Skocz do zawartości

katlia

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    6 171
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    183

Zawartość dodana przez katlia

  1. Skala biedy amerykanskiej jest zadziwiajaca - zwlaszcza dla Europejczykow. I ci biedni sa czesto ludzie ktorzy pracuja (i to bardzo ciezko.)
  2. Kolezanka (prawniczka, maz lekarz, wiec pieniedzy nie brak) kupuje WSPANIALE dywany na estate sales. Jej ostatni zakup to przepiekny stary dywan z jedwabiu za $300. W sklepie by kosztowal 10 razy tyle.
  3. Dodam tez ze warto wstapic do wiekszych sklepow Goodwill i ARC - u nas to jest dobry sposob na nowe, niedrogie materace (bo uzywanych nie sprzedawaja). Takze takie sklepy w bogatrzych rejonach beda mialy niezle kuchenne rzeczy. Po smierci mamy, zatrudnilismy movers i jej meble, porcelana, zastawa stolowa - talerze, sztucce, dobrej jakosci garnki - wszystko pojechalo do pobliskiego ARC. Niezle rzeczy ktorych po prostu nikt w rodzinie nie potrzebowal.
  4. 12 Max? To faktycznie zimno jak na marzec tam gdzie mieszasz... W Denver dzisiaj ma byc 17, a we wtorek 20... (ale w czwartek 4 )
  5. Zgadzam sie ze Monachium jest nie tylko lepsze niz Frankfurt, ale W OGOLE lepsze/ladniejsze/przyjemniejsze.
  6. Nigdy nie padlo w mojej sytuacji...
  7. Tak, zawsze latam na amerykanskim.
  8. Nie jestes pierwszy ktory to zauwazyl. Kilka osob na tym forum powiedzialo, ze przeslanie rzeczy domowych z Polski Polamerem jak najbardziej oplacilo sie.
  9. Witajcie. Pisz o wrazeniach i - oczywiscie - good luck!
  10. Mialam podobna interpretacje
  11. No fakt, nawet "latwe" przeprowadzki moga byc a sh*t show. Super ze maz sie cieszy, i ze wiesz czego oczekiwac. Pisz o wrazeniach!
  12. Wow. Cieszysz sie? Jaka ogolna reakcja? Nie jestem wielka fanka Niemiec, ale fajnie byloby mi pozyc troche w Europie
  13. U mnie czekamy na okres kiedy mamy tradycyjnie najwiecej sniegu -- marzec i kwiecien --
  14. Jako polityk zawsze mowil wolno -- a jest politykiem cale dorosle zycie -- bo jako dziecko i mlody czlowiek szalenie sie jakal. Tak naprawde ze prawie nie mogl mowic. To byl ogromny problem i trwalo to wiele, wiele lat niz sie z tego wylizal.
  15. Nie ma bezograniczonej wolnosci slowa -- jezeli zachce ci sie krzyczec "pozar" w zatloczonym kinie tez bedziesz mial konsekwencje.
  16. W USA it's all about the money. Tu tylko chodzi o pieniadz.
  17. Gratuluje... jak super miec takiego malusienkiego bejbika
  18. Znacznie mniej niz kiedys. To juz nie te lata gdzie slyszalo sie polski na kazdym rogu. Ta polonia dawno sie przeprowadzila z rejonow Greenpoint, itp (Brooklyn jest ogromnym miastem, btw, jednym z najwiekszych w USA) a caly Brooklyn zrobil sie modny i drogi, i teraz tam mieszkaja mlodzi amerykanie z pieniedzmi.
  19. Standard, nie. Ale widzi sie to czesto, bo wiele firm inzynierskich pracuje de facto dla rzadu amerykanskiego w branzach konkurencyjnych dla innych krajow - aerospace naprzyklad - branza ktora zatrudnia mase ludzi. Mozesz probowac obie drogi. I tak obie sa wlasciwie loteria; notabene, 3 stany ktore wymieniles wyzej maja zimne, czasami ciezkie zimy.
  20. I to byl problem dla mnie. Maz amerykanin to w domu mowilo sie po angielsku - poniewaz oboje pracowalismy to daycare/niania tez po angielsku - dziecko sie buntowalo, a mi sie znudzilo mowic wszystko dwa razy, jeden raz po angielsku, drugi raz po polsku.
  21. Damn. I fed the troll. When will I learn?
  22. To w takim razie, angielskiego sie prawdopodobnie NIE nauczysz. Wiem troche o tym jak opanywujemy obce jezyki. Sama znam kilka; maz biegle mowil w 5ciu kiedys. To wymaga troche wysilku i dyscypliny zwlaszcza jezeli "nie tak wchodzi pamięciówka jak w młodości."
  23. Zupelnie strata czasu. Zapisz sie na kurs, ucz sie, czytaj, ogladaj TV zeby sie wsluchac w jezyk. Kilka zdan na tydzien nic ci nie pomoze.
  24. Tak samo bylo z moja corka. Zloscila sie, bo tylko z nia mowialm po polsku, co ona uwazala za nie fair. W koncu poddalam sie, bo nie chcialam karac malucha. (I tak okazalo sie ze talentu do jezykow nie ma. Po 8 miesiacach w Argentynie kiedy byla w high school, wrocila mowiac niezle po hiszpansku, ale z takim ciezkim amerykanskim akcentem ze az smiac sie chcialo.)
  25. Znam tyle Polakow w tej samej sytuacji. Tez probowali i dziecko srednio reagowalo. Badz dobra dla siebie, sama wiesz ze wlozylas w to czas i energie. Czasami dziecko po prostu sie buntuje, albo slabo radzi sobie z trudnoscia dokladnego wyrazenia sie. W takiej sytuacji chyba najlepiej jest dac mu/jej czas zeby docenic dwujezycznosc.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...