-
Liczba zawartości
4 950 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
73
Zawartość dodana przez Jackie
-
Mąż woli zdechnąć niż kupić cokolwiek nadzorowane przez HOA. Te historie o niektórych HOA nie biorą się znikąd.
-
@MeganMarkle, gratki z okazji nowego domu! My mamy odwrotny problem, mamy condo po teściowej do sprzedania w Delray Beach, ktoś chętny?
-
Cholera, a już się cieszyłam żem jasnowidz
- 2 489 odpowiedzi
-
- prezydent
- waszyngton
- (i 5 więcej)
-
Jak dla mnie intubowali go, cały dzień nic nie tłycił.
- 2 489 odpowiedzi
-
- prezydent
- waszyngton
- (i 5 więcej)
-
Kupiłam przepiękny słomiany kapelusz online i jakiś idiota go pakował bo jest cały pomięty Tak więc zamiast odpoczywać po pracy pryskam kapelusz wodą i prasuję, i klnę po nosem jak stara czarownica. Lecimy na Florydę w przyszłą środę. Będziemy załatwiać sprawy związane ze śmiercią teściowej więc za wiele zabawy nie będzie, ale zapowiadają póki co tylko przelotne burze więc może dam radę wygrzać kości przez parę godzin, przynajmniej raz
-
Mąż się poddał i ogląda debatę, ja siedzę w sypialni i czytam "Spies Against Armageddon", nie mam zamiaru się denerwować
-
Ja debaty nie oglądam, zbyt cenię sobie spokój
- 2 489 odpowiedzi
-
- 1
-
-
- prezydent
- waszyngton
- (i 5 więcej)
-
Sprawy paszportowe są z tego co wiem załatwiane osobno, więc pewnie masz rację. EDIT: sprawdziłam na stronie ekonsulat, na spotkanie paszportowe w Chicago czeka sie obecnie b. długo, próbowałam się zarejestrować i wyskakuje mi "Brak terminów do dnia 2020-12-30."
-
Też tak sądzę. BTW w sprawach innych niż paszportowe nie jest tak źle. Dziś umówiłam się online na wizytę dotyczącą umiejscowienia aktu małżeństwa w Polsce i dostałam termin na 13 października.
-
O paszport tymczasowy można wystąpić w konsulacie, pytanie tylko ile to zajmie. Z reguły jest to b. szybki proces, nie wiem na ile COVID namieszał.
-
Gratulacje tato! Tu masz wszystko napisane: https://travel.state.gov/content/travel/en/passports/need-passport/under-16.html Nie zwlekajcie, na wszystko teraz się czeka.
-
Z wszystkim się zgadzam z wyjątkiem tego powyżej. Przez telefon każdy może powiedzieć co chce bez konsekwencji, a na lotnisku "ktoś mi przez telefon powiedział" nie zadziała. Nie pytajcie skąd wiem. Na flyertalk była historia faceta który przez nieuwagę (nie do końca zorientował się w covidowych przepisach czy w czasie jego lotu coś się zmieniło, nie pamiętam) zamiast przesiąść się w Brukseli załapał się na 2 tygodniową kwarantannę. Lub coś podobnego.
-
Całe szczęście że nie muszę o się o nowy paszport martwić przez parę lat.
-
Teraz jak o tym pomyślę, to od 2-3 lat chyba nie widziałam kolibra w okolicy, z reguły jest ich pełno w lecie, czasem ciężko zauważyć bo to maleńkie stworzonko Gdy jeszcze mieszkałam w budynku gdzie do pralni trzeba było wpierw wyjść na zewnątrz, wnosiłam koszyk z praniem po schodach gdzie kwitł jakiś ogromniasty krzak (nie pamiętam już jaki) i poczułam że ktoś się na mnie gapi Delikatnie się odwróciłam i stanęłam twarzą w dzióbek z kolibrem, i tak się na siebie gapiliśmy przez dobrą minutę zanim bezszelestnie odfrunął. Jeden z tych absurdalnych i pięknych momentów które pamięta się do końca życia.
-
Nie dziwię się ludziom że są wściekli. Jakby mi się dom spalił też bym chciała nowy, problem w tym że oni tego nie zapłacą bo nawet jak im zabiorą wszystko to starczy może na waciki w porównaniu z tym ile szkód narobili.
