "case study". Chodza plotki o zamknieciu stolicy, jak i innych metropolii w miare potrzeby, ale na razie sa dementowane. Jako ze juz pierwszego dnia powiedziano, ze wszystkie karty sa na stole, to mysle, ze jesli uznaja, ze trzeba, to do tego dojdzie. Dzisiejszy wieczor jest ostatnim gdy puby i restauracje sa otwarte. Powoli rozpoczyna sie lock down. Rzad sie tez dzis zobowiazal do sfinasowania 80 procent wyplat pracownikow tych sektorow, do 2500 funtow miesiecznie. Jest to bezprecedensowa ingerencja rzadu w sektor prywatny, nawet chyba w czasie wielkiej recesji lat 30-tych o czyms takim nie slyszano. To, ze ta interwencja odbywa sie pod rzadami konserwatywnego, brexitowego rzadu, jest tym bardziej niesamowite. Musze powiedziec, ze jak na razie Borys daje rade.