-
Moje zdanie na ten temat różni się ciut od większości która to chce tych rodziców nieomalże na pal wbić. Za głupotę się płaci, niestety, i ja osobiście popieram ukaranie tych rodziców ale jest chyba jasne że 8 milionów z tyłka nie wyciągną, poza tym, jak już napisałam, celowo tego przecież nie zrobili. Natomiast kara w postaci sprzątania okolicznej remizy strażackiej (włączając w to mycie łazienek i toalet) w każdy weekend przez 5 lat? Jak najbardziej. Taka to wredna jestem
-
Mnie najbardziej w tej sytuacji śmieszy że koniec końców nie wiemy czy chłopak czy dziewczynka, jedyne co wiemy to że na 100% wychowają się w biedzie A tak na serio to serce sie kraje. Nie zrobili tego celowo ale jak bardzo trzeba być głupim żeby uruchamiać urządzenie dymne w samym środku posuchy o której trąbią we wszystkich chyba mediach?
-
W Chicago już jesień pełną gębą, jestem w szoku, normalnie lato i zima trwają parę miesięcy a wiosna/jesień tylko parę tygodni. Noce są chłodne, można spać przy otwartym oknie, lubię bardzo Życie toczy się dalej, szefowa zmarła i wczoraj jednocześnie ktoś puścił info że szpital będzie bankrutował (poparte wiarygodną pogłoską z Springfield), więc naturalnie wszyscy rzucili się do komputerów roboty szukać, powstały małe grupki konspiratorów, paranoja jakaś, wczorajszy dzień w pracy spędziłam czując się jakbym brała udział w "The Office"
-
Nie mam jak się pozbierać, dopiero co teściowa pożegnała się ze światem, teraz w niedzielę moja ukochana szefowa miała wypadek samochodowy i wczoraj zmarła zostawiając dwójkę małych dzieci. Co za francowaty rok...
-
Teściowa zmarła w zeszły piątek, dziś ją skremowano, w niedzielę będzie początek shivy via Zoom, będzie rabin, jarmułki i cała zabawa. Ta część rodziny nie jest religijna więc zachowane są pewne tradycje a inne (np. zakaz kremacji) nie są respektowane. Mój mąż nie miał dobrego związku z matką, ale trochę go jej śmierć ubodła A tak z innej beczki - pił już ktoś pumpkin spice latte w tym roku?
-
Widocznie zmieniło się na gorsze, uwierz mi, mój mąż dobrze prowadzi, nawet Rzym mu niestraszny i nie czuł się komfortowo w samochodzie w Izraelu.
-
Jeśli wierzyć znajomym - jest tak samo. Było jak w filmach gdzie auta wciskają się w najmniejsze miejsca przy prędkości 90k/h a kierowcy drą japy na siebie po hebrajsku/arabsku jednocześnie prowadząc
-
Dziękujemy serdecznie ale w tym roku to raczej nie damy rady do Colorado pojechać, choć planujemy od paru lat skoczyć. Boże Narodzenia w tym roku w Polsce, a przyszłe wakacje... w Izraelu Z reguły dobrze planujemy urlop ale w zeszłym roku z Izraelem daliśmy ciała bo po prostu "przeplanowaliśmy." Zbyt dużo chcieliśmy zobaczyć i zrobić, nie wzięliśmy też pod uwagę że nie wypożyczymy samochodu. Dlaczego nie wypożyczyliśmy? Bo mój mąż, po tym gdy zobaczył jak się w Izraelu jeździ, stwierdził że woli na piechotę przez Negev iść niż prowadzić auto Tak swoją drogą to muszę reportaż z Izraela skończyć i opublikować tu na forum!
-
O rany, jak to czytam to mi krew się gotuje z zazdrości! Marzył mi się glamping, mąż wreszcie się dał przekonać do kompromisu i pojedziemy do lake house do znajomych. Nie mają jeszcze zainstalowanej kuchenki więc gotować będziemy na pojedynczym jet cookerze i w kominku. A na deser zeżrą nas komary
-
Kto wie co będzie za 10 lat. Po ostatnich rabunkach centrum Chicago wygląda jak makieta, w porównaniu do tego jak zwykle tętniło życiem teraz jest kompletne pustkowie. W związku z tym że biznesy pozamykane nie opłacało się mieć pootwieranych restauracji, więc też je pozamykano.